Skocz do zawartości

Z historii życia - cel.


Damianut

Rekomendowane odpowiedzi

W kategorii "Twoje cele życiowe" nie ma mowy o czasie; więc napiszę o tym co było.

 

    W pierwszej liceum co miesiąc od środy do piątku miałem 5 lekcji fizyki dziennie z bardzo umiejętnym nauczycielem, przyjeżdżał do nas. Na pierwszych zajęciach powiedział nam o istnieniu Olimpiady Fizycznej (http://www.kgof.edu.pl/). W 3 gimnazjum zostałem finalistą konkursu przedmiotowego z fizyki, przez cały okres edukacji dużo wygrywałem, więc czemu nie spróbować teraz.

 

    W pierwszej klasie chciałem dojść do finału, uczyłem się sam tylko z książek, zrobiłem co trzeba na 1 etap (opis jest na stronie)(Olimpiada F. w Polsce składa się z 1 etapu, 2 etapu i finału) i zabrakło mi 2 pkt, żeby się dostać : >. W wakacje przed drugą klasą uczyłem się 6h dzienne fizyki, aż do przerobienia pewnych pięciu książek. Teraz już byłem przekonany że przez pierwszy etap przejdę i przeszedłem. Poległem na podetapie etapu 2(czyli nie dostałem się do części doświadczalnej). 

 

    Wakacje przed 3 klasą podobnie, z tym że część czasu poświęciłem na pracę zarobkową. Wizja moich możliwości się poszerzyła - byłem przekonany, że mogę wygrać IphO (czyli etap międzynarodowy). 1 etap 165/200 pkt(próg chyba 103pkt); przeszedłem przez etap teoretyczny 2 etapu i doszedłem do części doświadczalnej.

 

    I teraz dzień etapu doświadczalnego. Przeczytałem zadanie, dostałem przedmioty do doświadczenia i na rozwiązanie(sposób przeprowadzenia doświadczenia) wpadłem w kilka minut (czasu było 4h 30min), ale mi coś nie pasowało i zacząłem myśleć- w konsekwencji ledwo zdążyłem wszystko napisać co trzeba; praca była chaotyczna, niespójna, życzyłem sprawdzającym powodzenia(w myślach). W sumie to zacząłem się uczyć do matury, zostawiłem myśli o olimpiadzie, uważałem, że mi nie wyszło; wyniki za miesiąc. Byłem jedną z trzech osób, które dostały się do finału z mojego liceum(byłem w dobrym liceum)!    Nie przekaże wam, jakie to było szczęście, gdy sprawdziłem wyniki, o wiele wiele wiele niż orgazm :D - serio.

 

W czasie finału miałem duży spadek chęci, i nie wykorzystałem swoich możliwości intelektualnych, pozostałem finalistą, do IphO nie doszedłem.

 

Podsumowując - walczcie o swoje, jak chcecie oczywiście.   A co do mnie, wiadomo, to tylko mała część mojego życia, tak kolorowo to nie wyglądało :). W skali 3 lat zmarnowałem ogrom czasu, a i tak osiągnąłem niezłe efekty. Mogłem o wiele więcej.      Szkoła uczy takiego marnowania czasu, że powinni odszkodowania wypłacać :D.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A czy nie jest tak, że inteligencja jest przymiotem wrodzonym?

Według mnie kwestia chęci i brak ucieczki od myślenia. 

Poparłbym to cytatem z książki psychologicznej ale nie mam pod ręką.

W dodatku jak zinterpretować fakt - że do ok 15 roku życia byłem głupi jak but, a maturę jednak zdałem ze średnią 85% ?

Bo się wziąłem i problemy w główce rozwiązałem. To wszystko.

Bo wynik pracy to 95% wysiłku i 5% talentu (który jak na moje jest po prostu wcześniej nauczonymi umiejętnościami które da się wykorzystać do późniejszej pracy). 

Panie Vin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku jak zinterpretować fakt - że do ok 15 roku życia byłem głupi jak but, a maturę jednak zdałem ze średnią 85% ?

 

Wybacz mi ten przypływ szczerości, ale może to być również tłumaczone tym, że poziom nauczania polskiego szkolnictwa mniej więcej od roku 1999, czyli kiedy Buzek wprowadził katastrofalną reformę, leci z roku na rok systematycznie na pysk.

 

Panie Men. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh... i tak nie wierzę w to, że to, jak człowiek mądry się rodzi tak umiera.
Nie chce mi się wchodzić w niepotrzebne dyskusje zajmujące czas i mi, i Tobie. To nie mój Cel. Wierz mi. Chodzi mi o przekonania oraz rzeczywistość z nią ściśle związaną. Jeżeli jest Mnemotechnika - która przyśpiesza możność uczenia się - to istnieje również inteligencja, którą można przyśpieszyć.
Nie potrzebnie sobie niektórzy z tego mogą zrobić blokade... po prostu.


Znajdę może książkę i czas, może wrzucę cytat gościa który wykłada psychologie na harvardzie czy gdzieśtam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.