Skocz do zawartości

W seksie nie ma nic niebezpiecznego? - Jordan B Peterson


MoszeKortuxy

Rekomendowane odpowiedzi

Dla jego wykładów zawsze łapka w górę. Seks z kim popadnie, kilkanaście związków + dyskotekowe przygody. Niesprawiedliwym jest, że taka rozwiązła kobieta może się potem "wybielić". Nastepnie żąda ślubu i opieki emocjonalno-finansowej od swojego przyszłego męża. Przy czym jest oszukiwany, że ma cnotkę i ją traktuje tak jakby nią była (związek oparty o jednostronne kłamstwo i brak szacunku). Kto co nie jest masochistą chciałby inwestować w "swoją" kobietę wiedząc, że się pruła na lewo i prawo? Dlatego właśnie te kłamstwo jest tak podłe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy no część z nich na pewno tak. Jednak chodzi mi nawet o takie co miały 2-3 partnerów seksualnych i dawały się im na każdy sposób. Moim zdaniem do ślubu to powinna być dziewica i basta. Sam mam w kręgu znajomych dziewczynę ok. 8-9/10 która ma chyba obecnie 18lat i 1 rocznego pierworodnego. Z jakimś osiedlowym Sebiksem zapewne się puściła. Nie mam pojęcia czy samotna matka czy nie bo facetem się nie chwali (status związku: wolny - co najlepsze widziałem ją na badoo xD). Jednak zdjęcia dzieciaka są wszędzie #szczęśliwaispełnionamadka#cyckinawierzchu#kuszeniedupą. Już to widzę jak nastolatka planuje rodzinę :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy

Z perspektywy czasu się cieszę bo wcześniej żałowałem, że ją olewałem jak była młodsza. Uratowała mnie białorycerskość i nietykanie nieletnich :P Mam też jeszcze drugą taką hot gwiazdeczkę, którą "śledzę" na social media i obstawiam kiedy jakiś Sebix jej zaleje formę. Kurwa dorosłości im się zachciało :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, MoszeKortuxy napisał:
13 godzin temu, Ksanti napisał:

Seks z kim popadnie, kilkanaście związków + dyskotekowe przygody

Przepis na samotną matkę XXI wieku :D 

Dlatego ja zawsze powtarzam, że to tylko i wyłącznie wina samotnych matek, że są samotnymi matkami :D Puszczało się z bad boyem bez żadnego namysłu, trzeźwej refleksji to teraz trzeba płacić srogą karę. Jaka to kara? Ano nikt o zdrowych zmysłach nie będzie chciał się wiązać z single mother, bo wie, że ta puszczała się za młodu z sebixami z patologii i teraz będzie szukać jelenia beta providera :lol: Oczywiście są pewne wyjątki od reguły. Chociażby dobra koleżanka mojej mamy poznała "bratnią duszę" faceta też po rozwodzie i z córką z poprzedniego małżeństwa. Nie jest to typowa głupia karyna, raczej normalna laska, która została oszukana jak my i miała pecha. Tak czy siak z chłopem się dopasowali.

 

 

13 godzin temu, Ksanti napisał:

Jednak chodzi mi nawet o takie co miały 2-3 partnerów seksualnych i dawały się im na każdy sposób. Moim zdaniem do ślubu to powinna być dziewica i basta.

Chłopie kiedyś poruszaliśmy ten temat na forum. Dziewica nigdy nie będzie ci wierna bo chciałaby zobaczyć jak to jest sobie poskakać na innym kutasie i koniec basta. Babska są zawsze ciekawskie tym bardziej jeśli chodzi o bolce. 2-3 partnerów seksualnych to optymalny przebieg, który można tolerować i przy okazji masz gwarancję, że nie będzie kłodą w łóżku. Poza tym... chcesz się żenić z 16-latką? Bo starsze niż 16-stki to raczej masz marne szanse, aby były dziewicami.

 

 

13 godzin temu, Ksanti napisał:

Sam mam w kręgu znajomych dziewczynę ok. 8-9/10 która ma chyba obecnie 18lat i 1 rocznego pierworodnego. Z jakimś osiedlowym Sebiksem zapewne się puściła. Nie mam pojęcia czy samotna matka czy nie bo facetem się nie chwali (status związku: wolny - co najlepsze widziałem ją na badoo xD). Jednak zdjęcia dzieciaka są wszędzie #szczęśliwaispełnionamadka#cyckinawierzchu#kuszeniedupą. Już to widzę jak nastolatka planuje rodzinę :D 

No właśnie sam zaprzeczasz, że nastolatka może planować rodzinę :D 

Strasznie mnie to bawi, a zarazem irytuje jak panie się puszczają po kątach z bad boyami, a potem desperacko szukają jelenia przez portale randkowe :lol: Tym bardziej w tak młodym wieku. Jednakżę patologia level hard jest wtedy gdy ma dwa dzieciaki z innymi kolesiami i jeszcze śmie chodzić na imprezy doprawiając swojemu aktualnemu providerze rogi :lol: Zawsze taki patologiczny system spotykałem u kobiet z niższej drabiny społecznej i dlatego ja nigdy nie zwiąże się z biedną kobietą. Nie dlatego, że jest biedna, tylko dlatego, że ja jestem świadom w jakim środowisku ona się wychowywała i jaki to mogło mieć wpływ na jej psyche. 
 

 

14 godzin temu, Tomko napisał:

Myślę, że pewne rzeczy da się wywnioskować. Trzeba dobrze panią obserwować i przetestować na wielu polach - na domówkach, imprezach. Testy, testy i jeszcze raz testy trzeba robić. 

Testy, testy i jeszcze raz testy. Panie nas testują na każdym polu to i vice versa. Tylko, że nasze testy nie polegają na robieniu prowokowaniu sytuacji, awantur i sprawdzaniu reakcji, tylko na obserwowaniu jak się panie zachowują w danych niesprowokowanych sytuacjach :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Dziewica nigdy nie będzie ci wierna bo chciałaby zobaczyć jak to jest sobie poskakać na innym kutasie i koniec basta.

A jak ma przebieg 2-100 to nagle w magiczny sposób już nie jest ciekawa?

 

Źle jeśli nauczy się, że przyjemność może mieć wszędzie i z kimkolwiek. Związek wtedy nie ma sensu bo wiadomo, że sobie skoczy. Poza tym będzie bardziej wybrzydzać i zrobi sobie głupie nawyki seksualno-emocjonalne.

 

Jeśli ma być to poważny związek to laska musi być dla mnie a nie ja dla niej jak to panie lubią lansować "partnerstwo". Dziewica ma kredyt zaufania nawet minimalny. Laska z przebiegiem nie ma żadnego kredytu zaufania.

 

Myślę, że to zależy od tego jakie wartości wyznaje dziewczyna. Moim zdaniem są ogólne dziewice jak i takie co tylko fizycznie są dziewicami a w głowie co innego. Dlatego mimo wszystko w ostatecznym rozrachunku lepiej wypada dziewica. Dla mnie upokorzeniem jest żenić się z przechodzoną. 

 

Cytat

2-3 partnerów seksualnych to optymalny przebieg, który można tolerować i przy okazji masz gwarancję, że nie będzie kłodą w łóżku.

Wolę kłodę niż laskę z perwersjami, która dawała się szmacić i upokarzać innemu a oczekuje teraz, żebym ją dobrze traktował. Przebieg to mechanizm, który wytwarza różne kłamstwa i shit testy, wiem coś na ten temat. Jestem mega cięty na oszustwa pań i podwójne standardy traktowania facetów. 

 

Wiem, że życie nie jest idealne i możliwe, że kiedyś się z taką zwiąże. Jednak będzie mnie męczyć bycie z kimś kogo nie będę traktował poważnie. 

 

3 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Poza tym... chcesz się żenić z 16-latką? Bo starsze niż 16-stki to raczej masz marne szanse, aby były dziewicami.

 

Nigdzie nie napisałem, że chce się żenić z 16-stką (niech podrośnie + okres testowy). Natomiast związek bardzo chętnie. Jestem w sumie ciekaw jak i gdzie poznać taką co nie ma siana w głowie. Czasem ładne 20 są dziewicami ale niestety nikt nie ma wirtualnych statusów, więc nie wiadomo. 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Wolę kłodę niż laskę z perwersjami, która dawała się szmacić i upokarzać innemu a oczekuje teraz, żebym ją dobrze traktował.

Jak laska uzna chłopa za słabego to nie da się szmacić w łóżku. Ja preferuję kobietę, która nie będzie przede mną zgrywać świętej tylko pokaże mi to co ją zajebiście kręci. Na tym polega właśnie zgranie się ludzi w związku, a nie udawanie kogoś kim się nie jest.

 

 

Godzinę temu, Ksanti napisał:

A jak ma przebieg 2-100 to nagle w magiczny sposób już nie jest ciekawa?

Wie jak to jest, więc ciekawość spada. To tak samo jak prawiczek nigdy nie ruchał, a gdy ma dostęp do brzoskwinki to da się zeszmacić jak najgorsza łajza w wielu przypadkach byle by zamoczyć. Jest zdesperowany i nie zna (niskiej)wartości waginy, wręcz przeciwnie stawia cipkę na piedestale i się modli do niej. Natomiast chłopak, który ma pewne doświadczenie jest świadomy, że sex to zwykła normalna rzecz, nie jakaś świętość czy owoc zakazany. O tym wiele razy mówił Marek - idź do prostytutki i przekonaj się, że sex to nic wyjątkowego. Największe parcie na sex mają ci co w życiu nie pukali, no taka jest prawda. Z drugiej strony nie popadajmy w skrajność i nie popierajmy 1000 przebiegu z czego każdy z innym bo to już świadczy o pewnej rozwiązłości, uzależnieniach bądź problemach emocjonalnych(skoro kobieta co chwile zmienia partnera to coś z nią nie tak, jeśli chodzi o facetów to prawdopodobnie też). 

Poza tym tak jak mówię, aby zdobyć dziewicę musiałbyś szukać nastolatki, a te chcą się bawić, więc masz dużo większą szansę na to, że cie zdradzi prędzej czy później i zwali winę na ciebie. "Poderwałeś mnie jak była młoda i chciałam się bawić! Nie dałeś mi się wyszaleć to teraz chcę odrobić stracone lata" - oczywiście parafrazuję, ale czegoś podobnego doświadczył któryś z braci.

Znam przypadek gdzie dziewczyna ma 22 lata i jest dziewicą. Jest to koleżanka mojego kumpla, który studiuje prawo. Mimo, że ma 22 lata to trzyma poziom właśnie nierozdziewiczonej 16-latki. Ciągłe gadanie o sexie, żalenie się, że 16-letni brat ma większe doświadczenia seksualne od niej, no i desperacja. Mój kumpel jej nie chce puknąć bo ta desperacja aż śmierdzi z daleka, obrzydza go. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Jak laska uzna chłopa za słabego to nie da się szmacić w łóżku. Ja preferuję kobietę, która nie będzie przede mną zgrywać świętej tylko pokaże mi to co ją zajebiście kręci. Na tym polega właśnie zgranie się ludzi w związku, a nie udawanie kogoś kim się nie jest.

A jak będzie bad boy to... ja podziękuję. 

 

http://redpillersi.pl/kobieta-porzucona-przez-samca-alfa-kobieta-zniszczona/

Takie artykuły mnie jeszcze bardziej utwierdzają w przekonaniu, że kobiety z przeszłością nie nadają się do trwałego związku. Zwłaszcza jeśli była wcześniej z badboyem, który bawił się z nią w rollercoaster emocjonalny. Oprócz tego pierwszy partner pozostaje w podświadomości kobiety do końca życia. Możliwe, że u nas też tak to działa i podejmujemy przez to nieświadome wybory według wzoru. Mężczyzna jako filar i strażnik związku to zdrzierży ale kobieta z przeszłością może wszystko zrujnować.

 

U mnie seks jest mocno powiązany z uczuciami. Fantazjować można ale w realu nie wyobrażam sobie inaczej. Zgranie jest wtedy kiedy ludzie do siebie pasują. Im więcej kobieta ma tych dopasowań pod kogoś innego tym mniej będzie miała pod nas. Czasem nawet to uniemożliwi dopasowanie. Wtedy nie ważne czy będzie udawać czy nie a i tak nie będzie zgodności. Wiadomo, że to mężczyzna musi dominować w zwiazku dlatego to kobieta powinna być tą podporządkowaną. Bycie nie dziewicą znacznie utrudnia dosłownie wszystko.

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Wie jak to jest, więc ciekawość spada.

Sama ciekawość a potrzeba zrobienia tego to dwie różne rzeczy. Prawda jest taka, że można być czegoś ciekawym w nieskończoność bo przecież tyle różnych mozliwości... Jeśli laska wie, że nie można tego zrobić bo od tego zależy jej szczęście to nie zrobi tego. 

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

To tak samo jak prawiczek nigdy nie ruchał, a gdy ma dostęp do brzoskwinki to da się zeszmacić jak najgorsza łajza w wielu przypadkach byle by zamoczyć. Jest zdesperowany i nie zna (niskiej)wartości waginy, wręcz przeciwnie stawia cipkę na piedestale i się modli do niej.

Tutaj się zgodzę, jednak jak się już ma tą dziewczynę to z nią chce się to robić. No chyba, że kompletnie nam nie odpowiada.

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

 Natomiast chłopak, który ma pewne doświadczenie jest świadomy, że sex to zwykła normalna rzecz, nie jakaś świętość czy owoc zakazany.

Tutaj jednak się nie zgodzę. Seks to nie jest zwykła, normalna rzecz. Przynajmniej nie w takim rozumieniu jakie nam sprzedają mass media i kultura. Sama natura obdarzyła nas mechanizmem zazdrości i przywiązania. Jeśli to nie ma znaczenia to czemu nie kopuluje każdy z każdym?

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

O tym wiele razy mówił Marek - idź do prostytutki i przekonaj się, że sex to nic wyjątkowego.

Seks jest wyjątkowy jeśli uprawia się go z partnerką, z którą istnieją silne więzi emocjonalne. To składa się na drobniejsze rzeczy typy poczucie komfortu, bliskości, wsparcia... Jeśli się uprawia z byle kim to faktycznie nie jest wyjątkowy i jego ekwiwalentem może być prostytutka (seks mechaniczny). To tak jakby porównać seks tantryczny do masturbacji przez ubranie. Jednak nie seks jest najważniejszy a więź i uczucia. Sam od seksu wolę się przytulić i mieć komfort. 

 

Ciężko to wytłumaczyć słowami. Jednak może być zajebisty seks i super odczucia ale nie będzie w tym nic głębszego. Z drugiej strony może być marny seks ale poczucie jedności z partnerką będzie na tyle duże, że seks wtedy jest jedynie mało znaczacym dodatkiem. Z dziewczyną do której nie ma się 100% naturalnego zaufania jest to niemożliwe. To przekłada się na cały związek.

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Największe parcie na sex mają ci co w życiu nie pukali, no taka jest prawda.

Nie prawda. Po sobie wiem, że największe parcie na seks miałem po rozstaniu z pierwszą. Było to kilkakrotnie silniejsze uczucie aniżeli wtedy kiedy nie zaznałem jeszcze dziewczyny. Prawdopodobnie napędzał to nadmiar negatywnych emocji i stres. Do tego dodam, że i tak zawsze miałem bardzo silną chuć. Poza tym na forum są/ byli użytkownicy, którzy pisali, że non stop by tylko pukali. 

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Z drugiej strony nie popadajmy w skrajność i nie popierajmy 1000 przebiegu z czego każdy z innym bo to już świadczy o pewnej rozwiązłości, uzależnieniach bądź problemach emocjonalnych(skoro kobieta co chwile zmienia partnera to coś z nią nie tak, jeśli chodzi o facetów to prawdopodobnie też).

Dokładnie. Tak jak gościu mówi na wykładzie. Seks niesie ze sobą dużo zagrożeń. Zarówno emocjonalnych jak i fizycznych. Jak dla mnie rozwiązłość to już dwóch partnerów, ale niestety mamy powalone czasy gdzie ciężko aby było inaczej.

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Poza tym tak jak mówię, aby zdobyć dziewicę musiałbyś szukać nastolatki, a te chcą się bawić, więc masz dużo większą szansę na to, że cie zdradzi prędzej czy później i zwali winę na ciebie. "Poderwałeś mnie jak była młoda i chciałam się bawić! Nie dałeś mi się wyszaleć to teraz chcę odrobić stracone lata" - oczywiście parafrazuję, ale czegoś podobnego doświadczył któryś z braci.

Wiadomo, że zawsze trzeba się z tym liczyć. W dobie prania mózgu ciężko, żeby laska myślała logicznie. Strasznie mnie wkurza te określenie z wyszaleniem się. Co niby ma to znaczyć? Myślę, że bardziej trafnym i jasnym określeniem byłoby puszczanie się. Nie ma tu mowy o żadnej wolności wyboru bo potem taka laska chce ją ograniczyć mężczyźnie wiążać się z nim. #przeszłośćmakurwaznaczenie!!! Sorry ale tylko kurwinoxy mówią, że nie ma.

 

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Znam przypadek gdzie dziewczyna ma 22 lata i jest dziewicą. Jest to koleżanka mojego kumpla, który studiuje prawo. Mimo, że ma 22 lata to trzyma poziom właśnie nierozdziewiczonej 16-latki. Ciągłe gadanie o sexie, żalenie się, że 16-letni brat ma większe doświadczenia seksualne od niej, no i desperacja. Mój kumpel jej nie chce puknąć bo ta desperacja aż śmierdzi z daleka, obrzydza go. 

Właśnie o tym pisałem -jest dziewicą ale tylko fizycznie, czyli w zasadzie nią nie jest w takim kontekście o jakim mówię. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.