Aby uniknąć kłótni, polecam komunikację pisaną.

[Grzegorz]

   Witam Bracia.

Od pewnego czasu zauważyłem że aby się nie denerwować w związku z rozmową z kobietą, używamy komunikatora internetowego.

Ułatwia to wiele spraw, nie jesteśmy face to face, jest czas na przemyślenie słów, nie ma krzyku, wszystko w sposób kulturalny. Polecam.

 

   Poniżej wkleję dyskusję odnośnie zwrotu kosztów wymiany kotła węglowego na gazowy i uzyskania dotacji z miasta tytułem tej że wymiany.

Zaznaczam że małżonka Andrzeja P, zostawiła 3 dzieci, z poprzedniego małżeństwa, przeskoczyła na nową gałąź, za jego pieniądze przeistoczyła się 

w niezłego milfa, co jak widać boli okoliczne baby, min. Moją to boli. Tamtej kobiety nie ruszył bym kijem, bo to typowe kurwiszcze.

 

Cześć przesłałeś już na moje konto kwotę 3960 PLN?

 

jutro, pogadamy ognośnie kwoty którą przeleję.

 

Nie kochanie ja potrzebuję pieniędzy, proszę o przelew

 

Dobrze, przelewam 3500.

 

Plus 460 Pln

 

Te 460, zachowuję dla siebie. Też miałem wydatki w kwocie 5000 za kostkę + 600 prace ziemne i przygotowanie pod wykop na rurę. Po za tym Taxi nie idzie a mam koszty związane z samochodem.

 

Jeżeli taxi nie idzie to może pomimo wszystko trzeba więcej jeździć, ja już jestem w plecy na tym twoim interesie rocznie 3 tys. PLN. Jeżeli chcesz zachować kwotę 460 PLN, proszę o przelew co miesiąc 1600 PLN zamiast 1500 Pln

 

1500 co m-c i to co powiedziałem. Koniec

 

 

Ok

 

A dziękuję?

 

Nie wiem czy jestem na to gotowa

 

Kiedy będziesz gotowa?

 

Jak coś z siebie dasz

 

Daję co niedziela.

 

No to ja też daje co niedzielę,

 

Nie Ty bierzesz.

 

Nie będziemy się na tym polu licytować, masz mi czymś zaimponować, coś z siebie dać

 

Jestem Twój po wieki, doceń albo...

 

Nie wiedziałam że osiągniesz ten poziom, czyli dokładnie masz ten sam poziom tych kobiet, które dają się utrzymywać przez mężczyzn, one po prostu pachną a mężczyzna na nich pracuje, tylko ty nawet nie pachniesz, bo trudno np. porównać cię do takiej Oli Andrzeja P.

 

Hahaha... Typowa, kobieca zagrywka. Pozdrawiam.

 

Nie typowa kobieca zagrywka, tylko PRAWDA!!!

 

Tak masz rację, co dzisiaj na kolację?

 

Pyzy z mięsem

 

Dziękuję, przybywam niebawem. Buźka, pa.

[MoszeKortuxy]

Rozwój technologiczny jak widać pomaga  

[Chrumkacz]

Poza tym nie ma żadnych niedomówień typu "Ale mówiłeś, że...".

[Tomko]

@Adolf Nie rozumiem. Twoja kobita cię porównała do Oli P. ?

[Grzegorz]

   Właśnie, nie miała argumentów to stwierdziła że też taką Olę bym zaakceptował. Patrz moją obecną bym porzucił dla lepszej opcji.

Bardzo to płytkie.

 

 

[wojkr]

Świetny pomysł - odchodzi problem złego odbierania sygnałów niewerbalnych - mowa ciała, mimika, wzdechnecia i sapnięcia - człowiek się tak nie nakręca i swoim nakręcaniem nie nakręca partnerki  za to jest czas by sobie wszystko przemyśleć dwa razy.

[Krugerrand]

@Adolf Na dodatek nie musisz się domyślać

Edytowane 22 Marca 2018 przez Krugerrand

[StonekZiemniaczany]

Pyzy ze sklepu czy sama robiła? 

[wojkr]

Wszystko czarno na białym - ba w archiwum i się samica już nie wykręci  genialne w swej prostocie.

[Grzegorz]

3 minuty temu, StonekZiemniaczany napisał:

Pyzy ze sklepu czy sama robiła?

Bracie, stołuję się na mieście, bo lepiej gotują, te pyzy se daruję bo z zamrażarki. Synek niech zje.

[StonekZiemniaczany]

To słabo. Dzisiejsze kobiety nie potrafią gotować... koniec off top

[Ksanti]

Jeśli chodzi o proste sprawy to tak, technologia jest na plus. Jednak jeśli chodzi o całą resztę to po sobie wiem, że przez komunikatory i niedomówienia nie raz wpakowałem się w bagno. Same język i słowa są mocno ograniczone jeśli chodzi o dokładne przekazanie sensu wypowiedzi. Jednak takie pisanie na komunikatorze już kompletnie pozbawia przekazu podprogowego i może prowadzić do wielu konfliktów. Nie widać mowy ciała, mimiki twarzy, tonu i tembru głosu a to wszystko składa się na sens wypowiedzi. Kłóciłem się chyba milion razy na czacie czy postach fb o takie rzeczy o które w realu bym rzadko kiedy się pokłócił. Słowo pisane może zostać zrozumiane na tysiace sposobów w zależności od światopoglądu, języka, humoru itd. Dlatego jest to ogromna pułapka komunikacji XXI wieku.

[StonekZiemniaczany]

@Ksanti i tak i nie. Jeśli piszesz z obcą osobą to się zgodzę, lecz jeśli piszesz z długoletnią partnerką to idzie wyczuć intencje. Kluczową rolę odgrywa tutaj tempo odpisywania, emoty, wielokropki etc. Przynajmniej tak było w moim 11 letnim związku.

[Ksanti]

@StonekZiemniaczany

Nie, dokładnie tak samo się kłóciłem zarówno z obcymi osobami jak i bliskimi (chociaż z obcymi trochę bardziej). Zawsze w języku pisanym są jakieś niedomówienia. W realu jeśli tylko pojawi się wątpliwość to można szybko ją rozwinąć lub wywnioskować z kontekstu (mowa ciała, ton głosu). Na czacie niestety wszystko się rozmywa a odpowiedzi są rozłożone w czasie. Zanim coś się napisze i wciśnie te "enter" to tok myślenia może zmienić się conajmniej kilka razy.

[Tomko]

@Adolf Ło kur.a bracie. Ja muszę się mocno zastanowić nad tym zdaniem i dalej go nie rozumiem :/ Ale przyjmuję twoje objaśnienie. A to ty miałeś się dorzucić do tego kotła? Czy to pani ogarniała? To jest rozmowa z twoją żoną? 

[Grzegorz]

4 minuty temu, Tomko napisał:

To jest rozmowa z twoją żoną? 

   

   Tak to jest rozmowa z moją. Ona wyłożyła na koszt instalacji gazowej 15 k, ja koszty opisane powyżej.

Miasto z funduszu UE, dołożyło kwotę jak powyżej na moje konto. Pozostaje kwestia rozliczenia o co moja dobrze pamięta.

 

8 minut temu, Tomko napisał:

@Adolf Ło kur.a bracie. Ja muszę się mocno zastanowić nad tym zdaniem i dalej go nie rozumiem

 

   Masz rację, przeczytałem jeszcze raz jej wypowiedź, i źle zrozumiałem jej intencje. Porównała mnie do Oli, aby wzbudzić poczucie winy.

Porównała mnie do męskiej prostytutki. Słabe, ale to nic nie zmienia. Znam te gierki. Ważne że utargowałem bez nerwów.

 

[Ksanti]

1 minutę temu, Adolf napisał:

Masz rację, przeczytałem jeszcze raz jej wypowiedź, i źle zrozumiałem jej intencje. Porównała mnie do Oli, aby wzbudzić poczucie winy.

Porównała mnie do męskiej prostytutki. 

Dokładnie. O tym właśnie pisałem  W przypadku prostych tematów typu "Jak spędziłem dziś dzień" gdzie odpowiedzi są zero jedynkowe to nie ma problemu. Gorzej jeśli dyskusja schodzi na sprawy filozofii, miłości, uczuć, światopoglądowych i innych mniej uchwytnych. Właśnie w takich tematach zawsze dochodzi do poważnego konfliktu. Ode mnie rada aby unikać wtedy pisania na czacie. 

 

[giorgio]

Fajna opcja. Niestety najgorsze są momenty kiedy owa "luba" siedzi obok nas, a my jesteśmy w ogniu pytań. Chociaż na upartego można wyciągnąć telefon i odpisać jej SMSem albo na MS  Ciekaw jestem reakcji  

 

PS. @Adolf podobał mi się Twój tekst z pyzami. Fajnie zakończył temat. Coś na zasadzie: skończ pierdolić bo i tak zrobię po swojemu, powiedz lepiej co na obiad?  Dobre