Skocz do zawartości

Xi Jinping ponownie został prezydentem Chin. Pozostanie szefem państwa bezterminowo


Rekomendowane odpowiedzi

https://businessinsider.com.pl/polityka/xi-jinping-prezydent-chin/kp5vwc9

Xi Jinping ponownie został prezydentem Chin i to bezterminowo. Czyżby powrót cesarza? :D Co o tym sądzicie? ;) 

 

W sobotę (17 marca) zakończyły się wybory w Chinach. Wybrany został Xi Jinping, który ponownie został prezydentem ChRL. Wyboru dokonał lojalny wobec Komunistycznej Partii Chin krajowy parlament.

 

Uchwalono również szeroką reformę struktury rządu, a nowym wiceprezydentem został bliski stronnik Xi, Wang Qishan.

 

 

Bez niespodzianek

Za wyborem Xi na drugą kadencję zagłosowało wszystkich 2970 obecnych na sali posłów Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL). Tydzień wcześniej posłowie usunęli formalnie z konstytucji limit kadencji dla prezydenta, otwierając Xi drogę do pozostania szefem państwa bezterminowo.

 

Olbrzymią władzę Xi potwierdził również wybór na wiceprezydenta kraju jego zaufanego stronnika, 69-letniego Wang Qishana, który przekroczył już nieformalny wiek emerytalny przyjęty zwyczajowo w chińskiej partii. Według komentatorów jego powołanie jest badaniem gruntu pod trzecią kadencję Xi, który w 2022 roku sam będzie miał 69 lat.

 

Obserwatorzy sądzą, że Wang – znany jako pogromca łapówkarzy i uważany za specjalistę od sytuacji kryzysowych – będzie odpowiedzialny za kontakty Pekinu z Białym Domem, w tym: próby łagodzenia narastających napięć handlowych pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. Wang został w sobotę wybrany przy zaledwie jednym głosie sprzeciwu.

 

 

Stabilność systemu politycznego zagrożona

Według ekspertów konsolidacja władzy nad najludniejszym krajem świata w rękach jednego człowieka może wprawdzie ułatwić realizację doraźnych celów i przełamanie blokujących niektóre reformy grup interesu, ale na dłuższą metę może zachwiać stabilnością systemu politycznego i doprowadzić do przepychanek w walce o najwyższe stanowiska. Xi nazywany jest najsilniejszym chińskim przywódcą od czasu Mao Zedonga i Deng Xiaopinga.

 

Przewodniczącym parlamentu został członek potężnego Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego KPCh Li Zhanshu.

 

 

Reorganizacja rządu

Wcześniej posłowie przegłosowali projekt największej od lat reorganizacji chińskiego rządu, która zmieni kompetencje ponad dwudziestu ministerstw i komisji rządowych. Zgodnie z ujawnionym we wtorek projektem po reorganizacji chińska Rada Państwa, czyli rząd, będzie się składać z 26 ministerstw i komisji.

 

Zmiany struktury rządu są elementem szeroko zakrojonych reform, które cementują władzę KPCh i Xi nad wszystkimi sferami życia w kraju. Według państwowej agencji prasowej Xinhua reorganizacja rządu ma również na celu ograniczenie biurokracji.

 

Powołane będzie państwowe biuro nadzoru i zarządzania rynkami, które przejmie obowiązki państwowej administracji przemysłu i handlu (SAIC), generalnej administracji ds. nadzoru jakości, inspekcji i kwarantanny (AQSIQ) oraz chińskiej administracji żywności i leków, jak również kompetencje antymonopolowe ministerstwa handlu i Państwowej Komisji Rozwoju i Reform.

 

Komisje regulacji bankowej i ubezpieczeniowej zostaną połączone w jeden urząd podlegający bezpośrednio Radzie Państwa. Według rządu połączenie urzędów pomoże w opanowaniu ryzyka finansowego i usprawni system nadzoru, w którym dotychczas brakowało jasnego podziału kompetencji.

 

Utworzone zostanie również ministerstwo zarządzania kryzysowego oraz ministerstwo do spraw weteranów. W miejsce resortu gruntów i zasobów naturalnych powołane będzie ministerstwo zasobów naturalnych, resort ochrony środowiska ma być przekształcony w ministerstwo środowiska ekologicznego, a resort rolnictwa – w ministerstwo rolnictwa i spraw wsi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż to nie jest żadne zaskoczenie - ciekawe jak doszedł do tej władzy, naprawdę musi być wyjątkowy w wycinaniu i negocjowaniu z przeciwnikami.

To tylko pokazuje, że Chiny stają się coraz bardziej liczącym państwem w Azji i na Świecie. Stabilność, ciągły rozwój oraz modernizacja - kolos powoli coraz bardziej wstaje z kolan.

 

Sytuacja na morzu Żółtym oraz walka o zasoby i surowce to teraz będzie coraz bardziej widać.

 

Rosja także coraz bardziej zaczyna się liczyć i modernizuje wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pytonga napisał:

Rosja także coraz bardziej zaczyna się liczyć i modernizuje wszystko.

Rosja to mocarstwo regionalne. Natomiast co do Chin, zdominują świat totalnie w okresie najbliższych dziesięciu lat.

Edytowane przez Themotha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MoszeKortuxy napisał:

Wang został w sobotę wybrany przy zaledwie jednym głosie sprzeciwu.

Ciekawe czy ten co się sprzeciwił jeszcze żyje...

 

Jako, że się uczę tego ciekawego języka mała podpowiedź dla niewiedzących jak poprawnie czytać nazwiska:

 

Xi Jinping - Śi Dźin pin

Wang Qishan - Łang Ci szan

Li Zhanshu  - Li Dżan szu

Mao Zedonga - Mao Dze don

Deng Xiaopinga - Den Śiao pin

 

Co do samego newsa to z miesiąc temu pisała o tym GW, że tak się stanie i że to tylko formalność. Widać formalność stała się faktem. Znajomy Chińczyk mówił mi, że większości w Chinach i tak to nie interesuje, skupiają się na swoich własnych sprawach.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA w odwrocie traci pozycję i tą pałeczkę przejmą Chiny - które dążą do dominacji w Azji i chcą zjednoczenia wszystkich ludów Azji pod sztandarem Chin. Według nich rasa żółta jest rasą dominującą i wyżej postawiona w rozwoju od pozostałych.

Ciekawa sprawą są roszczenia Chin wobec Rosji dotyczące Syberii.

Chiny interesują się też Afryka gdzie jest sporo złóż ziem żadkich a niezbędnych w produkcji elektroniki będącej podstawą i przyszłością przemysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można też zapominać o tak znaczącej sile jak Katarczycy czy Saudyjczycy. Co do Chin to jest możliwość, że jak gospodarka będzie zbyt szybko się rozwijać to pierdolnie. Tak jak Japonia w latach 90. Zachłysnęli się bogactwem i zaczeli trwonić. Z tego co gdzieś czytałem w Chinach buduje się miasta, w których nikt nie zamieszka tylko po to aby budować i nakręcała się gospodarka. Absurd, no nie? Póki co Chinczycy budują swoją potęge na wykradaniu technologii i robieniu podróbek. Czyli są w fazie takiej samej jak Japonia na początku swojego boomu. Istnieje tutaj wiele zagrożeń. Bańka finansowa będzie tak mocno pompowana, aż w końcu pęknie i zrobi się krach. Oprócz tego gdyby wszystkie mocarstwa, które od Chin kupują się zmówiły i stwierdziły, że już nie chcą tego towaru to Chiny wpadłyby w poważne tarapaty. Mimo wszystko Chiny są bardzo uzależnione od zachodu. Co do konfliktu nikt nie ma najmniejszych szans wygrać z USA. Mają bazy na całym świecie i wszystko jest już obstawione. Jakaś potęga podniesie rękę na USA to zostanie odrazu zasypana rakietami ze wszystkich stron tak, że się nie pozbiera. Ameryka wydaje kosmiczne sumy na zbrojenie. Chinczycy czy Rosjanie mogą się przy tym schować.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MoszeKortuxy napisał:

Bo zwykli Chińczycy mają niewielki wpływ na politykę o ile mają jakikolwiek :lol:

To tak samo jak Polacy mieli wpływ na politykę w czasach komunizmu a jednak wielu się interesowało. Zwykli obywatele się nie interesują polityką bo zdają sobie z tego sprawę, że i tak nic nie zrobią. Zresztą większość i tak popiera obecną politykę (przynajmniej oficjalnie) bo jakby nie było to wspiera przedsiębiorczość. Tam teraz panuje boom gospodarczy i ludzie zajmują się zarabianiem pieniędzy. Ludzie mają dużo ułatwień w zakładaniu działalności gospodarczej, są spore ulgi podatkowe. Państwo buduje całe miasta dla mieszkańców wsi aby się tam przenosili i wspomagali wszystkie gałęzie przemysłu. Nie przypadkowo najwięcej milionerów to Chińczycy (tu nie mam źródła więc mogę się mylić). Wiele inwestycji w krajach arabskich, w Afryce, w Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z niezależnych mediów w necie - artykuły o nacjonalizmie chińskim, przewodniej roli Chin w zjednoczeniu żółtej rasy i dążeniu do dominacji - brzmi znajomo co ? Mają nawet opracowania naukowe dowodzące że przedstawiciele rasy żółtej są bardziej inteligentni, wytrzymali, pracowici w porównaniu do białej - o czarnej nie wspomnę.

Wszystko pod płaszczykiem demokracji ludowej z partią za sterem. 

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MoszeKortuxy napisał:

Skąd bierzesz takie info?

Oto kraje z najwyższym średnim IQ w populacji według https://iq-research.info/en/average-iq-by-country 

  1. Hong Kong - 108
  2. Singapur - 108
  3. Korea Południowa -106
  4. Japonia -105
  5. Chiny- 105
  6. Tajwan -104

Trzy kraje z czołówki to właściwie Chiny. Na dalszych pozycjach zaczynają pojawiać się kraje z Europy. Polska, w skali świata, znajduje się całkiem wysoko, ze średnim IQ = 99. Ciekawa jest pozycja narodu wybranego ze średnim IQ = 95. Widać, że przeprowadzka, z Europy, na pustynie bliskiego wschodu źle wpływa na ich ogólny intelekt :) Afryka na szarym końcu ze średnim IQ, które w Europie jest uważane za upośledzenie umysłowe. Jak napływ masy ludzi z czarnej Afryki wpłynie, w dłuższej perspektywie, na zdolności intelektualne oraz pozycję na świecie Europejczyków, zwłaszcza w konkurencji ze skośnookimi, rozgarniętym ludziom chyba nie trzeba tłumaczyć :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, galus napisał:

Ciekawa jest pozycja narodu wybranego ze średnim IQ = 95.

Żydzi aszkenazyjscy mają najwyższe IQ wśród innych nacji. Sefardyjczycy, Mizrachijczycy czy Felaszowie nie mają już tak wysokiego IQ. Dodatkowo w Izraelu mieszkają też Arabowie, a oni nie są wybitnie inteligentni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt dużo jest teraz huraoptymistycznych materiałów o potędze Chin wyssanych zupełnie z palca. Do potęgi ekonomicznej Ameryki im jeszcze daleko a do militarnej to nie ma nawet porównania. Póki co Chiny to jedna wielka prowizorka aniżeli mocarstwo. Większosć kraju jest w biedzie i nie ma przemysłu. Wszystko co jest zostało skumulowane w nadmorskich prowincjach. Chiny mają mało ziem uprawnych, ponieważ większość kraju to tereny górskie, pustynne i wyżynne. Chyba muszą przez to sprowadzać żywność. Co najwazniejsze nie jest to kraj jednolity etnicznie oraz ciężko obronić tak wielkie terytorium. To ludzie z zachodu pompują bogactwo Chin. Jeśli przestaną to gospodarka Chińska upadnie. Dlatego osobiście byłbym sceptyczny co do tego, że Chiny staną się najpotężniejszym krajem na świecie. No chyba, że silniejsi im na to łaskawie pozwolą.

 

@galus

Co do tego IQ to myślę, że jest to mocne nadużycie. Ten wskaźnik nie jest obiektywny a w tych "najlepszych" krajach jest mnóstwo Karyn i Januszy. Myślę, że mają ogólnie podobne warunki intelektualne jak rasa biała. Wysokie wyniki w nauce i testach logicznych to bardziej wynik systemu edukacji. Co oczywiście też nie każdy osiąga wyniki. Przykładowo w Japonii do dzisiaj używa się liczydła i trenuje pamięć. Najważniejsza cecha jaką im wpajają od dziecka to wytrwałość w dążeniu do celu. Widziałem mnóstwo takich zestawień IQ i za każdym razem wyniki inne. Co do samych Murzynów to też nie powiedziałbym, że są tępi. Po prostu obracają się w kulturze, która nie zwraca uwagi na rzeczy które są ważne dla świata Zachodu. Postrzegają świat i rzeczywistosć innymi kategoriami. Test IQ to rzecz, która powstała według kryteriów naszej europejskiej kultury i nie bierze poprawki na inne uwarunkowania. Te uwarunkowania mogą wpływać na korzyść lub niekorzyść. Tak tworzy się jakieś mity, że ci są lepsi a ci gorsi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#MoszeKortuxy

Nie ma się co śmiać - Chiny mają skoncentrowane wojsko na granicy z Rosją - żądają oddania spornego terytorium - całej Syberii, twierdząc że leży ona na płycie tektonicznej środkowo azjatyckiej , którą nazywają Chińską, po za tym dowodzą że rdzenne ludy zamieszkujące te tereny są etnicznie Chińskie. Żądają całej Syberii wraz z wyspami ( Władywostok, Sachalin ), do tego sypią sobie wyspy by zgodnie z prawem morskim o strefie ekonomicznej wokół wysp zagarniać nowe obszary i mieć kontrolę na morzy Południowochińskim z którego chcą sobie zrobić Chińskie Morze. Uzależniają ekonomicznie od siebie sąsiednie państwa, dając im pożyczki, wspierając partię czy opozycję.

 

Postulat wyższość rasy żółtej nad innymi jest zawarty w postulatach rewolucji kulturalnej będącej podstawa ideologii maoizmu, która podkreśla rolę i wyższość Chin nad innymi oraz konieczność ekspansji i zjednoczenia innych krajów azjatyckich pod jednym sztandarem. 

 

  1. rtr4pfbu.jpg?itok=KTdkA_Yg

 

O ile Rosja planuje swoje posunięcia z wyprzedzeniem o 5 - 10 lat to Chiny robią to na 20-50 lat, częściowo udostępnili swój rynek, umożliwili przypływ pieniędzy i technologii w zamian za tanią wręcz niewolnicza siłę roboczą - zyskały sprzymierzeńców i technologię, której nie miały - obecne Chiny to nie ten sam kraj co 20 lat temu, to najdynamiczniej rozwijający się kraj na świecie. Obecnie wszyscy mają swoje interesy w Chinach - swoje fabryki, cześć krajów przeniosła produkcję do Chin, które nie muszą już kopiować technologii - przecież wszyscy giganci elektroniczni zbudowali u nich swoje fabryki za swoje pieniądze - wiec technologię i przemysł maja na miejscu. Wystarczy wprowadzić nacjonalizację przemysłu i potracą te fabryki a z nimi technologię.

Nikt nie protestuje ? nikt nie potępia Chin? -  ich nie obowiązują prawa człowieka ?, kwoty emisji CO2 … ??? Czemu ? – Bo wszyscy robią z nimi interesy i uzależniają swoją produkcję oraz przemysł od Chin.

W ciągu 20 lat zrewolucjonizowali swoja armię oraz sprzęt i uzbrojenie – obecnie doganiają technologicznie USA za 10 lat ich prześcigną.

Planują i wdrażają technologią rakietową, celem budowy orbitalnej bazy prawdopodobnie o znaczeniu militarnym.

 

Jako ciekawostka   -  tak na marginesie:  
Tom Clancy – amerykański pisarz, historyk oraz analityk CIA – w swojej książce przewidział on konflikt Chiny – Rosja oraz konieczność wsparcia Rosji przez USA w tym konflikcie ( "Niedźwiedź i Smok" ) Wiele jego tez okazała się trafna z jego analiz i prognoz korzystała CIA oraz Pentagon. Gość miał wszystko dobrze w głowie poukładane i nie bez przyczyny zakładał prawdopodobieństwo takiego konfliktu. Przewidział też wiele innych rzeczy, które się wydarzyły. ( Jest też polska książka w podobnym klimacie – „Wschodni Grom”)

 

linki:

https://www.nytimes.com/interactive/2018/03/09/world/asia/china-us-asia-rivalry.html

https://www.cfr.org/backgrounder/nationalism-china

https://www.foreignaffairs.com/articles/china/2018-02-13/life-chinas-asia

http://www.psz.pl/117-polityka/rafal-kwiecinski-nowa-dyplomacja-chin-na-poczatku-xxi-w

https://pl.sputniknews.com/swiat/201711226763912-sputnik-rosja-usa-chiny-iii-wojna-swiatowa/

https://www.salon24.pl/u/wiescizrosji/772636,chinskie-glowice-jadrowe-na-granicy-z-rosja-i-inne-niemile-niespodzianki

https://naszeblogi.pl/55714-chiny-rosja-dlaczego-chiny-chca-odzyskac-syberie

http://zmianynaziemi.pl/kategoria/roszczenia-terytorialne-chin

https://kresy24.pl/chiny-przesunely-granice-z-rosja-czas-na-wladywostok-sachalin-i-tuwe/

http://amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=423

https://www.military.com/daily-news/2017/12/16/china-island-building-goes-tensions-ease-south-china-sea.html

 

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że konflikt Rosja - Chiny skończyłby się dla Chin rozbiorem. Za Rosją wstawiliby się wszyscy ci co mają na pieńku z Chinami lub nie na rękę im ekspansja Państwa Środka. Korea, Japonia, USA, Wielka Brytania, UE, może nawet Indie. A za Chinami kto się wstawi? W regionie mają samych wrogów. Duży teren i ciężko obronić tak wielkie granice. W razie wojny szybko skończy im się żywność.

 

Jeszcze poszczególne prowincje mogą się zbuntować. Nie jest to kraj jednolity etnicznie, kulturowo a nawet i językowo. Chiny można przyrównać do UE tylko trochę lepiej zorganizowanej. Chińczycy nie mają żadnych podstaw aby rządać części terytorium Rosji. Nigdy tamte ziemie nie były pod ich panowaniem. Jak już to prędzej Japończycy mogą mieć rozczenia terytorialne. 

 

Odnośnie fabryk i produkcji jest co najmniej kilka tańszych krajów od Chin. Łatwo to przenieść. Chińczycy bezczelnie kradną technologie np. poprzez włamania do magazynów. Co do uzbrojenia to względem USA dalej są mocno w tyle. Amerykanie mają obstawione każde miejsce na świecie. Przy samej granicy z Rosją o ile dobrze pamiętam jest kilkanaście baz z każdej strony. Mają gigantyczną flotę morską i bazy na pacyfiku. Zanim Chińczycy zdąrzyli by zająć Sachalin mieliby już rozwaloną flotę. Póki wujek sam istnieje żaden kraj nie ma szans wyjść na prowadzenie. Na Alasce najlepszy na świecie system tarczy antyrakietowej. Chińczycy bez statków gówno zrobią Ameryce. Sam kiedyś myślałem, że Chiny to i tamto kiedy się naczytałem. Jednak z prawdą ma to mało wspólnego populizm ogarnął internet. 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy tak ciągle o tych wojnach i wojnach.

Każdy temat polityki zagr. schodzi do wojny.

Chiny z Rosją, Chiny z USA, Rosja z USA, Anglia z Rosją, Niemcy z Rosją.

Na mózg coś wam siadło z nadmiaru gier komputerowych?

 

Jak na razie atomówki są gwarancją pokoju wielkich mocarstw. Jeżeli będą konflikty to co najwyżej z pomniejszymi państwami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do otwartej wojny militarnej raczej nie dojdzie. Każdy sobie zdaję sprawę z tego, że zbyt duże koszty by poniósł. Za to toczy się wojna ideologiczna i informacyjna. Podobno Rosjanie aktualnie pracują nad rozwaleniem internetu. Co do konfliktu na Ukrainie jest to dosyć specyficzna sprawa. Bardziej można to określić jako wojnę domową (niezależnie od tego kto ją rozpętał). Rosjanie po prostu na tym skorzystali przyłączając Krym. Z Donbasem narazie nie wiadomo co będzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, wojkr napisał:

Zaraz od nadmiaru gier ...? - jak się Ruskie na Ukrainę szykowały też wszyscy twierdzili że to niemożliwe bo Ukraina ma gwarancje za oddanie broni atomowej i nikt ich nie złamie.

No właśnie, gdyby nie oddała atomówek...

Ale to malutki konflikcik lokalny, nawet pół Ukrainy nie zajęli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malutki .... oderwali terytorium prawie wielkości Polski - a konflikt tam jest cały czas i nie ma dnia bez starć a wszystko zmierza raczej ku eskalacji.  Liczbę ofiar ONZ szacuje na ponad 50 000 zabitych i rannych.

Malutki.... bo nie ma o nim na bieżąco w TVN/Polsat/TVP...

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.