Jump to content

Masz prawo zachować milczenie, lecz wszystko, co powiesz, może zostać wykorzystane przeciwko Tobie - prawa Mirandy


deleteduser110

Recommended Posts

Papa Smerf zawsze powtarza, że mamy wolność słowa, lecz należy uważać na swą mowę.

 

Na pewno wiele razy, oglądając filmy, w których łapano złoczyńców, słyszeliście znaną regułkę z tytułu.

 

W Internecie zawrzało, gdy niejaki Lil Xan also known as Diego zapytany w jednym z wywiadów o to, czy podoba mu się muzyka Tupaca Amaru Shakura (znanego również jako 2Pac i Makaveli) i na ile w skali od jeden do dziesięciu ją ocenia, odpowiedział, że muzyka Tupaca jest nudna i wystawił jego muzyce niechlubną notę dwóch oczek.

 

Nie trzeba było długo czekać na - wg mnie bardzo ostrą i nieadekwatną do przewinienia - odpowiedź środowiska:

 

Osobiście nie interesują mnie ci wytatuowani po czubek nosa, sepleniący, młodzi raperzy z frendzlami na głowie, ale uważam, że nie powinno się nikomu narzucać gustu. Nie obraził Tupaca, tylko powiedział, że jego muzyka jest nudna i mu się nie podoba. Z tego tytułu został gdzieś-tam w realu zaatakowany przez oburzonych wyznawców Tupaca (a może po prostu napalili się na zlinczowanie Lil Xana, bo akurat jest na niego nagonka - zadziałała psychologia tłumu), którego słucham od wielu lat po dziś dzień.

 

Środowisko artystyczne również powinno przemilczeć sprawę lub w dydaktyczny sposób wyjaśnić mu poprzez DM, że powinien zachować takie opinie dla siebie, ponieważ Tupac jest ikoną rapu, i z szacunku do jego działalności muzycznej i pozamuzycznej powinien trzymać dziób na kłódkę.

 

Inna moja teoria mówi, że mają ból dupy, bo oni wszyscy odeszli do cienia, a teraz prym wiodą takie szczurki i to one koszą największy hajs, więc gdy nadarzyła się okazja, żeby jednego z nich dojechać, to z niej skorzystali, a postać Tupaca jest tu jedynie wymówką.

 

Gdyby to były lata 90., to nikt by się z nim nie pierdolił i chłopak za te słowa zostałby prawdopodobnie odjebany jakiegoś letniego, kalifornijskiego wieczoru.

 

Co wy o tym sądzicie? Po której stronie barykady byście się widzieli? A może macie na to wyjebane?

 

Komciujcie!

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Link to comment
Share on other sites

Ale Puffy przytył !

 

Moje zdanie:

 

Ten, Lin Xan ktokolwiek by to nie był ma......145 mln odsłon na YT !!!!

Rok ur. 1996

Wg internetu "american rapper"

Kolor skóry - biały

 

wg mnie: JEBNĄŁ GŁUPOTĘ 

a) nie biorąc pod uwagę historii gatunku i swojego koloru skóry - można powiedzmy zwalić na wiek   

b )  miał świadomość - raczej inteligencją nie grzeszy lub jest to strategia marketingowa

 

Natomiast pierwszy raz słyszę o krytykowaniu (oprócz dissów ale to co innego) artystów pokrewnego gatunku przez innych artystów. A zwłaszcza nieżyjące ikony. I jeszcze kolo jest biały ! Ni**a please!  :)

 

Odpowiedź środowiska - zrozumiała (nie popieram rękoczynów, wystarczył by diss internetowy i chyba jest) ale no tak panowie też nie moga przełknąć, że czasy "golden age of hip hop" się skończyły.

 

Moja osobista nadzieja, że będzie jak z rockiem. Lata 60/70 golden age. 80 tragedia. 90 powrót rocka/grunge itp.

Póki co czekam aż mi przyjdzie zamówiony Kool G Rap na starym dobrym CD...

 

Teraz do tablicy wywołam:

@SennaRot   @Król Jarosław I

Edited by TheFlorator
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze byłem za bigim, 2pac jest dla mnie po prostu słaby. Nie można mu odmówić poczucia rytmu ale to wszystko. To moje zdanie ktoś może go lubić.

 

Druga sprawa i nie odnosze sie do 2paca ale do zbyt wielu rzeczy sie przypina słowo "klasyk" albo "legenda" tylko dlatego, że powstały w złotym okresie.

 

A co do tego białasa to chyba próbuje sie wypromować i dobrze będzie miał na kodeine.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojęcia o czym teraz piszecie. Serio. Spalcie mnie na stosie. Słuchałem różnych gatunków ale nigdy tych mainstreamowych. Do dzisiaj w samochodzie jak włączę radio to wyłączam po kilku minutach bo mi niedobrze.... nie chce się pożygać po prostu. Wolę już posłuchać silnika albo cisze.... co do Rapu czy Hip Hopu to w latach młodości byłem w środowisku gdzie ta muzyka leciała non stop. Jednak wspomnianych wykonawców nie kojarzę. Pamiętam Kool G Rap'a, Infamous Mobb, Big Noyd, Mobb Deep, Ty Nitty, Prospect, Terror Squad... chłopaki puszczali a ja się zastanawiałem skąd to oni mają - nie ma tego nigdzie ani w radiu ani w TV, internet raczkował........ oni jak to skąd z Queens Bridge. :D:D:D I bądź tu mądry ;)

 

Za karę macie mistrza po raz kolejny:

 

 

Edited by SennaRot
Link to comment
Share on other sites

Dla mnie Rap czy Hip- Hop na zawsze pozostanie "underground'em". Im szlo to wyżej $ i sławy i mainstreamu tym moim zdaniem duch gatunku umierał.

 

Czujecie ten klimat? Za karę jak zwykle fenomenalny Kool G Rap na poczatek:

 

 

albo tutaj i te laski na bujance mega :) no tutaj to są naturale i ekspresja:

 

 

NY tak powstawal prawdziwy Rap:

 

 

acha i wspominaliście coś o jakiś beef'ach więc what's beef?

 

 

 

Edited by SennaRot
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Czuje, czuje a jeszcze w tle amerykańskie auta z tamtych do których mówiąc delikatnie mam słabość.

 

Jeszcze mięli tam wcześniej Soul Train i tak to wszystko ewaluwało ...

Wcześniej James Brown itd można się w nieskończoność cofać aż wrócimy do niewolniczych pól bawełny gdzie narodził się Blues tak na prawdę.

 

 

 

I tu kolego @Ważniak  właśnie jest pies bogrzebany, że biały bohater twojego wątku pewnie nie miał pojęcia o historii gatunku i powiedział to co powiedział bez większego namysłu.

Edited by TheFlorator
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.