Bohaterem GTA VI będzie kobieta? Nowe informacje o lokacji i dacie premiery!

[MoszeKortuxy]

W dniu 8.03.2018 o 07:51, AdamPogadam napisał:

Ej zaraz zaraz, skoro równość, wolność i takie tam wartości, to czemu by nie można wybrać płci postaci?  Jak wklepią kobitkę na siłę, jak czarnego człeka w mafia 3, to będzie pogwałcenie podstawowego kodeksu wartości lewicy

Oni chyba tego nie przemyśleli 

[radeq]

12 godzin temu, Sonic napisał:

Nie wiem co w tym złego. Tomb Rider też tak bolał?

eee bo Tomb Rider to gra o pani archeolog?  to tak jakby teraz w najnowszej części dać faceta zamiast laski, ten sam efekt. 

[AdamPogadam]

Tomb rider od początków swoich miał tę postać, to stara pozycja.

[Mosze Red]

Może by to przeszło gdyby bohaterem była Lara Croft lub Jade z "Beyond Good & Evil"  

 

W przeciwnym razie będzie raczej cienko.

 

No chyba, że wstawią rudą feministkę w rozmiarze XXXL z niegolonymi pachami, wtedy może być nawet zabawnie.

[AdamPogadam]

Gra o feministkach już jest - to goat simulator  

[MoszeKortuxy]

Feministki już wpychają się do gier - http://www.newsweek.pl/biznes/feminizm-i-gry-komputerowe-okiem-kobiet-zmiany-w-branzy,artykuly,282105,1.html

Co na to producenci gier?

W branży krąży anegdotka o tym, jak kiedyś studio CD Projekt zostało zapytane, czy głównym bohaterem ich Wiedźmina nie mogłaby być jednak kobieta. Dlatego właśnie to polskie studio postanowiliśmy zapytać, czy robi coś, aby gry były choć odrobinę bardziej feministyczne (Wykluczyliśmy możliwość, że Wiedźmin mógłby być kobietą, choć skoro Kopernik była, to dlaczego nie?).

 

- Wiedźmińska saga jest pełna silnych, kobiecych postaci. Za najlepszy przykład może posłużyć Triss Merigold, członkini loży czarodziejek. Nie tylko wodzi ona za nos możnych wiedźmińskiego świata, ale też swoimi decyzjami w istotny sposób wpływa na jego los – tłumaczy Tomasz Tinc z CD Projekt RED i dodaje, że chociaż cykl koncentruje się na postaci męskiej, Geralcie z Rivii, to jego damskie towarzyszki w żadnym wypadku nie bledną w obecności rębajły.

 

Jaki jest powód takiego kreowania świata gry? Zdaniem przedstawicieli CD Projekt RED chodzi o to, by w grze każdy znalazł dla siebie coś interesującego, coś, z czym można by się identyfikować. Niezależnie od płci. I choć tego nie dodają, łatwo sobie wyobrazić, że tylko wtedy można na tym zarobić.

 

Studio poinformowało nas też, że kilka kobiet bezpośrednio odpowiada za proces produkcji Wiedźmina. Kiedy jednak opowiadamy o tym Shannon, naszej rozmówczyni od GTFO zwraca ona uwagę, że to ciągle za mało. - Choć procent kobiet graczy osiąga już 45 proc., na dziesięć osób zatrudnionych w tym przemyśle tylko jedna to kobieta. To bardziej problem kulturowy niż kwestia tego środowiska. Winne są marketing, który wmawia nam, że gry to raczej produkt dla chłopców, a nie dziewczynek i system edukacji, który sprawia, że dziewczyny rzadziej wybierają inżynieryjne i matematyczne kierunki.

 

Okazuje się jednak, że choć środowiska feministyczne od lat próbują o to walczyć (istnieją m.in. fundacje, które sponsorują stypendia, dla kobiet chcących pracować w branży gier wideo), skuteczniejsze jest to, co deweloperzy odczują najmocniej – głosowanie portfelem. Im więcej kobiet sięgających regularnie po pada, wybiera skrojone pod nie fabuły, tym częściej takie właśnie fabuły będą powstawać. Dla wirtualnego smoka to chyba żadna różnica, kto go szlachtuje – kobieta czy facet.

 

 

 

Nie rozumiem dlaczego feministki wszędzie chcą wpychać kobiety. Gry komputerowe i nie tylko to męska rozrywka i wszyscy o tym wiedzą. Nikt nie zakazuje przecież kobietom grać w gry. Nie ma czegoś takiego, a w wielu grach jest możliwość wyboru płci przy tworzeniu postaci. Dlaczego, więc kobiety nie grają tak często w gry jak mężczyźni? Bo mają inne zainteresowania i formy spędzania wolnego czasu. 

Feministkom jednak przeszkadza, że gry to męskie środowisko i większość graczy to mężczyźni, więc chcą to środowisko na siłę sfeminizować.

[Tomko]

Narzekaj na mało kobiecych postaci w grach - przeforsuj kobietę jako główną postać w grze o kryminaliście, mordercy i recydywiście. 

Edytowane 13 Marca 2018 przez Tomko

[Król Jarosław I]

Nie będę już mogł nożować prostytutek po przytulaniu?

[AdamPogadam]

Ja ta mnie widzę parytetu na budowach  one chcą, ale w biurach... i łożach szefów  

[JoeBlue]

Ale to zaczyna boleć.

Finansowo.

Tych co sa wlascicielami firm gdzie baby wpychaja sie w meskie role.

Dochody spadaja a to przykre dla wszystkich.

Rady nadzorcze tez nie lubia spadku akcji firmy.

 

Zobaczymy jak bedzie sie sprzedawac ta gra, jak bedzie sie sprzedawac Jane Walker, ostatni Bond co byl romansidlem tez furory nie zrobil, teraz poczekamy na Bonda w spodnicy.

Bylo jeszcze kilka takich przykladow z wielkiego swiata gdzie wpuszczenie baby zamiast faceta bylo klęską finansowa.

Faceci głosują portfelami (modyfikujac stare powiedzenie ze ludzie glosuja nogami jesli sie im zamknie gęby).