Skocz do zawartości

Gdzie poznawać kobiety?


self-aware

Rekomendowane odpowiedzi

@AR2DI2 - Pracuję nad sobą przez cały czas. Wychodzi więc na to, że nie wiem po prostu co ja musze dać takiego, żeby kobiety tego chciały ;) W burdelach wychodzi na to, że kasę... To dam radę zdobyć.

 

@Maarcin_05 - Naszczęście tylko Ci się wydaje :) Czasami spędzę na forum więcej czasu, to fakt. Jakiś czas temu miałem jednak przez kilka miesiecy okres, gdzie wchodziłem na forum dosłownie na minutę.

 

Trenuję boks, kalistenikę, czytam książki, rozwijam umiejętności zawodowe. Staram się robić dla siebie jak najlepiej. Wygląd odpicowałem na tyle, ze lepiej już nie umiem. Co do odżywiania też staram się tutaj szukać najlepszej opcji. Dzięki tym elementom stałem się właśnie 5/10 :) Jakieś 5 lat temu dałbym sobie z 2/10. W towarzystwie nie narzekam ani trochę, frustrację wylewam tylko tutaj na forum lub na worku bokserskim. Nie myślę tylko o kobietach, ostatnio bzykałem 7 lat temu, więc to chyba nie grzech że mnie momentami trochę nosi? :) Także powtarzam, pracuję nad sobą cały czas, konsekwentnie, rzygam już tym czasami, ale dzięki temu jestem tą piątką, a nie dwójką. Sęk w tym, że to na kobiety się nie przełożyło ani trochę, stąd pomysł, że może w burdele celować i jak widać bracia korzystają sobie tam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pracujesz to jest ok. Jeśli masz siorę, czy jakies koleżanki to po prostu zapytaj co by zmieniły w Twoim ubiorze, zachowaniu żebyś był "skuteczny". Baby ci zawsze powiedzą.

Jeśli nie masz takich lasek w otoczeniu to wrzuć na jakimś babskim forum swoje foto całej sylwetki itd, tam one ci tez od razu powiedzą co im nie pasuje w "tym typie". 
Najważniejsza jest praca. Bo po burdelach można chodzić, tylko, że to nie jest rozwiązanie problemu. Popukasz za kasę, a kiedy ci braknie kasy, źródła zarobkowania to skończy się pukanie, a wejdzie desperacja i depresja.

A to zdanie "zmiany trwają latami..." brzmi jak " wolę kopać rowy juz teraz, bo nauka w szkole trwa latami".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware To pewnie robisz to wszystko nie tak jak trzeba, poza tym jeżeli robisz to wszystko by być lepszym dla innych a nie dla siebie to nic z tego nie będzie.

Pomyśl, że miałeś seks jak byłeś niby mniej atrakcyjny, widzisz jaka ironia losu? A może po prostu to wszystko nie jest prawdą bo Ty nie czujesz, że jesteś lepszym człowiekiem i Cię to nie cieszy! Może to nie to. Może dalej mentalnie jesteś jak to ująłeś 2/10 i nie ważne co byś nie zrobił? Wszystko jest w głowie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełno jest kolesi odjebanych w markowe ciuchy, w fajnych furach itd pukających tylko okazyjnie, bo mają dalej naturę lokaja. 

Potrzebna jest spójność. A spójność przychodzi, wtedy kiedy przyjdzie pewność siebie w tym co się robi. Owa pewność siebie mówi otoczeniu, że "tak ma to wyglądać bo Ty tak lubisz". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 - Nie no, kobiet o zdanie nie będę pytał. Sami mowicie, że one nie wiedzą czego chcą. Mówią jedno, drugie robia, trzecie myślą itd.

 

Nie jestem aż tak zdesperowany na seks :) Nie dymałem 7 lat, jak zabraknie kasy to po prostu przestanę dymać na jakiś czas. Poza tym może jak przelecę kilkanaście/dziesiąt kobiet to złapię jakiś lepszy flow w poznawaniu ich już normalnie?

 

Zmiany trwają latami bo... Trwają latami. Nie jestem z tych co to lubią "Zmień swoje życie w 5 minut". Nie wierze w bajki.

 

@Maarcin_05 - No właśnie robię to dla siebie, dlatego właśnie pewnie na kobiety się to nie przekłada. Marek nie raz mówił, że kobiety nie lubią takich mężczyzn, których najważniejszym celem jest szczęście ich samych. Wolą podwładnych. To nie jest ironia losu, po prostu wtedy łatwiej mi było bo miałem mnóstwo znajomych, ciągle młodzieńcze imprezy, chlanie itd.

 

Co do głowy, może tu jest tak jak mówisz. Zatem nie wiem jak zmienić mentalność. Sport, wiedza, świadomość, kasa, rzucenie alkoholu, walka z chujowymi nawykami... Jeśli to nie w tą stronę to nie wiem. Natomiast może być trochę prawdy w tym, ze mnie to już mniej cieszy niż wcześniej, wszak praca nad sobą jest po prostu męcząca, wymaga stałej siły woli i motywacji. Nie jest tak prosto to utrzymywać :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj tych co to dla zasady krzyczą, że " nigdy nie słucham kobiet bo one są (jakies tam)".  

Chcesz robić "wrażenie" na kobietach, to kogo masz się radzić, chłopaka z forum którego nie widziałeś na oczy, nie wiesz kim jest, ile miał kobiet i czy w ogóle cipke widział na oczy?

To, że one są niezdecydowane w róznych kwestiach, nie oznacza, że nie wiedzą co im się podoba w facetach. Wiedzą. I tylko kobiety powiedzą ci prawdę czy jesteś dla nich pociągający i męski, czy nie. 


Jak idziesz na ryby to zakłądasz na haczyk batonika karmelowego bo Ty takie lubisz, czy może zakładasz to co lubią ryby?

 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, tylko wtedy to znowu będzie rozwijanie się pod kobiety... A za chwilę ktoś powie, zeby nie robić nic pod kobiety. Tutaj też czesto na forum widzę, że mam robić A bo B jest do dupy, i jednocześnie robić B bo A jest do dupy. Co do sylwetki to akurat nie ma co pokazywać. Wiadomo... Wysportowane ciało jest fajne a inne chujowe. Codo ciuchów to czasami słyszę od siostry, że fajnie się ubrałem, więc chyba jest w miarę ok.

 

Inna sprawa, że przeglądałem trochę kafeterie i inne kiedyś i mój wniosek jest tak, jedne lubią chudych, drugie wysportowanych, trzecie eleganckich, czwarte wysokich, itd itp. Nierealne do spełnienia, bo często wykluczają się. To chyba kwestia po prostu trafienia na osobę, która akurat lubi takich jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też czytam, że robienie czegokolwiek co spodoba się kobietom jest robieniem siebie pod nie. 

Ale powiedz czy kopanie robaków jak idziesz na ryby, jest robieniem czegoś pod ryby? W pewnym sensie tak. Ale robisz to nie dla wygody ryb, a po to aby być skutecznym. Oczywistą sprawą jest więc to, że gadanie typu " wtedy robisz coś pod kobiety" jest i prawdziwe, bo faktycznie jeśli pracujesz na siłce żeby mieć szersze bary to robisz to pod kobiety, i bzdurne, bo to, że trzeba coś zrobić żeby "ryba połkneła haczyk" nie oznacza tego, że robisz coś wyłacznie dla ryby.

Powiem więcej. Sądzę, że pisza to faceci, którzy mają słabą osobowość, przestawili myślenie na "teraz jestem samcem A" ale pomyliło im się "doskonalenie" z "wolę być obleśny niż robić coś pod baby".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, self-aware napisał:

To chyba kwestia po prostu trafienia na osobę, która akurat lubi takich jak Ty.

Trafiłeś.

Rób co masz robić, słuchaj wszystkiego z dystansem.

TY jesteś najważniejszy, później kobitki, czarodzieje, coache itd. Nie czujesz,że to co robisz jest zgodne z Tobą - olej to, chociażby Ci mówili,że tak trzeba. 

 

 

 Wyciągaj wnioski taki jak ten wyżej, dobrze na tym wyjdziesz.

Forum to jedynie drogowskaz. Wskazuje, ale gdzie jak, kiedy i czy w ogóle chcesz iść należy do Ciebie.

I bardzo ważne - forum to nie jedyny drogowskaz. Jest więcej. Oglądaj, myśl, czytaj wieelu różnych. Trafisz na oszustów, tych co mają racje ale tylko w laboratoryjnych warunkach, tych co głoszą półprawdy. Zanim zaufasz komukolwiek - obadaj temat. Sporo osób na takie problemy, więc i doświadczeń dużo różnych (w tym Ci którzy spędzili na temacie np: PUA lata).

Znów powtarzam - dystans do tego co czytasz/słyszysz.

 

 

   Rozeznaj sytuacje.

   Zdecyduj.

   Dąż tam gdzie chcesz, mimo wszystkich przeciwności.

   Ciesz się życiem i wyborami.

 

                           Ahoj Samoświadomy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maarcin_05 napisał:

@self-aware Ty chcesz fajnej laski, Tobie zależy by była ładna i przystępna a kobietom też zależy by mieć atrakcyjnego, ciekawego faceta. I to jest ok!

 

Co Ty robisz w tym kierunku by być atrakcyjnym, nie tylko dla innych a szczególnie dla siebie?

Powiem szczerze, że coś w tym jest. 

Laski same o siebie dbają, to więc one także wymagają od swoich facetów.

 

Panowie, zdarzył się cud! Laska się uśmiechnęła do mnie, ona 6/10 a ja może 5/10 mam XD

Ja po prostu stałem ,,odpicowany w ubraniu" w galerii a ona przechodziła i próbowała nawiązać kontakt wzrokowy uśmiechając do mnie.

Ona straszna tapeciara i nie mój typ wyglądu twarzy... ...ale i tak mnie to cieszy, bo to oznacza że paniom zaczynam się podobać.

Olałem ją, bo po co się zmuszać?

 

Może więc wystarczy się ogarnąć WIZUALNIE? Jak się ma wady, spróbuj je zniwelować.

Jak będziesz musiał być w galerii czy coś, to po prostu się wystrój....

Dodajmy do tego że teraz zaczęła się wiosna, więc panie są bardziej chętniejsze na kontakty (osobiście mnie to mocno dziwi).

W zimie oczy kobiet były pełne pogardy i nienawiści, a teraz jakby "normalne i bardziej chętne".

Może więc jest teraz dobry czas na wyrywanie? XD

 

a co dalej z tą laską?

 

Użyłem spotteda, i namierzyłem ją na FB.

Sprawdziłem jej profil.... LOL. 

Tapeta, dziobki brak jakichkolwiek zainteresowań poza słit fociami i masywną tapetą.....

 

Więc zastosowałem taką samą zasadę jak kobiety:

Nie ma niczego do zaoferowania poza ciałem? To sorry....

Tak jak laski mają do nas wymogi poza wyglądem, to ja stosuję podobnie: 

nie ma zainteresowań - to znaczy leniwa - to znaczy bieda...

Nie po to inwestuję tyle w samorozwój, by potem brać byle co :D

 

Czyli: popraw swój wygląd chociażby ciuchami, miej nieco więcej pewności siebie, to panie same będą próbowały dotrzeć do ciebie :D 

 

Jeśli nie masz na to chęci, to po co więc szukać panienek? Najpierw zajmij się sobą, a panie same dojdą do ciebie...

 

 

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Maarcin_05 said:

Jesteś zadowolony z siebie? Ze swojego wyglądu? Nie? zacznij ćwiczyć do zaniku tętna i dobrze się ubieraj! Zadowolony ze swojego zdrowia? Nie? Zacznij się lepiej odżywiać, wstawaj wcześniej by przygotować dobre jedzenie. Zadowolony ze swojego życia w wolnych od obowiązków chwilach? Nie? Znajdź pasje, hobby, oddaj się im, zacznij coś robić, cokolwiek, robić, robić, robić!

Powiem Ci tak. Zgadzam sie, ze w zyciu trzeba cos robic, rozwijac sie.

 

Mialem okres w zyciu, gdzie czulem sie przezajebiscie i chcialem ten stan wykorzystac do poznawania lasek. Spotykalem sie z zainteresowaniem atrakcyjnych pan i co ? I klapa, jedyna osoba ktora miala cos do powiedzenia, humor, zajebistosc, pasje, hobby, wszystko cacy bylem ja. Panie to niestety - beneficjentki, one widzac ze taki zajebisty gosc to bedzie je non stop zaskakiwal, zabawial ... a one tylko beda sobie z tego korzystac ... Jak chcialem cos w zamian (byc zaskoczony czy cos) to one zupelnie nie wiedzialy co i jak maja zrobic ... No kurwa smiech na sali :D Tyle masz do zaoferowania a w zamian co ? Gowno.

 

Po tych doswiadczeniach, owszem dalej sie rozwijam, itd. Ale juz mam totalnie wyj*ne na laski i jak widze, ze moj wklad wlasny nie zwraca sie chocby w minimalnym % to daje sobie siana, nie mam zamiaru byc jakims pajacem czy obiektem do pochwalenia sie przed jej kolezankami. Albo jest 50 na 50 albo wypad.

Edytowane przez Unhomme
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek

Eee nie, to, że spojrzała to nic konkretnego nie oznacza. Nie wkręcaj sobie do głowy fałszywych przekonań. Był kiedyś na forum temat odnośnie tego fenomenu. To tak samo jak laska w parku niby patrzyła w moją stronę, a kiedy ją zagadałem to była mało chętna do rozmowy. Zagadałem bo pomyślałem, że jakaś fajna i skromna licealistka. 

 

@Król Jarosław I

Ooo dosyć ciekawa ta stronka. Raczej nie mam zamiaru korzystać z usług profesjonalistki jednak nigdy nie wiadomo. Nie ukrywam, że zastanawia mnie jakie są kolorowe panie w stolycy Austrii. Tam zbieranina z całego świata i często widuje też dużo fajnych Azjatek. Do Azji prędko nie polecę ale do Austrii mogę kiedy będę chciał. Jedyne ograniczenie to stan zdrowia. 

 

@Głodny Prawdy

No niestety ja często nie wiem w co się ubrać, a rozmiarówki sprzedają dla mnie kijowe. A jak mam iść na zakupy to szlag mnie trafia bo 99% rzeczy w sklepie mi się kompletnie nie podoba.

Edytowane przez Ksanti
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ksanti napisał:

@Zły_Człowiek

Eee nie, to, że spojrzała to nic konkretnego nie oznacza. Nie wkręcaj sobie do głowy fałszywych przekonań. Był kiedyś na forum temat odnośnie tego fenomenu. To tak samo jak laska w parku niby patrzyła w moją stronę, a kiedy ją zagadałem to była mało chętna do rozmowy. Zagadałem bo pomyślałem, że jakaś fajna i skromna licealistka. 

 

Ty zły człowieku! XD Czemu mi obniżasz EGO i zabierasz pewność siebie? :D

Przecież jak pozwoliła się znaleźć, to chyba była zainteresowana.

Bo panie same nigdy nie zagadają, to po czym mam poznać ze na mnie leci? :D

Poza tym łaska pań na pstrym koniu jedzie, dziś chce, a jutro już ma ciebie w dupsku.

Ale i tak nic nie tracę, bo i tak mam ją gdzieś :D

BTW. Podasz linka?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Self - aware, największym Twoim problemem jest to że jesteś niewolnikiem swoich żądz. Prawdziwie wolny człowiek potrafi nad nimi panować. Dopóki więc przed oczami będziesz miał tylko cipę jak pies kiełbasę to swojego życia na lepsze nie zmienisz, a jedynie się sfrustrujesz, bo cipa to nie Święty Graal i szczęścia Ci nie przyniesie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek - Jestem zadbany i dość dobrze ubrany. Idąc na dyskę raczej fajnie wyglądam (jesli chodzi o ciuchy).

 

@Unhomme - Całkiem dobrze przekazałeś to czego ja jakoś nie potrafiłem. Wydaje mi się, że po przepracowaniu odpowiednich elementów kontakty z kobietami i tak będą chuja warte. Dalej one będą jak kłody jeśli chodzi o rozmowę itp. dlatego wydaje się, że divy to lepsza opcja chociaż może się wydawać, że to pójście na łatwiznę. Z drugiej strony... Czy to nie jest kolejny matrix? Jeśli załóżmy bzykam prostytutki to znaczy, że jestem gorszy bo nie umiem podrywać normalnie lasek? A kto tak wymyślił? Jeden nie potrafi składać komputerów, inny zapraszać kobiet do łóżka. No bo teoretycznie jeśli moje życie będzie kręcilo się wokól fajnej kariery, spełnianiu się w swoich zainteresowaniach oraz kontaktach z kobietami ograniczonych do walenia się w burdelach, ale będę czuł się szczęśliwy, no to chyba dobrze? Bo mi się wydaje, że jakbym miał seks to by to całkowicie wystarczyło i nie byłoby żadnego mojego tematu. Oczywiście mogę się mylić bo wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, może po wizycie w burdelu uznam, że to lipa.

 

@Kleofas - Nie jestem niewolnikiem cipki, tego jestem pewien :) Powtórzę, nie uprawiam seksu od 7 lat. Przez cały ten czas miałem kompletnie wyjebane na kobiety, przez siedem lat. Od jakiegoś czasu przyszła ochota, no ale po takim czasie jak widać nie bardzo wiem jak ugryźć temat. W każdym bądź razie, to jeszcze nie jest niewolnictwo cipki, tak myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, self-aware napisał:

Wydaje mi się, że po przepracowaniu odpowiednich elementów kontakty z kobietami i tak będą chuja warte. Dalej one będą jak kłody jeśli chodzi o rozmowę itp. dlatego wydaje się, że divy to lepsza opcja chociaż może się wydawać, że to pójście na łatwiznę.

Pozwól, że tak zapytam. Miałeś już klasyczną 'odcinającą pępowinę' relację białego rycerza (zdrada laski, dwulicowość, Twoja rozpacz, itd.)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Ty zły człowieku! XD Czemu mi obniżasz EGO i zabierasz pewność siebie? :D

Nie buduj swojej pewności siebie na fałszywej podwalinie :P

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Przecież jak pozwoliła się znaleźć, to chyba była zainteresowana.

Różnie to bywa.

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Bo panie same nigdy nie zagadają, to po czym mam poznać ze na mnie leci? :D

Oj zagadają zagadają. To znaczy na ulicy na to nie licz ale w sytuacjach typu np. jakiś wykład czy konferencja to już tak. Chociaż jeśli jest aspołeczna i kompletnie nieśmiała to różnie z tym bywa.

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Poza tym łaska pań na pstrym koniu jedzie, dziś chce, a jutro już ma ciebie w dupsku.

Na hot guya (według jej kryteriów) zawsze ma ochotę :P Sam kiedyś miałem mało atrakcyjne "fanki" które mnie stale zaczepiały w realu i online.

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Ale i tak nic nie tracę, bo i tak mam ją gdzieś :D

Jeśli nie trzepie cię przy rozmowie z obcymi ludźmi i sprawia ci to frajdę to nie bronię :)

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

BTW. Podasz linka?

Niestety nie mam zielonego pojęcia jak to znaleźć. Pamiętam, że sam kilkaset postów temu udzieliłem się w tym temacie raz czy dwa razy. Niemal prawie napewno musiał być z działu o podrywaniu oraz w tamtym roku. Być może jednak nie był to temat w pełni o kontakcie wzrokowym jednak tak zapamiętałem :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, self-aware napisał:

Tak, już miałem. Właśnie 7 lat temu. A co?

Bo pomyślałem przez chwilę, że nie miałeś, wyglądało to jakbyś był prawiczkiem który właściwie nigdy nawet z babą nie miał większej styczności.

Ale 7 lat temu miałeś jakieś 21-22 lata (pisałeś, że dochodzisz teraz do 30-tki) więc w sumie to też była zapewne jakaś dziecinna relacja.

 

Jeśli chodzi o problemy z poznawaniem lasek to ma je chyba coraz więcej facetów, bo w realu ciężko zaczepiać laskę, po klubach też nie każdemu się chce chodzić, a na portalach randkowych atencjuszki mają wymagania z kosmosu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arch - Około 2.5roku związku. Fajna kobieta, ale zdradliwa. Po wszystkim uznałem, że mam w dupie kobiety i ruszam kombinować co dalej z życiem. Nie wiedziałem co chcę robić itd. Ogólnie było kiepsko. Plan był taki, że się ogarnę i wtedy zacznę coś tam znowu z kobietami. I tak jakoś minęło już tyle lat... Przy czym pomijając kwestię bab, jestem znacznie fajniejszym gościem niż kiedyś (dla mnie fajniejszym oczywiście, bo nie każdy toleruje to, że już prawie nie piję, nie jem byle czego itd. ;)).

 

Cóż, na pewno. W końcu liczba singli rośnie gwałtownie.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Drizzt zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.