Skocz do zawartości

Czy rasizm to wojna o kobiety?


Tadeusz Norek

Rekomendowane odpowiedzi

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy aby agresja w stosunku do kolorowych, zwłaszcza Arabów i innych nacji do których wzdychają Europejki, nie jest podyktowana podświadomym samczym strachem przed tym, że inne samce wykradną im samice ze stada? Mieszkam za granicą i widzę z jaką ilością hejtu spotykają się Polki, które zwiążą się z czarnoskórym lub Hindusem a już nie daj Boże, gdy zwiąże się z Arabem. Powiecie że Islamski terroryzm jest źródłem nienawiści... Zgoda. Ale co z terroryzmem ma wspólnego Hindus albo Czarnoskóry? Islam wyraźnie zakazuje zawierania związków małżeńskich przez muzułmanki z niewiernymi, jednak zakaz ten nie obowiązuje w drugą stronę. Czy nie uważacie że problemu rasizmu nigdy się nie zwalczy, ponieważ jest to nieodłączny element ludzkiej, głównie męskiej natury? I czy nie przypadkowo w aspekcie kryzysu migracyjnego podkreśla się, że uchodźcy to głównie młodzi mężczyźni? 

Edytowane przez Tadeusz Norek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tadeusz Norek napisał:

Hindus albo Czarnoskóry?

 

Część wyznawców Allaha jest czarnoskóra, znaczna część. Muzułmanin to nie tylko standardowy, archetypowy Arab.

 

Hindus jako mieszkaniec Indii czy jako wyznawca Hinduizmu? Bo jako mieszkaniec Indii, to jest tam 20% muzułmanów i też mają terroryzm i problemy.

 

19 minut temu, Tadeusz Norek napisał:

nie jest podyktowana podświadomym samczym strachem przed tym, że inne samce wykradną im samice ze stada?

Jest to jeden z aspektów, czytałem kiedyś opracowanie naukowe na ten temat, ma to pewien wpływ na przyczyny niechęci do przedstawicieli innych kultur lub ras, ale biorąc pod uwagę inne uwarunkowania to stanowi jedynie 4-5% całości problemu.

 

21 minut temu, Tadeusz Norek napisał:

Czy nie uważacie że problemu rasizmu nigdy się nie zwalczy, ponieważ jest to nieodłączny element ludzkiej, głównie męskiej natury?

Bzdura. Zobacz jakie jest zapatrywanie ludzi na kulturę chińską/ japońską/ koreańską, a inne kultury, bardziej agresywne i ekspansywne, zobacz jak traktuje się określone środowiska i dorabia do tego metkę rasizmu.

 

Dam ci przykład, statystyki dotyczące ciężkich przestępstw w USA, przoduje określona grupa, głównie młodzi czarnoskórzy mężczyźni, to skoro przeciętny Amerykanin, czy biały, czy w typie azjatyckim unika czarnych to jest rasizm czy rozsądek? Bo skoro najwięcej morderstw/ gwałtów/ napadów popełnia określona grupa, to chyba logicznym jest, że się jej unika. Jest to rozsądek i minimalizowanie ryzyka dla siebie i swoich bliskich. 

 

Gdyby w twojej miejscowości mieszkała zorganizowana banda np. dresiarzy, którzy znani są z kradzieży i pobić to chciałbyś mieszkać w ich sąsiedztwie, albo odwiedzać ich "rewir"? A może nie wszyscy ci dresiarze są źli, może są, wśród nich jacyś dobrzy, będziesz się narażał żeby to sprawdzić?, czy mimo wszystko omijał byś okolicę szerokim łukiem :> 

 

 

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem ten temat, ponieważ od dłuższego czasu zauważam pewną prawidłowość. Polega ona na tym że kobiety prawie zawsze przechodzą nad związkami mężczyzn swojej rasy z kobietami innych ras i kultur do porządku dziennego, natomiast mężczyźni widzący "swoje" kobiety prowadzające się z kolorowymi często się oburzają. Nawet Popek stworzył kawałek o Polce i Pakistańczyku. Poza tym hejt z którym owe kobiety się spotykają, musi mieć gdzieś swoje źródło w psychice wielu mężczyzn. Niektóre systemy religijne bardzo dbają o to, aby kobiety nie wiązały się z obcymi, np. ortodoksyjni Żydzi i Muzułmanie. Religie tworzyli mężczyźni a "dbałość" o życie seksualne kobiety jest bardzo zastanawiająca.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. 
Kobiety to zasób potrzebny do rozrostu populacji. To kwestia najważniejsza. Ww dawnych czasach brano w jasyr kobiety bo to był cenny towar rozrodczy.

Druga kwestia jest taka, że kobiety są jak dzieci - bezmyślne. Podążają tylko za emocjami, pakując się przy tym w różne g. Wiadomo więc, że kiedy narobią dzieci z arabami i murzynami, a tamci częstokroć kopią w dupę takie delikwentki, to wraca ona finalnie do swojego kręgu kulturowego, i wtedy biali mężczyźni muszą łożyć na odchowanie obcego DNA. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to związane z biologicznymi zadaniami mężczyzn i kobiet. Jest to charakter dwu-płciowości. Po prostu w ogólnym rozrachunku kobieta jest takim wektorem/wskaźnikiem (ciężko to nazwać) - wybiera samca najbardziej dostosowanego do otoczenia, najsilniejszego, najbardziej dominującego. Nie obchodzi ich czy to ich grupa, czy też nie. To mężczyźni stworzyli cywilizację i twór zwany narodem. Kobiety mogą w każdej chwili zdradzić swoje plemię na rzecz drugiego. Dobrze to jest znane u szympansów, gdzie również panują wojny (poza tym ludzie i szympanse mają wspólnego przodka sprzed 4 mln lat) i zwycięzcy, którzy wybiją drugą grupę (w tym przypadku naród) - zdobywają samice - są im wierne, dostosowują się do otoczenia. 

 

Problem polskich kobiet i ogólnie Europy jest następujący: w cywilizacji zachodniej (europejskiej) danie praw wyborczych kobietom było największą pomyłką w jej historii. Kobiety patrząc, że mężczyźni są mniej muskularni, a także na równi z nimi (a wiemy, że kobiety są hipergamiczne, więc wolą silniejszych i bardziej dominujących), pożądają mężczyzn od innego plemienia - nieważne czy to plemię jest wrogie wobec nas. 

Z historii można podać dwa przykłady dobitnie charakteryzujące zachowania kobiet - atak Niemców na Francję w 1940 roku, oraz atak USA na Japonię w 1945 roku. W obydwu przypadkach około 50 000+ kobiet związało się z wrogim plemieniem, tu są Niemcy i USA. We Francji urodziło się, o ile pamiętam, około 80 000 dzieci, gdzie była matka francuska, a ojciec Niemiec - a przecież te kraje miały między sobą wojnę!!! 

 

Sprawa wygląda następująco - kobieta, która wyjeżdża do Anglii (bo podejrzewam, że o ten kraj Ci chodzi), zazwyczaj nie patrzy się za Polakiem - Polak nie potrafi doprowadzić swój kraj do porządku (tak sobie myśli), nie zrobił u siebie dobrego gniazda i teraz tutaj wyjeżdża pracując za 1200 funtów - co to za mężczyzna? Tak Polki myślą. Więc biorą obcych, którzy de facto zdobywają Europę. Są calkowicie obcy kulturowo, dominujący, trzymają się w grupie. Polacy są bezsilni do tego, bo nie mogą nic, absolutnie nic zrobić na zaistniałą sytuację, że "nasze" kobiety popuszczają wrogom. Robią to - bo im, jako Europejczycy, na to pozwalamy. Największą bronią czarnych jest posądzanie o rasizm - powiesz coś nie według jego myśli - jestes rasistą. Nazwie Cię tak, to koniec. Jesteś stracony. Nie masz żadnej możliwości obrony. Jest zakwalifikowany jako rasista i ch*j. Prześladowania białych przez czarnych nazywa się "rasizmem pozytywnym". Uważa się wtedy, że jest usprawiedliwienie za naszych przodków, którzy niewolili ich przodków - nieważne czy jesteś Polakiem, czy Szwedem. Narody te nie mają przeszłości kolonialnej - jesteś biały, to musisz cierpieć. 

 

Najlepiej jest się zorganizować, tworzyć zakony, jak dawniej, w tych zakonach tworzyć nową kulturę, zbroić się, organizować. To jest sposób walki... Tyle, że Europejczycy już tego nie potrafią. Poruszyłem z tymi zakonami już inną myśl, dłuższą, ale to już inny temat. 

 

 

Polecam Ci ten filmik co do natury kobiet. Są napisy. 

 

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1

Nie jest do końca tak jak piszesz, bo gdyby tak było to nie dawałyby murzynom z biednych krajów afrykańskich i arabom z bliskiego wschodu. W wymiarze obecnym nie chodzi o postrzeganie mężczyzn jako zdobywców terytorialnych, a jako o "egzotyczne" urozmaicenie DNA.  Jednak oczywiście, wybierają najczęściej tych którzy mają osobnicze, czy kulturowe cechy silnych samców. Innymi słowy murzyn z Zimbabwe nie jest zdobywcą, jest looserem wręcz, ale może przypierdolić w ryj. I to je jara.

Tak jak feminizm to jest krzyk o "weź za uzdę i zerżnij jak cham".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subskrybuję ten kanał na YouTube. Oglądałem to już kiedyś. Zastanawiam się, czy znalazłby się jakiś odważny historyk w Polsce, który zbadałby związki Polek i Niemców w czasie okupacji. To że takie związki były, nie ulega wątpliwości, w końcu nie bez powodu Armia Krajowa goliła co niektórym kobietom włosy. Interesuje mnie jednak skala tego zjawiska. Ale każdy Historyk który podjąłby się tego zadania, prawdopodobnie skończyłby w Polsce marnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, AR2DI2 said:

Nie jest do końca tak jak piszesz, bo gdyby tak było to nie dawałyby murzynom z biednych krajów afrykańskich i arabom z bliskiego wschodu. W wymiarze obecnym nie chodzi o postrzeganie mężczyzn jako zdobywców terytorialnych, a jako o "egzotyczne" urozmaicenie DNA.  Jednak oczywiście, wybierają najczęściej tych którzy mają osobnicze, czy kulturowe cechy silnych samców. Innymi słowy murzyn z Zimbabwe nie jest zdobywcą, jest looserem wręcz, ale może przypierdolić w ryj. I to je jara.

Kobiety z Europy zachodniej są wierniejsze swoim mężczyznom, bo ich mężczyźni nagromadzili masę bogactwa. Oczywiście oni też dali prawa wyborcze swoim kobietom, ale taka skala nie jest aż u nich tak mocna. W Ameryce biały mężczyzna jest najatrakcyjniejszy ze wszystkich innych ras. (z mężczyzn)

Polki zazwyczaj dzieciństwo spędzali wyłącznie z "biednymi" Polakami. Widok czarnych cz Hiszpanów jest w ich oczach jak widok anioła. Murzyn - nowoczesność - tak to jest promowane, gdy się spojrzy (na przykład reklama Old Spice). Jest także jak mówisz, ale jedno z drugim się łączy.

Wschodnioazjatyccy mężczyźni nie są tak pożądani jak południowcy - chodzi tu o zwykłą zwierzęcą męskość. 

Europejczycy wymyślili broń, ale po co im teraz to potrzebne, gdy jest zakazana - czyli liczy się bardziej zwierzęca siła. Zgadzam się z Tobą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zgoda, a zjawisko jest złożone, i uwarunkowane kulturowo i pochodzeniowo. Tzn odcienie zjawiska. Bo Prawdziwa przyczyna to oczywiście imperatyw biologiczny - chęć posiadania potomstwa z samczym samcem.

Przy czym kobiety europy zachodniej są wierne zasobom swoich mężczyzn, im samym nie są. O ile są uczepione do swoich białych mężów na poziomie materialnym, to już na poziomie emocjonalnym zdradzają ich z różnymi murzynami czy arabami.
Sam znam przykłady gdzie Polka jest ochajtana z Angolem, który zarabia, utrzymuje dom itd, a ona sie puszcza z Turkiem po cichu. 

Zresztą Polki na emigracji to zupełnie inny rozdział. Potrafią gardzić swoimi rodakami bo "Poloki to buraki" a pójść z największym łachmytą i dac mu dupy w bramie bo to egzotyka. Tydzień temu miałem imprezę za ścianą...przyszły dwie bardzo ładne laseczki polskie. Jedna z nich poszła dac dupy Czechowi który kąpie się raz na 2 tych a z butów mu wali jak z chaty murzyńskiej podczas obiadu. No ale wiadomo, że egzotyką nie wygrasz ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tadeusz Norek napisał:

I czy nie przypadkowo w aspekcie kryzysu migracyjnego podkreśla się, że uchodźcy to głównie młodzi mężczyźni? 

Oczywiście, że tak.
 

W Polsce mamy spokój na jakieś 10-20 lat.

Polki raczej nie zainteresują się wschodniakami.


Oglądacie czasem wieśniaczki i księżniczki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tadeusz Norek napisał:

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy aby agresja w stosunku do kolorowych, zwłaszcza Arabów i innych nacji do których wzdychają Europejki, nie jest podyktowana podświadomym samczym strachem przed tym, że inne samce wykradną im samice ze stada?

 

Ma to miejsce w niewielkim stopniu.

Pogarda dla czarnych bierze się z tego, że nie wykształcili żadnej cywilizacji, nie rozwijali się, są zacofani, głupi i przez to biedni. Jednocześnie mają możliwość korzystania z dorobku innych cywilizacji i sobie nie radzą z wiedza, którą otrzymują. Do tego imponują im rzeczy, które przez innych są wyśmiewane. W swojej głupocie zanurzają się w zachowaniach, które są kompletnie nieprzydatne w nowoczesnym świecie. Zauważ, że żółtych szanuje się za etos pracy, rozwój, wysoki poziom technologiczny, kulturę, jedzenie, osiągnięcia na polu ekonomicznym. U Arabów i czarnych tego nie ma, więc nie mają szacunku.

Załóżmy, że mieszkasz w dzielnicy, gdzie każdy dba o swój dom, płot, trawę, samochód, dzieci, psa i kota. Jest porządek, czysto, bezpiecznie. I nagle obok budują się grupy, które nie chcą żyć zgodnie z zasadami kulturalnego sąsiedzkiego współżycia zakłócając spokój i bezpieczeństwo tubylcom. Do tego nie szanują oni samych siebie. Szanowałbyś takie przybłędy? Nie szanuje się dzikusów, także polskich dzikusów, którzy piją, biją, brudzą, kradną i się awanturują. Tak jest wszędzie, a że pewne grupy przodują w pewnych barbarzyńskich zachowaniach to w odpowiedzi dostają pogardę. Chociaż lewica w XX i XXI wieku chciałaby aby biali ponieśli karę za kolonializm i jak na razie nieźle im to wychodzi, bo Europa robi się coraz bardziej kobieca, a męskość zamiera.

 

W teraz wracając do tematu. Może bardziej do pogardy wobec kobiet niż kolorowych. Oni po prostu pokrywają chętne dupy. Mnie - przez białorycerskie zapędy i brak świadomości odnośnie relacji damsko-męskich - najbardziej uderza w zachowaniach kobiet hipokryzja. Mają całą listę wymagań skierowanych do przeciętnych gości, których na co dzień widujemy na ulicy. Do tego kobiety gardzą - według swojej oceny - miernymi jednostkami i obniżają wartość mężczyzn, którzy w ich oczach są słabi. Niezbyt się z tym kryją. I teraz będąc społecznie zaprogramowanym chłoptasiem idziesz zgodnie ze schematem, najpierw wykształcenie, kultura, czyli książka, jakiś koncert, opera, do tego wiedza, poczucie humoru, przebojowość, taniec. To nie koniec, później masz kolejne punkty z listy, które wypadałoby spełnić, a więc praca, hobby, podróże, samochód, dom, ciuchy, perfumy, gadżety. I na końcu jak spełnisz większość wymagań to pani poda na tacy swoją szlachetną dupcię, którą będziesz dotykał tylko wtedy, gdy zrobisz coś dobrego. Takie są deklaracje dla przeciętniaków.

Ale nagle wpada czarny i jebie za friko. Po prostu jego egzotyka na drabinie atrakcyjności stoi wyżej od samochodów, domów, podróży czy poczucia humoru. On oczywiście nie nadaje się do związku, ale seks ma za frajer. Za to, że jest inny, wyróżnia się z tłumu.

Zauważyliście, że laski lubią luźnych gości. Zabawa, lekki stosunek do życia, ciągła impreza je przyciąga. Moim zdaniem łączy się to z wizerunkiem murzyna z mtv, który ma swobodny, lekki stosunek do życia, jest towarzyski i nie spina się tym, że musi zarobić czy wykarmić dzieci. A biały musi, jest odpowiedzialny, od białego się wymaga, więc zatraca gdzieś radość i luz kosztem stania wyżej na drabinie ewolucyjnej. I według kobiecych deklaracji to biali powinni przyciągać i tak jest, jak trzeba wychować dzieci, ale panie dyrektorki, polskie studenciary szukającego odpowiedzialnego, zaradnego, ambitnego, spokojnego faceta wybiorą do seksu prędzej Mokebe przygotowującego kebab lub żyjącego na zasiłku niż Marcina, który skończył budownictwo na politechnice. Kobiety są bardziej towarzyskie, wygadane, lubią taniec i bliskość. Do tego białe laski chcą odreagować, ponieważ od nich też się wymaga, więc wybierają sobie podobnych, luźnych w kroku Piętaszków jarających zioło, niż polskich okularników, którzy w wolnym czasie chodzą po górach i grają na gitarach. Raz, że przez to kobiety są podobnie do kolorowych w swoim zachowaniu, dwa, że lubią egzotykę, różnorodność, wyróżnianie się z tłumu. Chcecie więcej zaliczać? Ubierajcie się jak Johnny Depp i bądźcie spójni. Szybciej przyciągniesz kobiety będąc karłem niż przeciętniakiem. Blondyna w "American Beauty" stwierdza, że "najgorzej jest w życiu być przeciętnym". Moim zdaniem one naprawdę tak rozumują. Nie chcą spokoju, chcą by się działo. Normalność jest dla nich nudna, a takiego Araba nie wiadomo jak ugryźć, jak rozszyfrować, jak odczytać. Samo to, że wyróżnia się wśród białych zwilża bardziej niż płyn do masturbacji i kluczyki do ferrari razem wzięte.

Myślę, że jest z tym tak, jak ze stosunkiem Polek do Polaków. Europejki mają złe zdanie na temat "swoich" mężczyzn, a kolorowy jest dla nich wyzwaniem. Polka przez 20 lat patrzy na kartoflane, smutne polskie twarze, które ciężko pracują, by zarobić na swój dom, wiec na starcie w dorosłym życiu mają negatywny stosunek do wszystkiego co polskie, a w szczególności do polskich mężczyzn. Może babki na Zachodzie mają podobnie?

 

Dobrze, że różnimy się w wyglądzie, bo inaczej biali wychowywali by nie swoje dzieci, a tak panny muszą zachować resztki przyzwoitości dając się zaciążyć białym.

 

Ostatnio zapytałem pewną kobietę dlaczego dała dupy czarnemu skoro nie spełnia on jej wymagań. Oczywiście nie uzyskałem odpowiedzi, bo to jej sprawa i guzik mi do tego, jednak taka hipokryzja działa mi na nerwy. Dlaczego hipokryzja? Bo gościówa pisze, że szuka kochanka który ma min. 180 kilka cm wzrostu, a rypała się z murzynem, który ledwo przekroczył 170 cm. Oczywiście laska lubi rozmawiać, szuka kogoś z poczuciem humoru, przebojowego i czeka na fajnych, wartościowych gości, a z czarnym umówiła się tylko na seks, bez podchodów. Wniosek: czarny sam w sobie był wartościowy, a ty Polaku-cebulaku się staraj.

 

Najlepiej wyśmiewać te polskie lambadziary i nie przejmować się ich wymaganiami. Ja jestem na etapie wyrastania z białorycerskich wzorców, ale chcę być świadomy jak to wszystko działa i jak punktować Polki, gdy sytuacja tego wymaga.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Strusprawa1 said:

Największą bronią czarnych jest posądzanie o rasizm - powiesz coś nie według jego myśli - jestes rasistą. Nazwie Cię tak, to koniec. Jesteś stracony. Nie masz żadnej możliwości obrony. Jest zakwalifikowany jako rasista i ch*j. Prześladowania białych przez czarnych nazywa się "rasizmem pozytywnym". Uważa się wtedy, że jest usprawiedliwienie za naszych przodków, którzy niewolili ich przodków - nieważne czy jesteś Polakiem, czy Szwedem. Narody te nie mają przeszłości kolonialnej - jesteś biały, to musisz cierpieć. 

 

f3b84c538b377d4dc6fc0ee209de1304.jpg

a tak bardziej serio na agresję trzeba reagować spokojem, wręcz zatroskaniem i elokwencją z sugestią czy nie jest mu potrzebny psycholog.... ;)

Edytowane przez Glies1969
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz Tadzio wprost. Jesteś na prawdę Jolą i chadzasz z przystojnym Algierczykiem. Ale skoro już pytasz to Ci odpowiem. Strach Europejczyków przed śniadymi wynika po prostu z tego, że boją się, że ich styl życia zostanie zastąpiony obłąkanym islamem, wstecznym hinduizmem czy innym syfem. Jeśli nie wiesz, co to oznacza polecam wycieczkę do Afryki, na Bliski Wschód czy do Indii. Tylko nie śpij w Sheratonie, ale wybierz lepianki Mumbaju. Wierz mi, szybko Ci się oczy otworzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyślij mi numer na priv. Przedzwonię i sam zweryfikujesz jakiej płci jestem ;) Twój emocjonalny stosunek do tematu świadczy o tym, że coś jest na rzeczy. Ja mam zbyt wiele problemów w życiu żeby jeszcze gorączkować się tym, że jakaś  Polka sypia nie z tym co powinna. Dlatego też jestem w stanie obiektywnie podejść do tematu. Mówisz o strachu przed obcą kulturą? A kto wywołuje większy ból dupy: Polka w związku z Holendrem bezbożnikiem o poglądach lewicowych, czy Polka w związku z Angolczykiem katolikiem?

Edytowane przez Tadeusz Norek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

On 4/2/2018 at 3:23 PM, Tadeusz Norek said:

Polega ona na tym że kobiety prawie zawsze przechodzą nad związkami mężczyzn swojej rasy z kobietami innych ras i kultur do porządku dziennego, natomiast mężczyźni widzący "swoje" kobiety prowadzające się z kolorowymi często się oburzają.

Nie ma w tym nic dziwnego.

Szczególnie jeśli chodzi o religię pokoju. To jest ideologia podboju, w której mężczyźni są pozbawieni głów a kobiety zostają niewolnicami, także seksualnymi, a bycie konkubiną czy gospodynią być może tylko zrządzeniem nieszczęsnego losu, ale nie aż tak przykrego jak bycie zarżniętym w/po bitwie. Dlaczego więc mają się faceci godzić na to, żeby taki element się rozmnażał ich kosztem? No bo tak to wygląda - prawdziwi Polacy wychowali więc i zapłacili za wychowanie tej panny, która teraz będzie płodzić bardzo "kulturalne" i "inteligentne" arabiątka? To się dzieje na podświadomym poziomie ale się dzieje i dobrze tłumaczy różnicę w podejściu obu płci. Kobiecie jest wszystko jedno z kim ma dzieci, byle był w stanie je wykarmić a jej dostarczyć emocji, a araby jako dużo bardziej ekstrawertyczni nie mają z tym problemów - okłamywania innych uczą się od kolebki.

Edytowane przez wrotycz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.