Skocz do zawartości

MRA czy MGTOW ?


KuruKuruKukurin

Rekomendowane odpowiedzi

Hej witajcie!

 

Ci którzy śledzą na portalach/forach zagranicznych tematykę, którą poruszamy tu na forum Bracia Samcy, czyli tematykę Red Pill, pewnie wiedzą, że wyodrębniły się w tej kwestii dwa główne nurty : MRA i MGTOW.

 

MRA czyli Men Rights Activists, to nurt , w którym mężczyźni podejmują się wszelkich starań na rzecz zmian w prawie ( tak aby nie były aż tak niekorzystne dla mężczyzn), starają się również skłonić media , aby poświęcały więcej uwagi męskim problemom , jak np. wysoki wskaźnik samobójstw wsród mężczyzn. Często przedstawiciele MRA szukają rozwiązań aby  zakończyć  wreszcie wojnę płci. W tym celu biorą udział w różnych debatach publicznych , wystąpieniach i próbóją wytłumaczyć mężczyznom i kobietom, że aktualny stan rzeczy jest szkodliwy dla obu płci.


Druga grupa zaś to MGTOW. Ta grupa również wywodzi się z filozfii Red Pill, są również świadomi matrixa który ich otacza- tak samo jak MRA. Posiadają więc podobną wiedzę, ale różni ich to , jakie działania podejmują w oparciu o tę wiedzę. MGTOW to tłumacząc na polski - Men Going Their Own Way, i wyróżnia się pasywnym podejściem. Przedstawiciele MGTOW, nie próbóją aktywnie działać na rzecz praw mężczyzn , ponieważ uważają, że dyskurs publiczny na te tematy nie jest w stanie nic wskórać- analogicznie , jak podczas rozmowy  z kobietą, nie jesteśmy w stanie udowodnić jej swojej racji, choćby nasze argumenty były potwierdzone niezaprzeczalnymi faktami. MGTOW to mężczyzna , któremu już nie zależy na zakończeniu wojny płci, ma na to "wyrąbane" i koncentruje się na własnych celach. Na ogół nie angażuje się w związki z kobietami, wybierając czasem "monk mode" czyli celibat, lub korzysta z usług prostytutek czy też sekslalek.

 

Przeglądając nasze forum zauważyłem, że są użytkownicy, którzy prezentują poglądy MRA, jak również tacy którzym bliżej jest do MGTOW. Jak sądzicie , czy z czasem  Braciasamcy.pl skieruje się w kierunku jednego z tych nurtów, czy raczej będzie to miejsce skupiające obie filozofie?

 

Pozdrawiam,
Kuru

Edytowane przez KuruKuruKukurin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edukacja mężczyzn to myślę punkt kluczowy, który powiększy wskazane środowiska. To jest o tyle dobre, że red pill jest szeroki, ale bazuje na dość spójnych fundamentach. Można wybrać, co ci bardziej odpowiada. Nie ma sensu dzielić na lepsze i gorsze, bo każdy nurt ma pewną rolę do odegrania. Ta idea pójdzie wyżej z czasem. Do walki mężczyźni powinni wystawiać inne kobiety po prostu powiązane mocno z tymi środowiskami. Matki przecież widzą, jak ich synowie cierpią. A im starsza kobieta, tym bardziej przypomina zwykłego gościa, bo hormony już tak nie szaleją. Taka szybka rozkmina ;) 

Edytowane przez mac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MRA, bo nie da się "opuścić systemu". Nawet jak nie pakujesz się w małżeństwo ani nawet związki mogą cię fałszywie oskarżyć o molestowanie/gwałt, nawet jak żyjesz w celibacie. A pętla się zaciska, patrz #MeToo itp. W dodatku dopadną Cię finansowo np. przez bykowe, albo wyższe podatki, żeby subsydiować samotne matki itd. Trzeba by się wyprowadzić na Marsa, żeby być MGTOW na 100%.

 

Poza tym nie wiem skąd pomysł, że nie da się nic zmienić? W ostatnich latach świadomość powoli zaczęła rosnąć. Termin manosfera nie wziął się znikąd. Internet daje bardzo duże możliwości i zaczyna powoli przejmować rolę mainstreamowych mediów. Istnieją już np. kampanie przeciwko przemocy domowej wobec mężczyzn w Wielkiej Brytanii czy w Kanadzie. Powstają już pierwsze filmy dokumentalne o tematyce redpillowo-mensrightowej jak "The Red Pill" z USA, czy "Martyrs of Marriage" z Indii i trochę mniejszych produkcji jak ten o fałszywych oskarżeniach o przemoc domową z Hiszpanii, czy fałszywych oskarżeniach o gwałt z Izraela. Niektóre rzeczy już zaczęły się zmieniać:

 

Ewentualnie: MGTOW na krótką metę, MRA na dłuższą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja taktyka:

Red Pill - wiedza, która pozwala mi zrozumieć system i relacje-męsko damskie.

MGTOW - bezpieczna pozycja z której poznaje Red Pill i żyje w społeczeństwie Blue Pill.

MRA - ruch, który wspieram, ponieważ walczy o polepszenie pozycji mężczyzn w społeczeństwie opanowanym przez Blue Pill.

 

MRA jest bardzo potrzebny, ponieważ jak widzimy z roku na rok jest coraz gorzej. Akcja #MeToo, ostatnio #Mentorher, wyspy tylko dla kobiet, niższe ceny dla kobiet, wszechobecna walka z męskości i promowanie feminizmu i wiele innych antymęskich akcji.

 

Jeśli nie staniemy na przeciwko obecnemu systemowi Blue Pill to ten system nas "pożre". Samo MGTOW może pomóc wyciągnąć mężczyzn z Blue Pill i właśnie ci mężczyźni mogą budować nowy system angażując się w MRA i posiłkując się wiedzą z Red Pill.

Edytowane przez MoszeKortuxy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 5.03.2018 o 12:19, KuruKuruKukurin napisał:

Jak sądzicie , czy z czasem  Braciasamcy.pl skieruje się w kierunku jednego z tych nurtów, czy raczej będzie to miejsce skupiające obie filozofie?

 

Moim zdaniem - forum BS jest polską "filią" tzw manosphere (nie ma jeszcze polskiego odpowiednika).

W anglojęzycznym internecie "siedzibą główną" jest dział RedPill na reddit.

Męskim miejscem, gdzie można porozmawiać bez szczególnego zważania na tzw poprawność polityczną.

Na męskie tematy.

 

Czy będzie to ewolucja w MGTOW, czy MRA, czy też po prostu będzie to "miejsce męskich spotkań" - trudno powiedzieć.

Myślę, że raczej istotniejsza jest swoboda wypowiedzi, niż "działanie" w kierunku jednej z "frakcji" manosfery.

 

 

W dniu 5.03.2018 o 15:33, Enemy napisał:

MRA, bo nie da się "opuścić systemu"

Da się :-)
Wyprowadzasz się w Bieszczady i żyjesz jak mnich :-)

Wbrew pozorom - w Polsce to całkiem łatwe.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumcie mnie źle, popieram MRA z całego serca.

Znam ich wielu osobiście, sam aktywnie działałem.

 

Czy kiedykolwiek MRA mimo najszczerszych chęci i tytanicznego wysiłku odniosło jakikolwiek sukces?

Z tego co wiem to nie.( jeśli ktoś wie o takim to szczerze proszę o dowòd)

Zawsze rozbijają się o kompletny brak poparcia ze strony sił politycznych.

 

Tutaj gdzie żyję w sprawach praw mężczyzn więcej osiągnęło środowisko LGBT niż MRA.

 

MGTOW to jedyne logiczne wyjście.

Wielu facetòw z MRA jest naprawdę mistrzami MGTOW to się nie wylkucza, to się uzupełnia!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Red_Pill napisał:

Zawsze rozbijają się o kompletny brak poparcia ze strony sił politycznych.

Dlatego trzeba ciągle szerzyć Red Pill, aby coraz więcej mężczyzn zauważyło, że sytuacja mężczyzn jest coraz gorsza i zaczęli domagać się zmian, a to wystarczy, aby jakiś polityk to podchwycił i stanął po ich stronie jeśli oni na niego zagłosują. Nawet jak nie spełni obietnic wyborczych to tylko zrobi szum wobec praw mężczyzn, a co za tym idzie Red Pill znów zyska rozgłos, a sam polityk straci w oczach. Będzie spalony.

 

Im więcej mężczyzn pozna prawdę o systemach społecznych i relacjach męsko-damskich tym większa szansa na stworzenie fundacji, stowarzyszeń i innych organizacji skupiających mężczyzn i pomagających mężczyznom. Prędzej czy później będzie musiało dojść do zmian, które będą bardziej na rękę mężczyznom.

 

6 minut temu, Red_Pill napisał:

praw mężczyzn więcej osiągnęło środowisko LGBT niż MRA

LGBT ma poparcie sił postępowych za którymi z kolei stoją zamożni ludzie.

 

7 minut temu, Red_Pill napisał:

Wielu facetòw z MRA jest naprawdę mistrzami MGTOW to się nie wylkucza, to się uzupełnia!

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2018 o 02:14, Red_Pill napisał:

 

Czy kiedykolwiek MRA mimo najszczerszych chęci i tytanicznego wysiłku odniosło jakikolwiek sukces?

Za niski jest w społeczeństwie poziom żaru pod dupą, żeby cokolwiek miało się zmienić.

W PL NAPRAWDĘ jest spoko w porównaniu ze społeczeństwami zachodu.

 

Przeraża mnie to w kontekście perspektyw mojego dziecka...

 

 

W dniu 8.03.2018 o 02:14, Red_Pill napisał:

MGTOW to jedyne logiczne wyjście.

Wielu facetòw z MRA jest naprawdę mistrzami MGTOW to się nie wylkucza, to się uzupełnia!

 

Trochę jednak się wyklucza :-)
MRA chcą "odmatrixowania matrixa". Bardziej purple pill, niż red pill

MGTOW są redpillowcami w 100% - oni po prostu nie chcą mieć nic wspólnego z matrixowym spierdoleniem społecznym.

 

OCZYWIŚCIE - jest też cała masa wariantów pośrednich.

Są ludzie świadomi otaczającej rzeczywistości i dopasowujący się do jej realiów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2018 o 12:43, mac napisał:

Do walki mężczyźni powinni wystawiać inne kobiety po prostu powiązane mocno z tymi środowiskami. Matki przecież widzą, jak ich synowie cierpią

Do takich wniosków większość kobiet dochodzi zazwyczaj jak już jest po fakcie - synuś rozwiedziony, dzieci nie widuje i tylko ładuje kasę na alimenty.

 

Gdy facet wychowuje się wśród kobiet to one często starają się zrobić z niego miękką kluchę wciskając mu kit o staraniu się, wrażliwości, szczerości itd. (bo nie powiedzą przecież dziecku "ciocia chciałaby być zerżnięta przez faceta, który w seksowny sposób okaże jej pogardę"). Pomijając kobiety - to facet ma rolę przewodnika i to on powinien wszystko ogarniać - zwłaszcza wychowanie syna. Rola ojców jest kluczowa aby zaszły zmiany. I tu nie chodzi o to, że ojciec "ma być". Bo taki bierny, spantoflony bidulek też pokaże synowi "widzisz, te kobiety to wchodzą ci tylko na łeb i nic z tym nie zrobisz". Ojciec ma być aktywny, mieć autorytet i stopniowo, w zdrowy sposób uświadamiać syna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.