Dzień kobiet - jak zafundować sobie dzień bez focha

[Łabędź]

Witam Panów,  wczoraj był 8 marca,  święto kobiet i zastanawiam się czy udało wam się przeżyć ten dzień bez foha ze strony płci przeciwnej. 

Mnie niestety się nie udało, mimo iż moje poglądy co do tego święta, mojej niuni są znane od dawna (nie uznaje tego święta jak i podobnych z gatunku). Powiedziałem sobie Nie, nie będę zmieniał swojej natury i przekonań tylko dla tego żeby niunia poczuła się dowartościowana a ja miał spokój święty. Więc po powrocie do domu kiedy okazało się że kartki i kwiatka brak, nadziałem się na zachowanie typu FOCH. Wyjście razem do sklepu i bistro na obiad też nie pomagało w założonej przeze mnie postawie. Na każdym kroku niunia częstowana była jakimś drobnym prezentem, po czym odwracała się do mnie z miną, "widzisz można?, Jednak ktoś mnie docenił". Jednak moja nie wzruszona postawa doczekała się w końcu pozytywnego rezultatu wieczorem. Foch jej przeszedł a właściwie to zmienił znaczenie na FOCH (fachowe obciąganie chu...a).

 

Przypomniała mi się jeszcze jedna historia.  Gdzieś na tym forum ktoś pisał że pani w pracy dostając od faceta różę powiedziała że woli tulipany(ale tupet).

 

A jakie są wasze historie z dnia kobiet? 

 

 

[deleteduser45]

Nie wiem bo żyję sobie sam i tak mi dobrze  

[wojkr]

FOCH - Fachowe Obciąganie Chuja 

Kwestia dogadania i zgrania i tyle ... nie uznajemy świąt: kobiet, zakochanych, imienin, mikołaja - zostają urodziny i Boże Narodzenie - dwa lepsze - konkretne prezenty w ciągu roku zamiast rozdrabniania się na pierdoły.

[Metody]

Ja wszystkim, nawet kobietom tłumaczę, że coś takiego jak Dzień kobiet to tylko projekcja ludzkiego umysłu (doba nadal ma 24 godziny, a w Zimbabwe lub innych krajach czegoś takiego nie obchodzą) i coś takiego w rzeczywistości nie istnieje, dlatego nikomu życzeń składać nie będę !  

[Baca1980]

39 minut temu, Niepowtarzalny napisał:

Nie wiem bo żyję sobie sam i tak mi dobrze

Mam tak samo jak Ty.....:).

[Łabędź]

39 minut temu, wojkr napisał:

FOCH - Fachowe Obciąganie Chuja 

Kwestia dogadania i zgrania i tyle ... nie uznajemy świąt: kobiet, zakochanych, imienin, mikołaja - zostają urodziny i Boże Narodzenie - dwa lepsze - konkretne prezenty w ciągu roku zamiast rozdrabniania się na pierdoły.

Mam podobne zdanie, każde z wyżej wymienionych świątek to tylko nabijanie kasy dla producentów gadżetów i kwiaciarni.

[Beckenbauer]

Godzinę temu, Łabędź napisał:

pani w pracy dostając od faceta różę powiedziała że woli tulipany

Na takie coś najlepiej powiedzieć "tulipany zostawiłem dla najładniejszych kobiet". Dzień kobiet zachęca kobiety do robienia shittestów, chociażby pod pozorem "świętowania". Na misiu ciąży trochę presja społeczna by kupić tego kwiatka, wokół kobieta ma stwarzane okazje do przetestowania faceta, kobiecie wmawia się że na dzień kobiet ma coś dostać.

[Perun82]

32 minuty temu, Beckenbauer napisał:

kobiecie wmawia się że na dzień kobiet ma coś dostać.

W sensie dostać co innego niż przez resztę dni w roku

Edytowane 9 Marca 2018 przez Perun82

[Lethys]

Moja kobieta uparła się, że chce dostać w dzień kobiet kwiaty, ale kilka dni wstecz przejebała sobie delikatnie i powiedziałem, że ich nie dostanie, a poza tym dostała chabzia w walentynki.

 Przez cały dzień (08.03) wysyłała mi zdjęcia, jakich to kwiatów jej znajome nie podostawały od swoich misiów ( jeden gość przysłał kwiaty swojej pannie, którą regularnie zdradza, zrobił jej bachora i narobił długów... Ale co tam, kwiaty są!). Myślę, ch*uj, Lethys, znasz te sztuczki, nie daj się zrobić w pompę.

 Byłem z nią umówiony u niej wieczorem. Przyjechałem. Wchodzę do mieszkania, życzę wszystkiego najlepszego, daję paczuszkę z małym, symbolicznym prezencikiem i idę do kuchni się napić. Zachodzę do niej do sypialni, widzę, że siedzi z fochem. Pytam, o co jej chodzi, a ta, że nic. Skoczyłem szybko się odlać, po czym znowu podchodzę do niej i mówię, że jeśli ma mieć focha, to nie mam zamiaru z nią siedzieć i wychodzę, bo nie będę w takiej atmosferze siedział. Pytam jeszcze raz i w końcu powiedziała mi, że chciała dostać kwiaty, bo jej wszystkie koleżanki podostawały, a ona nie. Zaśmiałem się i powiedziałem, że za taką wdzięczność, to ja dziękuję i idę na piwo. Zacząłem ubierać buty, a ta zaczęła mnie przepraszać, że więcej tak się nie zachowa, że jest durna, że nie powinna. W końcu wszystko skończyło się konkretnym seksem i  tym, że skakała przez cały ten i następny dzień wokół mnie spełniając wszystkie zachcianki.

 Wnioski są takie:

1. Każda kobieta chce być lepsza od swoich psiapsiułek i rywalizują ze sobą choćby w tak durnych rzeczach, jak wielkość bukietu...

2. Kobiety w większości są zajebiście niewdzięczne.

3. Rady z forum działają, mimo niektórych niesmacznych wybryków, panna chodzi jak w zegarku. Dzięki chłopaki.

 Pozdrawiam

[Andrzej89]

Moja przyjaciółka z Ukrainy nie uznaje tego święta. Sam też nie kupowałem niczego. Spędziliśmy dzień w łóżku. Sex, zabawy... W przerwach obiad. Na koniec wieczorem zrobiłem jej masaż mówiąc że to prezent na 8 marca. Ona stwierdziła potem że na codzień trzeba szanować druga osobę a nie tylko od święta i że kwiatów nie potrzebuje.

[Stary_Niedzwiedz]

W dniu 9.03.2018 o 21:22, wojkr napisał:

 

Kwestia dogadania i zgrania i tyle ... nie uznajemy świąt: kobiet, zakochanych, imienin, mikołaja - zostają urodziny i Boże Narodzenie

 "Miś, powinieneś się domyślić, że ja jednak CHCIAŁAM!" :-)

[JoeBlue]

Moja się spisała.

 

[rejdi]

U mnie armagedon w korpo bo jak śmieliśmy nie zrobić dnia kobiet w naszym dziale, skoro w innych zrobiono.

Do tego dostaliśmy prezenty na dzień faceta z tym, że kobiet jest 60 a facetów 6. Ja osobiście powiedziałem, że nie oczekiwałem żadnego prezentu

na mniemany ,,dzień faceta" i że nie obchodzę komunistycznych świąt. Nie wiem czy fer się zachowaliśmy, czy nie ale było minęło.

Edytowane 12 Marca 2018 przez rejdi

[kryss]

A co to jest dzień kobiet?

[Łabędź]

Hehe Kryss dobra postawa.