Skocz do zawartości

Różnica wieku


Rekomendowane odpowiedzi

Przypadkowo widziałem dzisiaj dziewczynę z mojego LO po wielu latach. Oboje pochodzimy z miasta około 100 tysięcy mieszkańców, a teraz mieszkamy w Warszawie. Ona 34, ja 33. Nigdy z nią nie rozmawiałem, ale kojarzę bardzo dobrze. 

 

Jaki wniosek? Pomimo, że to zawsze była i jest dalej ładna i zadbana niewiasta (szczupła, delikatne rysy twarzy, delikatny makijaż, ładnie ubrana z pomysłem) to jednak widać ten upływ czasu. W tym momencie czułbym się przy niej jak facet o kilka lat młodszy. To już kolejny podobny przypadek. Niedawno widziałem znajomą (30 lat), ta już bardziej zniszczona przez lata i czuję się przy niej jakbym miał około 25-27 lat, nie 33. 

Też macie podobne obserwacje? Oj, starzeją się szybko te nasze "księżniczki". 

Edytowane przez Bullitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, mężczyźni mają zauważalnie grubszą skórę niż kobiety, więcej warstw naskórka itp.

 

Pamiętam, kiedyś czytałem też jakieś badania oceniające ilość kolagenu i elastyny zmieniające się wraz z wiekiem i tam kobiety też wypadały gorzej, także nie jest to szczególnie zaskakujące, że

po przekroczeniu pewnego wieku wyglądają średnio starzej niż ich równolatkowie, jeżeli patrzeć po jakości skóry.

 

Edytowane przez Dworzanin_Herzoga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

to jednak widać ten upływ czasu. W tym momencie czułbym się przy niej jak facet o kilka lat młodszy.

Tak jak my i one starzeją się, kobiety zawsze kojarzę z czasów świetności SMV i zawsze nasuwa mi się porównanie.

Kobieta po 30 mimo genów i dbania o siebie nie przeskoczy efektów upływu choćby nie wiem co robiła. "Życie" jak mawia znajomy.

 

Szczególnie około 35 roku życia kobiety (menopauza, terapie hormonalne) potrafią zmienić się tak diametralnie, że potrafię nie poznać.

 

 

Edytowane przez Mordimer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla dwudziestolatka 30-stka będzie może i stara ale dla czterdziestolatka nie będzie taka zła. Właśnie taka będzie poszukiwana.

Datą "graniczną" ustaliłbym dla kobiety 40 lat gdy wchodzi już biologia ... chociaż dla pana 50 lat taka 40-stka będzie idealna - nikt wtedy nie myśli już o zakładaniu rodziny, dzieciach itp.

 

Przesadzamy trochę z tymi niby "starymi paniami po 30-stce".

Edytowane przez Normalny
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mordimer Nie mówię o zmianie wyglądu w ciągu kilku lat bo to się zmienia. Chociaż nie zawsze. Mówię o terapiach i menopauzach po 35 roku życia. Dużo moich koleżanek ma 32 na karku i wyglądają całkiem całkiem. 

Myślę, że za dużo makijażu, antykoncepcja hormonalna, używki jadą niesamowicie po urodzie. Pamiętam takie laski z liceum co śliniłem się za nimi mocno. Minęło niecałe 15 lat i jak widzę ich profile na fejsbuku to Jezus zdjęty z krzyża lepiej wyglądał. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko zgadzam się wpływ życia, ciąża itd. itp ma mega wpływ; dodaj do tego życie w dużym mieście i masz dużą część kobiet w bardzo kiepskim stanie zdrowia jak i też wizualnie zmieniają się diametralnie.

 

Zdejcydowana mniejszość kobiet mi znanych po 30-stce dbają o siebie i swoje zdrowie; nie mam na myśli tony tapety i makijażu tym nie oszukają czasu.

Edytowane przez Mordimer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kobiety się tragicznie odżywiają. TRA-GI-CZNIE. Słodycz na slodyczu. Dzisiaj kobiety nawet w ciąży jedzą co popadnie. Oczywiście faceci też nei są mistrzami dietetycznymi aczkolwiek znacznie częściej widzę faceta, który sensownie się odżywia, u kobiet to wciąż rzadkość. Tak samo alkohol, to bzdura, że tylko faceci chleją, sporo lasek ma konkretny spust. No i fajki... Postarzają, natomiast delikatne postarzenie na twarzy faceta nie jest takie widoczne, nawet może dodać charakteru, u kobiety to wiadomo... Również rzadziej uprawiają sporty lub robią to na odpierdziel. Sporo poznałem takich "fit" kobiet, co to 5 minut potruchta i fajrant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż zrobić?

Przeciętna 20 latka będzie zawsze atrakcyjniejsza niż przeciętna 30 latka. To tylko biologia.

A z tym, że kiedyś uważałeś jakąś dziewczynę za super laską, gdzie później po paru latach byś kijem nie tknął to też prawda :D

Najczęściej przyczyną tego stanu jest nagłe, gwałtowne zgrubienie kośćca, bo przecież nie to, że żrą byle co i w ilościach hurtowych.

 

Na obronę Pań mogę dodać, że gdy spotykam kolesi których znałem np. ze szkoły, to też często nie jestem w stanie ich poznać.

Brzuchy piwne, zalana twarz i ogólne zaniedbanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzimy co chcemy widzeć, pewno znajda się takie przy których będziesz wyglądał jak starszy facet, są takie, mniej ale też są wśród znajomych mam 3 takie niewiasty wszystkie 36 lat na karku. Wyglądają na 10 lat młodziej... wygrały dna i wiedza co z tym robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Normalny napisał:

Datą "graniczną" ustaliłbym dla kobiety 40 lat gdy wchodzi już biologia ... chociaż dla pana 50 lat taka 40-stka będzie idealna - nikt wtedy nie myśli już o zakładaniu rodziny, dzieciach itp.

O to to :)

Zgadzam się z Bratem.

Sam nie korzystam z dam w wieku niższym niż lat 40 własnie z tych powodów.

Bo takie kobiety powodują znacznie mniej potencjalnych problemów, szczególnie w zakresie tzw "usidlenia faceta przez spłodzone dziecko"

Gdyż u 40tki najlepiej z plusem - zajście w ciążę nawet przy "staraniu się" - nie jest zadaniem prostym i rzadko który ginekolog poprowadzi takową bez odpowiedniego wspomagania farmakologicznego, a i to bez gwarancji, że cokolwiek z tego wyjdzie.

Więc gdyby nawet guma pękła (co się zdarzyć może, choć przy rozumnym stosowaniu jest mało prawdopodobne) - sen jest spokojniejszy niz gdyby podobna awaria miała miejsce podczas uciech z 20 latką.

 

BTW - gdzies ostatnio przeczytałem, że na coś okolo 400 tysiecy dzieci narodzonych w albo zeszłym albo 2016 roku - tylko 7 dzieci urodziły kobiety między 45 a 50 rokiem życia. Jak wiec widać - jest to statystycznie znikoma ilość.

 

No i takie kobiety same tez nie za bardzo się palą do macierzyństwa - raz dlatego, że ciąża po 40-tce to więcej potencjalnych problemów ze zdrowiem, dwa - że przechodzić przez proces wychowywania dziecka w tym wieku - to wysiłek o wiele większy niż dla kobiety dwakroć młodszej, trzy - znacząco wzrasta prawdopodobieństwo urodzenia dziecka niepełnosprawnego.

To by wyjaśniało pewną prawidłowośc, o ktorej juz tu wspominałem kiedyś.

Mianowicie - rozmawiam niezmiernie często z kobietami po 40-tce, poruszając również kwestie macierzyństwa. Wyjątkowo zbieżne damy te deklarują, iż gdyby że tak powiem zaliczyły wpadkę - to albo od razu Ella One (przy złapaniu gumy), albo - usunięcie. Za dużo po prostu kłopotów, gdzie również w grę wchodzi tzw presja otoczenia (jak to ? taka stara i się ciąży zachciewa ? skandal panie).

 

Dlatego jesli wchodzę w jakiekolwiek FF (a nic innego mnie nie interesuje w relacji męsko damskiej) - to ustawiam dolny próg wieku kobiety na właśnie lat 40.

 

Zdaję sobie sprawę, że 20-tka jest znacznie ładniejsza, ma młodsze, bardziej jędrne ciało - ale cóz, coś za coś.

Gdy będę miał ochotę bzyknąc sobie 20-tkę dla odmianki - to się udam do divy w takim wieku, ktorych przecież nie brakuje, rzekłbym wręcz, że div do 30-tki jest wiecej niz tych starszych (nawet biorąc poprawkę na oszczędną gospodarkę prawdą w deklarowanym wieku odpłatnej kobiety)

 

A diva jest całkowicie bezpieczna w zagadnieniach usidlania faceta via dziecko - bo divy, jak już też swego czasu objaśniałem - nie pozywają w/s ojcostwa.

Wypływa ta niechęć wprost z Art. 85 §2 KRiO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.