Skocz do zawartości

"Nie dotykaj mnie":


Fedde

Rekomendowane odpowiedzi

 Moja kultura osobista nakazała by mi w takiej sytuacji powiedzieć "przepraszam" w razie braku reakcji powtórzyć prośbę, jeśli to nie poskutkuje przejść "przepychając" się ale nigdy nie przyszło by mi do głowy dotykać bioder jest to zbyt "intymne" miejsce jak już to barki i górna część pleców. A na jej pytanie spytał bym się dlaczego mnie nie puściła kiedy o to prosiłem, i w dupie mam jakieś gierki i samcze siły to jest miejsce pracy i zachowuję się neutralnie wobec wszystkich ludzi z którymi pracuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam tyle.
W WOJSKU mnie nauczyli jednego.
Jak idziesz korytarzem i jest wąsko i mijasz się ze starszym stopniem to stajesz bokiem do ściany przepuszczając go.
Jak stoisz w drzwiach to wchodzisz do pomieszczenia umożliwiając przejście.
Jak wchodzisz do sklepu i jest wąsko to umożliwiasz komuś wyjść z pomieszczenia.

PS. Po co cokolwiek gadać.
Mogłeś ją z buta potraktować jak prawdziwy samiec alfa. 
To by była dla niej nauczka na całe życie.
Nigdy więcej nie stała by w drzwiach przeszkadzając FACETOWI przejść przezeń.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ramzes napisał:

Rzucała się bo za boczki było. To raczej strefa bardziej osobista. Sam wczoraj zaobserwowałem "nie dotykaj mnie" gdy chłopak dotknął właśnie za boczki. Właśnie górna część pleców ramiona są bardziej neutralne. Instynktownie nie pozwalamy dotykać obcym twarzy, brzucha, krocza. Gdzieś czytałem ,że gdy kelnerka w niezobowiązujący sposób dotknie przedramienia dostaje wyższe napiwki i skraca to dystans. 

Jak dla mnie to była bardziej ochrona granicy/przestrzeni osobistej. 



Ja z kolei czytałem,że to dotyczy dotyku w ramię. Niby tam jest jakaś kotwica,która odpala reakcje opiekuńczości. 
A co do boczków to jestem ich szczęśliwym posiadaczem i np. mnie też irytuje gdy koleżanki z pracy za  nie łapią. Oczywiście nie wylewają się poza obrys spodni ale jednak jest to w jakiś sposób frustrujące :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie staropolskie słowo przepraszam. Kiedy owo nie działa - powtarzam ale tylko raz. Potem jadę jak Grigorij swoim T34 i mam między pośladkami opinię osoby, która nie raczy zejść mi z drogi.

 

Co do dotykania spotkałem się z sytuacją kiedy koleżanka z byłej pracy klepnęła mnie w tyłek i jakoś nie robiłem z tego afery a ostatnio dziwnym trafem jestem coraz częściej dotykany przez kobiety z pracy np w plecy, ramiona czy właśnie w "boczki" więc i ja nie pozostaję dłuzny i robię podobnie. Nie wiem, może spierdolenie jeszcze nie dotarło do mojego miejsca pracy a może jest w tym jakieś drugie dno? Przywołane przez autora tematu "przesuwanie" osobniczek jest dla mnie zupełnie naturalne w tym sensie, że robię tak jak powyżej i jakoś nigdy nie zdarzyło mi się dostać po mordzie co więcej jakoś żadna nie protestowała.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Ali napisał:

Ja z kolei czytałem,że to dotyczy dotyku w ramię. Niby tam jest jakaś kotwica,która odpala reakcje opiekuńczości. 

Jest więcej takich. Te, które na mnie stosowano i odnotowałem reakcje. Poprawianie kołnierzyka koszuli z wygładzaniem, zabawa włosami (moimi), chwytanie za końcówkę rękawa i delikatne rytmiczne pociąganie, chwytanie mnie całą dłonią za część gdy szedłem za rękę np. za sam kciuk czy najmniejszy palec.

Wracając do tematu proponowałbym przesunięcie dziewczyny tak jak się to robi z drzwiami przesuwanymi zew. częścią dłoni lub przedramieniem. 0% agresji 100% aseksualne.

 @Ali W pracy masz pracować jeśli te przytyki dotyki i inne takie przeszkadzają to egzekwuj. 

 

Edytowane przez Ramzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kultura za kulturę. Jakby się panna spoko zachowała to by jeszcze komplement  ode mnie usłyszała ale za chamstwo objebałbym jak psa że niech nie stoi jak widły w gnoju bo zawadza i przeszkadza w pracy.

Kiedyś byłem tak traktowany jak autor , odkąd się nie pierdolę z babami w firmie to dziwnym trafem nie ma z nimi problemów. 

Niepokojące jest to że w pewnym momencie zauważyłem że opierdalanie ich przynosi mi jakąś dziwną przyjemność. Może lata bycia pod butem matrixa wyłażą a może w poprzednim wcieleniu byłem klawiszem:D.

 

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze @maniks, dla mnie to też było naturalne. Ja w tym podtekstu seksualnego nie dostrzegałem, ale można by to tak było odebrać w sumie też ;> Cóż, czasy się zmieniają, ręce będę trzymał w kieszeniach jak ktoś wyżej pisał. Stałem się na maxa oschły, do Ciebie @jaro670 mi jeszcze daleko, ale małymi kroczkami dojdę i tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staje w drzwiach, blokuje przejście, i potem ma pretensje że ktoś ją przestawia. Jakie to dziecinne. I uwaga najlepsze "dotknął mnie"!!!! Panika, alarm, alarm.

W takich sytuacjach wyjazd z mordą to obowiązek, oczywiście w ramach dobrego smaku. Każdy zasługuje na szacunek, ale jeśli gwiazdorzy to sprowadzenie do parteru ma niesamowity smak. 

Coraz więcej gwiazdorzenia można zauważyć w aptekach, bankach, sklepach, klubach itd. Pancie obrastają w piurka poprzez białorycerzenie.

 

Ostatnio wchodzę do sklepu, mam w głowie listę co kupić. Znam sklep, co gdzie i jak, wiem co gdzie znajdę, cap do koszyka, do kasy i won ze sklepu.

I idę między regałami. Po lewo artykuły chłodnicze, mleko, nabiał, kiełbasy, po prawo ryby, pizze, mrożonki w takich chlodniach, a na środku pancia z wózkiem. Koło 40tki, nawet nawet. Przegląda, odkłada, czyta. Gówno mnie to obchodzi, ale wózek, a jakże, tarasuje przejście. Ja miałem taki podręczny i w sumie bym się tam przecisnął, no ale jest okazja!!!.

Ekhm ekhm, może pani przestawić wózek, blokuje pani !!!

Popatrzyła na mnie. Potem na swój wózek.

Ach tak, już, odpowiada

I przesunęła ino ino, na odpieprz się i dalej przekłada te kiełbasy czy mleka. 

Patrze na nią, ona w te jogurty, a żeby bardziej przesunąć wózek to ni hoya.

Spojrzałem w dół pod ten regał chłodniczy, na podłodze jest zamontowana taka stalowa, zaokrąglona listwa żeby ludzie nie wjeżdzali wózkami w produkty. Taki ogranicznik. 

I łap za ten wózek, i jep o te listwę. Kalafiory, pomidory, jakieś butelki podskoczyły w wózku, pancia odskoczyła

Co pan robi?

Chciałem tylko przejść

Przesunełam przecież, co za brak kultury!!!!

Szanowna pani, więcej miejsca potrzebuję, i odszedłem. Coś tam jeszcze gadała, pfff brak kultury coś tam coś tam.

Przy kasie potem stałem to kilka razy się obejrzała, bo obserwowałem ją.

Jak to pięknie komuś zjepać dzień.

A ta bułka z kefirem z tego sklepu jak smakowała mmmmm

 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fedde napisał:

Tak jak pisze @maniks, dla mnie to też było naturalne. Ja w tym podtekstu seksualnego nie dostrzegałem,

Jasne. Jakby pani była około 50-ki i była szpetna jak noc, też być ją za boczki złapał? No właśnie.

Zadziałał instynkt dotknięcia młodej niewiasty, czego nie powinieneś robić w pracy.

Po prostu nie spodziewałeś się takiej reakcji, liczyłeś, że skoro panna młodsza i wiekiem i stażem zachowa się w sposób uległy, a tu taka przykra niespodzianka.

 

Cóż, ja bym nie chciał, żeby jacyś faceci obłapiali moją kobietę, a ona na to nie reagowała.

 

Edytowane przez Heniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, IgorWilk said:

I przesunęła ino ino, na odpieprz się i dalej przekłada

Tez mnie denerwuje taka kompletna wyjebka na kogos. Zamiast popatrzec czy tego miejsca wystarczajaco zrobila, zapytac "przejdzie pan ?", Swiat odrazu bylby przyjemniejszym miejscem. Ja byl odpowiedzial "Przejde, przejde, dziekuje bardzo." Jeszcze jakbym w odpowiedzi uslyszal "prosze bardzo" to juz w ogole super. To sie nazywa klasa i kultura.

 

No ale, ludzie sa przerozni i nie mozna od kazdego wymagac takiego poziomu.

 

Takze, mniej nerwow, zajac sie soba, swoimi sprawami (zakupami) i nie przejmowac sie tym jak kto sie zachowuje i nie uczyc nikogo na sile manier bo to nic nie daje, traci sie tylko niepotrzebnie energie.

Edytowane przez Unhomme
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest normalne. No chyba, że znasz kogoś na tyle dobrze, że ten w sposób naturalny wyraża na to zgodę.

Pewnie nie miałeś żadnych złych intencji, ale nie powinieneś jej dotykać po biodrach i przestawiać na bok jak dziecko, nie mówiąc urzednio, że chcesz przejść.

Jestem w stanie zrozumieć drugą stronę, złość i irytację w tej sytuacji. Może nawet jej było głupio, że tak zareagowała emocjonalnie, dlatego później cię zagadywała. Kto wie.

 

Edytowane przez Heniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Unhomme napisał:

Tez mnie denerwuje taka kompletna wyjebka na kogos. Zamiast popatrzec czy tego miejsca wystarczajaco zrobila, zapytac "przejdzie pan ?", Swiat odrazu bylby przyjemniejszym miejscem.

Mnie denerwują jak się ludzie o Ciebie ocierają w sklepach czy innych zatłoczonych miejscach, nie lubię jak mi nieznajomi za blisko wchodzą w moją "strefę", drażni mnie to. I rzeczywiście, ja np: zawsze mówię "przepraszam" albo coś w tym stylu, gdy chcę przejść aby było miło i grzecznie no ale nie zawsze się tak da. Czasem ktoś jest na tyle zagadany czy zajęty czymś, że nie zauważa, wtedy można z tego wyjść humorystycznie, zwłaszcza jeśli jest nieco zabawna sytuacja i jest jeszcze ostatni przypadek, gdy osoba, przy której chcemy przejść jest niemiła, wtedy trzeba albo przesunąć ją albo wózek, cokolwiek z grzecznym przepraszam na ustach, czyli trochę chama i amanta, jak to Panie lubią.

 

Z drugiej strony, czasy się zmieniają na tyle, że kiedyś np: ojciec jak się zamknął w łazience, aby córkę kilkuletnią umyć to było okej, teraz zaraz są dziwne szepty i spojrzenia, o zgrozo, pedofil. Myślę, że ludzie coraz częściej doszukują się u innych złych intencji, mało tego, potwierdzenie tych złych intencji innych wobec siebie znajdują np: w mediach, dzięki czemu utwierdzają się w swoim przekonaniu i taki filtr nakładają na swoje okulary rzeczywistości. Stąd dla jednej złapanie za biodra by przesunąć nie będzie niczym złym, natomiast dla innej to już będzie molestowanie.

 

Apropo tego tytułowego "Nie dotykaj mnie" przypomniało mi się zestawienie przystojnego i tego co może ( i nie zostanie uznane za molestowanie) z brzydkim czy przeciętnym gościem.

To tak podsumowując.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
On 3/19/2018 at 7:12 PM, Adolf said:

  Błąd chłopaki.

   Trzeba być chamskim, nie zważać na jej dąse, one uwielbiają taką postawę. Wystarczy mieć na nią, jej reakcję, wyjebane i zauważycie pozytywne nastawienie.

To prawda ale nie w pracy, w pracy obowiązuje kodeks postępowania i za jego łamanie są konsekwencje.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.