Skocz do zawartości

Udawana niewinność, wykorzystywanie łatwowierności facetów, ukrywanie prawdy.


Zły_Człowiek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jeśli taki temat był to proszę o przeniesienie/skasowanie. (Nie znalazłem takiego tematu).

 

Wkurwia mnie niemiłosiernie fałszywość kobiet wobec nieświadomych facetów.

 

Wprowadzenie:

Mój kuzyn - naturalny alfa od lat 16 miał z... 15 kobiet (seksu nie uprawiał ale robił inne rzeczy). (teraz ma 18 lat (już nie pier*oli w tańcu i korzysta z seksu), i mi pokazywał i udowodnił, że może w każdej chwili mieć i następne 15).

Robił z nimi co chciał.

Ma charakter badboya + wygrał loterię genetyczną czyli wygrał życie.

Laski same inicjowały kontakty... a on z tego korzystał.

Naprawdę, praktycznie nic nie musiał robić! Laski same się podkładały!

 

Przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku, że mimo wszystko, i tak będzie chciał ożenić się z jedną (monogamia w Polsce + sam mi to powiedział).

 

Takich kuzynów jest tysiące.

 

No i co z tymi pozostałymi dziewczynami?

Będą szukać frajerów.

Mimo że były bolcowane na lewo i prawo, będą gadały bzdury, że są dziewicami, że one takich rzeczy nie robiły, udawały wielkie cnotki niewydymki, i miejąc takiego "kuzyna" w głowie zawsze będą podświadomie gardziły swoim samcem i zawsze będą ograniczały dostęp do swojego ciała, a będą wymagały pieniędzy, czy innych zasobów, i spełniania wysokich wymagań. Przez co samiec będzie cierpiał psychicznie, i będzie jeszcze bardziej uszczęśliwić taką księżniczkę.

A potem rozwód i matrix.

 

Wkurwia mnie niemiłosiernie, że taki przeciętniak, jak ja, nigdy nie będzie miał dziewczyny (nie posiadając zasobów materialnych), jak mój kuzyn, ze to PRZECIĘTNIAK musi inicjować kontakt z taką laską, ryzykować, zapraszać na randki, i że jak się cudem uda, i taka się trafi, to będzie ,,zmiętolona" przez dziesiątki ,,kuzynów" zanim do niego trafi. A tymczasem, alfa wystarczy że się pokaże i tyle.

Oczywiście nigdy nie mówiąc prawdy, ile kolesi miała przed nim, a potem szok, że chłop dostał choroby wenerycznej. 

 

,,Kuzyni" szaleją na imprezach, bolcują takie laski 10/10 ile chcą i kiedy chcą.

Taki przeciętniak jak ja musi zapier....ć by mieć NADZIEJĘ na związek, z ,,zużytą" laską.

I w każdej chwili taka laska może wrócić do badboya na dosłowne pstryknięcie palców!

 

,,Alfa szmaci, beta płaci" - to powiedzenie jest okrutnie prawdziwe i także mnie wkurwia!

 

I dlatego znając już psychikę dziewczyn, dosłownie mi się odechciało tworzyć jakiekolwiek związki....

Dobrze, że trafiłem na to forum, bo także i ja byłbym frajerem....

Wkurwia mnie matrix i wszystko związane z nim...

Oj, dużo mam do przepracowania...

Po tym doświadczeniu i przemyśleniu, zobojętniałem na kobiety...

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papa Smerf zawsze powtarza, że z wielką siłą wiąże się ogromna odpowiedzialność.

 

Na opowieści kuzyna brałbym dużą poprawkę. Chłopaki w tym wieku uwielbiają koloryzować swoje życie seksualne, aby wyjść na fajnych, a prawda często bywa zgoła inna. No i co oznacza, że "miał" 15 kobiet, skoro żadnej z niej nie przeleciał (teraz ma osiemnaście lat, więc minęło +/-24 miesiące, co daje 0,6 dziewczyny na miesiąc. Ma chłopak rozmach).

 

Byłeś przy każdym jego stosunku, który uprawiał? Nie byłeś, więc jego podboje miłosne traktuj z przymrużeniem oka. Żebyś posłuchał moich kumpli, też wielkich "alfa", czego to oni nie bolcowali. Uśmiałbyś się. 

 

A to, że laski się prują na lewo i prawo? Who gives a fook, cytując McGregora, skup się na sobie i żeby Tobie było dobrze.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

 

EDIT: Nie zauważyłem, że do skasowania. No nic.

Edytowane przez Ważniak
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek Witaj w prawdziwym świecie. Ta planeta to nie bajka tylko prawdziwy kurewski świat drapieżników. Nie ma tutaj pierdolenia się. Wszystko działa i wygląda w rzeczywistości inaczej niż jak większości wpojono.

 

Ciesz się, że w tak młodym wieku dostrzegasz Matrix i czerp wiedzę. Wygrasz więcej z tym niż "kuzyn" z genami alfy ale bez niej. Zobaczysz. Kwestia czasu.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SennaRot napisał:

@Zły_Człowiek Witaj w prawdziwym świecie. Ta planeta to nie bajka tylko prawdziwy kurewski świat drapieżników. Nie ma tutaj pierdolenia się.

Niby dawno wyszedłem z matrixa, a czasem mnie ogarnia wkurw, te schematy nie chcą z głowy zejść.

Nie powinno mnie to dziwić, a dziwi. Dlatego napisałem że czeka mnie przepracowanie tych schematów.

 

@Ważniak On sam bardzo często przyprowadzał kolejną dziewczynę (praktycznie co tydzień) do siebie do domu, dopiero od miesiąca uparł się na jedną... Więc nie wiem czy bajerował....

Nawet jeśli bajerował, to nie oznacza, że nie ma ludzi niewiele starszych od niego, którzy mają taki dostęp do pań. Zabolało mnie fakt istnienia takich ludzi, niż to że to niby on zrobił. Kuzyn jest tylko przykładem....

 

4 minuty temu, lxdead napisał:

@Zły_Człowiek to co czujesz jest normalne, tzw. red pill rage, przejdzie Ci z czasem :D 

 

good-good-let-the-hate-flow-through-you-

Yes, my master, I will do whatever you ask. :D

<poszedł niczym Anakin na rzeż Jedi> 

 

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek Grunt że trafiłeś na odpowiedni trop i tu do nas :D 

To co czujesz to norma, kogo by nie wkurwiało takie zachowanie, są faceci jak ten twój "kuzyn" co ruchają każdą jedną a laski im się podstawiają, są też tacy którzy by mogli ale niecha, są tacy którzy by chcieli a nie mogą i tacy co nie chcieliby i nie mogą :P To normalne że jeśli ma się >zdrowe< podejście, prezentuje się pewne zasady to i chciałoby się poznać kogoś podobnego, ba, ma się poczucie że zasługuje się na kogoś podobnego. Ktoś taki nie chciałby laski która by wyglądała jak jeż gdyby wyszło z niej tyle kutaczy co w nią weszło ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek Ale co jest meritum tego tematu?

 

Że Twój kuzyn "ma" wiele kobiet, bo jest bedbojem, i zżera Cię zazdrość, że nie Ty, tylko on?

 

Że laski się prują na potęgę z takimi, jak on, zamiast trzymać wianek dla tego jedynego?

 

Że te laski nie prują się z Tobą, bo nie mają kisielu w gaciach na Twój widok, a do Ciebie przyjdą dopiero wtedy, gdy już legiony fiutów przetrzepią im jaskinie?

 

@SennaRot dobrze napisał: 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety udają cnotki niewydymki by oszukiwać facetów. Kiedy facet z babką uprawiają seks, facet myśli że kobieta się poświęca dla niego, dlatego chce to jej jakoś wynagrodzić, czyli ma korzyści z tego. Dawniej kobieta oferowała głównie seks i dziecko, jeżeli seks byłby uznany za przyjemny dla obu partnerów, to facet mógłby zadawać pytania o to co otrzymuje w zamian, co ma z tej relacji. Skoro kobieta jest tak samo napalona jak on, więc ona też czerpie z tego korzyści. Pomyśli sobie coś w stylu: to ja tu przynoszę kasę do domu, a co żona daje mi w zamian? Seks który też sama chce? Dlatego od lat wodziły facetów za nos opowiadając bajki by facet uważał że seks jest bardzo cenny. Bo jak uważał że jest cenny, to uważał że seks jest stosowną rekompensatą za przynoszenie do domu forsy. Dlatego też panie nienawidzą dziwek, bo u nich seks jest taniej, na takiej samej zasadzie jak Taxi nienawidzi Ubera, a autokary nienawidziły Polskiego Busa. Obecnie masa facetów naprawdę przepłaca za seks od żon, które nimi gardzą. 

Edytowane przez Beckenbauer
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Ważniak napisał:

@Zły_Człowiek Ale co jest meritum tego tematu?

 

Że Twój kuzyn "ma" wiele kobiet, bo jest bedbojem, i zżera Cię zazdrość, że nie Ty, tylko on?

 

Że laski się prują na potęgę z takimi, jak on, zamiast trzymać wianek dla tego jedynego?

 

Że te laski nie prują się z Tobą, bo nie mają kisielu w gaciach na Twój widok, a do Ciebie przyjdą dopiero wtedy, gdy już legiony fiutów przetrzepią im jaskinie?

 

a) Kuzyn jest tylko przykładem, sam wątpię te jego wybryki, ale uświadomił mi, że są tacy ludzie jak ,,on" tylko że niewiele starsi.

Mnie jako faceta, ,,zżera mnie zazdrość" bo on miał wiele kontaktów, i panie były dla niego miłe, a dla mnie nigdy takie nie były.

Dzięki czemu ma doświadczenie, i może mieć dystans.

Dla mnie było zawsze pogarda, zawsze niechęć, nigdy uśmiechu czy pieprzonej życzliwości.

Ale to mi przejdzie, odwaliły mi hormony - jestem młody... red pillowe ,,przebudzenie"

 

b )Wkurza mnie też że prują się na potęgę takimi jak "on" a potem odrzucone panie mają wielkie wymagania do nieszczęsnego wybranka, by go uwiązać wokół palca, a potem rozwód, bo ,,zemsta" że alfa jej nie chciał.

 

c) I jak są już ,,użyte" to śmią mieć wymagania, i zatajają prawdę o sobie. Tyle.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek Niestety, ale w Twoim rozważaniu jest istotny błąd.

 

Mianowicie rozróżniłeś facetów na dwa typy. Nie ładnie.

Pamiętaj życie to nie black and white. :angry: Reasumując, zapomniałeś o kombinacji" żywiciel rodziny+kochanek"=>(po Twojemu)B+A. I do puki A nie przejdzie do zbioru B w relacji będzie w miarę git. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tornado napisał:

@Zły_Człowiek Niestety, ale w Twoim rozważaniu jest istotny błąd.

 

Mianowicie rozróżniłeś facetów na dwa typy. Nie ładnie.

Pamiętaj życie to nie black and white. :angry: Reasumując, zapomniałeś o kombinacji" żywiciel rodziny+kochanek"=>(po Twojemu)B+A. I do puki A nie przejdzie do zbioru B w relacji będzie w miarę git. 

 

Uprościłem na potrzeby ukazania problemu, są gamna i delta, ale skupiam się na dwóch skrajnościach.

Piszę z perspektywy młodej osoby, która nie szuka kochanek, tylko LTR....

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie @Ważniak, nawet jeśli temat od @Zły_Człowiek mało wnosi, to co z tego? Chłopak miał gorycz, to przelał ją na forum. Uważasz, że lepiej trzymać ją w sobie z ryzykiem wybuchu w najmniej oczekiwanym momencie? Mam nadzieję, że zrobiło mu się chociaż odrobinę lżej na duszy. Nie każdy radzi sobie z nagłym zderzeniem z rzeczywistością. Na to trzeba czasu, a niektórzy o tym zapominają. 

Edytowane przez koksownik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie @koksownik, a gdzie ja niby napisałem, że temat od @Zły_Człowiek mało wnosi?

 

@Zły_Człowiek w takim wypadku pozostaje Ci jedynie przepracowanie rage'u i uniezależnienie się od aprobaty samic. 

Edytowane przez Ważniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

c) I jak są już ,,użyte" to śmią mieć wymagania, i zatajają prawdę o sobie. Tyle.

Śmią mieć wymagania?

Każdy je ma. Czemu Ty nie ruchasz pasztetów? Bo też masz wymagania. Mają prawo je mieć i szukać kogoś, kto je spełnia.

 

Zatajają prawdę?

Chodzi Ci o ilość partnerów seksualnych? Przecież to jest prywatna sprawa i skoro ktoś chce, to może uprawiać seks na lewo i prawo, jeśli jest wolny. Nie ma żadnego obowiązku zwierzania się, ilu miała przed Tobą. Ale wielu facetów pragnie być wyjątkowym i znaleźć najlepiej dziewice, żeby być tym pierwszym i żyć z nią długo i szczęśliwie. Naiwne do bólu.

  • Like 4
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek

Rozumiem co czujesz, mam to samo. Zrezygnowanie i niechęć do związku a jednocześnie jego potrzeba. Myślę, że jestem lekko powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wygląd ale są też rzeczy, których nie przeskoczę. Zdrowie również słabe. Półtorej roku temu byłem z ładną laską po której niespodziewałem się, że jest w ogóle zdolna do tego aby mnie zostawić. Zwłaszcza, że to ja ją pierwszy zostawiłem a potem się zakochałem... Sprawiała wrażenie nieogarniętej i niewinnej. Taka "słodka idiotka". Z charakteru bo stopnie na studiach technicznych dobre. Jakże się pomyliłem, za cenę ślubu niektóre zrobią wszystko. Ja niestety nie rokowałem na przyszłość. Ale możliwe, że ktoś się pojawił bo bardzo zaczęła o siebie dbać...

 

Abstrahując od tego wiem, że prędzej czy później będę musiał znaleźć sobie laskę do trwałego związku. Niestety jestem sensytywnym introwertykiem i raczej bawienie się FF itp. jest sprzeczne z moją naturą i psychiką. A zużyte jak to określiłeś tymbardziej nie nadają się do trwałego związku. Czas przy tym działa na niekorzyść. Nie wierzę w to, że po 30 będę przystojniejszy i jakoś bardziej majętny. A nawet jeśli to gdzie będę poznawał laski? Nagle się jakiś portal do innego wymiaru z cipkohallą otworzy? Kluby, imprezy i ruchliwe miejsca odpadają. Do tego raczej nie będę chciał starszej niż 22 lata nawet w późniejszym wieku. Jestem samotnikiem i poza związkiem nie mogę mieć nikogo bliskiego i spełniać swoich potrzeb. 

 

Chciałbym o tym nie myśleć, mieć wyjebane i pewność, że w każdym wieku mogę bez problemu spełnić swoje cele. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, blck.shp napisał:

Śmią mieć wymagania?

Każdy je ma. Czemu Ty nie ruchasz pasztetów? Bo też masz wymagania. Mają prawo je mieć i szukać kogoś, kto je spełnia.

Zatajają prawdę?

Chodzi Ci o ilość partnerów seksualnych? Przecież to jest prywatna sprawa i skoro ktoś chce, to może uprawiać seks na lewo i prawo, jeśli jest wolny. Nie ma żadnego obowiązku zwierzania się, ilu miała przed Tobą. Ale wielu facetów pragnie być wyjątkowym i znaleźć najlepiej dziewice, żeby być tym pierwszym i żyć z nią długo i szczęśliwie. Naiwne do bólu.

Chodziło mi o to, że często te wymagania są... bezczelne. Mieszkanie 5k wynagrodzenia, dobre auto, i wygląd 10/10.

Jeśli mam umawiać się z kobietą, to wymagania powinny być adekwatne do swojego ,,stanu".

Jak ja załóżmy, byłem z jedną kobietą, to nie chcę mieć laski, która miała 10 facetów.

Co innego jak powie na dzień dobry, że ,,nie jestem święta miałam wcześniej tyle facetów" i wiem na czym stoję....

nikt wtedy nikogo nie oszukuje. Czy to tak dużo kosztuje powiedzenie prawdy?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, blck.shp napisał:

Zatajają prawdę?

Chodzi Ci o ilość partnerów seksualnych? Przecież to jest prywatna sprawa i skoro ktoś chce, to może uprawiać seks na lewo i prawo, jeśli jest wolny. Nie ma żadnego obowiązku zwierzania się, ilu miała przed Tobą. Ale wielu facetów pragnie być wyjątkowym i znaleźć najlepiej dziewice, żeby być tym pierwszym i żyć z nią długo i szczęśliwie. Naiwne do bólu.

Rozumiem że sam nie miałbyś problemu związać się z partnerką która ma przebieg większy od golfa 3 zawstydzający wszystkie dziewczyny z jej okolicy razem wzięte? Jeśli jeden partner chce wiedzieć ilu partnerów seksualny miała jego druga połówka, to ma do tego prawo.  Każdy facet, każdy, ma to poczucie "chęci" bycia tym pierwszym, kobiety niestety mają na odwrót, chcą być tymi ostatnimi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Wkurwia mnie niemiłosiernie, że taki przeciętniak, jak ja, nigdy nie będzie miał dziewczyny (nie posiadając zasobów materialnych), jak mój kuzyn, ze to PRZECIĘTNIAK musi inicjować kontakt z taką laską, ryzykować, zapraszać na randki, i że jak się cudem uda, i taka się trafi, to będzie ,,zmiętolona" przez dziesiątki ,,kuzynów" zanim do niego trafi.

 WŁAŚNIE! NIGDY! NIGDY NIE BĘDZIESZ MIAŁ... mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę z tego że kiedy to coś "Wkurwia" twoja podświadomość dąży do tego aby mieć tego jeszcze więcej i odczytuję jako pragnienie tego obiektu lub sytuacji itp. która cię wkurwia, także taka irytacja na różne sytuację jest popadaniem w błędne koło. Mnie osobiście to nie denerwuję i mało jest sytuacji czy spraw które są wstanie mnie zdenerwować ponieważ zdaję sobie sprawę z tego jak to działa, to co robi ten chłopak to jego sprawa i owszem życie jest niesprawiedliwe to coś było jest i będzie więc irytacja nie ma żadnego sensu. To być może okres przejściowy pracuj nad tym aby wyjść z tego jak najszybciej.

 

21 minut temu, lxdead napisał:

to ma do tego prawo.  Każdy facet, każdy, ma to poczucie "chęci" bycia tym pierwszym, kobiety niestety mają na odwrót, chcą być tymi ostatnimi.

 O właśnie to bardzo trafna teza i też myślę że tak jest, a więc pokażmy kobietą że wcale tymi ostatnimi nie będą!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym , że laski utraciły poczucie przyzwoitości. Smiem twierdzić, a jestem juz po czterdziestce , że dzis jest wiecej przyzwoitych facetów niz lasek. Pytanie czego dzis chca kobiety- bolcować sie ile popadnie z niektórymi, a niektórym kłamać i udawac niewiniatka?

To jest chyba ta udawana niewinnosc- bolcować się z kolesiami, potem jak pozna porzadnego chłopaka, to czarowac go a nadal utrzymywac pokątne kontakty, korespondencję z innymi facetami.

To jest niebezpieczenstwo tych czasow, mozna zostac latwo oszukanym. Trzeba byc czujnym niestety.

Edytowane przez Les
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Zły_Człowiek said:

b )Wkurza mnie też że prują się na potęgę takimi jak "on"

A co w tym złego? Ty nie masz ochoty porządnie poszaleć? A więc o co biega?

Kobieta też ma prawo porządnie się popieprzyć.

Tak porostu mniej lub bardziej świadomie wyczuła że "on" jej to zapewni.

1 hour ago, Zły_Człowiek said:

a potem odrzucone panie

Tak Ci się tylko wydaje że zostały porzucone. Jak mòwiłem wcześniej większość z nich prawdopodobnie miała ochotę porządnie zaszaleć..... i tyle. 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Red_Pill napisał:

A co w tym złego? Ty nie masz ochoty porządnie poszaleć? A więc o co biega?

Niektórzy po prostu chcą związku i mają inne cele w życiu niż "poszaleć".

 

58 minut temu, Red_Pill napisał:

Kobieta też ma prawo porządnie się popieprzyć.

Owszem ma prawo ale w naszym męskim interesie powinno być potępienie tego jeśli potem chcą złapać nieświadomego misia na ślub. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lasek i ich przebiegu.... Będąc kawalerem, miałem dużo dup,  które poprostu dymalem lub one mnie, ze wzajemna korzyścią. Nic po za tym. Whu caresB) Ale wkoncu dopadły mnie motyle  i inne owady w brzuchu. Tak poznałem jeszcze moją małże. Praktycznie biały welon na głowie. Byłem jej drugim facetem. Cieszyłem się jak baran i co? Z deszczu pod rynne. Po paru latach kobieta oświadcza, że się nie wyszalala za młodu i za szybko ślub. Od taki pstryczek od życia i losu. 

Edytowane przez ORPIL3
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.