Skocz do zawartości

Na szczycie dna, historia zabawna a dla mnie nie śmieszna.


Rekomendowane odpowiedzi

Jak wyżej - dodatkowo teraz będziesz miał etap nienawiści do kobiet - zajmie Ci to trochę czasu ale przejdzie - następnie i to zależy tylko do Ciebie samego - co zrobisz z wiedzą z forum i czy przeczytasz Stosunkowo Dbry oraz Kobietopedie. Wtedy może nastąpisz oświecenia i nauczysz się operować system i na nowo zaczniesz poznawać kobiety.

 

No ale to krok po kroku na razie ostre cięcie - koniec użalania - agresję i ból wykorzystujesz jako motywację to pracy nad nowym JA.

Konec biadolenia zaczyna się ciężka praca nad SOBĄ dla samego siebie. Wszystko zależy tylko od CIebie.

 

Ja to przeszedłem inni bracia także... a za ileś tam lat będziesz się uśmiechał i dziękował eks za to doświadczenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Medyk napisał:

to społeczeństwo pojebane z ciągłymi pytaniami a masz kogoś

To weź się w końcu zbierz i odpowiedz prosto "Chuj ciebie to obchodzi" czy jakoś tak. Zapewniam, że mina osoby po usłyszeniu takich słów jest bezcenna a później ta osoba i jej otoczenie już ciebie nigdy o to nie spytają.

Widzę, że ciągle jesteś pod wpływem haju hormonalnego to przechodzi. W czasie najgłębszego doła możesz sobie dla ulgi w samotności popłakać żeby zeszły te wszystkie emocje. Za dwa, trzy lata będziesz się z tego śmiał a i nie daj z siebie zrobić orbitera one orbiterami podbijają sobie ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko nic nie zrozumiałeś trudno, "Alvaro" było określeniem przypadkowym, równie dobrze mógłbym napisać chłopak na jedno wyjdzie. Żadnej pogardy do typa nie mam baa, powiem więcej wydaje się naprawdę w porządku facetem.A czy po moich niedawnych wpisach możesz wywnioskować że ta sytuacja mnie nie zabolała ? więc nie pisz głupot. Emocje które mną tu "targają" związane są tylko i wyłącznie ze świadomością mojego irracjonalnego zachowania, które prezentowałem przez tak długi okres czasu. Czy to jej wina, jego ? . Powtarzam z uporem maniaka , dziewczyna ma chłopaka z którym z dużym prawdopodobieństwem jest w większym czy też mniejszym stopniu szczęśliwa a mój durny umysł wyobrażał sobie nie wiadomo co, na to jestem zły i wkurzony jednocześnie. Jeszcze w kwestii wyjaśnienia, to nie jest tak, że tylko ta sytuacja tak na mnie wpłynęła, moje zauroczenie Panną w ostatnim okresie wyraźnie pikowało w dół, czytam forum, czytam polecane przez was książki, myślę , dedykuje, widzę , sytuacja firmowa była kropką nad i. 

Co do związków(wyłączając z tego zupełnie love story z pracy) muszę przyznać sam przed sobą, że ja sie nie nadaję do żadnego związku, jestem indywidualistą do tego typem samotnika a do tego wszystkiego, to jak na swoje lata to jestem niedojrzały, więc gdzie tu mowa o przyjęciu na siebie dodatkowo "odpowiedzialnosci" za drugiego człowieka. A co chyba najważniejsze, ja nie rozumie kobiet, zresztą nigdy nie rozumiałem ,to wiąże się z tym że tak naprawdę w relacjach z nimi mam pod górkę, czy to znaczy że czuje do nich nienawiść ? NIE To tak jakby koleś 160cm był wkurwiony na to że siatka w siatkówce wisi za wysoko, nie masz warunków nie grasz proste. A tak nawiasem mówiąc oddalając od siebie wizje biegania po płatkach róż, to czego szukać u kobiety oprócz seksu ? czytając forum wnioskuje, że kobieta z całym prawdopodobieństwem więcej zabiera niż daje od siebie. Gdzie tu logika ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Medyk Złość na siebie, szybki przeskok z pomocy chłopaki do "chuj mnie ona interesuje". Jak to mówią, "ło-ewa". Zrobisz po swojemu. Masz mindset, że do tego się nie nadajesz to kobiety też w to uwierzą. Pamiętaj - to co wewnątrz to i na zewnątrz. 

 

Nie idź tym tropem, że "kobiety się tylko do seksu nadają". To bardzo śliska i niebezpieczna droga do pogardy do kobiet a na forum niebezpiecznie ostatnio panuje ta tendencja. Mogę od razu z głowy wywołać super sytuacje i wspomnienja gdzie kobiety dopełniały mojego życia i nie chodzi tylko o seks. Odstaw tematy ze świeżakowni kategorycznie a zamiast tego przeczytaj książki. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko sformułowanie "chuj mnie ona interesuje" było celem samym w sobie, do którego dążyłem, powiedz mi to co ma mnie interesować ? , po co  mam ją nie "łolewać"?  snuć w głowie  zbrodnicze dla moich jąder wizje wielkiej miłości z happy endem na wczasach w Obornikach Śląskich ? Dzisiaj jest tak, jutro może być inaczej, ale uczucie spokoju wewnętrznego który teraz posiadam jest bezcenne, bo ja już nic nie muszę  i żadna dupa nie jest warta żeby ten mój spokój burzyć. Nie wykazuje żadnej pogardy dla kobiet, one są jakie są i tyle, my mężczyźni też mamy swoje plusy i całą gamę minusów, to nie znaczy że jesteśmy chujami a kobiety kur**ami, tak ukształtowała nas natura, biologia itp. i nie jest dla mnie dziwne że kobieta woli mężczyznę bogatego, niż gołodupca, wysokiego niż niskiego, ja też wole kobiety  z fajnym tyłkiem i jędrymi piersiami  , niż utyte z cellulitem. A skoro książki, forum z całą pewnością czytelnikowi wskazują , że czym prędzej należy wyjść z matrixa wyobrażenia o miłości, to po prostu stwierdzam fakt, że na dzień dzisiejszy oprócz uciech cielesnych kobieta nie jest mi potrzebna do niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.