Skocz do zawartości

Spóźnienie na randkę - opierdol


Rekomendowane odpowiedzi

Jakby mi dziewczyna godzinę przed powiedziała, że spóźni się tak z 10-15 min i umówmy się na 20:40, to bym jej odpowiedział "to w takim razie ustalmy 21:30, tak na spokojnie". Jakby powiedziała, że trochę późno, że na 20:40 się wyrobi, to bym odpowiedział "szkoda mi czasu czekać w domu dodatkowe 15 min nicnierobiąc, to przy okazji skoczę jeszcze do koleżanki, bo miałem ważną sprawę z nią obgadać, więc umówimy się na 21:30, żebym się wyrobił". (zakładając, że faktycznie miałbym coś do załatwienia, w przeciwnym wypadku to dziecinna strata czasu przekładać spotkanie by po złośliwości panna sobie poczekała)

 

I tak spóźniłbym się 10 min, "sorry, zagadałem się z koleżanką".

 

Nie no żart, pewnie w ogóle by nie przyszła na spotkanie, fochając się, że koleżanka ważniejsza niż ona. I bym nie poruchał, całe życie wiatr w oczy :(

Edytowane przez Mayki
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spóźnianie się może być takim samym silnym nawykiem jak jedzenie ciastek czy palenie papierosów lub alkoholizm. Niekoniecznie musi mieć związek z brakiem szacunku. Nie wiem czemu nikt nie wziął tego pod uwagę. Laska z smsu mogła mówić prawdę, tego nie wiemy. Wtedy to, że wcześniej przestawi się godzine nie ma żadnego znaczenia - nawyk to nawyk. Jedynie fakt, że jest zapoznana przez badoo może budzić wątpliwości. Mogła poczuć winę poprzez swój nawyk dlatego zaangażowała się bawrdziej. Gdyby była typową laską z internetu to olała by gościa ciepłym moczem po czymś takim. Panowie oceniacie wszystko zbyt bardzo zero jedynkowo. Żeby nie było znowu nieporozumień, sam bym nie czekał dłużej niż 15 minut. Jednak nie oceniam z góry ludzi => tak jak pisałem w innym wątku, język pisany można interpretować na tysiace sposobów. Moim zdaniem dziewczyna mówiła prawdę bo wiem w praktyce co to znaczy spóźniać się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG...
Jaka gunwoburza...

 

Panowie...

Nad czym tu deliberować?

Spóźnianie się - bez względu na płeć spóźniającego - jest buractwem.

Spóźnianie się NIEUSPRAWIEDLIWIONE - buractwem do kwadratu.

Spóźnianie się CELOWE, "bo ja już taka jestem! Skoro nie cenisz mnie najgorszej, to nie zasługujesz na mnie najlepszą" to po prostu spierdolenie mózgowe.

 

Serio? To podlega jakimkolwiek dyskusjom?

Wyjaśnieniom??
Racjonalizacji???
Może jeszcze zróbmy wątek usprawiedliwiający pierdzenie w towarzystwie...

 

Dżizas...

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zrobiłem skok Stefczyka ....

Bracia @baron Ungern von Sternberg pisze wprost o ramie dynamicznej, a wy jak BETON szanujmy się !

I co jak tramwaj się spóźni to się będziecie szanować i pójdziecie z BUTA bo duma/ego niesie was na oskrzydlonych motywach?

 

Dla tych co `betonują` przeramowania odsyłam do studiowania @Długowłosy `ego poradników randka`owania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Ksanti napisał:

Spóźnianie się może być takim samym silnym nawykiem jak jedzenie ciastek czy palenie papierosów lub alkoholizm. Niekoniecznie musi mieć związek z brakiem szacunku. Nie wiem czemu nikt nie wziął tego pod uwagę.

Spokojnie , spokojnie. Jakby szła na spotkanie z naftowym księciem orientu to nagle okazałoby się nawyk cudownie się ulotnił i jeszcze byłaby przed czasem. Jak babie na czymś zależy to nie ma takiej siły żeby ją zatrzymać. Tu zależało jej średnio a do tego leszczyki nauczyli że nie trzeba szanować czasu faceta. Nie sądzę żeby sobie to nawet uświadamiała, ot właśnie nawyk. Facet poczeka bo dziesiątki leszczyków czekało.

 

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh, przypomniało mi się coś z bardzo odległej przeszlosci.

 

Taka zwykła znajoma dzwoni i zaprasza na piwo na chate. Nigdy nie bylem w niej zainteresowany, ot tak w gości. Siedzimy a ona ciagle na telefonie nakurwia. Aż zadzwonił jakiś gah a ona do kibla i nadaje z 10min, ja siedze sam.

 

Myślałem wtedy, że nie bede lamusem i nie będę czekał. Wyszedłem pocichutku, grzecznie.?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 24.03.2018 o 23:31, baron Ungern von Sternberg napisał:

Szacunek ? To tylko kobieta. Uciekając pokazujesz że Cię zabolało. Obrażanie się i ucieczka jest...słaba. Można kobietę ukarać na dziesiątki sposobów, zyskać punkty i pokazać kto tutaj rządzi. Mógł wejść do lokalu w którym byli umówieni, zamówić coś tylko dla siebie a po jej przyjściu powiedzieć jej że jak coś chce to niech sobie teraz sama zamówi :) W tym wszystkim chodzi o to żeby pokazać swoją obojętność w cywilizowany sposób a nie uciekać jak pies z podkulonym ogonkiem bo ego zostało urażone :) Wzbudź w kobiecie emocje, choćby negatywne, ale wzbudź. Zrób to jednak z pewną klasą, nonszalancją, niesztuczną wyższością, etc etc..

 I z takim podejściem trzeba działać. ;) Spóźnia się dość mocno, nie ma nagrody w postaci darmowej szamy. Jakby nie przyszła, trudno. Bynajmniej sobie urozmaicisz posiłek. A nóż jakaś panna się przysiądzie (a raz tak u mnie było - zostałem olany, a inna się sama nawinęła bo ciekawiło ją "co taki przystojniak sam robi").

Na luzie, bez spiny.

Edytowane przez Morty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie wkurzają. Jeśli taka oznajmi, że zawsze się spóźnia, to dziękuję za znajomość. Punktualność bardzo sobie cenię, sam jestem punktualny. Jeśli zdarzy mi sie opóźnienie to dzwonię by uprzedzić i wyjaśnić.  Są to raczej bardzo sporadyczne przypadki. 

Punktualność to jest forma okazania szacunku dla czyjegoś czasu. Ktoś dla nas wygospodarował pewną pulę czasu, którą mógł wykorzystać w innym celu. Dlatego tak ważne jest byc punktualnym by nie zrobić złego wrażenia na osobie, która poświęca nam czas. 

Sprawa z restauracją byłaby nawet spoko z tym jedzeniem, ale to już jak by była to kolejna randka z rzędu, a nie pierwsza. Na pierwsza ma być punktualnie. 
 

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie Bracia

 

Może jesteście ciekawi jak rozwinęła siew sytuacja po moim zachowaniu ?

 

Otóż odpowiadam zero kontaktu z obu stron ,żadnych SMS ,nic.

 

Można wyciągnąć wnioski ze kobieta na badoo posiada taką atencje,że może sobie pozwalać na takie akcje bo i tak zawsze ktoś się znajdzie ( poruszane na forum setki razy ).

 

Pozdrawiam Cień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, jak ktoś się spóźnia to znaczy, że przybędzie zawsze w czasie t+10. Przełożenie spotkania w przód o dziesięć minut nie jest żadnych genialnym zhakowaniem spóźnialstwa :D Jak już, to najlepiej się umówić na pół godziny wcześniej, jeżeli chcemy się ze spóźnialską spotkać o 15.30 to umawiamy się na 15.10 , tyle.

 

Do księcia Kataru to ona by się na bank wyrobiła na czas. Ale na Elsę Hosk też byśmy poczekali te 15 godzin gdyby jej się lot spoźnił z sesji z Wysp Szczęśliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.03.2018 o 23:11, snake napisał:

A jak marek mówi emocje są najważniejsze w relacji damsko-męskiej jak chcesz puknąć.

 

Marek bracie, a nie marek. To też jest brak szacunku, jeżeli ktoś pisze imiona czy nazwiska z małej litery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.