rejdi Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 (edytowane) Jak w temacie. Zauważyłem ostatnio wahania nastroju, który utrzymuje się przez 2 godziny od momentu wstania. Kiedyś byłem u psychologa, który postawił diagnozę, iż mam depresję epizodalną (występująca od czasu do czasu). Zawaliłem jeden przedmiot z którego mam warunek, ale cisnę dalej bo został mi 1 rok do obrony magisterski. Studiuje zaocznie i jak coś pójdzie nie tak to kasa psu w dupe. Aktualnie też pracuję, ale nie przepadam za tą pracą a zarobki jak kasjerka na kasie w Biedronce. Myślę, że to może być przyczyną, ale nie potrafię się wyrwać aktualnie z tego letargu. Odkąd mam dziewczynę to wszystko się unormowało, chociaż widywałem ją raz na tydzień to w ciągu tygodnia potrafiłem mieć dobry humor i nawet medytować. Teraz nagle zaczęło się zmieniać. Zauważyłem też problem tego typu, że potrzebuje czasami wiele więcej czasu, aby zrozumieć ćwiczenie, z którym inni dają sobie radę w kilka minut. Uczę się godzinami, ale nie przynosi to efektów i to mnie dobija. Wiele lepiej bym się czuł jakby ten czas był wykorzystany pożytecznie i przyniósł jakieś efekty... Edytowane 14 Marca 2018 przez rejdi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seven Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 Mam podobnie gdy w moim życiu nic się nie zmienia przez dłuższy czas. Musisz albo znaleźć pracę w której się spełniasz, albo co kilka miesięcy znajdować hobby(polecam siłownie i rysowanie) U mnie szczególnie dokuczliwe jest to w zimę, czasami pomagały vit B3 i D3. Zbadaj też poziom hormonów może w nich coś siedzi A to kasjerki w biedronce nie zarabiają dobrze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 14 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 (edytowane) 19 minut temu, seven napisał: A to kasjerki w biedronce nie zarabiają dobrze? No z tego co słyszałem to ponad 2k a nawet do 3 czasami. Troche mi brakuje do tego. Nie miałem innego porównania, sądząc, że w sieciówkach zarabia się grosze, a wychodzi na to, że nie ma tam tragedii. Tak wiem, zrzędze. Zaraz ktoś napisze, że mogę zarabiać więcej i nic nie stoi na przeszkodzie :D. Edytowane 14 Marca 2018 przez rejdi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamPogadam Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 To nic takiego, to jakieś stare lęki nachodzą z rana, gdy mózgowiec się wczytuje, mam tak samo. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 @rejdi Gdybym na studiach odkrył to forum i jakieś nagrania na koncentrację... Może właśnie jakieś nagrania synchronizujące, na koncentrację... Adam Bytof robi takie nagrania, kupiłem ale nie miałem jeszcze okazji wziąć się za to na serio. Jednak kolega @giorgio mówił, że działają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maarcin_05 Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 Wszyscy nagle potrzebują psychogów, jakieś depresje itd. I jak tu samice mają nie mówić, że te samce coraz słabsze.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CalvinCandie Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 @Maarcin_05 - Sugerujesz, że jesteś bez problemów z psychiką i samice też nie mają z tym problemów? Proszę Cię, takie bajki wciskaj swoim naiwnym kolegom. Ja może depresji nie mam, ale czasem potrafi złapać gówno-dołek, który szybko mija. Czy to znaczy, że jestem słaby albo mam depresję? Nie, to normalne zjawisko, którego doświadczy każda osoba. W życiu są wzloty, momenty zwątpienia i upadki, z których trzeba powstać. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Themotha Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 (edytowane) Godzinę temu, Maarcin_05 napisał: Wszyscy nagle potrzebują psychogów, jakieś depresje itd. I jak tu samice mają nie mówić, że te samce coraz słabsze.. Człowiek to nie cyborg, mężczyzna też człowiek i miewa tak jak @CalvinCandie napisał momentów załamania czy smutku, ale słabość samca polega na poddawaniu się i rozpaczy a siła na działaniu i zmaganiu się z przeciwnościami. @rejdi zrób sobie badania na poziom teścia. Edytowane 14 Marca 2018 przez Themotha 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 Nie walić kapucyna przed snem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 16 minut temu, Themotha napisał: @rejdi zrób sobie badania na poziom teścia Niski Teść jest obarczany winą za wszelkie depresje u facetów, a to często nie jest prawda (co nie znaczy, że odradzam zrobienia badań, bo każdy facet powijien sobie zrobić). Ja mam teścia w górnych granicach 657 ng/dl i mimo to mam nawracające dość silne stany depresyjne. Podejrzewam, że to problem z dopaminą ale jak to uzupełnić, przecież nie zacznę koksu łoić na codzień, próbowałem różnych SSRI ale to serotonina i na dłuższą metę na mnie nie działają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maarcin_05 Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 Godzinę temu, CalvinCandie napisał: @Maarcin_05 - Sugerujesz, że jesteś bez problemów z psychiką i samice też nie mają z tym problemów? Nic takiego nie sugeruje, to tylko Twoja interpretacja. Teraz każdy ma jakaś tam depresje bo tak łatwo usprawiedliwić swoje słabości i brak chęci do rozwiązywania problemów. To taka współczesna moda, byle problem i psycholog potrzebny (nie wiadomo po co?) a to czasami bywa śmieszne w porównaniu do ludzi, którzy naprawdę mają powody do depresji i załamania. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Themotha Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 (edytowane) @Maarcin_05 poniekąd w ostatnim poście ma racje, to w pewnym sensie moda i nakręcanie przez samych psychologów dla robienia sosu. Kiedyś raz byłem u psychologa, ale przestałem chodzić jak się okazało że jestem bardziej świadomy swoich problemów i rozwiązań tychże niż ona, bo wiedziałem co mi powie, sam miałem ciężko nerwice która robiła sobie przerzuty jak rak, na poszczególne sfery, sam sobie poradziłem z tym syfem .Większość takich rozkmin mają ludzie którym tak naprawdę nic nie brakuję, mają auto, gdzie spać, dobrze się odżywiają, mają zdrowe ciało, ale zbyt dużo wolnego czasu. W dodatku nadwrażliwość emocjonalna spowodowana wychowaniem przez kobiety i postawa ''mama zrobi'' . Nie neguję prawdziwych dramatów oczywiście. Edytowane 14 Marca 2018 przez Themotha 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 @Themotha Jak sobie poradziłeś z nerwica? Stosowałeś jakies techniki? Medytacja, praca z przekonaniami? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Metody Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 @BrightStar Ja poradziłem sobie tak, że wiem że moj umysł fiksuje i plata mi figle, więc za bardzo nie utożsamiam się z myślami, mam duży dystans do tego co dzieje się w mojej głowie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Themotha Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 @BrightStar napiszę niebawem jakiś temat o tym. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 (edytowane) @Metody Dobrze ale wiedza (informacja), a głęboka świadomość tego faktu to dwie różne sprawy. Różni guru mogą twierdzić, że nie jest sie umysłem tylko co to zmieni w Twoim realnym postrzeganiu? Ja tez słuchałem i czytałem Osho, Grzesiaka, Tolle, DeMello i nie przeszedłem głebokiej przemiany. @Themotha Pisz, pisz chętnie przeczytam. Edytowane 14 Marca 2018 przez BrightStar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Metody Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 (edytowane) @BrightStar Zrozumienie ma różne poziomy. Informacja to najniższy poziom. Pełna świadomość, że coś widzisz dokładnie jakie jest to poziom najwyższy. Przeskakując z książki na książki masz tylko informacje. Tylko czytając o pływaniu nie nauczysz się pływać. Trzeba wejśc do wody i ćwiczyć. Te wszystkie duchowe prawdy to najcięższa praca, ale stajesz się wolnym, nieustraszonym człowiekiem. Komuś brakuje pewności siebie i myśli, że problem ten rozwiąże chodząć na siłownie, zarabiając więcej pieniędzy itd. ale czy on rzeczywiście się przemienił. NIEEE. Był goły, a dałem mu ubrania (siłownia, kasa, prestiż) i czuje się dobrze, ale to są pozory. Jak go rozbiorę znowu będzie goły i znowu będzie się się tak czuł. Rozwiązał problem swego strachu połowicznie. Zamiótł istotę swojego problemu po dywan. I tak robią zazwyczaj ludzie. Natomiast kiedy on dokładnie zrozumie, że jego braki to problem jego głowy, jego przekonań, z czego to wszystko się bierze i zrozumie to, że to on jest problem, on tworzy te wszystkie emocje, założenia bra bra bra i w pełni sobie to uświadomi, zobaczy, wowczas nawet będąc goły nie będzie czuł wstydu, strachu itd. Edytowane 14 Marca 2018 przez Metody 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser110 Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 Papa Smerf zawsze powtarza, że jeśli żadne prośby nie pomagają, trzeba uciec się do gróźb: Z wyrazami szacunku, Ważniak 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 14 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2018 16 godzin temu, rejdi napisał: Kiedyś byłem u psychologa, który postawił diagnozę, iż mam depresję epizodalną (występująca od czasu do czasu) Oni zawsze coś wykryją, bo wtedy mogą Cię leczyć, przypisywać leki, umawiać na kolejne płatne wizyty itd. Przemyśl to sobie. 16 godzin temu, rejdi napisał: Aktualnie też pracuję, ale nie przepadam za tą pracą a zarobki jak kasjerka na kasie w Biedronce. Myślę, że to może być przyczyną, ale nie potrafię się wyrwać aktualnie z tego letargu. Może, ale nie musi. Na pewno nie pomaga. 16 godzin temu, rejdi napisał: Zauważyłem też problem tego typu, że potrzebuje czasami wiele więcej czasu, aby zrozumieć ćwiczenie, z którym inni dają sobie radę w kilka minut. Uczę się godzinami, ale nie przynosi to efektów i to mnie dobija. Pracuj nad koncentracją. Jest wiele metod. Dobrym pomysłem są nagrania Adam Bytofa. Ja osobiście radzę sobie ze złymi myślami w sposób, jaki opisał @Metody. Wiem, że to nie są moje myśli. Wiem, że one się pojawiają i znikają. Nie przywiązuje do nich uwagi, staram się przerzucić moją świadomość na coś innego. 99/100 przypadków pomaga. A tak na szybko, jeśli następnym razem dopadną Cię nieprzyjemne, obciążające myśli, przerzuć swoją uwagę na oddech. Skup się na wdechu i wydechu. Tylko 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luckyman Opublikowano 20 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2018 Zauważyłem, że zawsze pod koniec zimy łapie mnie kiepskie samopoczucie. Biorę wit d i multiwitaminę. Zdrowo jem, trenuję na siłce, biegam, do tego sauna raz na tydzień.Ale pod koniec zimy samopoczucie spada w dół z dnia na dzień.Próbowałem różnych supli od magnezu, cynku, jodu, witaminy b12, wit b6, po zieloną cherbatę i inne zioła.Bez widocznych efektów. Może ktoś ma podobnie ? Poradźcie coś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi