Skocz do zawartości

Przekroczenie bariery dźwięku


Rekomendowane odpowiedzi

Jest to pytanie do osób o dochodach znacznie przekraczających średnią krajową. Obecnie pracuję w korpo, zarabiam od niedawna około 12tys na rękę, wcześniej mniej. Pracując dalej w tym co robię osiągnę pewnie pułap 18tysięcy. Jako manager może trochę więcej. Dodatkowo muszę się liczyć z tym że będę z czasem dinozaurem w tej branży a nowi będą mnie wygryzać, powolutku w tę branżę wchodzi sztuczna inteligencja etc (więc widmo utraty etatów) itp.. Ponieważ nie mam żadnych wydatków związanych z konsumpcją (kredyty na mieszkanie, samochody, etc, etc) a moja rozrywka jest uboga więc spokojnie mogę przyoszczędzić z obecnej pensji 8 tys  na rękę. Jak wykorzystać ten hajs w taki sposób aby w przyszłości przekroczyć barierę dźwięku (dochód powyżej 30tys na rękę) ? Myślałem nad odkładaniem na nieruchomość (np wpłata 50% na kawalerkę, później następna i następna). Drugi sposób: inwestycja w siebie. Czy po 30stce warto podjąć nowe studia ? Np prawo które mnie kręci... Dodatkowa informacja o mnie: zupełnie nie umiem sprzedawać, manipulować ludźmi, rządzić nimi etc.(jak to zmienić ?)  Pracę mam wyjątkowo "samodzielną", mały kontakt z ludźmi, raczej tylko wąska grupa współpracowników. Chciałbym być pewnym siebie mistrzem sprzedaży, leaderem, świetnie się komunikującym z innymi.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- studia i 30 lat, spokojnie można podjąć :), po 40 to ciężko się przebranżawiać i rzeczywiście może to nie mieć sensu.

 

- kawalerka to taka sobie inwestycja moim zdaniem, ale co komu pasuje. Różnie może się też zdarzyć w naszym pięknym kraju. Już lepiej domek w miejscowości wypoczynkowej. Masz swój domek, jedziesz kiedy chcesz, a pozostały czas wynajmujesz letnikom, jacht lub cokolwiek innego.  Nieruchomości to są pieniądze, ale z drugiej strony ryzyko dla prywatnego inwestora. Co innego spółka i np. wynajem pod lokale usługowe nieruchomości, która jest jej majątkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. 

Liderzy zawsze mają w sobie cechy wspólne. Możesz być zastępcą, liderem hmm w pewnej mniejszej grupie. Im wyżej, tym niektóre cechy musisz posiadać (nabyć je lub już je mieć; przy czym jeśli ich nie masz a chciałbyś, znaczy to,że masz ich zalążek w sobie, przecież już jesteś menagerem).

 

O MLM, inwestycji w siebie (siebie będziesz miał do końca swych dni) i nieruchomości było tu na forum. O studiach (nawet w ostatniej audycji jakie studia wybrać było właśnie o prawie), też tematy około ,,sprzedażowo-manipulacyjne" w audycjach i też na forum.

Jestem przeciwny MLM. Albo jak brat wyżej wspomniał - jeśli będziesz założycielem :P wtedy pomysł jest ok.

Nieruchomości (w obecnej sytuacji rynkowej) odradzał MoszeRed. Plus wieeelu innych (poszukaj na Google/Youtube).

W ogóle, nieruchomości to dosyć kontrowersyjna kwestia. Wielu przeciwników i zwolenników.

 

Na razie pieniądze odkładasz. Bardzo dobrze. Na spokojnie, przemyślisz, poczytasz co i jak. Z głową i logiką.

 

Jeśli świetnie się czujesz w tym co robisz zostań, ew zrób chwilę oddechu. 

 

Liderzy/Milionerzy to nie zawsze manipulacyjne bezwzględne bestie - a przynajmniej niektórzy się od tej strony nie pokazują (np: Ronald Meyer). Zdecydowana mniejszość, jednak istnieją. Jak było naprawdę - możemy tylko gdybać.

Jeśli chcesz się gdzieś znaleźć, naśladuj tych do już tam są. A takie motywacyjne zdanie na koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że mieszkanie na wynajem to niezły biznes dla lenia. Zwrot z tego śmieszny, kilka procent w skali roku, ale i też wysiłek niewielki, a przynajmniej tak mi się wydaje (historie o kompletnie zdemolowanych mieszkaniach słyszałem). Trzeba dużo włożyć, ale potem przynosi to stosunkowo stały i stabilny zwrot. Coś jak rolnik - śpisz, a Ci rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baron Ungern von Sternberg

A może w ramach inwestycji w siebie, parę sesji prywatnych z osobą, która potrafi rozmawiać z i "kierunkować" dużymi grupami ludźmi np z @Marek Kotoński  ?

Piszę poważnie.

Edytowane przez TheFlorator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

nie mam żadnych wydatków związanych z konsumpcją (kredyty na mieszkanie, samochody, etc, etc) a moja rozrywka jest uboga więc spokojnie mogę przyoszczędzić z obecnej pensji 8 tys  na rękę. Jak wykorzystać ten hajs w taki sposób aby w przyszłości przekroczyć barierę dźwięku (dochód powyżej 30tys na rękę)

Nie masz wydatków więc po co Ci więcej kasy?

 

Czy za X lat nie zaczniesz się zastanawiać, że przespałeś najlepsze lata życia skupiając się wyłącznie na zarabianiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu nauczyłbym się "cieszenia" tym co masz :) Wyższe zarobki to większe zmartwienia oraz odpowiedzialność. Myślę, że gdyby zarabianie rzeczywiscie było Twoim celem życia to już dawno temu miałbyś więcej pieniędzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to polecam ci zajrzeć do Akademii Ekspertów Pawła Danielewskiego. Dużo ludzi tam zarabia miliony. Wejdź do internetu na poważnie. Automatyzacja sprzedaży, produkty cyfrowe, rynki międzynarodowe. Za takie pieniądze możesz zlecić realizację na początek małego projektu jakiejś agencji i zobaczysz, jak pójdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, OdważnyZdobywca napisał:

 

Jestem przeciwny MLM. Albo jak brat wyżej wspomniał - jeśli będziesz założycielem :P wtedy pomysł jest ok.

 

Mylisz to z czymś innym. Najczęściej ludziom na myśl przychodzi Amway i inne tego typu gówno. Samo MLM jest zwykłym rodzajem struktury.

W odpowiedniej branży i z odbowiednim produktem można zarobić. Według mnie jest to lepsze rozwiązanie niż tradycyjny rodzaj organizacji, głównie dlatego że są przejrzyste zasady.

 

@baron Ungern von Sternberg Widzę, że zagadnienia związane głównie ze sprzedażą, dlaczego akurat ten kierunek? W sporzedaży dość sporo się poobracałem, więc mogę Ci coś doradzić.

Mówiąc o manipulacji i kasie, to może coś na wzór M. Grzesiaka? (: Wystarczy popierdzielić trochę truizmów, kilka sztuczek aktorskich, ubrać w kilka mądrych słów i dalej samo idzie.

Manipulacja ludźmi, chmm... wcale to nie jest trudne, ale czy moralne? Ja wolę spokojnie w nocy spać(:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja radze zajrzec do BIblii.

Kto zna tekst o tym ze po siedmiu latach tlustych przychodzi siedem lat chudych?

Madrzy wiedza o tym i planuja.

Glupi placza gdy chude nadejda.

Z realnego zycia znam kogos kto kupil lodowke za 6+ kPLN z niezamrazajacym pojemnikiem na maslo.

Tak jakby nie mozna go po prostu bylo NIE wkladac do lodowki.

Rok, dwa i w/w osobie zarekwirowano dom i dwa samochody.

Dzis mieszka u siostry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baron Ungern von Sternberg

 

Na studia za późno nie jest, ale skończenie prawa + aplikacja to jak znalazł 10 lat. Widzę, że mamy podobny wiek i zarabiamy podobnie;) 

 

Z tym że ja mam kredyty:p

 

W prawie trzeba mieć znajomości, inaczej po aplikacji nawet nic Ci to nie da. Nie polecam tego kierunku. 

 

Zakup mieszkań na wynajem w dużych miastach to dobre wyjście. Sam właśnie kupuje dwie. Przy obecnych stopach procentowych mieszkanie to znacznie lepsza inwestycja. Tylko, że jeśli chcesz teraz zacząć odkładać, to nawet w tym tempie może być po koniunkturze. 

 

Poczytaj o inwestycjach, dywersyfikacji portfela i spróbuj różnych rzeczy. Mój core to właśnie mieszkania w okolicach studenckich, bo studentów w moim mieście nei zabraknie;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2018 o 21:54, azagoth napisał:

Część odkładanych pieniędzy inwestuj. Polecałbym obecnie złoto i kryptowaluty.

Złoto jest pozornie stabilne a to dlatego, że nikt tak naprawdę już nie wie, ile go jest na rynku. Strasznie spekulowane. Miało już swoje krachy. Jeśli zamrozić pieniądze to bym walił w diamenty. DeBeers i Oppenheimerzy kontrolują rynek i "wydzielają roczną produkcję". Żydki nie pozwolą, żeby im biznes zdechł.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o to żeby kupić złoto i diamenty aby je zakopać tylko o to aby poszerzyć działalność, robić SENSOWNE koszta i odliczać dochodowy/VAT. Obecnie co miesiąc płacę około 6tys VAT + dochodowego która to kwota mogłaby zostać pochłonięta przez mądrą inwestycję.

Edytowane przez baron Ungern von Sternberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.