Skocz do zawartości

Piwo


Rekomendowane odpowiedzi

Ja od sylwestra idę szlakiem Jezusa :D. Odwaliłem opowiadając redpilowskie historie m.in do znajomego, żeby zrobił test dna na dzidzie a jego żonka obok. itp Za dużo "głupot" mówię. Miewam napady od euforii po agresję (nie biję nikogo ale w środku czuję coś takiego). Po tych sylwestrowych odpałach odrzuciłem całkowicie. Nie ciągnie mnie do niego nie mam potrzeby picia. Czuję się świetnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.