Skocz do zawartości

Preparat na insekty


Rekomendowane odpowiedzi

Jaki jest najlepszy preparat na insekty  - komary, kleszcze, gzy, meszki - koniec zimy, za niedługo zrobi się ciepło a przez lekkie zimy dziadostwa nie wymroziło i znowu lipa z wejście w las.

Mi najlepiej pasował Bross w płynie - macie inne sprawdzone ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dla kotów, jak miał pchły. Były takie tabletki. Po aplikacji mijało parę chwil i kot wariował  tzn drapał sie jak szalony, a te pchły spierdalaly. I te krople tez były stosowane. Ja zawsze miałem diabelska radochę z obserwowania jak kota bierze ten pierdolec.  

 

 

Byw propsuje temat.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbijam, bo lato się zbliża coraz szybciej. Macie coś sprawdzonego? Osobiście nie znoszę komarów, najgorzej jak do pokoju naleci a naleci, bo jak upały, to bez otwartego okna się nie da i przez pół nocy walczysz z latającym "bzzzzz" koło ucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 2 lata później...

@Patton Ja używałem Mugga 50% przynajmniej na te u mnie na działce działa idealnie, będą latać do okoła a nie usiądą. Jest to też chyba najbardziej polecany środek na grupach wędkarskich więc nie tylko mnie się sprawdzał.

Choć osobiście wolę palić spiralki/pałeczki Bros niż psikać się tą chemią no ale jak na wyprawę w teren to tylko oprysk ciała. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton

Najlepszy jest DEET, do lasu to ja mam jakiegoś brosa, żaden gad się nie przyczepi. Jest szkodliwy ale przegania wszystko. Stężenie 50% jest potężne, do dżungli się chyba nie wybierasz to marketowe 15-25% styknie. Broń Boże nie wdychać.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Imiennik napisał:

Stężenie 50% jest potężne, do dżungli się chyba nie wybierasz

U mnie w lesie czasem komary atakują jak moskity w dżungli, także byle co na nie nie działa. 

 

11 godzin temu, Imiennik napisał:

marketowe 15-25% styknie.

Jeszcze mam wersje z ikarydyną.

 

11 godzin temu, Imiennik napisał:

Broń Boże nie wdychać.

Sporo o tym czytałem 🙂.

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2021 o 10:54, Imiennik napisał:

 

Sprawdź jak ta ikarydyna daje radę

A powiem ci że u mnie sprawdza się bardzo dobrze. I do tego ma przyjemny zapach. Taki jakby cytrusowy (mugga).

 

W dniu 17.08.2021 o 15:47, trop napisał:

A teraz to jest plaga...

U mnie w lesie pojawiły się około 10 - 11 lat temu. Po dość intensywnych ulewach.

 

W dniu 17.08.2021 o 15:47, trop napisał:

strzyżaki jelenie. 

Zauważyłem że u mnie to zależy od dnia, warunków (wilgotność, temperatura itp), i miejsca w którym przebywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patton napisał:

Zauważyłem że u mnie to zależy od dnia, warunków (wilgotność, temperatura itp), i miejsca w którym przebywam.

U mnie tego syfu mnóstwo. Atakują całymi chmarami. Czy rano, czy w południe czy wieczorem.

Do lasu to chodzę w moskitierze i szczelnie ubrany. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2018 o 13:55, Quo Vadis? napisał:

Podbijam, bo lato się zbliża coraz szybciej. Macie coś sprawdzonego? Osobiście nie znoszę komarów, najgorzej jak do pokoju naleci a naleci, bo jak upały, to bez otwartego okna się nie da i przez pół nocy walczysz z latającym "bzzzzz" koło ucha.

 

Moja ostatnio wynalazła Raid Max. Wyczytała, że jak wypsikasz okna z zewnątrz dookoła to nic nie wleci do domu. O dziwo się sprawdziło. 

 

W dniu 15.08.2021 o 12:21, Patton napisał:

 

Do lasu stosuję MUGGA extra strong DEET 50%. 

Śmierdzi jak zaraza, ale działa rewelacyjnie. Minus - jak rano się popsikasz to wieczorem jeszcze capisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Jon Doe napisał:

Moja ostatnio wynalazła Raid Max. Wyczytała, że jak wypsikasz okna z zewnątrz dookoła to nic nie wleci do domu. O dziwo się sprawdziło. 

Ja akurat stawiam w środku przed oknem, otwarty olejek waniliowy. I działa bardzo dobrze.

 

22 minuty temu, Jon Doe napisał:

Śmierdzi jak zaraza, ale działa rewelacyjnie. Minus - jak rano się popsikasz to wieczorem jeszcze capisz.

Zapach typu "chemiczny"?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowy zapach tych wszystkich środków owadobójczych. Lekko drażniący. Na zewnątrz nie zwracasz uwagi, ale w zamkniętym pomieszczeniu czuć. 

Trochę jak z czosnkiem, niby jadłeś trzy godziny temu ale kapcia w gębie dalej masz. 

 

Wczoraj około 14 się psikałem, a o 21 jeszcze lekko było czuć. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.