Skocz do zawartości

Śniadania/kolacje/przekąski


Rekomendowane odpowiedzi

Szukam jakichś pomysłów na smaczne i pożywne śniadania oraz kolacje. Nie potrafię jeszcze dobrze gotować, zabieram się dopiero za to, ale z racji zmienienia metody żywienia i wyeliminowania wielu przetworzonych rzeczy, kombinuję z posiłkami.

Póki co zasmakowałem w jajkach, omlety, sadzone, na miękko, jajecznica i inne, ale już powoli zaczynają mi się przejadać. Szukam czegoś łatwego, pożywnego, możliwie zdrowego, co można wsunąć na śniadanie lub kolację. Czasem po prostu nie chce mi się nic robić i kusi mnie, by zjeść jakieś parówki, kiełbasę, czy inne przetworzone żarcie, więc dobrze by było, gdyby przygotowanie tych posiłków nie było zbyt skomplikowane i długie.

 

Z powodu odstawienia słodyczy i w ogóle cukrów prostych (nie licząc laktozy i fruktozy), często jestem głodny między posiłkami. Zapewne też przez to, że posiłki nie były dobrze zbilansowane, aczkolwiek jeśli macie jakieś pomysły na takie ala przekąski, to też chętnie spróbuję.

 

Ogólnie to dzielcie się, co sami jecie na śniadanie i kolację, coś zaczerpnę od Was na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć więcej białka, hamuje apetyt. Co do śniadań(częściej ich nie jadam) u mnie w 90% to 3minuty czasu czyli leci serwatka zmiksowana z mlekiem i płatkami owsianymi. Na kolacje kurak jeżeli akurat się nie przejadł i burgery(bułki możesz zastąpić jakimś pieczywem low carb)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Przeważnie jadam na mieście w tzw. Barach mlecznych, wiecie polskie, dobre żarcie. żywię się tak od około roku,

w tym czasie żadnej zgagi, trochę schudłem, stolec właściwy i regularny. Dzisiaj w niedzielę, z racji tego że bary nie czynne zeżarłem

w Mc-u zestaw. Było to około południa. Do teraz czuję że trawię to gówno, zgaga, wzdęcia, źle się czuję. Nie polecam.

Myślę że dokonałem próby, zmiany flory bakteryjnej w jelitach i organizm z tym walczy. Nigdy więcej takiego żarcia. Tfu...

 

Kurwa gdzie te polskie żarcie? Gdzie można kupić prawdziwe mleko od krowy? Bida z nędzą kiedy Polski rolnik boi się produkować mleka.

 

Sorki za offa, ale leży mi na brzuchu.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pracy szykuje sobie mieszankę ryż, kaszą jęczmienna z gryczaną do tego oliwki, kapary, łyżka oliwy z oliwek, ser feta garść orzeszków, suszony koperek, siemię lniane, kminek, pieprz ziołowy.

Czasem dorzucam ćwiartki jajka na twardo, pomidory koktajlowe, kukurydzę lub groszek - mam posiłek w pojemniku na cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok z racji braku czasu śniadania wyglądają tak - jajka na twardo plasterek szynki z indyka (tak wiem przetworzone ale staram się kupować dobrej jakości) pomidor i kawałek avocado.

 

Kolacja na noc coś lekko strawnego - jak brat wyżej napisał białko ja szamię serki wiejskie - 300 gram daje około 30g białka.

 

 

Myślę, że ułatwiło by gdybyś napisał jak jest cel Twojej diety.

Ja jako, że zacząłem siłownię i staram się zrzucić brzuch oraz przybrać na masie (mięśnie) - dlatego mam wyliczoną diętę

ile kalorii dziennie- ile węglowodanów i ile białka oraz tłuszczy. Powiem szczerze jest zajebiście trudno - szczególnie, że brak czasu na gotowanie ale daje radę

Edytowane przez Pytonga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma celu diety, po prostu zmiana odżywiania. Od miesiąca nie jem słodyczy, ani nie piję słodkich napojów, staram się ograniczyć przetworzone żarcie, po prostu dla siebie, bez większego celu. 

 

@Pytonga@seven

Skąd bierzecie białko? Tyle tego na necie, że nie wiadomo, które wybrać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @blck.sph ja biorę z bulkpowders, jak chcesz to pisz na PW podeślę Ci kod na rabat 25%(akurat jest promocja więc wychodzi strasznie tanio), w temacie reflinkami rzucać nie będę :D Kfd w stosunku cena/jakość też spoko wypada. Jakbym miał brać to pod uwagę bym brał tylko bulkpowders/kfd/olimp

Edytowane przez seven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blck.shp Mieszkam w UK i używam Optimum Nutrition Serious Mass

 

Czytam forum http://www.sfd.pl/Forum i tam mają opis używek w Polsce.

 

Białko to przede wszystkim mięso, ryby - piersi z kurczaka (ale tylko dobrej jakości jak kupię na przecenie) oraz Indyka plus ryby. Do tego jadam ryż albo kasze jaglaną,

Chleb zupełnie wywaliłem z jadłospisu i to było bardzo trudne i jest.

 

Na noc to serki wiejskie.

 

Ogólnie trzymanie diety i jedzenie zdrowe jest bardzo czasochłonne - powoli uczę się zapisywać co ile ma gram białka, węglowodanów oraz tłuszczu.

Używałem aplikacje MyFitnessPal i jest spoko ale przekłamuje niektóre produkty (skanujesz kod kreskowy i podaje ci ile to ma gram wszystkiego.

 

Moderacja linki nie są reklamą ale dla informacji - jeżeli złamałem regulamin proszę o usuniecie ich.

Edytowane przez Pytonga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozpiskę w excelu z planem na każdy posiłek co 3h, tyle a tyle makaronu razowego, tyle a tyle piersi z kury (wolno usmażona na papierze do pieczenia jest soczysta nawet po kilku godzinach) czy twarogu ("lubię" twaróg sypki z Mlekovity, ale podrożał ostatnio do 15zeta). Makaron gotuję raz na dwa dni, bom leń, i potem mieszam z sosem i porcjuję w pudełka. Ryżu nie gotuję, bo raz, wymaga pół godziny, a dwa, nie może stać w lodówce dłużej niż dzień.

 

 

Białko biorę z mięsa, jajek i twarogu :)

Białko z proszku - tylko WPI ok kwadransa po treningu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padre @Adolf popieram! A szanowna małżonka to co robi? 

 

Mimo, ze ja nie jadam mięsa (ryby tak, ale tez już rzadko) to widzę ze są tu niezłe kozaki, chleb jem ale drogi razowy. Cieżko go wywalić - ograniczam. Co do śniadań to ja mam smoothie maker i tam miksuje się moje śniadanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na śniadanie przygotowuję sobie omlet z jajek na twarogu. Robi się szybko i jestem długo syty z racji sporej ilości tłuszczu.

4-5 jajek mieszam mikserem

Podsmażam na 10g smalcu .

W międzyczasie przygotowuję 150-200 g twaogu i dodaję słodzik. Konsystencja półpłynna.

Całość trwa 15 minut.

 

Żeby tłuszcze się zgadzały, daję czasami 20g orzechów włoskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei Na podsmazony omlet polewam polewę z twarogu. 

Do pojemniczka daję twaróg półtłusty. Oddzielnie do szklanki wsypuję słodzik i mieszam go z wodą aby dobrze się rozpuścił. Wlewam wodę do pojemniczka z serem i mieszam mikserem.

Ścięcie to kwestia gustu. Osobiście wolę omlet średnio podsmażony.

 

Śniadanie nie rozpycha a jest naprawdę sycące :)

Co do ciała to kwestia gustu ale staram się być w formie cały rok.

Edytowane przez Oddawaj Fartucha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.03.2018 o 19:50, wojkr napisał:

Do pracy szykuje sobie mieszankę ryż, kaszą jęczmienna z gryczaną do tego oliwki, kapary, łyżka oliwy z oliwek, ser feta garść orzeszków, suszony koperek, siemię lniane, kminek, pieprz ziołowy.

Czasem dorzucam ćwiartki jajka na twardo, pomidory koktajlowe, kukurydzę lub groszek - mam posiłek w pojemniku na cały dzień.

Jaki ryż polecasz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blck.shp

Coś co kiedyś napisał Glux, sprawdziłem na sobie i działa. Rano przede wszystkim masz podwyższony poziom kortyzolu (każdy ma po przebudzeniu), który daje silną reakcję insulinową, więc jeżeli wcinasz na śniadanie węgle, to staraj się żeby były złożone (owsianka, razowe pieczywo, kasze), a najlepiej je wyeliminuj, bo wspomniana insulina wyłapuje Ci cukier z krwi i ładuje w komórki tłuszczowe:) dlatego, pomimo dużego śniadania szybko możesz się robić głodny, albo senny.

 

Rano potrzebujesz przede wszystkim dawki długo-przyswajanej energii ---> pochodzącej z tłuszczów i białka. I tutaj rzeczywiście fajną opcją jest jajecznica na boczku, tylko że trzeba po prostu się najeść, a nie jedynie przekąsić. Potrafi długo trzymać, bo nie masz dużych wahań cukru we krwi.

 

Na wieczór możesz wrzucać więcej węgli (kasze, owsianka, warzywa), trochę białka, a mniej tłuszczu (po całym dniu masz go już dużo; mi dobrze wchodzi biały ser). Żeby dobrze spać potrzebujesz melatoniny, a ta wytwarza się w związku z reakcją insulinową na cukier:)

 

To tak na początek. I coś co sprawdziłem na sobie. Nie warto szukać jedynie posiłków, które przygotujesz w 3 minuty. Wraz ze wzrostem wiedzy nt. żywienia poświęcaj więcej czasu na przygotowanie sobie jedzenia. Np. zamiast siedzieć przed TV - śniadanie czy posiłek do pracy rób sobie już wieczorem, a te zaoszczędzone 10-15 min rano smacznie śpijB) Nigdy rano nie chciało mi się skupiać na tym co mam dobrego zjeść, a teraz po prosu siadam do dobrego jedzonka:)

Może z czasem, jak zobaczysz efekty lepszego jedzenia, zacznie Cię to bawić, czego Ci bardzo życzę.:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię basmatii, ale dobry jest też brązowy i warto go wprowadzić do diety.

Najważniejsze żeby nie jest na okrągło tego samego warto wprowadzać małe zmiany: np dziś robię sobie mieszankę ryż basmati, kaszą gryczaną, oliwa z oliwek - łyżka, oliwki, kapary, bez sera feta ale dodaje pokrojone suszone morele - jutro zamiast moreli dam ser fetę i suszone pomidory, a ryż zmienię na brązowy. ( Co jakiś czas można dać tuńczyka - ale nie za często, można też dodać pokrojonego w kostkę fileta z indyka gotowanego na parze )

Całość sobie szykuje do szczelnego pojemnika wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miner

A ja właśnie wszystko odwrotnie robiłem. Znaczy śniadania to przede wszystkim węgle, nawet proste, byle by energia była, z domieszką białka, by trochę nasycić. Natomiast kolacja to przede wszystkim białko i tłuszcze. Wyczytałem gdzieś, że na noc metabolizm zwalnia i spożywanie wegli zaowocuje odłożeniem ich w tkance tłuszczowej, a białka na noc podkręcą metabolizm i spowodują, że organizm długo będzie zajęty ich trawieniem + tłuszcze dodatkowo wydłużą ten proces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, Łabędź said:

Możesz powiedzieć od jak dawna stosujesz tą odżywke i jake efekty zaobserwowałeś?

Używam od Grudnia – smak czekoladowy – przybrałem na masie – teraz ograniczam porcję I to jest uzupełnienie mojej diety (po treningu albo gdy nie mam czasu gotować) jestem zadowolony z tego – polecone przez mojego trenera.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad roku nie jadam śniadań( no może czasami sporadycznie będąc gdzieś w rozjazdach). Jem zawsze po południu po 16.00 i trenując jeszcze bjj po 21. Nie czuję się głodny.

Miska zawsze oparta na tych samych produktach, którymi rotuję w zależności od nastroju, dostępu poszczególnych składników itd.

 

Moje produkty to:

 

- kasza bulgur

- ryż parboiled

- kasza jaglana

- ryż jaśminowy

- pierś z indyka

- pierś z kury

- owoce morza

- tuńczyk

- szpinak

- jarmuż

- pomidory

- tabasco

- olej lniany

- olej kokosowy

- olej rzepakowy

- woda

- czasami wino

 

W sezonie:

- arbuz

- pomarańcza

- wiśnie

- porzeczki

- truskawki

- borówki

- jabłka

- cukinia

- bakłażan

 

 

Moja rada. Skup się na składnikach, które lubisz jeść, które Ci smakują. Zwróć uwagę na produkty, które zakwaszają i odkwaszają organizm. Ja nie mam żadnej diety, bo jest mi niepotrzebna. Jak zmienisz sposób jedzenia, to żadne diety nie są potrzebne. 

 

Ps. Dodatkowo stosuje głodówki oczyszczające do max 7 dni. Robię tak kilka razy w roku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, blck.shp napisał:

@Miner

A ja właśnie wszystko odwrotnie robiłem. Znaczy śniadania to przede wszystkim węgle, nawet proste, byle by energia była, z domieszką białka, by trochę nasycić. Natomiast kolacja to przede wszystkim białko i tłuszcze. Wyczytałem gdzieś, że na noc metabolizm zwalnia i spożywanie wegli zaowocuje odłożeniem ich w tkance tłuszczowej, a białka na noc podkręcą metabolizm i spowodują, że organizm długo będzie zajęty ich trawieniem + tłuszcze dodatkowo wydłużą ten proces.

Też tak od nastolatka robiłem i zawsze nie mogłem zrozumieć dlaczego po takim śniadaniu nie dostaję kopa energetycznego. Musiałem sam zmusić się do "rozgrzania się" żeby wejść na wyższe obroty. Po zmianie posiłków czuję się po prostu normalnie. Nie mam mocnych spadków energii, a po śniadaniu spokojnie kilka godzin intensywnie pracuję i nawet nie pomyślę o jedzeniu.

 

Wszystko zależy co chcesz uzyskać. Jeżeli utrzymać wagę, to nigdy nie przytyjesz jeżeli jesteś zdrowy, ruszasz się trochę, a Twój całodobowy bilans kaloryczny nie przekracza potrzeb o więcej niż 300 Kcal. Wieczorem trochę schowasz (jeśli się ruszasz to w mięśniach), a w dzień zużyjesz. Właśnie na wieczór metabolizm zwalnia, to nie znaczy że więcej magazynujesz, tylko że mniej zużywasz, bo z jednej strony spadają Ci potrzeby kaloryczne, a z drugiej wolniej trawisz (i przyswajasz mniej; dlatego nie budzisz się w nocy głodny).

 

Dodatkowo po całym dniu pracy potrzebujesz się zregenerować w nocy. Tłuszcze, a dokładniej cholesterol jest niezbędny do budowy błonek komórkowych. Widziałem również inne badania, które pokazują jak jest on cenny dla aktywnych osób. Ale potrzebujesz już go mieć we krwi, a więc nic nie da że zjesz coś takiego wieczorem, bo tak naprawdę Twój żołądek zacznie "chłonąć" te substancje dopiero rano, gdy proces regeneracji już się zakończył, a metabolizm przyspiesza. Tłuszcz w żołądku, a cholesterol we krwi będziesz miał z całodniowej diety. Wieczorem potrzebujesz przyswoić coś co przyswoi się szybko, tj. m.in. cukier, który raz że pomoże lepiej spać, a dwa że uzupełni Ci glikol w mięśniach.

 

Oczywiście są to zalecenia dla osób, które są aktywne i nie robią redukcji, ani nie traktują białkowo - węglowodanowych kolacji jako okazji do wepchnięcia w siebie tabliczki czekolady. Osoby nieaktywne nie muszą jeść kolacji jeżeli nie czują się głodne, a osoby na redukcji w pierwszej kolejności odcinają węgle.

Edytowane przez Miner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@blck.shp To ja zarzucę Ci przekąską, bo sam testuje coś, co będzie zdrowsze niż moje ulubione czipsy ?

 

1. Pomidory koktajlowe ze świeżą bazylią i cebulką/czosnkiem. Pokropione oliwą, posolone i pieprznięte.

 

2. Marchewka i papryka pokrojona w słupki. Maczana w humusie. Ja sobie kropię jeszcze tabasco. Dobrze wchodzi!

 

3. Kalarepa. Kroję na cieniutkie plastry i udaję, że to czipsy ?

 

4. Gotowana kukurydza z masełkiem i posolona.

 

5. Gotowana fasolka szparagowa. Dodać czosnek wyciśnięty, oliwę i sól.

 

6. Bakalie.

 

7. W sezonie świeże pestki z dyni i słonecznika.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.