Skocz do zawartości

Po rozwodzie - doświadczenia z podrywu


raven

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Głodny Prawdy napisał:

 Noo aż niewiarygodne... :o hahah o kurde serio? a jak byś w kakao zapinał i się tam zlał to ta pani by pewnie też wydobyła nasienie i...

Zaraz się zrzygam... Najgorsze jest, że i takie akcje się zdarzają. W ogóle dla mnie to już w ogóle jest chora akcja jak z tyłka wraca się do prawilnej dziurki. Serio nie jestem w stanie pojąć jak nasze "księżniczki" potrafią takie rzeczy robić. Albo branie z tyłka do ust. Ja pier...le. Weźcie sobie pomyślcie, że wkładacie sobie palec do dupy i potem do buzi. A one potrafią! Ot co. Chyba bym nie pocałował już potem tej kobiety.

Dobra, nie offtopuję już. 

Edytowane przez Tomko
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tomko napisał:

W ogóle dla mnie to już w ogóle jest chora akcja jak z tyłka wraca się do prawilnej dziurki. Serio nie jestem w stanie pojąć jak nasze "księżniczki" potrafią takie rzeczy robić. Albo branie z tyłka do ust. Ja pier...le. Weźcie sobie pomyślcie, że wkładacie sobie palec do dupy i potem do buzi. A one potrafią!

 Oj tam chora normalna... i tak będziesz całował i to bardzo namiętnie. Ja jestem dziwny? kurcze bo mnie to nie szokuję ani nie brzydzi. Tylko że ta dziewczyna robiła to przy nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowieści o sexie analnym są trudne hahah. Ale ja tam lubię zapiąć laskę w dupcię. Jak ktoś ma w tym doświadczenie to wie, że laska tam też pod wpływem podniecenia jest mokra. Jak jest odpowiedni moment (nie będę tutaj rozwijał kwestii wypróżnienia ;) ) to jest naprawdę czysto, mokro i często bywa tak, że kobiety tam fajnie dochodzą. 

@Głodny Prawdy

Tak zrobiła. Spotykałem się z nią na sex, a ona się wkręciła i zaczęła pierdolić o dziecku. Kilka razy mnie przytrzymywała nogami, ale za słaba była ;) Raz odwinęła taki numer jak pisałem wcześniej - zebrała ręką i do cipki. 
Ta akcja mnie wkurzyła konkretnie i zagroziłem, że koniec ze spotykaniem jak będzie robiła takie pojebane akcje. I się to nie powtórzyło. 

Edytowane przez AR2DI2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, AR2DI2 napisał:

a ona się wkręciła i zaczęła pierdolić o dziecku. Kilka razy mnie przytrzymywała nogami, ale za słaba była ;) Raz odwinęła taki numer jak pisałem wcześniej - zebrała ręką i do cipki. 

 To już jest chamskie... po prostu jak tak można. Z taką panią trzeba od razu zerwać kontakt jak odwala takie akcje i gada o dzieciach to wiadomix co planuję i musisz wtedy być bardzo czujny albo zakończyć relację. Jak mi koleżanka mówiła że chciała by aby moje nasienie z niej wypływało to ja się śmiałem w duszy że nigdy tego nie zrobię i aż tak głupi nie jestem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, zuckerfrei napisał:

@Tomko w jelicie grubym podobno jest mniej bakterii jak w jamie ustnej... :P

W sumie trafna uwaga. Ale może nie przejść na pierwszej randce jak będę chciał pocałować dziewczynę w środek dupy :D 

@Głodny Prawdy Nie, nie będę :) 

Edytowane przez Tomko
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, raven said:

Czy inni Bracia mają jakieś doświadczenia w temacie relacji po rozwodzie? Podzielcie się

Ok to moje doświadczenia z Tindera i Badoo

19-20 szukają atencji - gadanie o dupie maryny i w sumie ciągnie się jak flaki

powyżej 30 samotne matki po spotkaniach widać parcie na związek - nie mam dzieci tak więc widać, że po szybkim wybadaniu jestem oznaczany jako nadaje się na bankomat.

No coż mam swoje lata i wyleczyłem się (jak na razie) z zamiany z ch&~@ na rozumy i po spotkaniach panie wędrują do mojego friendzone.

Bardzo pozytywnie zaskoczony jestem laskami koło 40 i po wyglądają naprawdę dobrze z klasą i tak też się zachowują

ale ja się na razie wyleczyłem ze związków... czasami w trakcie rozmowy gdy idzie to według schematu ogarnia mnie takie a na jakiego CH.. ja się staram i wykładam totalnie laskę.

Panie oczywiście zaczynają pisać dopytywać się o kolejne spotkania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, AR2DI2 said:

A myślisz, że ja mam 15 lat i warkoczyki? ;)
Wiem czym to grozi, ale umiem temu zaradzać. Była zajebista w sexie, więc coś za coś.

Nie obraź się brachu .... siwy włos nie czyni mędrca!

Długa i wyboista droga przed Tobą ? .

Życzę powodzenia i duuuuuuużo szczęścia. Przyda się.

 

Baw się , nabywaj doświadczenia ale wybij sobie z głowy związki z samotnymi mamuśkami ! 

 

Singielki nie są lepsze ...

 

 

Kobiety można kochać ... lub je znać i wiedzieć co im w głowach siedzi ...

Nie ma nic pomiędzy !

 

Bujać się w LTR można .... ale 

 

Ona ma swòj dom .

Ty masz swòj dom.

Ona dobra praca i kariera .

Ty dobra praca i kariera.

Ona ma 4 kòłka .

Ty masz 4 kòłka .

Ona ma swoją pasję.

Ty masz swoją.

Ona ma swoją kasę i ja się nie interesuję.

Ty masz swoją kasę i jej mòwsz że jak się zacznie wpieprzać to będzie pozamiatane! W oka mgnieniu!

Ona ma swoje pociechy i o nie dba i zabiega.

Ty masz swoje .   Dbasz i zabiegasz.

 

Sex jest obopòlnie korzystny , obydwoje macie wysokie libido. Ona ma nawet  trochę większe parcie ?.

 

No tak , pomyśli ktoś wymarzona sytuacja ...

 

Nie bardzo . Ze względòw prawnych (kilku ostatnich wyrokòw sądowych w kraju w ktòrym żyję) jej czas szybko dobiega końca .

Jeszcze kilka tygodni i po mistrzowsku się wymiksuję. Tak na wszelki wypadek kilka tygodni przed czasem.

 

Nawet ściemniać nie muszę , żegnaj mała , nowa pracka na mnie czeka , przygoda , wyzwanie , nieznane ... i awans?.

2700 km od Ciebie !!!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Tomko said:

Zaraz się zrzygam... Najgorsze jest, że i takie akcje się zdarzają. W ogóle dla mnie to już w ogóle jest chora akcja jak z tyłka wraca się do prawilnej dziurki. Serio nie jestem w stanie pojąć jak nasze "księżniczki" potrafią takie rzeczy robić. Albo branie z tyłka do ust. Ja pier...le. Weźcie sobie pomyślcie, że wkładacie sobie palec do dupy i potem do buzi. A one potrafią! Ot co. Chyba bym nie pocałował już potem tej kobiety.

Spokojnie, dupy to one maja odpowiednio przygotowane i "odkazone" do takich akcji :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2018 o 09:58, raven napisał:

 

Reasumując - facet z dziećmi, po rozstaniu/rozwodzie, z grupy wiekowej 30-35, pomimo dobrego statusu materialnego, nie jest atrakcyjny dla bezdzietnych samic. Zapewne znaczenie ma tu także fakt, że nie chcę mieć więcej dzieci w przyszłości z jakąkolwiek kobietą, czego nie ukrywam przed samicami. Nie interesuje mnie także małżeństwo, co najwyżej LTR, ale z opcją osobnego mieszkania (co nie wyklucza wzajemnego pomieszkiwania u siebie).

No i co tu się dziwić?

Paniom 30+ kończy się termin przydatności do spożycia. Wcześniej za długo bujały w obłokach i teraz trochę panika w oczach, bo tu skowyt macicy coraz głośniejszy, parcie na "Najcudowniejszy Dar Życia" coraz większe, więc trzeba obstalować odpowiedniego rycerza, co to "popchnie w nocy - popcha i w dzień".

Dziękuj serdecznie takim paniom za UCZCIWE postawienie sprawy i brak prób wpierdolenia Cię w ojcostwo. Serio.

I zanotuj numer do pani. Za parę lat, jak już "Dar Życia" trochę podrośnie, a pani skosztuje tego miodu podlanego dziegciem - będzie jak znalazł...

 

W dniu 19.03.2018 o 09:58, raven napisał:

LTR, ale z opcją osobnego mieszkania

To się fachowo nazywa "Kohabitacja typu LAT" (od Living Apart Together).

Święty Graal ŚWIADOMYCH facetów po przejściach.

 

W dniu 19.03.2018 o 09:58, raven napisał:

Zwracam się więc do Braci, którzy mają za sobą rozwody/rozstania i z tych związków dzieci - z jakimi kobietami wchodziliście w relacje po?

Do której z grup należały?

Czy macie doświadczenia podobne do moich?

Dzieciatymi. To warunek brzegowy.

Nieposiadanie kolejnego potomstwa stawiam sobie za cel życiowy.

Dlatego też dość rozważnie dobieram sobie pod tym kątem partnerki, a jednocześnie jestem pod tym względem wobec (potencjalnych) partnerek w 100% uczciwy - jasno stawiam sprawę, że swoje już odfajkowaełem, i jeżeli liczą na "kwilący cud narodzin", to zły adres mają.

 

Wiele pań śliniących się do mnie, już po takim wstępnym castingu ucieka w popłochu.

Szanuję to i nie mam pretensji - mamy rozbieżne interesy. Uczciwość wobec (potencjalnego) partnera to nie jest rzecz u pań oczywista.

 

ACZKOLWIEK - swego czasu zdarzyło mi się pobujać chwilę z panią 30+/bezdzietną. Taki eksperyment.

Oesu... Paaanie, jakie fochy! Jakie pretensje! Jakie wymagaaania!

Jaki kolec w dupie na dobre relacje z obecnym potomstwem!

A w tle dzwoneczki już rozbrzmiewały, już biały płotek się malował, trójka Cudaków (od Cudu Narodzin) radośnie brykała, labrador w biszkopcie szczekał, "poznaj moich rodziców"...

Brrrrrrrrr...

Szybka ewakuacja i nara. Decyzja tym łatwiejsza, że pani łóżkowo zasługująca na ksywę "Nieruchoma Kłoda". Panią do dziś wkurw na mnie trzyma (czasem się mijamy w przelocie) :-)

 

Z ciekawostek dodam, że jedna z (obecnie) expartnerek, zadeklarowana zwolenniczka pro-choice, maszerująca ze szturmówką  w manifach itp, zdecydowanie optująca za wersją "żadnych więcej dzieci" 2 m-ce po manifie... zaskoczyła!

I co? I gunwo -> "no przecież dzieciontko maleńkie, co one winne jest!"

I tyle było "pro-choice", "nigdy więcej" i szumnych deklaracji z ust pańci.

O jakże się cieszę, że to nie ja byłem autorem tegoż "cudaka" :-)

 

Moje spostrzeżenie "natury ogólnej" jest takie:

Jeśli chcesz się bawić w "małżeństwo 2,0" ale na zasadach kohabitacji typu LAT, to masz nie za wielkie szanse.

Czysta statystyka - mało jest pań z życiem i garem poukładanym na tyle, żeby szukały tego co ty - partnera długodystansowego DO ROZRYWKI.

A nie ludzkiego bankomatu/spermodawcy (co jest - niestety - głównym imperatywem biologicznym pań).

 

Jeśli jednakże decydujesz się na żywot samotnego wilka, który od czasu do czasu przywdzieje owczą skórę i upoluje sobie jakąś młodą sarenkę :-) i DOBRZE się zabezpieczysz (wazektomia!), to... :-)
Życie jest piękne! :-)

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2018 o 22:14, raven napisał:

Czy inni Bracia mają jakieś doświadczenia w temacie relacji po rozwodzie? Podzielcie się

 

1. Dzieci się plączą między nogami, a ojciec cos tam gada do mnie, gdy biorę numer od zgrabnej dziewczyny obsługującej klientów w sklepie.

 

Zrobiłem to minionego lata, specjalnie, aby rozwiać takie same wątpliwości jakie masz Ty obecnie.

 

2. Gdy kobiety odkrywają, że mam dzieci  mówię: "bede miał jeszcze trójkę, bo mnie stać". Działa - oczywiste.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, Red_Pill said:

Nie obraź się brachu .... siwy włos nie czyni mędrca!

Długa i wyboista droga przed Tobą ? .

Życzę powodzenia i duuuuuuużo szczęścia. Przyda się.


Nie znasz mnie, ani ja Ciebie w realu. Nie wiesz ile mam w życiu wiedzy w postaci doświadczeń wynikłych z realnego kontaktu z kobietami, więc nie oceniaj z "wysokości katedry". Bez urazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.