Skocz do zawartości

Reakcja na zobaczenie spotkania żony z innym


Rekomendowane odpowiedzi

Nic nowego nie dopisze, użytkownicy wyżej podsumowali dostatecznie.

 

Trochę błąd z wycofaniem pozwu, ale jeśli twierdzisz, że dopiero wyrywasz się z "białorycerstwa" to można to zrozumieć, robiłeś sobie nadzieję, motywowałeś to pewnie tym, że macie dziecko, czyli NIBY jest o co walczyć.

 

Jednak prawda jest taka, że nie ma tutaj już o co walczyć. Teraz tylko praca, odkładanie hajsu, rozwód (nie znam się na tym, ale pewnie żonka zawalczy o alimenty, co ?) i startuj w związkach na nowo. No chyba, że nie masz ochoty na związki, w co wątpię ;) Z dzieckiem dobry kontakt utrzymuj, nie wiem jaką masz tą żonę, nastawia dziecko przeciwko Tobie czy jeszcze nie ? @arachill

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj, pytaj - przemyśl wszystko na spokojnie na chlodno, zaplanuj kilka ruchów do przodu i zacznij działać i nie odpuszczaj, rób wszystko tak by się nie zorientowała - niech żyje w błogiej nieświadomości - łatwiej wpadnie na kłamstwach i zdradzie - tak zdradzie !!! bo rozwodu nie ma !!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ja myślałem że mam ciekawie. Koledzy dobrze radzą z zdjęciami ja nie zrobiłem żałuję, Pana detektyw tez może być ale bierze od 1 tyś za dzień. Ale tu ciekawostka nie musisz mieć zdjęć wystarczy że ktoś turka zobaczy z żoną i domniemywasz że cię zdradza i to podobno się liczy w sądzie jak zdrada, Bracia po rozwodach Mnie skorygują ja przed. Zarabiasz więcej poproś o rozdzielność jak ona nieźle zarabia pójdzie na to . Kasą przed podziałem   co nie wydaliście na życie i tak będzie do podziału. Mnie polecono iść do psychologa i się pożalić a że jestem emocjonalnym  robotem się nie nabrał trzeba umieć grać albo się pożalić, dostajesz papier że chciałeś ratować małżeństwo starałeś i takie tam, wspominasz o zakrapianych imprezach rodziny może dobrym pomysłem jest spić towarzystwo antybiotyk, wrzody będą dobrą wymówką dla Ciebie a może ktoś coś chlapnie i wtedy przyda się nagranie, ludzie lubią sobie porobić po kielichu podśmiechujki. Trzymaj się 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Brat Jan napisał:

Chyba był jeszcze z siebie dumny, że na tylu kandydatów wybrała jego :D:D

Większość z nas na forum dostało najpierw po uszach mniej lub bardziej dopiero zaczęło szukać, teraz kolega wyciągnie wnioski i pewnie jeszcze parę błędów popełni 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, arachill napisał:

wcześniej korzystałem z kościelnych rad ;) i PUA na zmianę :) ).

 

Teraz twierdzi że się nie wraca bo nie może mi wybaczyć tego, że złożyłem pozew (oczywiście ma teorie, że go złożyłem bo miałem inną babe wtedy, a kiedy mnie kopła w dupe to wycofałem) Skoro rozmawia z Tobą na ten temat to nowa gałąź jest nie stabilna. Czy masz intercyzę skoro kupiłeś nową brykę? Pani i tak szykuje się do skoku więc włącz tryb `OKOPOWY`.

 

 

3) o turkiszu dowiedziałem się zaraz przed tym jak ten pozew miałem wycofać (całkiem przypadkiem). Szczerze mówiąc to ego z pewnością cierpi,  że on gra niewiniątko a ja jestem tym złym co pozew złożył (ona twierdzila jakiś czas temu,  że nigdy by mi czegoś takiego nie zrobiła, taaa jasne). W tamtym okresie wogole byłem rozbity i osamotniony (odciągła mnie od rodziny) a sytuacja z turkiszem mnie dobiła (gdzieś na dwa tygodnie).

Natomiast jeżeli chodzi o ostatnią sytuację to czułem od ostatnich Walentynek,  że między nami się zaczyna psuć, ona stawała się coraz bardziej obca. A mnie tkneło żeby ją sprawdzić. Z pewnością byłem w lekkim szoku, choć miałem w miarę zimna krew. Pluje sobie w brodę że mogłem jej zrobić awanturę ale wtedy by wyszło że ją śledziłem. Teraz czuję że ona ochloneła i może jest nawet wkur...że jej nie zrobiłem. Dlatego się teraz zastanawiam co z tym fantem zrobić. (pytania jak w poście wyżej). ALE walisz kosmiczne bajki jaka obca? Ona już od momentu wyprowadzenia złamała 2/3 przysięgi małżeńskiej, na pewno szykuje się albo tylko umacnia pozycję na nowym pokładzie. Osobiście dzwonił bym do sądu okręgowego raz na miesiąc i sprawdzał czy nie wpłynął pozew.

 

Tak na marginesie to schematyczne do bólu na 102%.

Kobiecina już dawno podjęła decyzje o nowym misiu. Poczytaj o strefie komfortu, gdzieś ma jeszcze interes aby pozwu na razie nie składać.

`Zastanawiam się czy nie wyjść wcześniej przed innymi gośćmi ? Co myślicie ?` Nic bardziej zrywającego beret nie możesz wymyśleć?

Finalnie temat jakich mnóstwo odp już padły po 1000 time w innych wątkach.

 

Ostrzysz bagnet, `kitrasz` maksimum kasy, obniżasz wydatki,szukasz dobrego taniego prawnika, wspólne dobra zabezpieczasz.

Likwidacja wspólnych kąt bankowych.

Intercyza.

Jeśli dzieciak ma paszport to zlikwiduj ten dokument fizycznie. Zdjęcia z dzieckiem na każdej wizycie, nawet w spożywczym.

O nagrywaniu wszystkiego nie wspomnę bo to chyba oczywiste.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jeśli nasz kochany śniadolicy indorek spłodzi sobie z tą białogłową cudownego potomka ? Czy autor tego postu zostanie z automatu przez prawo najjaśniejszej Rzeczypospolitej uznany ojcem ? :) Czy w przypadku rozwodu będzie musiał także bulić stosowne alimenta na bękarta ?

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, arachill said:

Istnieje taka możliwość ale nie mam na to dowodów póki co.

 

 

19 hours ago, arachill said:

Nie mieszkamy razem z żoną już od dłuższego czasu ok 2 lata

 

19 hours ago, arachill said:

Okazało się że żona nawiązała znajomość z turkiem który ją adoruje z przerwami do dziś (nawet teściowej kwiaty przysyła)

 

19 hours ago, arachill said:

żona zachowywała się jak nastolatka a jest już po 30

 

19 hours ago, arachill said:

Śledziłem ich chwilę

 

19 hours ago, arachill said:

Nie zareagowałem, głupa rżnę

 

14 hours ago, arachill said:

pozew wycofałem bo to miało być w gruncie rzeczy postraszenie jej, pogrożenie

 

14 hours ago, arachill said:

wtedy twierdziła, że wyprowadziła się ponieważ nie pracuje i się nią nie zajmuje, nie troszczę, tylko siedzę przed kompem i zamulam

 

14 hours ago, arachill said:

Teraz twierdzi że się nie wraca bo nie może mi wybaczyć tego, że złożyłem pozew

 

14 hours ago, arachill said:

Natomiast jeżeli chodzi o ostatnią sytuację to czułem od ostatnich Walentynek,  że między nami się zaczyna psuć, ona stawała się coraz bardziej obca. A mnie tkneło żeby ją sprawdzić.

 

14 hours ago, arachill said:

Teraz czuję że ona ochloneła i może jest nawet wkur...że jej nie zrobiłem.

 

15 hours ago, arachill said:

zacząłem się ogarniać i wychodzić bardzo powoli z Matrixa

Ok @arachill przepraszam dużo cytatów.

Przeczytaj na spokojnie to co napisałeś. Niestety pokazałeś, że jesteś słaby straciłeś jej szacunek a dalej zachowujesz się jak dziecko (to nie jest atak) - dąsasz się i obrażasz, ponieważ ma nowego faceta a powinna szarpać szaty z rozpaczy, miłości i tęsknoty do Ciebie (przez dwa lata)

Pani Cię okłamuje - nawet sam napisałeś różne powody dlaczego się wyprowadziła.

Turas kupuje kwiaty teściowej .... no zapewne nic między myszką a nim nie było... popatrz czy na ulicy nie widzisz Yeti jadącego na jednorożcu w różowym płaszczyku w rytmie muzyki discopolo.

 

Bracie siedzisz w matrixie i marzysz o niej... ten pociąg już odjechał.

Nie napisałeś nic o sobie co się stało przed jej wyprowadzką, zapewne miałeś doły i zachowywałeś się jak lebiega (znowu nie chcę obrażać)

 

Chomikuj kase, zapomnij o niej idź do prawnika...

 

Jednak najpierw zanim zaczniesz cokolwiek robić zadaj sobie pytanie:

 

Czy po tym co się stało i o czym wiesz (widziałeś) chcesz z nią żyć dalej i próbować ratować związek?

 

Jeżeli nie patrz co ja napisałem i inni bracia

 

-tak idź na imprezę rodzinną z kwiatami przeproś ja i powiedz że wybaczasz i daj jej klucze do samochodu.

 

Przepraszam za sarkazm.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arachill Sorry, ale potrzebna Ci terapia wstrząsowa. Na początku będzie mocno bolało ale się uzdrowisz powoli.

 

Co do tego Turka - myślisz, że co robi? Pokazuje żonie jak zrobić kebaba na 100 sposobów?

Przepraszam, ale próbujemy Cię trochę rozwścieczyć, musisz się obudzić. Wielu z nas tak spało - ja też podczas gdy pan inżynier mojej wiernej żonie pokazywał jak się ... wieżowiec stawia.

Edytowane przez Normalny
  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arachill zbieraj kwity na jej zdradę, potem pozew. 

A z Turasem się sypie i nawet się nie oszukuj, że jest inaczej.

 

Nie naprawiaj już niczego. To nie ma sensu. I pamiętaj, ona sentymentów mieć nie będzie. Jeśli będzie taka potrzeba zrobi z Ciebie alkoholika albo furiata, który zagraża dobru dziecka. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie drogi @arachill, weź pod uwagę tę ewentualność że Twoja żona (w świetle prawa) może przyprawić Ci bękarta na którego będziesz łożył hajs a udowodnienie przed sądem że nie Twoje będzie długie, czasochłonne i kosztowne. Zacznij gromadzić dowody (detektyw, niech to zrobi profesjonalista). Idź na imprezę rodzinną, nie pij nic (wykpij się grypą i antybiotykami), usiądź możliwe daleko od małżonki. Dla wszystkich członków rodziny będzie jasne co się święci. Będziesz miał świadków na wypadek sprawy. Jeśli to nie jest bliska rodzina to wytypuj kogoś kto będzie gotów zeznać przed sądem prawdę a nie to co widziała pańcia. Niech ktoś zrobi rodzinne zdjęcie, tak abyście byli tam wszyscy troje. Zacznij myśleć. Ochłoń. Obejrzyj "Ojca chrzestnego". Kalkuluj. Przewiduj. Czas na satysfakcję dopiero nadchodzi ale pamiętaj że najpierw będzie wojna a na wojnie najważniejsze są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.

 

To że wycofałeś pozew - nawet dobrze. W drugim pozwie napiszesz, że wycofałeś pierwszy pozew ze względu na to że ustaliliście wspólnie że będziecie się starać, itp..  a tu bęc, takie coś, przyprawiła Ci rogi z beżem.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie @arachill - sam napisałeś, że zanim spotkałeś ją ona umawiała się z czterema na raz. Kobiety zwykle nie tracą czasu a dwa lata to bardzo dużo, wiele się wtedy może wydarzyć. Ty siedziałeś w domu z dzieckiem i opiekowałeś się nim a ona w tym czasie pracowała, zdobywała pieniądze, miała wrażenia i w pewnym momencie zapewne przestała w Tobie widzieć samca (przestałeś jej być potrzebny) a zobaczyła np. niańkę do dziecka (z całym szacunkiem, chodzi mi o perspektywę "jak to widzi kobieta"). Gdy kobieta raz straci do Ciebie szacunek i przestanie widzieć w Tobie faceta to tego już się nie odkręca. Chciałeś ją mieć z powrotem używając podstępu: wniosek o rozwód. To pokazuje, że musisz się nauczyć wyrażać swoje potrzeby wprost a nie żebrać o nie albo robić jakieś gierki - tutaj polecam książkę No more Mr. Nice Guy, jest w tłumaczeniu tutaj na forum w którymś temacie - tam jest pięknie wyjaśnione na czym to polega i jak z tego wyjść. Poza tym masz forum, braci, audycje i mądre książki Naszego Guru. Czytaj na bieżąco, szukaj prawidłowości, które tym rządzą a wyjdziesz na prostą. Poznasz to po tym, że:

1) będzie Cię obchodził tylko twój interes
2) nie będzie Cię obchodziło co się dzieje u twojej byłej, niech sypia nawet z marsjanami
3) nie będziesz czuł żadnej urazy do kobiet bo będziesz wiedział jak to działa, jak się w tym poruszać
4) zrozumiesz, że kobieta do szczęścia nie jest Ci potrzebna

 

Życzę powodzenia, jesteś na początku drogi

 

(i nie gniewaj się jak tutaj chłopaki chcą w dobrej woli Cię na szybko naprostować. To takie walnięcie pięścią w stół żebyś się szybciej obudził. Znacząca część z nas miała podobne przejścia)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

(i nie gniewaj się jak tutaj chłopaki chcą w dobrej woli Cię na szybko naprostować. To takie walnięcie pięścią w stół żebyś się szybciej obudził. Znacząca część z nas miała podobne przejścia)

Dziękuję Wam i doceniam!

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Tomko napisał:

 Przerwij ciszę przy obiedzie i powiedz: no X a jak tam twój nowy chłopak, ten Turek. Widziałem, że wam się dobrze układa. Planujecie już coś razem?

 

Nie róbcie z imprezy urodzinowej dziecka, pola bitewnego przed rozwodem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na imprezie zero alkoholu oraz zero krzywych tekstów do obecnej przyszłej ex.

Na alkohol powiedz, że zacząłeś ostro trenować wziąłeś się za formę i jesteś na diecie - przez dwa miesiące nie pijesz alkoholu bo skupiasz się na zdrowym odżywianiu i trenowaniu.

 

Nie będziesz musiał odmawiać więcej a zaskoczysz wszystkich.

Ubierz się, fryzura dobre perfumy - ignoruj kobietę poza tylko zdawkowym przywitaniem z uśmiechem i komplementem, że dobrze wygląda (na początku) później totalny ignor skupiasz się na dziecku i rodzinie.

Starasz się być promienny i radosny przez cały czas po jakimś czasie wychodzisz mówiąc, że masz jakieś ważne spotkanie czy że jutro rano jedziesz gdzieś coś robić ekscytującego.

 

Będzie CIę to kosztowało dużo energii ale zrób to dla dziecka.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno to mówiłem, ale uczcie się konsekwencji w działaniu i zdecydowania od kobiet. Teraz stary, odwróć sytuacje, Ty masz dupę a Ona jest sama, gwarantuję że żonka by Ci tak dojebała przy rozwodzie żebyś się nie pozbierał przez kilka lat do przodu, baba zawsze idzie po trupach do celu, to właśnie charakteryzuję kobiety, czyli totalna zgnilizna moralna, czysty instynkt i biologia, zero uczuć wyższych, dlatego Pan Bóg dał mężczyźnie więcej siły i logikę aby nad kobietą panował.

Edytowane przez Themotha
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Ali said:

powiem Ci, ze do niektórych nie dociera taki argument i lepsze jest stwierdzenie, ze bierze się antybiotyki

Rozumiem ale tutaj chodzi aby wywołał pozytywne wrażenie i czuł się silny, jak powie antybiotyki to będzie znaczyło, że chory tak więc słaby.

Jak powie, że postanowił zmienić swój tryb życia i wziąć się za zdrowie to zupełnie inny przekaz.

Poza tym tylko od niego zależy czy będzie pił, jeżeli ktoś będzie nachalnie nalegał mówi się powiedziałem czego nie rozumiesz - on idzie tam tylko dla dzieciaka - adzieciak nie będzie namawiał tato walnij lufę ze mną albo dla mnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Pytonga napisał:

Na imprezie zero alkoholu oraz zero krzywych tekstów do obecnej przyszłej ex.

Na alkohol powiedz, że zacząłeś ostro trenować wziąłeś się za formę i jesteś na diecie - przez dwa miesiące nie pijesz alkoholu bo skupiasz się na zdrowym odżywianiu i trenowaniu.

 

Nie będziesz musiał odmawiać więcej a zaskoczysz wszystkich.

Ubierz się, fryzura dobre perfumy - ignoruj kobietę poza tylko zdawkowym przywitaniem z uśmiechem i komplementem, że dobrze wygląda (na początku) później totalny ignor skupiasz się na dziecku i rodzinie.

Starasz się być promienny i radosny przez cały czas po jakimś czasie wychodzisz mówiąc, że masz jakieś ważne spotkanie czy że jutro rano jedziesz gdzieś coś robić ekscytującego.

 

Będzie CIę to kosztowało dużo energii ale zrób to dla dziecka.

 

W dniu 16.03.2018 o 20:51, baron Ungern von Sternberg napisał:

Idź na imprezę rodzinną, nie pij nic (wykpij się grypą i antybiotykami), usiądź możliwe daleko od małżonki. Dla wszystkich członków rodziny będzie jasne co się święci. Będziesz miał świadków na wypadek sprawy. Jeśli to nie jest bliska rodzina to wytypuj kogoś kto będzie gotów zeznać przed sądem prawdę a nie to co widziała pańcia. Niech ktoś zrobi rodzinne zdjęcie, tak abyście byli tam wszyscy troje.

Po imprezie. Nie piłem a delikatnie ciśli.

Byłem rodzinny jak żadko kiedy wcześniej. Jej ulubiona kuzynka komplementowala moja sylwetkę, pytała mnie jak się odrzwiam itp. (mniejsza z tym). 

Zgodnie z radą ignorowałem żonę. Widziałem jak wychodziła z kuchni 2x z zapłakanymi oczami. 

 

Jej kuzyn proponował aby poszła kiedyś z nimi na imprezę a ona że nie w poście (taaa jasne). Po jakimś czasie poszedł wraz ze swoją żoną i moją na zewnątrz na fajkę. Po dłuższej chwili wrócili, lekko zmieszani. 

Za jakiś czas zaobserwowałem (jak zbierali się do wyjścia) że jej kuzyn, najpierw jej prawił, że jak może tak długo żyć bez seksu, a następnie że weźmie ją na imprezę po świętach ale bez jej kolegi (znaczyło turasa). 

Wychodząc podszedł do mnie i powiedział,  ża ma nadzieję, że się jeszcze spotkamy. 

 

Ja natomiast wychodząc zaznaczyłem żonie, że w tygodniu odbiorę dziecko ze szkoły i wazmę do siebie. Nie wspomniałem niczym o dzisiejszej niedzieli (wcześniej regularnie spotykaliśmy się we trójkę i wychodzilismy gdzieś, teraz chciałem spędzić ja sam dla siebie). Nic nie tłumaczyłem porostu ominąłem ten dzień (Miała oczy szeroko otwarte, miała coś na końcu języka ale nie powiedziała). Zdawkowe "cześć" i wyszedłem. 

 

Przed północą przychodzi SMS od niej (a nie chciałem mieć z nią dziś żadnego kontaktu dziś) o treści "Co chcesz dalej robic z tym wszystkim?". 

Nie mam ochoty ani z nią dziś gadać ani tym bardziej zdradzać planu działania. 

Nie odpisałem jej.

Edytowane przez arachill
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.