Skocz do zawartości

Kobieta, jak to kobieta dziwna jest


Rekomendowane odpowiedzi

 Kobieta, jak to kobieta dziwna jest... no żeczywiście dziwna ale taka jej natura, bracia mają rację z pisaniem sam kiedyś pisałem z dziewczynami i to o wszystkim teraz wiem jaki był to błąd. A koleś na orbicie kojaży mi się z psem który merda ogonkiem i skacze bo pańcia trzyma mięsko w ręce i go tym mięskiem kusi.

 

 Nie pisz postu pod postem jak już to edytuj jeden do 15min.

Edytowane przez Głodny Prawdy
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet ma wzbudzać w kobiecie pożądanie. Pogadać sobie mogę z kolegą przy piwku. Zbyt długie rozmowy tracisz atrakcyjność w jej oczach. Ona ma myśleć co robisz, dlaczego się nie odzywasz. Na początku to jest fajne potem już nie. Też to przerabiałem i to był błąd. Konkretne wiadomości. Spotkanie sex po sexie SMS dzięki było miło. I ona ma burze w głowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, andrev2222 napisał:

Nie ukrywam, że trochę mnie to skołowało.

Jak każdego z nas kiedyś.

3 godziny temu, andrev2222 napisał:

Na razie nie odpowiadałem i zastanawiam się, czy przekazać jej informacje, że dzisiaj nic z tego, bo jestem w delegacji w Mandżurii, czy się z nią jednak spotkać...?

Nie odpowiadaj. Daj jej to samo, co ona dała Tobie. Czyli ciszę. 

3 godziny temu, andrev2222 napisał:

Odbierać telefon, odpisywać, czy dać sobie na jakiś czas siana i potraktować jak powietrze...

Coś tam jednak dzwoni, ale jeszcze nie wiesz gdzie. 

 

Wiesz co, nie chcę Cię straszyć oraz zniechęcać, ale zakochana baba, nawet jak umrze jej matka, albo dostanie sraczki poinformuje Cię o tym w pierwszej kolejności. Skoro była cisza z jej strony z powodu rzekomych odwiedzin psiapsiólki, to znaczy, że ona raczej nie traktuje Cię poważnie. To jest wariant optymistyczny.

 

Wariant mniej optymistyczny/bardziej prawdopodobny.

 

Przyjechał gach(najlepsza psiapsiółka), że tak powiem odwiedził wszystkie możliwe otwory "Twojej panny" i sobie pojechał. Na czas bolcowania nie było kontaktu, lub kontakt był sporadyczny inicjowany w kiblu pod pretekstem kupy/przypudrowania noska, tak, żebyś się nie zorientował co jest grane. Don Alvaro Jesus wyjechał, to i cudownie kontakt się odnowił. A panna będzie udawać zdziwioną, że się nie odzywałeś lub nawet może dla niepoznaki zrobić Ci mała awanturę i jebnąć fochem ( ach te kobiece sztuczki :) )

 

Nie bądź głupi. Jak babie zależy, to Cię pozna z całą rodziną, licząc tę na cmentarzu. Tym bardziej z "najlepszą przyjaciółką od serca". Nie poznała Cię, bo żadnej przyjaciółki tam nie było. 

 

Next... 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 7
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kimas87 napisał:

Spotkanie sex po sexie SMS dzięki było miło. I ona ma burze w głowie. 

No już nie przesadzaj, takie podejście jest może dobre jak chcesz grać alfę w jakimś luźnym związku. Jak chcesz budować coś na długo, to niedostępnym owszem trochę być, ale od wczesnego seksu raczej się nie zaczyna, bo takie związki szybko się kończą, nie jest budowana większa więź. Tym bardziej brak kontaktu po seksie - megaalfa, ale to zupełnie nie nadaje się do budowania normalnego długofalowego związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arch nie ogarnąłes. 

 

Ja wolę zdecydowanie z początku takie podejście jak opisałem a jeżeli pisać po 40 SMS o dupie marynie. Wtedy gość się nakręca i w razie w jak nie wyjdzie świat mu się wali. Z początku należy zachować dystans wybadać z kim mamy do czynienia. 

 

On po 2 miesiącach już wie, że to panna na dłużej? Nie rozśmieszaj mnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj przeszla sama siebie, z zaproszeniami wlacznie, z ktorych nie skorzystalem. Tutaj jest wlasnie caly pies pogrzebany, ze ta osoba jest jakas inna, inna niz pozostale, to nie pierdy nad kreska zaznaczam. W sumie ok. 4 miesiace trwa to "cos", ta "znajomosc". 

Tylko te 48, czy 72 godziny calkowicie mi nie pasuja, spytac wprost dlaczego milczala, co ja uwieralo przed odezwaniem sie w tym okresie..., teraz nie pisze juz o znajomej, ktora miala na 2 tygodnie przyjechac, gdzie ona sie k..wa podziala? O to ja nie pytalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częstotliwość jest trochę większa, bo średnio widzimy sie 2-3 razy w tygodniu i praktycznie od początku się bzykamy, jeśli ma to aż tak istotne znaczenie...

Pech chciał, że dzisiaj byłem w pracy, taki już jej urok, że zdarza się i w niedziele popracować.

Jeszcze się z nią nie widziałem. Ale wczoraj bombardowała mnie wiadomościami i telefonami, odpowiadałem w miarę możliwości, dziś z rana również dążyła do kontaktu i zamieniliśmy kilka ładnych zdań.

Wyjaśniło się co nieco, przynajmniej jeśli chodzi o koleżankę zza granicy, bo była dzisiaj z naszymi wspólnymi znajomymi na wycieczce, razem z nią...

Jednak nasi znajomi się zawinęli, one zostały. Od rana się nie odzywała, ale wieczorem zadzwoniła. Na wycieczce spotkały jakiś kolegów koleżanki, 2 facetów:), obydwoje są lekarzami, nawet nie wiem po co mi o tym wspominała?:) i pojechały z nimi, do knajpy, w sąsiedniej mieścinie, skąd do mnie dzwoniła, nawet wysłała fotkę, nie brałem sobie za bardzo tego do głowy, olałem to. Pogadaliśmy chwilę, niby było wszystko ok., życzyłem miłej zabawy i od ok. 20 cisza.

Więc zapewne pierwsze skrzypce w tej całej szopce, która ma miejsce od tygodnia gra koleżanka, ale o co chodzi z resztą i co one chcą osiągnąć, to ja już nie ogarniam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1.

I o to chodzilo. W koncu dales sie pokierowac jak kazdy facet.

 

Po 2.

A po ch* masz ogarniac?

To tak nie dziala.

Zyj swoim zyciem a nie analizuj jej zycie.

Jak bedzie chciala sie bzykac to sie pojawi, jak nie to analizy nie pomoga.

Bez pytan, obrazonej miny i tworzenia sytuacji typu przesluchanie trzeciego stopnia po ktorym bedzie musiala wyjsc choc chcialaby zostac.

Chciala zniknac na troche i znikla.

Nigdy nie miales czegos takiego?

Kim jestes zeby ją rozliczac?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Myślę, że wszystko zależy od tego w jakich relacjach ze sobą jesteście. Czy mieliście jakiś układ, jakieś zobowiązania między sobą.

 

Jeśli nie, to nie powinieneś mieć do niej pretensji.

 

Moim zdaniem też nie powinieneś oczekiwać czegoś wiecej, bo już na początku znajomości pokazuje Ci jak bardzo jej na Tobie zależy.

 

Szanuj się i bądź bardziej pewny siebie.

Rób zawsze to co Tobie odpowiada. Nie proś się o nic. Jak będzie chciała to prędzej czy później przyjdzie. Jeśli nie, to jej strata.

Kobiet jest masa i na Twoim miejscu bym miał już 5 na jej miejsce.

 

I jak mawiał mój wujek. Im jesteś starszy tym masz lepsze powodzenie. Sprawdza się, chociaż jak byłem młodszy to mu nie do końca wierzyłem.

 

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momemcie Ona rozgrywa piłkę nie Ty. Po co się łasisz i pokazujesz jaka Ona jest super ważna wyjątkowa? Telefon służy do komunikacji ale bez przesady. Teraz już myśli ze Cię ma w garści ale jeszcze nie jest za późno na owinięcia wokół palca. Jak pisanie to tylko zdawkowe. Pokaż jej ze masz swoje życie poza nią i nie siedź przy słuchawie jak telemarketer. Skoro Ona chce tak pogrywać zaganianą to i Ty graj. A jak wyskoczy z pretensjami to się nie uginaj tylko wytłumacz ze miałeś piłkę/siłownie prace itd korzystaj z życia skoro je masz

A co do jej nieobecności. Nie wiesz jaka jest jej sytuacja i nigdy się możesz prawdy nie dowiedzieć. Jak będzie chciała okłamać to okłamie. Wiec przestań się tym zamartwiać bo ktoś dla Ciebie „Ważny” nie postępuje tak jak kogoś szanuje(mowa tu o normalnych  ludziach).Jak wróci po 2 tygodniach nie rób z Siebie Skarbonki i Lokaja. Opisz sytuację po powrocie ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w szoku, że niektórzy faceci dają sobą w ten sposób manipulować... Jak mają szanować nas kobiety skoro nie szanujemy samych siebie?? 

W ogóle historia ze szkoły podstawowej w mojej opinii. Na cholerę marnować swój czas, wprowadzać się w dodatkowy stres? Panowie szanujcie się!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Głodny Prawdy napisał:

 A to ciekawa teoria.

Dziwi Cię to? Jeśli masz 20 lat - możesz się podobać, ale wiadomo że jesteś zielony i możesz co najwyżej "dobrze rokować". Mając 30 lat możesz wyglądać lepiej niż mając 20 (np. u mnie tak jest, kwestia typu urody), być obytym, doświadczonym, mieć kontakty, kasę. Wtedy panny w wieku 20-25 to Twój naturalny target. Tak było ZAWSZE. To teraz rówieśnicy się żenią. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok wiec pisze na bieżąco i czy ktoś to uważa za przedszkole, czy za podstawówkę opisze, może kogoś zainteresuje dalszy ciąg historii, na razie jeszcze bez puenty...

Pani po moim krótkim milczeniu zaczęła się odzywać, wczoraj i dziś. Z rozmowy wynikło, że bardzo tęskni i chce się spotkać za wszelką cenę.

Nie ukrywam buzowało we mnie jak w Coli po mentosie, na początku uległem, umówiłem się, praktycznie na bzykanie, ale odpisałem, ze po przemyśleniu sprawy nie życzę sobie traktowania w taki sposób, jak koło zastępcze i życzyłem dobrej zabawy. 

Po 2 godzinach przed chwilą, odpisała wszystkie swoje żale, ale jutro jest do dyspozycji, śmiem twierdzić, że z rozmowy wynikało, że i z pracy by zrezygnowała, żeby tylko się z nią spotkać. Jestem w szoku, wiedza to jednak potężny oręż.

Nie wiem jak to się wszystko skończy, ale na razie się opłacało, choćby dla własnego samopoczucia, bo po sexie owszem byłby człowiek spełniony, ale jednak w dalszej perspektywie czułby się jak śmieć, a nie jak zwycięzca...

Jednak ciężko być mądrym w takich sytuacjach, albo jeszcze wiele nauki przede mną. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja...

Edytowane przez andrev2222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, andrev2222 napisał:

Nie wiem jak to się wszystko skończy, ale na razie się opłacało, choćby dla własnego samopoczucia, bo po sexie owszem byłby człowiek spełniony, ale jednak w dalszej perspektywie czułby się jak śmieć, a nie jak zwycięzca...

Jednak ciężko być mądrym w takich sytuacjach, albo jeszcze wiele nauki przede mną. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja...

 No i dobrze musisz się szanować, niech ona to wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.