Skocz do zawartości

"Chcę poczuć się wyjątkowa" w naszej relacji.


Rekomendowane odpowiedzi

@Tomko przyznaję, oryginalny pomysł. Szkoda mi tylko czasu na robienie tego :>
Jakieś prostsze rozwiązania, które nie spowodują "suszenia" mojej głowy przez najbliższy tydzień?
Do tej pory olewanie tematu zdawało egzamin :>

Edytowane przez Jabbar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Tomko napisał:

@Jabbar Kup 2kg parówek, zrób z tego naszyjnik, każ jej zamknąć oczy i załóż na szyję. Proszę - będzie wyjątkowa :D Założę się, że żadna z jej koleżanek nie ma takiego naszyjnika :D 

Tia będzie miała powodzenie u psow na ulicy,  każdy będzie za nią latał i chciał się bawic. :D

A tak na poważnie - nic odkrywczego każdy w związku ma potrzebę poczucia bycia wyjątkową osoba dla kogoś z kim tworzy związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podejrzenie, że gdyby w związku funkcjonowało wszystko okej to nie byłoby takiego shit testu. Bez rozwiązania głównego problemu jakieś teksty czy działania mogą być dobre jedynie na chwilę. Nic nie bierze się nigdy z powietrza. Dobrze byłoby dowiedzieć się czemu tak się czuje. Czy to kwestia jej niskiej samooceny, niespełnienia jej oczekiwań (chce upewnić się czy gałąź jest właściwa) czy bycie gorszym od byłego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti masz rację.
Dochodzę do wniosku, że upewnia się iż aktualna gałąź jest stabilna. Wie, że w przeszłości bez większych rozterek potrafiłem zakończyć związek.
Teraz pytanie jak na to reagować? Zawsze mogę jej słodzić, że jest jedyna, wyjątkowa i inna niż wszystkie :lol::rolleyes:

Edytowane przez Jabbar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jabbar napisał:

Teraz pytanie jak na to reagować? Zawsze mogę jej słodzić, że jest jedyna, wyjątkowa i inna niż wszystkie :lol::rolleyes: ??????????

Brachu a czytał Ty coś o efekcie zagłaskania kota na śmierć? Zgon partnera nastąpił w 1 ćwiartce dodatniej.

 

Proponuje poszerzyć  wiedzę z pozytywnego NEGOWANIA partnera.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jabbar To kup parówki z jednej taśmy i nie rozcinaj :D Tylko supełek zawiążesz na końcu :P 

@wojkr Wtedy powiedzenie "jak suka nie da to pies nie weźmie" nabierze zupełnie innego znaczenia :D Oczywiście parówki jak nie da...

Tak na poważnie to jest wiele metod, żeby poczuła się wyjątkowa małym nakładem pieniędzy. Możesz wziąć aparat i zabrać ją na przejażdżkę autem na przykład za miasto. I zatrzymujesz się gdzieś i mówisz, że chciałeś pofocić trochę przyrody bo wiosna idzie i zabrałeś ją bo jest twoją muzą. Banan, emocje są, wyjątkowość. Nakład? Jakieś 10zł wydane na wachę? A panna będzie długo pamiętać takie pierdoły. Pomysłów są dziesiątki, bajerka się liczy ;) 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, TheFlorator napisał:

Możesz jej dać 2 naszyjniki aby była wyjątkowa, co tydzień nakładając inny.

 

BT9b9vBCcAEyhgx.jpg  lub  78819df7ded00691f027d7d1109e0b81_400.jpg

 

 

O fuuu, aż obrosła tym mięsem, eee znaczy tłuszczem. Ten prezent to chyba niezbyt dobry prezent. Chyba, że strzela się do własnej bramki :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michau Raz mi moja ex powiedziała, że jeden film w TV oglądała za dzieciaka (lata 90) i to jej film ulubiony. Nie było nigdzie go, w ogóle jak kamień przepadł. Co zrobił Tomko? Stanął na głowie i po dwóch tygodniach pani z działu filmów TVP2 przysłała mi po cichu kopię tego filmu z Polskim lektorem na płycie DVD. Koszt? Zero złotych. Normalna panna by się posikała ze szczęścia, no ale moja stwierdziła, że domyślała się co dla niej mam. Reszty historii nie ma co opowiadać...

Kwestia pomysłów - ciężko tak z palca wyssać. Jedna panna poczuje się wyjątkowo jak dostanie jakiś rzadki kwiatek a inna jak opieprzysz przy niej kasjera. 

Jak grasz na czymś to możesz pannie nagrać prostą piosenkę. Tak zrobiłem na walentynki i moja była wniebowzięta. Trzeba się kierować w takich sytuacjach jedną zasadą - robić coś co jest unikatowe. Całą resztę można kupić za pieniądze i panna to jebnie do szuflady. A takie rzeczy to emocje i zapadają w pamięć. 

Przygotuj jej kąpiel na wypasie po pracy. Albo coś ugotuj. Serio to często wystarczy a nakłady finansowe niskie. Nie peniaj, że kobieta cię uzna za pantofla jak tak zrobisz od czasu do czasu. A koleżankom macicę ściśnie jak to opowie w pracy. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tomko napisał:

@michau Raz mi moja ex powiedziała, że jeden film w TV oglądała za dzieciaka (lata 90) i to jej film ulubiony. Nie było nigdzie go, w ogóle jak kamień przepadł. Co zrobił Tomko? Stanął na głowie i po dwóch tygodniach pani z działu filmów TVP2 przysłała mi po cichu kopię tego filmu z Polskim lektorem na płycie DVD. Koszt? Zero złotych. Normalna panna by się posikała ze szczęścia, no ale moja stwierdziła, że domyślała się co dla niej mam. Reszty historii nie ma co opowiadać...
 

 

Są też takie, co by marudziły, że wersji z napisami nie znalazłeś...

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Tomko said:

po dwóch tygodniach pani z działu filmów TVP2 przysłała mi po cichu kopię tego film

Jak to zrobiłeś? Jest film, którego szukam od lat i nie ma go a wiem że był. Już kiedyś pisałem do Telewizji ale oczywiście groch o ścianę. Pisałem e-maile, to samo. W końcu sobie darowałem aż tu taka wieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jabbar napisał:

Jak reagujecie na takie teksty?

Ja osobiście nie reaguję. Traktuje takie teksty jak zwykłą informację. Jutro wtorek. Pada deszcz. Mleko jest na dolnej półce, itd. 

Dla mnie takie teksty, to zaproszenie na otwarty ocean w momencie kiedy zmienia się pogoda i może przyjść sztorm. 

 

Raz a dobrze wbiłem sobie do łba, że to jest podpucha i jeśli wdam się w jakieś głupie gadki, to polegnę. Bo nagle się okaże, że jestem nieczułym gnojem, albo, że się nie interesuję, albo, że nie poświęcam jej uwagi i inne tego typu kobiece gadanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz Napisałem do działu filmów TVP2 o konkretny tytuł i powiedziałem, że chcę zrobić niespodziankę mojej NARZECZONEJ. Moja NARZECZONA uwielbia go i czy jest jakaś możliwość zdobycia go nawet za cenę kupna licencji (va banque - a co!). To było 10lat temu - nie pamiętam co dokładnien napisałem, ale pani tam pracująca była bardzo miła (jeśli to czytasz to wrzuciłem te 5zł na cele dobroczynne - ba - wrzuciłem dużo więcej na Smolenia :) ).

 

Pociśnij bajerką jak ja - że ci bardzo zależy.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2018 o 13:16, Jabbar napisał:

Przytakujecie jej i robicie swoje, potwierdzacie, zaprzeczacie, zmieniacie temat...?

 

"Kochanie, to są TWOJE odczucia. To Twój umysł je tworzy i tylko Twój umysł może je zmienić.

Mam rozumieć, że nie doceniasz moich starań? No to trudno, nie musisz się męczyć ze mną..."

Można skrócić do "Nie odpowiada Ci? Tam są drzwi" (najkrótszy wiersz na cześć kobiety :-D )

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.