Skocz do zawartości

Nigdy nie mów kobiecie prawdy. Ona jej nienawidzi.


Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, AR2DI2 napisał:

ja za gruba???!!!!! buhahahahaha  buhahahahahah ja chodzę na aerobik! Ćwiczę codziennie!!! Za gruba buahahahha. Spójrz na siebie ty prostaku hahaha. Jesteś świnią!

W tym miejscu wychodzi także dojrzałość emocjonalna i dystans do siebie naszych drogich pań. Powiedziałeś co chciała usłyszeć i odbiła nazywając Cię świnią. Gdyby faktycznie codziennie ćwiczyła, nie wyglądałaby tak jak to opisujesz. Może ona faktycznie ćwiczy codziennie po 5-10 minut, a potem zapija to colą i uzupełnia węglowodany batonikami. Wydaje mi się, że ona fitness mogła widzieć jedynie w tv lub gdy idzie ulicą do sklepu po batoniki i colę.

1 godzinę temu, Adolf napisał:

Wszystko co powiesz kobiecie, zostanie kiedyś użyte przeciwko Tobie!

To są święte słowa. Najlepiej zostawiać niedopowiedzenia, niech się paniusia domyśla;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Na tym to byś się przejechał ;) "nawet jeśli" znaczy u nich "tak, jesteś gruba".

Raczej spowodowałoby tylko takie spięcie na stykach "Czyli uważa, że jestem gruba czy nie?" - ale, niewypowiedziane na głos.

Przejechać bym się nie przejechał, bo ja mówię komplement a jak ona go odbierze to już jej problem.

 

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Krugerrand napisał:

To są święte słowa. Najlepiej zostawiać niedopowiedzenia, niech się paniusia domyśla;) 

Też gadka w stylu polityków świetnie działa. Czyli odpowiadanie pytaniem na pytanie, odpowiedź kompletnie nie na pytanie ale ładna, oprawiona w kwiatki i do tego wysoki stopień uogólnień a panie już sobie same dopowiedzą co trzeba. 

I generalnie umiejętność szybkiej zmiany tematu, emocji przydaje się z paniami. W polityce z resztą też.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że zwykle ani w jedną ani w drugą strone nie wygląda dobrze. Bo niunia chce się wbić w sukienkę o dwa rozmiary mniejszą niż ona sama. Bo przecież to jej rozmiar i na pewno rozmiarówka jest oszukana albo metkę źle przyszli.  ;)

 

 

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

Wydaje mi się, że ona fitness mogła widzieć jedynie w tv lub gdy idzie ulicą do sklepu po batoniki i colę.

Panie, być może nie wszystkie, właśnie tak ćwiczą fitnes. Siedząc na kanapie z paczką czipsów i oglądając jak szczupła laska ćwiczy na ekranie, one się z nią utożsamiają. Podpatrzyłem to u swojej.

Kiedyś zwróciłem jej uwagę jak oglądała Chodakowską, (gdyż kątem ucha dobiegło mnie z Tv "drogie panie tego się nie ogląda to się ćwiczy"), że może posłucha co do nie mówią z ekranu. To usłyszałem żebm pilnował swoich spraw.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łabędź Aahahahaa to jest standard :D Zawsze. "Przecież ja wchodzę w rozmiar 34. Coś jest nie tak. No - w szafie się skurczyła...

Chociaż powiem, że kobiety mają tez wahania wody jak cholera. Moja była jak miała okres to wyglądała jak balon. 2 dni po okresie - wszystko na miejscu, brzuch naciągnięty. Pamiętam, że jak wyjeżdżałem od niej to pokazałem zdjęcie jakiejś laski rozciągniętej i mówię, że tak mogłaby wyglądać. Obraziła się i wkurwiła - wiadomo. Mówiła, że to okres itp. itd... Ja nie wierzyłem. Parę dni później wysłała mi zdjęcie nago z przed lustra i normalnie wszystko na miejscu :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Łabędź napisał:

To usłyszałem żebm pilnował swoich spraw

Dobrze, że nie usłyszałeś, że jesteś świnią, albo czegoś gorszego, jak autor tego wątku;)

Już wiele razy padało tutaj, że kobiety należy rozliczać nie ze słów, tylko z tego co faktycznie robią.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Tomko said:

Chociaż powiem, że kobiety mają tez wahania wody jak cholera. Moja była jak miała okres to wyglądała jak balon. 2 dni po okresie - wszystko na miejscu, brzuch naciągnięty. Pamiętam, że jak wyjeżdżałem od niej to pokazałem zdjęcie jakiejś laski rozciągniętej i mówię, że tak mogłaby wyglądać. Obraziła się i wkurwiła - wiadomo. Mówiła, że to okres itp. itd... Ja nie wierzyłem. Parę dni później wysłała mi zdjęcie nago z przed lustra i normalnie wszystko na miejscu :) 



To ta "moja" chyba miała foty robione tylko podczas okresu ;))))

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.