Skocz do zawartości

Kobieta + pieniądze misia


Rekomendowane odpowiedzi

Na Joemonster trafiłem na taki tekst. Nie wiem czy to prawdziwa historia czy Urban Legend, ale podobne sytuacje sytuacje na pewno nie raz miały miejsce. 

 

-------

 

Narzeczona podbierała moją kartę płatniczą. Pewnego sobotniego popołudnia usłyszałem, jak opowiada przez telefon swój plan działania, a mianowicie: na swojej karcie ustawi nr PIN taki, jak ja mam, po czym podmieni karty (miałem kartę w tym samym banku, więc na pierwszy rzut oka karty identyczne poza numerem i podpisem). Stwierdziłem, że to już grube przegięcie.
Pozwoliłem jej wykonać podmiankę i ku mojej uciesze wzięła taxi na drugi koniec miasta, czyli ponad 150 zł. Po godzinie zablokowałem możliwość płatności i wyłączyłem telefon. 

O godzinie 7:30 w niedzielę do moich drzwi zadzwoniła policja z informacją, że ktoś próbował posłużyć się moją kartą. Zgodnie z prawdą opowiedziałem całą historię, po czym udałem się na komendę. Tam oczywiście moja "ukochana" spędziła ponad 8 godzin w areszcie - w restauracji zrobiła zamówienie na ponad 2000 zł, a niestety jej koleżanki zupełnie przypadkiem zapomniały pieniędzy, w związku z czym właściciel restauracji wezwał policję. 

Po całej sytuacji narzeczona zażądała, żebym za karę zapłacił cały rachunek i zabrał ją na zakupy. Oczywiście stanowczo stwierdziłem, że nie zapłacę - wyzwała mnie od dziadów, skąpców itd... Do mojego mieszkania wróciła taksówką. Na szczęście zostawiła mnie, wróciła do swojej mamusi i miasta być księżniczką na stanowisku sprzątaczki w markecie.

 

-------

 

Ktoś miał podobne sytuacje, albo momenty kiedy zapaliła się wam czerwona lampka, że ona coś kręci...

 

Co do historii to koleś wyszedł na tym dobrze. 

Edytowane przez slavex
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kleofas napisał:

Ale czy na karcie nie ma nazwiska jej posiadacza?

Jest, jeszcze nigdy mnie nikt pod tym kątem nie sprawdzał. Nawet jak źle wbiłem pin to i tak pozwalano jeszcze raz próbować. Ilość przypadków, że naprawdę kasjer zechce sprawdzić czy aby na pewno ktoś nie używa czyjejś kart jest bardzo mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.