RiczardSVE Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Siemanko. Jeszcze jakiś czas temu byłem studentem, studiowałem matematykę, spec. finansowa. Ukończyłem I stopień (licencjat), byłem chwilę na II (magisterka), ale zrezygnowałem. Interesują mnie finanse, a studia na, których byłem kompletnie nie spełniały moich oczekiwań, choć I stopień wydawał się bardzo ok. Temat rzeka... Pracuję za "śmieciowe" pieniądze. Nic związanego ze studiami. Tymczasowy biały murzyn. Źle się z tym czuję, chcę iść do przodu, a obecnie czuję, że cofam się w rozwoju. Mam w planach zapisanie się na kursy księgowości. Nie chcę zaprzepaścić 3 lat studiów. Chciałbym się delikatnie przebranżowić, tzn z matematyki finansowej na finanse. Od października spróbuję uderzyć na magisterkę ekonomii (II stopień). A jeżeli się nie da to możliwe, że zacznę od początku (I stopień). Jestem w kropce, bo fachu żadnego w rękach nie mam, z doświadczeniem też nie bardzo. Czy dobrze kombinuję? A może warto spróbować pójść w co innego? Co myślicie? Z góry bardzo dziękuję za wszelakie porady/wskazówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Idź na 2 stopień finansów. Po matematyce jest dużo ścieżek rozwoju. Poza tym regulamin forum: Avatar + przywitanie w odpowiednim dziale/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animavilis Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Interesowałeś się pracą jako aktuariusz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2018 Ple, ple. Avatar i przywitanie. Zamykam :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi