deomi Opublikowano 30 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Panowie czy czujecie pogardę do kobiet z którymi uprawiacie seks i które są przy tym uległe? Nie pojawia się Wam taka myśl np. po spuście na twarz Waszej kobiety? Patrzycie na nią potem tak samo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingboss Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 (edytowane) Ja nie czuję pogardy bardzo lubię uległość zgodę na wszystko co chce Edytowane 31 Marca 2018 przez Kingboss 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łabędź Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Nigdy nie czułem pogardy do kobiet. I nie wiem czy ktokolwiek po naukach Marka na tym forum ją czuje. Guru zawsze powtarza żeby nie czuć pogardy do płci pięknej, należy je zrozumieć. I chodzi tu nie tylko o zachowania strikte sexualne. Aczkolwiek rozumiem twój punkt widzenia. Jak dla mnie takie zachowanie to już fetysz, i kwestą porozumienia, dogadania się jest to czego oczekujemy w alkowie. Rodzaj zachowania (uległości w tym przypadku) nie wpływa na postrzeganie partnerki, zwłaszcza gdy jest to stała partnerka. Take moje zdanie. Ale chciałbym zapytać Cię przy okazji tego tematu, jak do takich kwestii podchodzą same kobiety. Czy Wy lubicie tego rodzaju fetysz? Nie czujecie się w jakiś sposób zbrukane (np. po spuście na twarz czy finiszu w ustach). Jest to u was kwestia poświęcenia, czy lubicie to? Chciałbym zaczerpnąć szerszej opinii, gdyż moja ostatnia partnerka, swojego czasu namawiała mnie sama na sex analny (za czym nie przepadam), za to sama nie była w stanie poświęcić się na tyle by zrobić mi dobrze do końca po francusku ( brzydziło ją to). Więc dla mnie nie chodzi w tych sprawach o pogardę tylko o poświęcenie raczej. Jak to u Was jest? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Berkanan Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 @Łabędź Ja osobiście nie lubię dominacji w żadną ze stron. Jest w tym dla mnie coś nienaturalnego, sztuczne odgrywanie ról. Wg współczesnych standardów jestem bardzo nudna seksualnje, nie mam żadnych fetyszy :). Myślę że kiepsko jest musieć się w tych kwestiach naginać do partnera/partnerki. Lepiej byłoby, gdyby Twoja kobieta naturalnie sama lubiła orala do końca. Jeśli nie lubi to musi się zmuszać, a z tego nic dobrego nie wynika na dłuższą metę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 (edytowane) Za dużo filozofujecie na temat seksu. A przecież to robota prosta jak jebanie. Edytowane 31 Marca 2018 przez Gr4nt 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Absolutnie nie czuję żadnej pogardy nawet po "hardcorowych" akcjach. Nie wpływa to w żaden nawet podświadomy sposób postrzegania jej później. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 3 godziny temu, Berkanan napisał: @Łabędź Ja osobiście nie lubię dominacji w żadną ze stron. Jest w tym dla mnie coś nienaturalnego, sztuczne odgrywanie ról. Wg współczesnych standardów jestem bardzo nudna seksualnje, nie mam żadnych fetyszy :). Myślę że kiepsko jest musieć się w tych kwestiach naginać do partnera/partnerki. Lepiej byłoby, gdyby Twoja kobieta naturalnie sama lubiła orala do końca. Jeśli nie lubi to musi się zmuszać, a z tego nic dobrego nie wynika na dłuższą metę. Załóżmy taką sytuację: idziesz do kuchni, facet mówi, żebyś przy okazji wzięła piwo dla niego, jak się zachowasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Po co komplikować proste sprawy? Zresztą co kto lubi, ja akurat uważam, że nie ma to jak porządne, tradycyjne (nie mylić z misjonarstwem) rżniątko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Ja czuje podświadomie ale za całokształt uległości. Chodzi mi o taką nieporadność życiową np. kobieta sama czegoś nie zrobi, zawsze pyta o zdanie, przerzuca odpowiedzialność na mężczyzne. Miałem tak, że traciłem szacunek i pożądanie do takiej laski. Co do seksu mogę poczuć pogardę ale bardziej byłoby to związane z myślą, że komuś innemu tak się dawała. Osobiście chyba miałbym rozterki aby zaangażować się w taki związek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 @Łabędź Ja mogę odpowiedzieć tylko za siebię, więc... ja to po prostu lubie ;p lubię kiedy partner jest dominujący i nieco agresywny, a ja uległa, bo mnie to podnieca i nakręca, im bardziej jestem podniecona tym bardziej mnie to podnieca i nakręca, takie błędne koło Lubię tą nutkę upokorzenia i całkowitego oddania, chociaż jak za bardzo popłyniemy to na następny dzień rano mi wstyd i mam moralniaka i unikam wzroku partnera ( szczególnie na początku związku, albo po dłuższej przerwie itd..) Ale kiedy przychodzi kolejna akcja i jestem podniecona to o tym zapominam i znów poddaje się tej zwierzęcej chuci. @Ksanti Czytałam Twój wątek i zainspirował mnie on do stworzenia tego tematu, bo szczerze nie przyszło mi do głowy że facet może tak czuć, zawsze myślałam że Wam się to podoba i że odzielacie seks od reszty życia, ale po Twoich wpisach nabrałam wątpliwości. Od mojego poprzedniego partnera nie odczułam nic takiego, ale teraz chcę wejść w nowy związek, i nie chciałabym żeby tak się działo :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Z własnych doświadczeń wiem, że większość kobiet sama prosi o spust na twarz bądź w usta, więc nie ma wymuszonej uległości. Zresztą pewne zachowania w czasie seksu są instynktowne i nie ma czasu na myślenie, i filozofowanie. Wtedy o pogardzie nie ma mowy, bo liczy się obopólna przyjemność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 4 godziny temu, Łabędź napisał: I nie wiem czy ktokolwiek po naukach Marka na tym forum ją czuje. Aaahhahahhahaha 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Poza tym nie wiem czemu Wasze wyobrażenia na temat takiego seksu są takie że jest on sztuczny czy nienaturalny. Wg mnie właśnie jak najbardziej naturalny. Taki zwierzęcy. Nie ma tam miejsca na odgrywanie ról, to dzieje się naturalnie o ile meżczyzna ma takie skłonności- skłonności do dominacji a kobieta do uległości. Najbliżej temu o co mi chodzi możecie znaleźć pod tagiem "rough sex" czyli "szorstki sex" z tym, że ja lubię też wplatanie pomiędzy do tego dużo czułości: pocałunków, przytulań itd... @Doggie No właśnie, w punkt. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 @deomi Domyśliłem się, że czytałaś. Nie każdy mężczyzna jest taki sam i nie każda kobieta jest taka sama (być może dla niektórych to herezja). Nie wiem jak inni reagują. Ja po prostu jestem wrażliwy w takich kwestiach i bardzo uczuciowy. Seks uważam za sferę mocno intymną i chyba nie potrafiłbym pójść do łóżka bez uczuć. Z resztą po co mi to? Tak samo bardziej preferuje trochę dominujące laski w łóżku. Oczywiście gdyby nie była to nie byłby powód sam w sobie do zerwania. Jeśli mnie poprosi o dominacje nieczułbym się z tego powodu jakoś zadowolony ale bym nie odmówił. Za to musiałaby też pójść na kompromis. Nie mam nic do takich zabaw jeśli partner jest tylko jeden. Tak jak napisałem, nie chciałbym być po prostu z laską, która klękała przed innymi i dawała ze sobą robić wszystko. Nie myślę o takiej dziewczynie źle, po prostu mnie to odpycha i nie pozwala zbudować dostatecznie głębokiego zaufania i szacunku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgredek57 Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 24 minuty temu, Ksanti napisał: @deomi Domyśliłem się, że czytałaś. Nie każdy mężczyzna jest taki sam i nie każda kobieta jest taka sama (być może dla niektórych to herezja). Nie wiem jak inni reagują. Ja po prostu jestem wrażliwy w takich kwestiach i bardzo uczuciowy. Seks uważam za sferę mocno intymną i chyba nie potrafiłbym pójść do łóżka bez uczuć. Z resztą po co mi to? Tak samo bardziej preferuje trochę dominujące laski w łóżku. Oczywiście gdyby nie była to nie byłby powód sam w sobie do zerwania. Jeśli mnie poprosi o dominacje nieczułbym się z tego powodu jakoś zadowolony ale bym nie odmówił. Za to musiałaby też pójść na kompromis. Nie mam nic do takich zabaw jeśli partner jest tylko jeden. Tak jak napisałem, nie chciałbym być po prostu z laską, która klękała przed innymi i dawała ze sobą robić wszystko. Nie myślę o takiej dziewczynie źle, po prostu mnie to odpycha i nie pozwala zbudować dostatecznie głębokiego zaufania i szacunku. Mam tak samo, ale uważam to za mój problem. Lubię gdy dziewczyna klęka przede mną, jednocześnie nie mogę znieść myśli że robiła tak też z innymi. Ty nie widzisz w tym problemu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Głodny Prawdy Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Nie, odpychają mnie panie lekkich obyczajów i nie mówię tu o divach bo to jest ich praca i do tego szlachetna. Nie kręci mnie żadna przesadna dominacja ani w jedną ani w drugą stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 33 minuty temu, Ksanti napisał: Tak jak napisałem, nie chciałbym być po prostu z laską, która klękała przed innymi i dawała ze sobą robić wszystko. No to będziesz miał problem i to nie mały,umysł podsyła różne obrazki a spirala odrazy się nakręca bez końca,można oszaleć....też to kiedyś przerabiałem i ciągnęło się to za mną latami,teraz mam to gdzieś-ile masz lat,tak z ciekawości ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 @Ksanti Ale rzecz w tym, że ja też muszę być z kimś w głębokiej relacji żeby w ogóle do takiego seksu doszło. No to jest z biegiem czasu wzajemne budowanie intymności i z każdym kolejnym seksem, pozwalanie sobie na coraz więcej, ale proszenie o dominację mija się z celem, wg mnie to musi wychodzi od partnera naturalnie, jesli nie, to właśnie wtedy to jest udawane i niepodniecające. @zgredek57 Wg mnie to jest pewien rodzaj nerwicy, takie nakręcanie się włanymi wyobrażeniami, obrazami, myślami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 5 minut temu, Leniwiec napisał: No to będziesz miał problem i to nie mały,umysł podsyła różne obrazki a spirala odrazy się nakręca bez końca,można oszaleć....też to kiedyś przerabiałem i ciągnęło się to za mną latami,teraz mam to gdzieś-ile masz lat,tak z ciekawości ? Niedługo 25. Nie mógłbym być uległy wobec takiej laski bo by mnie to upokarzało w swoich i w jej oczach. W kontraście, że przed innym klękała i brała z połykiem (hipotetyczna sytuacja). Poza tym nie lubię dominować bo mnie to po prostu nie kręci. 8 minut temu, deomi napisał: @Ksanti Ale rzecz w tym, że ja też muszę być z kimś w głębokiej relacji żeby w ogóle do takiego seksu doszło. No rozumiem. Jednak moim zdaniem zarówno przygodny seks nie jest dobry jak i jakikolwiek z kim innym w tym uległość kobiety wobec innego partnera. 8 minut temu, deomi napisał: Ale proszenie o dominacje mija się z celem, wg mnie to musi wychodzi od partnera naturalnie jesli nie, to właśnie wtedy to jest udawane i niepodniecające. Masz rację. W drugą stronę też pewnie tak to działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Berkanan Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 @radeq Wezmę mu wtedy to piwo, ale jaki to ma związek z dominacją seksualną?:))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Wracając do tematu. Nie przenosi się to u mnie na sferę codzienną. Nie czuję pogardy dla uległej partnerki w łóżku. Wręcz przeciwnie - czuję więcej pozytywnych uczuć, opiekuńczość itp. A spustu na twarz nigdy nie robiłem i nawet nie inicjowałem. Nie rozumiem jego fenomenu, dla mnie jest po prostu głupi. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eleanor Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 @Tomko zgadzam się, kiedyś dostałam w oko także, jeśli już to z wybornym strzelcem hahahahaha 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Jak do buzi to bezpieczniej zaaplikować na łyżce. Niech białko pójdzie w dupe i cycki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 31 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Ale ten spust to tylko taki przykład Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Florence Opublikowano 31 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2018 Uwielbiam męską dominacje, mam jakieś lekkie masochistyczne skłonności i nic mnie tak nie podnieca jak dominujący, władczy facet (w łóżku, bo na co dzień nie pozwoliłabym sobą rządzić, facet powinien mieć decydujący wpływ, ale bez przesady) i mój były własnie taki był, nieraz może nawet za bardzo nawzajem przesuwaliśmy pewne granice i sporo mu mogę zarzucić, ale NIGDY nie czułam, że mnie nie szanuje... To że czasem mnie troche ostrzej "sponiewierał" kiedy mieliśmy na to ochotę, nie wpływało na to że mnie nie szanował, bo nie dawałam mu do tego powodów w życiu codziennym- oddzielaliśmy to. Całkowicie inaczej odnosił się do mnie w łóżku, a inaczej na co dzień, kiedy zawsze bardzo ważył słowa (ą, ę ), a podczas seksu, lubiłam różne określenia, które w jego ustach brzmiały jak komplementy i jeszcze bardziej mnie nakręcały- mam wrażenie, że jego również. Tak jak napisał powyżej @Tomko zawsze "po" był bardziej czuły, czesto rano, kiedy zostawałam u niego w mieszkaniu robił mi śniadania itp, wiec nawet bardziej nadskakiwał, był zadowolony, a i dzięki naszemu dopasowaniu i tego typu upodobaniom seksualnym miałam wrażenie, że jesteśmy ze sobą bardziej związani... 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi