Skocz do zawartości

Kobietopedia - skrócona wersja podręczna


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wpadłem na pewien pomysł. Ostatnio próbowałem swoim braciom (biologicznym) i innym ludziom wcisnąć ideę forum proponując forum, polecając książki Marka i różne strony internetowe, ale pojawił się pewien problem - zauważyłem, że nie ma czegoś takiego jak krótko napisana książeczka, stron max. 70, w której byłoby pogłównie wszystko opisane, a jest to możliwe. Czytałem Kobietopedię i uważam, że bądź co bądź jest tam wiele rzeczy napisanych zbędnych. Na początku dużo miejsca zajmuje "programowanie religijne". Oczywiście, to potrzebne, ale konsumenci książki tego nie chcą. Poza tym ta wiedza o religii jest coraz bardziej znana, powstaje o tym masę książek itd. Większość mężczyzn, która kupiła Kobietopedię bardziej liczy na wiedzę, dzięki której:

- Dowiedzą się podstawowych działań/myśli kobiety, jej skłonności do zdradzania;

- Z czym się wiąże ślub, jaki ma to skutek dla mężczyzny w dłuższym okresie;

- Jak oswoić swoją kobietę;

- Zwierzęce instynkty występujące u ludzi. 

To jest główna wiedza, którą potrzebuje czytelnik Kobietopedii. Mała książeczka mogłaby być napisana prostym językiem dla prostych ludzi (bo wiadomo - w tym kraju czytanie nie jest zbyt popularną czynnością). Wiedza jest, wszystko jest podane, ale ludzie są leniwi, żeby się dowiedzieć. Zauważyłem to po swoich braciach (o których w sumie wypadałoby zrobić oddzielny temat). Jeden z nich, programista z zawodu, utrzymuje swoją dziewczynę, która mieszka w nim w wynajmowanym mieszkaniu. Ona nie robi dosłownie NIC, a w dodatku nim gardzi. Raz, przyjeżdżając do miasta, w którym studiuję zauważyłem go przy moim akademiku, gdzie czekał na mnie, aby móc skorzystać z ubikacji, ponieważ jego ukochana drapnęła go po twarzy, że aż wyskoczyła spora rana. Okazało się, że jak wrócił z pracy, to wzięła śmieci z kuchni, poszła do niego siedzącego na kanapie i rzuciła do niego mówiąc "masz, wyrzuć". Poszliśmy do restauracji i opowiedział mi więcej, co już można podejrzewać jak brzmi ta historia. Ślubu nie mają, choć chciał (ma 24 lata, ona 23). Próbowałem go namówić na forum, ażeby opisał swoją sytuację. Jakoś objaśnić jak to wszystko działa, dlaczego nim gardzi itd. Pomyślałem teraz, że dobrym sposobem byłby krótki "przewodnik", "poradnik", "ulotka kilkudziesięciu-stronicowa", która objaśniałaby w przystępny sposób te mechanizmy i pozwoliła gładko przejść głębiej w sedno tematu dochodząc do forum, audycji Marka i ogólnie tematyki Red Pill. Jest to wielki problem, że ludzie są zniechęceni tym forum i wiedzą z tym związaną, ponieważ przedstawia się nas jako mizoginicznych prawiczków. Po prostu nie znają tematu, są oporni. Trzeba wprowadzić ich prostymi przekazami z obrazeczkami jak do dzieci. Taka niestety jest większość - jak dzieci...

 

Co sądzicie o tym pomyśle? Tak mnie naszło i stwierdziłem, że napiszę to tutaj..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

Mała książeczka mogłaby być napisana prostym językiem dla prostych ludzi (bo wiadomo - w tym kraju czytanie nie jest zbyt popularną czynnością). Wiedza jest, wszystko jest podane, ale ludzie są leniwi, żeby się dowiedzieć.

Ich strata. Potem cierpienie i narzekania. Wiedza sprawia, że wszystko jest możliwe. Wystarczy wiedzieć. 

Ludzie mają zamarznięte na kość przekonania, a potem narzekają, że jest im zimno. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, to właśnie to czy ktoś zaczyna szukać i próbować coś zmienić na własną rękę i np: czyta różne strony, książki na dane tematy czy tkwi biernie, zależy od tego ile bólu (motywacji, choć nie da się ukryć, że dla większości to ból był zapalnikiem) zgromadził w sobie, jeśli wystarczająco, to coś pęka. I wtedy chce mu się czytać i rozwijać w danym kierunku aby przyszłościowo być w lepszej pozycji.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Oczywiście, to potrzebne, ale konsumenci książki tego nie chcą.

Może o swoich braciach piszesz. Mi właśnie programowanie religijne się spodobało - w sensie jako temat poruszany w tej książce w kontekście relacji męsko-damskich. Nie znam szczerze mówiąc (poza religijnymi poradnikami dla małżeństw) innych książek poruszających relacje między mężczyznami i kobietami od strony religijnej. Ta sfera nie może być pominięta, ponieważ religia nadal ma duży wpływ na ludzi i całe społeczeństwo.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.