Skocz do zawartości

Sposoby kiwania pańci - poradnik podrywacza?


rarek2

Rekomendowane odpowiedzi

Czego to ludzie nie wymyślą żeby poruchać. Uwaga dla wszystkich którzy się rozmarzyli : jak jeździsz fabią to ten numer z autem raczej nie wyjdzie :D

Numer z domem jest o tyle kijowy że jeśli działka i budowa jest rzeczywiście nasza to już panna zna nasz przyszły adres co może nam kiedyś zaszkodzić jak się dziewoja rozmarzy za nadto.

Edytowane przez jaro670
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze powtarzam, że kobiety oceniają powierzchownie i bardzo łatwo ulegają tzw "aranżowi". Dlatego moim zdaniem wystarczą dobre markowe (drogie) ciuchy, zegarek, buty, perfumy plus do tego samochód wyglądający na "prestiżowy" czy drogi.

 

Znam typa co zarabia około 3 do 4 k miesięcznie. Wynajmuje ładne mieszkanie, fajnie urządzone, co zabiera mu 2 k miesięcznie bo sam jak twierdzi i tak musiałby wydać sporo na hotele jeśli nie to mieszkanie. Oczywiście Panie myślą pewnie, że to jego. Jeździł audi A6 C6 zakupił za około 30 tyś zł. teraz nawet chyba kupił używane Audi Q7, coś około 50 tyś zł. Ostatnio był bardzo, bardzo podniecony tym jak mówił jak taki wielki SUV będzie działał na Panie. Jak pytają co robi i czym się zajmuje to opowiada klasykę - to tajemnica, nie mogę Ci tego powiedzieć, spełniam ludzkie marzenia, itp.

 

Wystarczy aranż i przedstawienie siebie jako zamożnego człowieka żyjącego na wysokim poziomie a Panie już ułożą sobie historyjkę w głowie.

 

To jemu wystarcza. Zawsze dobrze ubrany, dba o siebie, dobre ciuchy i perfumy. Poruchać dla niego to jak wyjść po bułki do sklepu. Sam mówi, że nie ma nic ale żyje jak król.

 

Co do motywu z samochodem musi być mega skuteczny. Znam historię jak facet tylko obiecał pewnej Pani, tylko powiedział, że kupi jej nowy (nowy tzn używany) samochód bo sama jezdziła gratem i zdziałało to cuda a co dopiero taki aranż jak ten w salonie :D

 

 

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wakacjach kiedyś Włochów udawaliśmy z kumplem. Kilka zdań się nauczyliśmy w idealnym akcencie i do dzieła. To, co się tam działo to po prostu komedia. Pchały się wszystkie, bo była mała impreza, a panowie wkurwieni do czerwoności. Oczywiście włosy nażelowane na maksa, łańcuszek, stosowny ubiór. Zamawianie po angielsku i wtrącanie włoskich słówek, komplementów głównie :D 

 

Do tej pory tego nie powtórzyłem, ale działało pięknie. W erze wymiany studenckiej idealna dyskotekowa zagrywka, najlepiej w innym mieście :D 

 

Wtedy jeszcze nie rozumiałem zupełnie działania kobiet, hipergamii. To był spontan, a teraz dokładnie wiem, z jakiego powodu akcja zadziałała. 

Edytowane przez mac
dopisek
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, SennaRot napisał:

Znam typa co zarabia około 3 do 4 k miesięcznie. Wynajmuje ładne mieszkanie, fajnie urządzone, co zabiera mu 2 k miesięcznie bo sam jak twierdzi i tak musiałby wydać sporo na hotele jeśli nie to mieszkanie. Oczywiście Panie myślą pewnie, że to jego. Jeździł audi A6 C6 zakupił za około 30 tyś zł. teraz nawet chyba kupił używane Audi Q7, coś około 50 tyś zł. Ostatnio był bardzo, bardzo podniecony tym jak mówił jak taki wielki SUV będzie działał na Panie. Jak pytają co robi i czym się zajmuje to opowiada klasykę - to tajemnica, nie mogę Ci tego powiedzieć, spełniam ludzkie marzenia, itp.

 

Wystarczy aranż i przedstawienie siebie jako zamożnego człowieka żyjącego na wysokim poziomie a Panie już ułożą sobie historyjkę w głowie.

 

To jemu wystarcza. Zawsze dobrze ubrany, dba o siebie, dobre ciuchy i perfumy. Poruchać dla niego to jak wyjść po bułki do sklepu. Sam mówi, że nie ma nic ale żyje jak król.

@SennaRot Zatem zostaje mu 1-2k/miesiąc i z tego ma się jeszcze wyżywić, dobrze ubrać, wyperfumować, wypicować i lać wachę do Q7? Do tego wyjścia z paniami też generują koszty. Chyba zaniżył swoje przychody:D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, raven napisał:

@SennaRot Zatem zostaje mu 1-2k/miesiąc i z tego ma się jeszcze wyżywić, dobrze ubrać, wyperfumować, wypicować i lać wachę do Q7? Do tego wyjścia z paniami też generują koszty. Chyba zaniżył swoje przychody:D

 

Samochód kupił jak wrócił z Irlandii za odłożony hajs. To Audi A6 byłem wtedy z nim. Ciuchy i perfumy to inna historia..... Jak znajdę chwilę to opiszę na Forum jego przypadek o ile wyrazi na to zgodę bo ciekawie sobie to też wszystko rozkminił. 

 

Q7 pełni rolę ekspozycyjną :) Taka zabawka.... W sumie jeździ nim okazjonalnie. Do pracy ma tramwajem dwa przystanki.

 

Owszem sam przyznał, że wkurza go brak hajsu i mimo, że tyle niby zarabia, co dla niektórych to nie aż tak źle to narzeka, że  w tym kraju, mimo, że sam to w sumie na niewiele wystarcza. Po prostu koszty życia bez szaleństw.

 

Panie nie generują kosztów. Jakie tam wyjścia.... on je rucha a nie bierze na wyjścia czy jakieś randki.  Jak wyrazi zgodę opiszę to tutaj szczegółowo jak będę miał chwilę. Przypadek nie wybitny ale dość ciekawy pod względem life style ;)

Edytowane przez SennaRot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Złotousty napisał:

Swoją drogą żeby ruchać pewną pannę to tak czy tak generowane są jakieś koszty, więc trudno mi uwierzyć że rucha za free bo ma Q7 ;) 

 

Nie musisz mieć Q7 i nie musisz mieć hajsu. Masz mieć pewność siebie, plan, bajerę, wiedzę o kobietach i miejscówkę. Z tym, że to ostatnie to też nie jest kwestia konieczna ale powiedzmy w 97% przypadków ułatwia znacząco sprawę ;) Jak Pannie się spodoba (nie sam sex tutaj ma na myśli tylko czas spędzony z Tobą) sama będzie do Ciebie przychodzić. Owszem co do jednego racja, na kondomy lepiej mieć ;)

 

 

 

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o ruchanie i nie stawiam tego absolutnie na piedestale tym bardziej za cenę kłamstw czy oszustw. Nie taka moja intencja i nie takie intencje Braci na Forum jak rozumiem o ile mogę wypowiadać się w ich imieniu. Chodzi o przeanalizowanie schematów postrzegania, myślowych czy zachowań społecznych. Powtarzalnych i ciągle w kółko funkcjonujących w tej kulturze i tym społeczeństwie w jakim żyjemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SennaRot napisał:

Powtarzalnych i ciągle w kółko funkcjonujących w tej kulturze i tym społeczeństwie w jakim żyjemy.

Powiem, że jestem pod wrażeniem pomysłów :) Z salonem samochodowym i domem.

Sam takich metod nie stosowałem, jakoś nigdy nie były mi potrzebne. Ale zanotowałem w głowie - może się kiedyś przydadzą.

 

Co wiecej - jak już wspominałem - jestem ideałem nieprzystojnego faceta.

Mało - najmłodszy samochód jaki kiedykolwiek w życiu miałem (ale chwilowo bo na handel sprowadziłem) - liczył sobie 7 lat.

A tak przeważnie to od 15 do 30 lat pojazdy miały. Teraz mam 19 letni i niedawno kupiłem 14 letni. Inna kwestia, że nawet jak wóz mam bardzo stary - to jest on w 100% sprawny, wyczyszczony i zadbany. Na to pieniędzy nigdy nie żałowałem.

 

A damy (wspominałem już o tym) - wypytują mnie nierzadko o mój status materialny. Do pewnego momentu robiłem za Mariusza Max-Kolonkę - czyli "mówiłem jak jest".

Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu.

I obecnie, kiedy dama spyta mnie o powyższe - zawsze odpowiadam, że zyję bardzo skromnie, w niewielkim, wynajętym mieszkaniu, gdzie udzielam lekcji śpiewu - zarabiając w ten sposób na życie.

 

Niemniej - strategiczne kłamstewko (zwane eufemistycznie "oszczędną gospodarką prawdą") nie tylko sie przydaje ale i bywa przyjemne.

 

Bo czymż moi Bracia byłoby zycie bez kłamstwa ?

Czasem pracuję jako inspektor nadzoru na budowach. Przyjeżdzam na odbiór i od samego wejscia na budowę, ze strony wykonawców zdających robotę słyszę te miłe dla ucha pogwarki - "O dzień dobry panie inżynierze, ale pan dziś elegancki..."

A przeciez z kilometra widać, że chodzę jak oberwaniec :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 29.03.2018 at 7:28 AM, jaro670 said:

Czego to ludzie nie wymyślą żeby poruchać. Uwaga dla wszystkich którzy się rozmarzyli : jak jeździsz fabią to ten numer z autem raczej nie wyjdzie :D

Numer z domem jest o tyle kijowy że jeśli działka i budowa jest rzeczywiście nasza to już panna zna nasz przyszły adres co może nam kiedyś zaszkodzić jak się dziewoja rozmarzy za nadto.


Jak się budujesz za miastem to nie ma opcji zapamiętania. Przecież baby nie mają orientacji w terenie. A jak się obawiasz że jednak ma to można tak pojechać naokoło, że za uja nie skuma gdzie jest. 

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Metody said:

I kobiety oskarżacie o manipulacje, zagrywki, a sami co tu niektórzy robicie ? Hipokryci. Podwójne standardy ludzkie. 

Kobiety na oszustwa reagują wzmożoną reakcją na pewność czy mężczyzna da zasoby
Mężczyźni na oszustwa reagują bardziej skąpym wydawaniem swoich pieniędzy
David M. Buss

To czysty wyścig szczurów

Edytowane przez Glies1969
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co właściwie marnować tyle sił, historyjek, tylko po to, żeby poruchać. Ja jeśli już z jakąś kobietą się kontaktuję, to tylko w celu doprowadzenia tego do dobrego, trwałego związku/żony, oczywiście z intercyzą. Oczywiście nie za wszelką cenę - przedstawiam wszystko całkowicie szczerze, sam mam nie tak małe wymagania, zazwyczaj nic z tego nie ma ale liczę, że któregoś dnia trafię na 'perełkę', taką na jaką trafili niektórzy moi znajomi - głównie ojcowie znajomych, bo znam kilku takich, że mają żonę i dość udane pożycie od kilkudziesięciu lat, żadnych zdrad ani ciężkich kłótni nie było. Jak najbardziej się da, po prostu to niełatwe.

 

A jeśli chodzi o ruchanie, to albo podczas takich testów napatoczy się jakaś samotna matka i czasem zechce mi się trochę udawać żeby ją szybko przelecieć (ale tu coraz rzadziej chce mi się w to bawić, bo: patrz wyżej), albo głównie diwy.

Nic mnie bardziej nie podnieca jak wypad raz - dwa razy do upatrzonej diwy - zawsze koniecznie innej - (a w stolicy ich dużo) na roksie lub odlotach. Te emocje gdy Ci taka otwiera a tu stoi całkiem piękna laska, szpilki, wszystko co trzeba. Ta adrenalina jaka laska Ci tym razem otworzy (bo nie zawsze zdjęcia oddają w pełni rzeczywistość), cała ta adrenalinka w związku ze znajdywaniem lokalizacji.

W gierkach, podrywach i białych kłamstewkach jestem raczej kiepskim, chyba nawet bardziej z wyboru, po prostu nawet nie próbuję się starać być w tym dobry. To maksymalnie nudne i głupie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.