Rnext Opublikowano 15 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2018 Znam sie z nią kilkanaście lat. Kompletnie aseksualna relacja, więc bez wycieczek i podtekstów proszę Nie chodzi też o prezent materialny, bo ten już przesądzony, tylko o pewną "wyjątkowość chwili". No więc wymyśliłem coś dla - od 5 lat mężatki z dwójką małych synków. Nadałem jej na początku znajomości ksywkę "Maryna" i tak się to przyjęło w środowisku znajomych i jej rodziny (ważne dla dalszej części pomysłu), których będzie na kameralnej domówce ze 20+. I ten pomysł sprowadza się do odegrania "koncertu jednego numeru" na potrzeby którego ogarnę bez trudu te parę riffów na wiośle a jej męża namówię na wokal (chociaż to ja bardziej pasuję pod fryz Kukiza, tyle że beczę jak koza ). Niestety (kluczowe) bębny odpadają, nie ma nikogo od tego. Mają rozsuwane drzwi między salonem i sypialnią i żeby z sypialni zrobić "scenę" na której zrobimy (oczywiście o godzinie 10tej ;)) ten numer: Wszelkie pomysły, również choreograficzne i inne mile widziane! Wstępnie od jednej kumpeli mam propozycję zrobienia choreografii a'la "Czerwąsi" Nawet pomysł mi się podoba. Peruki da się zorganizować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 15 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2018 Proponuję "Marynę" w wersji jezzowej, coś jak w tym wykonaniu. Orginał mało ambitny, ale jezzowy cover fajnie wyszedł. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baron Ungern von Sternberg Opublikowano 15 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2018 Możecie jej wręczyć wyklejoną sumę 40zł (powiedzmy 10 pln + 20pln + 5pln + reszta w drobniakach) na białym kartonie oprawionym w ładną ramkę, z życzeniami, podpisami znajomych i sentencją: "Cztery dychy to tak niewiele" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi