Skocz do zawartości

Koleżanka mojej kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zacznę tak:

Do mojej kobiety, z którą się spotykam 3 miesiące(ja 26, ona 30),

Przyjechała koleżanka w odwiedziny, a widują się raz na parę miesięcy.

Trochę większa, chodź na zdjęciach wyglądała lepiej, wiadome jak laski

 z nadwagą manipulują zdjęciami oczywista oczywistość.

 

Powiem szczerze, nie wiedziałem, o czym rozmawiać z tą jej koleżanką kompletnie

parę zdań może zamieniłem, ale nie kleiło się, koleżanka została na noc.

Rano nawet zdania nie zamieniłem z nią chodź do 12 była w mieszkaniu

Byliśmy wszyscy w salonie na kanapie, później  pojechała gdzieś, ale miała wieczorem wrócić.

Dobrze, że wróciłem do siebie jak ona, miała wracać do mojej znów na noc.

 

Kwestia jest tego typu, dostałem opierdol od mojej kobiety, że zachowałem się jak burak

cham i prostak. Powinienem z koleżanką rozmawiać, to jest jej koleżanka i to wymaga kultura

abym jakoś z tamtą gadał normalnie. Poznałem innych znajomych mojej kobiety, z nimi nie było

problemu do rozmowy, a tu jakiś dramat.

 

Pytanie jak z to rozwiązać? Jakieś porady? Spojrzenie z innej perspektywy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj sie.

Laska sztywna to nie będziesz skakał wokół koleżanki, bo takie ma widzimisie panna.

Zachowuj sie po prostu kulturalnie, dzien dobry itp, tak jak wypada.

Panna chciała się pochwalić koleżance nabytkiem a tu lipa, bo kolezanka tez nie kleiła tematu jak twierdzisz. Jak panna chce to sklei z niczego rozmowe i pomoże poprowadzić, ale widać masz w przyjaciółce wroga.

Wyjaśnij pannie dobitnie swoje stanowisko, to wszystko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że koleżance swojej kobiety się nie spodobałeś, albo była po prostu zazdrosna i nagadała twojej że jesteś (jak to ona powiedziała) burak. A że twoja chciała się być może tobą pochwalić to nie poszło po jej myśli.

Po drugie, Ty nie musisz lubić wszystkich znajomych swojej pańci, tak samo jak ona nie musi lubić twoich. Jak byłeś kulturalny to wystarczy, nie musisz być bawidamkiem dla jej znajomych. Jak źle czujesz się w czyimś toważystwie to kulturalnie przepraszasz i wychodzisz.

Teraz to trochę po ptokach, ale nie możesz dać się opierdalać swojej samicy, miej honor. Usiądź i pogadaj z nią o tym co zaszło, a później Ty ustal pewne zasady na przyszłość i konsekwentnie się ich trzymaj. Musisz pokazać że masz własne zdanie, jak zaczniesz dawać się opierdalać teraz to w przyszłości będzie upokażać cię jeszcze bardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie problemy. Ona chciała pochwalić się swoje koleżance, że ma faceta i jaka to niby jest szczęśliwa. Taki babskie gierki. Ja bym opieprzył ją/delikatnie zwrócił uwagę dyplomatycznie/okazał swoje zażenowanie i irytację faktem i sytuacją, że spędzacie czas rasem we dwoje, przyjeżdżasz do niej a ona zaprasza do mieszkania jakieś jeszcze koleżanki. Po fochu jaki jestem niedojrzały i ograniczony itp. zrobiłbym sobie przerwę od niej na jakiś czas (np czas ten pożytkując na poznanie innej kobiety).

Edytowane przez SennaRot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojej strony nic złego nie było w zachowaniu. Nie kleiła się rozmowa, to nie ciągnąłeś tego na siłę i prawidłowo. 

Natomiast na Twoim miejscu bym zrobił to co @SennaRot napisał. Musisz jej powiedzieć i pokazać, że nie tolerujesz takiego zachowania (opierdol + sprowadzanie koleżanki jak jesteś z nią + zmuszanie do kontaktu z koleżanką). A jakby robiła sceny to tak jak kolega napisał, robisz przerwę na jakiś czas. Ten czas poświęcasz dla siebie na swoje pasje, swoje sprawy. Ewentualnie jakiś flirt z innymi kobietami. Ona nie jest niezastąpioną partnerką. Nie ta, to inna. 3 miesiące to tylko romans, związek jest już po ponad pół roku/roku. 

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz, że rozmowa się nie kleiła bo gruba zdenerwowała się jak zjadłeś kanapkę nie dzieląc się z nią. Żartuje.

 

Jak bracia na pisali zdecydowanie zwróć uwagę swojej kobiecie, że nie życzysz sobie takiego zachowania i fochów za to, że z grubą nie dało się rozmawiać.

 

Na koniec zawsze możesz zaproponować, że na następną wizytę nie pojawisz się ale za to kupisz kilogram kabanosów - gruba powinna być zadowolona.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SennaRot napisał:

" Wiesz nie w moim typie była ta Twoja koleżanka, następnym razem zaproś jakąś ładniejsza i zgrabną z fajnym tyłkiem to zajmę się nie w odpowiedni sposób." :D:D:D

Podejrzewam że właśnie dla tego przyprowadziła brzydką, żebyś się czasem przy niej nie zakręcił. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz lubić wszystkich koleżanek, są różne charaktery, osobowości, ludzie wpadają na siebie i po prostu się nie trawią. Czasem po prostu nie ma o czym gadać, to normalne, może ona jest introwertyczką i nawiązanie z nią kontaktu jest trudne? Ja bym olał, koleżanka może jest nie komunikatywna, a wina przenoszona na Ciebie? nie ma obowiązku lubienia wszystkich koleżanek, tak samo jak Twoja kobieta nie musi zabawiać rozmową wszystkich Twoich kolegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 17/03/2018 at 11:34 PM, Timmy said:

ja 26, ona 30

Czyli wiadomo kto kogo tresuje.

 

On 17/03/2018 at 11:34 PM, Timmy said:

Trochę większa, chodź na zdjęciach wyglądała lepiej, wiadome jak laski

 z nadwagą manipulują zdjęciami oczywista oczywistość.

Czyli zakompleksiona z niska samooceną.

 

On 17/03/2018 at 11:34 PM, Timmy said:

Powiem szczerze, nie wiedziałem, o czym rozmawiać z tą jej koleżanką kompletnie

parę zdań może zamieniłem, ale nie kleiło się, koleżanka została na noc.

Rano nawet zdania nie zamieniłem z nią chodź do 12 była w mieszkaniu

I to Toja wina, że nie usługiwałeś i nie byłeś klaunem zabawiaczem dla obcej kompletnie aseksualnej fizycznie i intelektualnie kobity? :) 

 

On 17/03/2018 at 11:34 PM, Timmy said:

dostałem opierdol od mojej kobiety, że zachowałem się jak burak

Pozamiatane. Opierdol to może dostać papeć a nie facet z krwi i kości :) Long story short : pozwala sobie bo wie, że może ;) 

 

On 17/03/2018 at 11:34 PM, Timmy said:

Poznałem innych znajomych mojej kobiety, z nimi nie było

problemu do rozmowy, a tu jakiś dramat

Weź się ewakuuj dopóki jej nie zbrzuchaciłeś ;) Ona już robi z Tobą co chce.

 

On 17/03/2018 at 11:34 PM, Timmy said:

Pytanie jak z to rozwiązać? Jakieś porady? Spojrzenie z innej perspektywy ?

1. odnajdź swoje jaja

2. znajdź sobie 4-5 lat młodszą

3. chuj Cie obchodzi co jakakolwiek dupa sobie na Twój temat pomyśli

 

Jeśli w tym zostaniesz to z obecnym nastawieniem Twoja wybranka "zaskoczy" lada moment a potem sama Cie wypierdoli i/lub zamieni Twoje życie w piekło ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze bracie nigdy nie wybieramy starszych kobiet!! Kobiety się szybciej starzeją, co się wiąże z tym, że przekroczy pewien wiek i już będzie dla ciebie aseksualna a ty będziesz jeszcze w sile wieku. Często gęsto kobieta starsza jest bardziej dominująca w stosunku do młodzików(no chyba, że jesteś alfa, który rucha co chce, ale taki alfa nigdy nie wiąże się na stałe ze starszą) - co widzimy na twoim przykładzie.
 

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

Kwestia jest tego typu, dostałem opierdol od mojej kobiety, że zachowałem się jak burak

cham i prostak. Powinienem z koleżanką rozmawiać, to jest jej koleżanka i to wymaga kultura

Shittest najwyższej wagi! O czym wyżej wspomniałem samica jako starsza czuje się dominująca i sprawdza na ile może sobie pozwolić, na jakim etapie "bety" jesteś, a może nawet i omegi.
Nie dyskutuje się w takiej sytuacji, mówi się krótko nie było tematów i tyle, a w następnej kolejności jak kłótnia się ciągnie to wychodzisz z domu na 2 dni. Najlepiej z kumplami iść na miasto na panienki, porobić fotki z młodszymi, ciaśniejszymi dwudziestkami i zaraz się babsko opamięta. Babsko musi poczuć oddech konkurencji. 
 

 

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

Pytanie jak z to rozwiązać? Jakieś porady? Spojrzenie z innej perspektywy ?

Oczywiście dostrzegając słowo "rozwiązać" w twoim pytaniu, nachodzi mnie myśl jedynie o rozwiązaniu tego związku. Wyjdzie na zdrowie dla ciebie. I tak jak pisali chłopaki wyżej, a szczególnie brat @nieidealny świat.
 

 

1 godzinę temu, nieidealny świat napisał:

1. odnajdź swoje jaja

2. znajdź sobie 4-5 lat młodszą

3. chuj Cie obchodzi co jakakolwiek dupa sobie na Twój temat pomyśli






 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Po pierwsze bracie nigdy nie wybieramy starszych kobiet!! Kobiety się szybciej starzeją, co się wiąże z tym, że przekroczy pewien wiek i już będzie dla ciebie aseksualna a ty będziesz jeszcze w sile wieku. Często gęsto kobieta starsza jest bardziej dominująca w stosunku do młodzików(no chyba, że jesteś alfa, który rucha co chce, ale taki alfa nigdy nie wiąże się na stałe ze starszą)

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Jak zawsze są plusy i minusy. Jednak starsza kobieta to wyzwanie dla faceta młodszego. I nie dla każdego się nadaje. Kobiety różnie się starzeją. To też trzeba brać pod uwagę. Jedna wygląda w wieku 35 lat jak stara baba a inna mając 45 jeszcze będzie niezła dzida. Wg statystyk wiązanie się z kobietą młodsza niż 30 lat powoduje wysokie ryzyko rozwodu (odsyłam do rocznika statystycznego). Wiec uważam ze generalizowanie tutaj jest trochę na wyrost. :)

 

Większość ludzi z mojego otoczenia, ba, z mojej rodziny, są w dlugoletnich związkach z nieco starszymi od siebie kobietami. Takie związki to wręcz nie jest rzadkość. Z 25% małżeństw jest właśnie w takiej konfiguracji (o ile dobrze pamiętam). Kwestia jest tego typu ze kobieta bez względu na wiek, musi znać swoje miejsce w szeregu. Ja osobiście stwierdzam wysoki komfort życia z kobietą która zna życie, została przedmuchana przez odpowiednią liczbę facetów i jest uporządkowana życiowo. Z taką gowniara to wcześniej nie miałem o czym gadać i było dretwo. Ruchanie spoko ale reszta? Totalna klapa :)

 

 

Edytowane przez Ruchawicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Ruchawicki napisał:

Jednak starsza kobieta to wyzwanie dla faceta młodszego.

Wyzwaniem to może być oblot balonem dookoła Europy albo renowacja Mercedesa z 1935 roku a nie bycie z babą.

Traktowanie kobiety jak wyzwanie to recepta na kłopoty.

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


@Timmy, ostatnio w końcu zacząłem zauważać i analizować serwowane mi na co dzień manipulacje po kilku latach związku, więc poniżej zamieszczam moje

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

Spojrzenie z innej perspektywy.

 

Start:

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

dostałem opierdol od mojej kobiety

Jaka jest Twoja definicja opierdolu?

Po 3 miesiącach znajomości to mogła Ci najwyżej uprzejmie zwrócić uwagę.

 

Czy były (już ;)) wyzwiska i przekleństwa? Możliwe że będą później, bacznie obserwuj koleżankę w takich interakcjach.

Opierdol to można najwyżej dostać "leczniczo" kiedy przez swoja głupotę mógłbyś potencjalnie spowodować zagrożenie życia lub zdrowia, ewentualnie ogromne straty materialne.

 

A nie w przypadku subiektywnego "nietaktu w sytuacji towarzyskiej", bitch please! 

Wg mnie takie przypadki opierdolu to już zalążki przemocy psychicznej.

 

A teraz na przekąskę schemat prostej, podstawowej manipulacyjki na poczuciu winy i obowiązku.

 

Najpierw poczucie winy:

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

że zachowałem się jak burak

cham i prostak

Też tak uważasz?

 

Następnie idzie poczucie obowiązku:

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

Powinienem

podparte trudnymi do odparcia argumentami:

 

- dobrego wychowania:

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

to wymaga kultura

"No chyba jesteś kulturalnym gościem na poziomie, tak czy nie?"

 

- szacunku i lojalności do "Twojej" kobiety

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

to jest jej koleżanka

"Skoro kochasz/lubisz i szanujesz mnie, to lubisz/szanujesz moją psiapsiółkę, tak czy nie?"

 

Pytanie do Ciebie (sam sobie odpowiedz), jak bardzo jesteś podatny na takie manipulacje i jak one wpływają na:

- Twój stan, emocje, samoczucie podczas takiego opierdolu i chwilę po

- Twoje przyszłe zachowania, działania, decyzje

- Twoj sposób myślenia w przyszłości

 

 

Widząc po tym, że tracisz energię i to rozkmniniasz, wnioskuję że jeszcze musisz zainwestować energię i się zaszczepić. Czytać, słuchać doświadczonych, obserwować pannę i siebie, szczególnie że:

W dniu 18.03.2018 o 00:34, Timmy napisał:

ja 26, ona 30

Edytowane przez Imbryk
Poprawa zajebistości postu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jaro670 napisał:

Wyzwaniem to może być oblot balonem dookoła Europy albo renowacja Mercedesa z 1935 roku a nie bycie z babą.

Traktowanie kobiety jak wyzwanie to recepta na kłopoty.

Dobra, kolejny dla którego skrót myślowy to zbyt dużo. Jest wyzwaniem w sensie że łatwo się wpierdolic w kłopoty, bo jest cwana, wie więcej o życiu niż gówniara i trudno wyczaić czy jest z facetem z desperacji czy nie a jest duże prawdopodobieństwo że jest z desperacji. Teraz jaśniej?

Poza tym starsza kobieta jak ktoś wspomniał jest dla samca alfa ruchacza a ja od siebie oddam ze jest to kobieta dla faceta cwanszego od niej i kutego na cztery łapy (choć ja się za takiego nie uważam). Starszej kobiety nie jest łatwo ustawić do pionu (ale się da) bo gówniarze imponujesz wiec na początku zanim się nie puści z kimś innym będzie potulna i milutka.

 

Ja w swoich związkach źle się czułem z młodszymi bo były kulami u nogi. Nie grały w mojej lidze ani w chęci rozwoju ani w doswiadczeniu ani w emocjach itd. Poza tym jeszcze odrębna sprawa - ktoś powie żem materialista, ale nie o to chodzi, to tylko taki skutek uboczny - cokolwiek chciałem wspólnie zrobić to miałem do wyboru albo zrezygnować albo za to zabulic bo przecież co zarabia studentka - zazwyczaj gowno. Teraz mam starsza i możemy sobie robić co chcemy bo każdy płaci za siebie. Nie jest to wyznacznik oczywiście w związku i nie ma to dla mnie znaczenia przy doborze partnerki ale myślę że teraz mam lepiej.

 

Tez nie uważam ze to jest jedyny dobry tok myślenia ale nie generalizujmy.

Edytowane przez Ruchawicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Imbryk napisał:

Pytanie do Ciebie (sam sobie odpowiedz), jak bardzo jesteś podatny na takie manipulacje i jak one wpływają na:

- Twój stan, emocje, samoczucie podczas takiego opierdolu i chwilę po

- Twoje przyszłe zachowania, działania, decyzje

- Twoj sposób myślenia w przyszłości

 

 Panowie, a co jeżeli jesteśmy nie w związku a w hmm miejscu rozwijania hobby (dużo kobiet)?

Jest sytuacja podobna jak z tematu. Dostajemy opierdol. Nie lubimy krzyczeć/opierdalać innych, bo uważamy to za stratę energii. Zalecacie wyjście/odejście ale to nie związek, trzeba pozostać na miejscu.

- trochę mnie smuci to co mówi; ranga oczywiście spada - ,,krzyczałam na niego, on się niezbyt przejął, ale też nic nie zrobił".

- nie wpływa jednak na moje decyzje; 

- pani do związku odpada; myślenie kształtuje forum 

Nie zaczepiam, robię co mam robić. Nie interesuje się poważniej żadną panną, bo ,,gdzie się mieszka i pracuje tam się chujem nie wojuje". Ale atmosfera ,,niska" zostaje. A to dosyć ważna rzecz, bo jesteśmy w teatrze, gdzie atmosfera się liczy. Gramy razem, ćwiczymy od kilku miesięcy. W gromadzie brak jednego alfy, jeden rozbity na kilku, co robią dobrze w ,,obszarach które lubią" np: taniec, śmiech.

 

Gdzie w tym wszystkim tkwi błąd?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ruchawicki napisał:

Ja osobiście stwierdzam wysoki komfort życia z kobietą która zna życie, została przedmuchana przez odpowiednią liczbę facetów i jest uporządkowana życiowo

@Ruchawicki, zazdraszczam!

Co dokładnie rozumiesz przez życiowe uporządkowanie?

Moja na początku też spełniała ten punkt a potem w ciągu lat się coś jakby rozporządkowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ruchawicki napisał:

Ja osobiście stwierdzam wysoki komfort życia z kobietą która zna życie, została przedmuchana przez odpowiednią liczbę facetów i jest uporządkowana życiowo.

I nagle 100 kutasów :lol: w magiczny sposób zmienia kobietę z nieuporządkowanej życiowo laski, na super ogarniętą życiowo, "znającą siebie", wspaniałą, inteligentną, zaradną, super dziewczynę, z którą tylko brać ślub żeby nie spierdoliła.

 

Tak wogóle idąc tą drogą to najlepiej brać byłą prostytutkę - ta to dopiero jest ogarnięta życiowo i zna swoje potrzeby :lol::lol::lol:

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Timmy Trzeba było powiedzieć swojej dziewczynie: "tak ci powiedziała? Przecież siedzieliśmy i się śmialiśmy, zrobiła mi śniadanie a potem pojechaliśmy na kawę razem. W ogóle fajna dziewczyna! Kiedy przyjeżdża następnym razem?". Wziąć popcorn, usiąść wygodnie i oglądać jak przyjaźnie się rozpadają :D 

A tak to kup kwiaty i bombonierkę i powiedz jej: "sorry, nie poznałem jej bo na zdjęciach wyglądała na 20 kg chudszą. Myślałem, że to jakaś obca baba". 

Edytowane przez Tomko
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Nie spodziewałem się tylu odpowiedzi  J

Ale nie przedłużając zacznę:

Nieidealny świat

Co do tresury chyba masz rację staram się aczkolwiek lekko oddaje pola, wiem ze trzeba pokazywać sile,

kto rządzi, ale czy wyjdę na uległego jak powiem ze czasem to lubię?

Z tego, co ta koleżanka opowiadała to ma dość spore powodzenie, chyba są faceci, którzy lubią kaszaloty: P

Może opierdol to zbyt duże słowa, wyrzuciła z Siebie ze jest jej przykro, że nie dogadałem się z jej koleżanka,

śmieszne jest to ze później jej koleżanka powiedziała jej jak mnie nie było, ze jestem cichy i spokojny: D

 

Mam taką 22 na oku ale ta 30 jest ogarnięta zyciowo i jakimś większym wyzwaniem co bardziej mnie kręci teraz :P

Edytowane przez Timmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.