Skocz do zawartości

Reakcje byłych partnerek na sukcesy.


Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam nowy temat w którym chciałbym poruszyć dosyć istotna kwestię która przynajmniej mnie ciekawi niezmiernie. Jakie były reakcje waszych byłych na ponowne układanie sobie życia/osiąganie jakichś sukcesów po zakończeniu relacji.

 

Otoż po rozstaniu z moją ex wylała sie na mnie fala pomyj z jej strony jak i ze strony jej rodziny i przyjaciółek ktore znamy oboje, a także ze strony bialorycerstwa z okolicznych włości, za rzeczy które ja uważałem za swoje sukcesy, czy jakieś niewielkie osiągnięcia.

 

I tak kolejno: 

- Gdy zmieniłem samochód z 10 letniego Audi na 3 letnia Škodę (wiem nie była to niestety Fabia z salonu jak u Sławka ?) to powiedziała jednemu z kolegów swoich który z kolei ma luźny kontakt z moim kręgiem znajomych: „widzisz jak on zdziadzial miał Audi a teraz sie ukróciło i jeździ zwykłą Škodą” nadmienię ze ex nie posiada samochodu.

 

-Kiedy poznałem nową i aktualną zarazem kobietę to hejt poleciał na nią, dowiedziałem sie że „jest strasznie niska” choć ex wyższa jest może raptem ze 3-4 cm...

 

- Nowe mieszkanie - nareszcie własne i tu kolejne komentarze „wiadomo że jak nowe to ładne bo wszystko co nowe jest ładne, ale niedługo sie zestarzeje, zużyje” dodam ze ex mieszka z rodzicami.

 

i ciekawi mnie co przynosi kobietom takie wylewanie żalu. Ja od początku śmieje sie z tych reakcji choć przyznam że za pierwszym razem troche mnie to zirytowało.

 

Z drugiej strony kumpel który zerwał sporo dawniej z kobietą usłyszał od niej ze „ w końcu znalazłeś sobie normalną dziewczynę” po tym jak był w nowym związku, nawet czasem widuje sie z aktualną i byłą gdzieś w kanapie...

 

Jeśli temat w podobie był to proszę moderację o zamknięcie.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Łapinski napisał:

Jak następnym razem jakaś Twoja ex zacznie coś biadolić to powiedz jej, że poznałeś w końcu dziewczynę co umie się kochać i wie jak doprowadzić faceta do dobrego orgazmu.

Albo powiedz, że przy nowej kobiecie w końcu wiesz co to jest mocna erekcja i nie musisz po kryjomu permenking wpierdalać. Już widzę jak się styki przepalą :P 

 

One to robią, żeby dowartościować swoje ubite ego i żeby jej gadzi mózg uświadamiał sobie, że te rozstanie to nie była strata dla niej, a dla Ciebie.

Będzie Cię gnoić, pomawiać, a siebie stawiać w dobrym świetle.

 

Ona się bije wtedy ze świadomością, że zdupcyła po całej linii oporu, ale jak wiadomo nie przyzna się do tego, bo babska za grosz pokory nie mają.

Będzie gnoić i gnoić, a jak już z niej zejdzie te ciśnienie i zobaczy, że do mieszkania i nowego auta sobie sprawiasz wakacje dwa razy w roku to wróci na kolanach, żeby na wejściu zrobić loda.

 

 

 

 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co myślą moje byłe bo raz, że nie mam z nimi kontaktu, bo po co mi on. Dwa, że kompletnie mnie to nie interesuje.
Baby zawsze są zazdrosne o tą następną jej byłego, i o to czy jemu się powodzi. Była chciałaby żeby jej ex miał koniecznie dużo od niej brzydszą laskę, a najlepiej żeby spał w rowie przy drodze. To są sprawy oczywiste.

Moja jedna z byłych, taka z dłuższego związku, kiedy sie spakowałem i wychodziłem z torbą, a ona widziała, że ma pozamiatane, zatrzymała mnie i powiedziała mi tak: " żeby ci kiedyś flaki poskręcało jak mnie kiedyś zobaczysz na ulicy". Co znaczyło oczywiście, że będzie szła taka niesamowita gwiazda w futrach, obok Leonardo Di Caprio zapatrzonego w nią jak w obrazek, a ja, brudny, zarośnięty, obdarty, z reklamówką z Biedry pełną puszek po piwie będę widział co straciłem. 

Edit.
Oczywiście z pustą reklamówką. Jakby była pełna puszek to by mi się za dobrze powodziło ;)

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem z ostatnią ex ok.4 mies, ponad 2 lata temu. Rozstaliśmy się na za porozumieniem stron (miała ordynarny język i lubiła fochać o byle co), a ja mam tak, że jak kończę jakąś znajomość to już więcej nie napiszę, nie odezwę się. 

Ex napisała po pół roku od rozstania, "co tam? Masz już stypendium ?" (!!!) Później wcisnąłem jej jakiś kit i powiedziałem, że studiuje teraz w Niemczech ale przyjeżdżam czasem do PL i ogarniam fajną robotę, ogólnie dałem wydźwięk taki, że po naszym rozstaniu "odżyłem" na nowo. Widać było żal w jej późniejszych wypowiedziach. Później, jakoś 3 mies po, spotkałem ją na mieście w obecności koleżanki, która jest nawet bardzo ładna. Oczywiście gały z orbit. Z tego co wiem, miała dużo związków, po mnie było parę facetów bo mam ją jeszcze na FB i z każdym nie mogła się dogadać. Bardzo była miła w rozmowie, taka trochę uległa, ale ja już znam te sztuczki :D

Edytowane przez Xymitys
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet boi sie o byłych parterów swojej kobiety, kobieta boi sie jakie kobiety bedą po niej... I to tyle w temacie.

 

Każdy sukces to sól w oku, u facetów tez, taki gatunek... Baby są bardziej emocjonalne, co owocuje bardziej barwymi komentarzami. 

 

 

Bylo już 1000 razy...

 

 

@Łapinski to jest dobre, ale cały film daje taką narracje, że służby są/ były OK. Twarde typy, nie dające sie łamać, ale jak to sie ma do tego kraju? Jeżeli tak iść przez życie to ok! Ale to co jest w tym filmie daje namiastkę jaki tu jest syf! To nie jest pocisk w Twoja stronę. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą wcześniej, nic tak nie zaboli kobietę jak nowe, lepsze życie byłego, ale tu najważniejsze jest całkowite odcięcie się emocjonalne od byłej. Jak się tobie powodzi, po rozstaniu masz ciekawe życie i nie wyjesz do księżyca za ex i dodatkowo pokażesz, że masz ją w przysłowiowej dupie to panna może normalnie ześwirować (no chyba, że sama lepiej ma od ciebie). Miałem kiedyś taki przypadek, że ex  za "moimi plecami" nazywała mnie kurduplem, krasnalem, S-bekiem (co samo w sobie zasługiwało na strzał w pysk) itp, a wszystko to w momencie kiedy utrzymywaliśmy kontakt i wypytywała zazdrośnie o moje "nowości" życiowe bo wiedziała np że kupiłem motorówkę i zapierdalam po rzece. Wiedziała bo sam jej powiedziałem i na fb zdjęcia wrzuciłem, taki jestem chuj. Kontakt jest, ja nie zrywam tylko pastwię się. Ważne żeby przy tym wszystkim pokazać całkowitą obojętność, wręcz pogardę, wtedy im odpierdala zwyczajnie.

Edytowane przez urodzony_w_niedzielę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, EricCantona napisał:

i ciekawi mnie co przynosi kobietom takie wylewanie żalu.

Jest ból, zazdrość, zawiść, więc trzeba jakoś oszukać podświadomość. Tak jak ktoś ma fajny samochód którego mu zazdrościsz, to najprostszym sposobem by pozbyć się zazdrości jest wmawianie sobie że będzie miał wypadek, że mu ukradną i ogólnie będzie przez to cierpiał, tak przekonasz siebie że jego "zwycięstwo" w postaci zdobycia samochodu to w rzeczywistości porażka i to ty będziesz się śmiał ostatni. Druga opcja, czyli przekonywanie siebie że dana osoba ma gorzej. Z tym wzrostem to kobieta wmawia sobie że jesteś frajerem, bo wybrałeś gorszą opcję. Mogłeś mieć "super laskę", a wybrałeś gorszą. Wrogowie cieszą się z twoich porażek, a smucą się z twoich zwycięstw. Pierwsza metoda to wmawianie sobie że "zwycięstwo" byłego obróci się w "porażkę", a druga metoda to wmawianie sobie że były już "przegrał", a jak ty przegrałeś, to ona czuje się górą, samoocena się zwiększa, pogarda do byłego się też zwiększa, przez co nowa dziewczyna/mieszkanie nie wzbudza takiej zawiści i zazdrości. 

 

21 godzin temu, EricCantona napisał:

ładne bo wszystko co nowe jest ładne, ale niedługo sie zestarzeje, zużyje

Jak tak ci mówi, to możesz po chamsku odpowiedzieć żeby zamiast pilnowania zużycia twojego mieszkania, niech lepiej popilnuje "swojej daty zużycia", i tak jak wyżej, wmawianie sobie że to mieszkanie jest niewiele warte, bo się zużyje itd. czyli skończy się tym że będziesz cierpiał i to co osiągnąłeś jest bez sensu (przynajmniej w jej mniemaniu). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największa zemsta na ego samicy to właśnie to: mieć coraz większy widzialny rozwój zasobów, atrakcyjności i władzy ORAZ trzymać to z dala od niej, i jej manipulacji. Taka kontrola dostępności - cóż Panie regularnie to robią kontrolując seks myśląc, że mają prawdziwą władzę (bo rycerzyki i pieski są na to podatni), a wielkie zwarcie styków i czołowy na ego, gdy widzi to u samca ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Facet boi sie o byłych parterów swojej kobiety, kobieta boi sie jakie kobiety bedą po niej... I to tyle w temacie.

To znaczy, że jak zostawiłem swoją byłą to ona teraz co dzień się zastanawia czy nie znajde nowej lepszej?

 

1 godzinę temu, AdamPogadam napisał:

Największa zemsta na ego samicy to właśnie to: mieć coraz większy widzialny rozwój zasobów, atrakcyjności i władzy ORAZ trzymać to z dala od niej, i jej manipulacji.

Nic dodać nic ująć. W samo sedno ;) 

7 godzin temu, Ksanti napisał:

Serio? A jeśli to laska zostawi to też tak "przejmuje" się swoim byłym?

 

Dokładnie tak - jeśli samica mnie zostawi, to czy potem się martwi o to kto będzie po niej? Skoro samica Cie zostawiaa to raczej ma Cię za słabą sztukę.

Ewentualnie możesz się pokazać jako silny, olać temat, powiedzieć żegnam, dbać o siebie, rozwijać się, a ona może z czasem widzieć co straciła, ale czy aż tak samice przeżywają rozstania faktycznie?

 

Bo to, że gadzi łeb się karmi emocjami to wiemy, ale czy dla niej rozstanie to, aż takie wielkie emocje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są to emocje na pewno. Do tego samiczki we własnych główkach, dopowiadają sobie własną historię w których są bohaterkami rodem z romansów.

Myślę, że dopóki ma nową gałąź zapewniającą jej nowe emocje to ma w dupie swojego ex. Gorzej jak z nową gałęzią nie wyjdzie, wtedy zaczyna się na pewno mocno zastanawiać.

Stąd właśnie tyle historii o odzywaniu się ex po kilku tygodniach/miesiącach a nawet latach. 

Musi się upewnić, że wciąż szlochacie za nią.

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co w ogóle myśleć o eks i napawać się tym, że zazdrości czy, że ma teraz ból dupy? Jeśli ktoś ma taką potrzebę, to znaczy, że jeszcze mu za mocno w bani siedzi ta była. Tak naprawdę to one myślą o nas mniej niż my o nich. Samo to, że powstają tego typu tematy o tym świadczy. Po co to tyle wspominać? Move on!

 

To trochę tak jak napisanie przez piosenkarza piosenki o swojej byłej, jak to on ma ją w dupie :lol: (ostatnio coś takiego słyszałem). A ona pewnie nawet nie wie o istnieniu tej piosenki :P

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.