Skocz do zawartości

Prowokacje - agresja czy spokój. Opcja dobra i lepsza?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie na dłuższą metę nie da się.

 

Po prostu się nie da.

 

Nikt z nas nie jest robotem tylko człowiekiem, tylko psychol da sobie radę z ciągłymi shit testami i innymi duperelami z ich strony.

 

Ostatnio dochodzę do wniosku, że jest to studnia bez dna. Totalnie nie opłacalna inwestycja, rujnująca mnie psychicznie. Tylko po to, by ujarzmić ego. 

 

ehhhh

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware ależ myślałem że jest to oczywiste, dlatego nie wspominałem o tym, a co Ty myślałeś że od razu z cipy zrobi się kozak? ego by Ci nie wyrobiło. To proces, na wszystko potrzeba czasu. W rozwoju mentalnym będziesz się cofał do momentów w których jest rana, po to aby teraz zacząć inaczej. Ja tak mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Themotha - Myślę, że dla większości ludzi to nie jest oczywiste niestety. Np. podejdziesz do lasek, one Cię zleją. Większość zacznie Ci cisnąć żeś frajer. Rzadko kiedy ktoś podejdzie na zasadzie, że "stary spoko, grunt to próbować!".

 

ps. Żeby nie było, mam wrażenie, że mój tekst zabrzmiał trochę jak atak w Twoją stronę, to jak coś to nie :D Tak tylko chciałem dodać opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, self-aware napisał:

@Themotha - Myślę, że dla większości ludzi to nie jest oczywiste niestety. Np. podejdziesz do lasek, one Cię zleją. Większość zacznie Ci cisnąć żeś frajer. Rzadko kiedy ktoś podejdzie na zasadzie, że "stary spoko, grunt to próbować!".

Co Cię obchodzi opinia przegrywów? bierz przykład z najlepszych a nie od chłopaków spod sklepu mlecznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wypadłem z obiegu związkowego i być może kroi się coś w tym temacie. Dlaczego o tym piszę? Ona 20, ja 33. Wspólne zainteresowania (nie jest typową panną bez zainteresowań). Zerwała z gościem, tamten związek, biorąc pod uwagę jej słowa, to żenada. Zresztą spodziewałem się tego rozstania. U nas zaczyna się coś konkretniejszego i już zaczynają się testy, takie mam wrażenie :) 

 

Szybko! Przyznam, że się nie spodziewałem. Chyba mam się bardziej postarać i zawalczyć o księżniczkę, bo podobno ktoś tam tylko czyhał na jej rozstanie i ciągle o to dopytuje, a wczoraj kwiatek, że czekając na event (pracuje tam) jakiś koleś był godzinę przed czasem i chwilę pogadali. Co się okazało? Zna tego twórcę którego ona uwielbia, ja też bardzo cenię (to nie jest powszechna wiedza). Och, jakiż przypadek! 

 

Do tego dzisiaj się spotykamy na chwilkę, jutro na dłużej, ma mi coś opowiedzieć, to dłuższa historia. Aż się boję :) Już się zastanawiam co usłyszę i w myślach widzę swoją reakcję na shit test. Wszystko byłoby jeszcze bardziej zrozumiałe, gdyby to nie była taka małolata i w sumie typ wrażliwej i emocjonalnej artystki :D Jak widać, potwierdza się to po raz kolejny (nawet dobra koleżanka przyznaje, która ma świadomość), że one to mają z mlekiem matki. Do tego naprawdę dobrze wychowana panna, bez nałogów, spokojna etc. To się nigdy nie kończy :) 

 

Jestem ciekaw jak to się potoczy. Czy wejdziemy w związek czy nie, ale jedno jest pewne. Zwłaszcza na początku po raz kolejny czeka mnie batalia o każdy centymetr i swoje zasady. 

Edytowane przez Bullitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.