Skocz do zawartości

Rower na lato, czyli kręci się w głowie od ilości możliwości.


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba się zastanowić gdzie chce się jeździć - las, szosa, ścieżki rowerowe, offroad i pod swoje potrzeby kupić rower.

Szosówką można się wybrać na scieszki rowerowe ale poza  bym się nie wyprawiał - brak amortyzacji widelca, "cieńkie" i gładkie opony - łatwo załatwić rafki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.04.2018 o 16:56, Drizzt napisał:

Szczerze mówiąc, jak się nie bardzo wie jaki typ roweru się chce to ciężko trafić bez zmierzenia na żywo :unsure:

Sprzętowo Ci podpowiemy, ale czy się będziesz czuł na nim komfortwo to nikt nie przewidzi.

 

Aczkolwiek ten Giant wygląda na dość uniwersalną geometrię. Nie będziesz na nim siedział całkiem prosto, ale też nie jakoś mocno pochylony.

Jakby to miało mieć ręce i nogi, z mojego doświadczenia:

1. Zmierzyć długość ramion, ape-index(zasięg ramion/wzrost), długość nogi od krocza (na stronie Canyona był taki kalkulator https://www.canyon.com/pl/service/supportcenter/article.html?supportcenter_articles_id=156 )
Przy długich nogach i/lub ramionach często bierze się rozmiar większy niż wskazuje wzrost.

2. Przymierzyć się do paru rowerów i wrzucić tutaj DOKŁADNIE jaki to był rower, który rocznik i w jakim rozmiarze, żeby był dostęp do tabelki z jego geometrią w internecie.

Wtedy można dopiero coś doradzać na odległość IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i super. Zobaczysz, że nie będziesz żałował, że postanowiłeś wydać trochę więcej. Kurna jak coś sprawia czystą frajdę to warto inwestować! 

 

Polecam dokupić zabezpieczenie U-lock Kryptonite, np. takie http://allegro.pl/blokada-u-lock-kryptonite-evolution-series-4-std-i6738110173.html

Zazwyczaj nie kradną drogich rowerów, a raczej te słabo zabezpieczone lub wcale. Jak czymś takim przypniesz to i do biedry na luzaku możesz jechać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem fajny sprzęt Marku. Fajne przerzutki, amorek trochę do jazdy po bułki, dobry design, hamulce moje ulubione m395, bezproblemowa obsługa, ale siła ich czasami rozczarowuje mnie ważę +/- 74 kg, jedną z pierwszych modyfikacji układu hamulcowego opartego na nich był zakup klocków pół metalicznych, a później większej tarczy. To dobre hamulce, pod względem niezawodności, ale siła czasami może rozczarować, warto abyś co kilkanaście jazd odtluscil powierzchnię przedniej tarczy, benzyną ekstrakcyjną....

Jeżeli rower przyjdzie bez przykręconych pedałów, pamiętaj, aby z dużą siłą je dokręcić, chwila luzu i po gwincie. 

Gratuluję zakupu, ciekawe oponki do niego dołożyli, jeżeli konwersja na tubless jest możliwa to już całkiem wysoka półka. Z gadżetów polecam licznik km na bluetooth, mniej widoczny, przez co nie ukradną pod sklepem

Edytowane przez Perun
Poprawka stylistyczna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie na ten, w sumie parę stów więcej - żałuję że tego nie zamówiłem, super cichy, bezawaryjny, tylko szkoda że amorka nie ma :<

 

 

 

@Drizzt może jeszcze zadzwonić i wymienić rowery? Co sądzisz o tym sprzęcie z paskiem zamiast łańcucha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński Zdecydowanie Giant.

Rama z dziurą na wyjmowany pasek? Nie brzmi to dobrze. Bałbym się, że jebnie. 

 

Jest to materiałowe, więc musi pochłaniać część energii, która przy łańcuchu poszła by w koła.

 

Na pewno nie jest bardziej wytzymałe. 

 

Tak naprawdę ma jeden plus, jest cichsze. Tylko po co? Dobry, nasmarowany łańcuch jest wystarczająco cichy.

 

A recenzją, w której autor mówi, że nie ma wad, to raczej bym się nie sugerował :D

 

Marek, już nie szukaj jak kupiłeś, bo zawsze się coś znajdzie. Niekoniecznie lepsze, ale się potem żałuje bez sensu :D

 

No w Giancie masz dużo więcej biegów, lepsze koła i amorek. Jest bardziej uniwersalny, bo ten Unibike na chodniku czy ziemi to Cię wytelepie strasznie. W sumie to nadaje się tylko na asfalt i dobrą ścieżkę rowerową.

Zrobiłeś dobry zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2018 o 15:08, Adams napisał:

Prawidłowo nasmarowany łańcuch jest na tyle cichy

Zgada się. Koło mojego osiedla przebiega ścieżka rowerowa, na której trenują niezłe hardcore-y (ścieżka ma ze 7m szerokości i ma parę kilosów długości, więc są warunki). Co chwilę jest jakiś wypadek, bo pieszy się zagapi i wlezie pod rozpędzony rower. A tych hardcore-ów  w ogóle nie słychać. Jak jedzie jakiś 'normalny' rowerzysta, to skrzypi, rzęzi, błotnik mu się telepie - słychać od razu. Ale taki zadbany, wychuchany, wyregulowany rower jest nie do usłyszenia w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński - Twoje kolana Ci podziękują jak to siodełko jednak podniesiesz wyżej. Wygodę lepiej osiągnąć manipulując wysokością kierownicy / mostkiem (długość, wznios) / wymianą kierownicy na taką o większym wzniosie.
To trochę bardziej jak szycie gajeru na miarę - takie są przecież najlepsze.

Co do skrzypienia - sprawdziłbym najpierw połączenie korba/suport i pedały.

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie skrzypienie .... to jęk - Marku schudnij - zajdziesz mnie :D

A na poważnie to skrzypi jak by coś nie było dokręcone - siodełko do sztycy albo luźny suport korby.

Średnio ufam serwisom i sklepom, jak kupiłem rower w Decathlonie trzeba było wziasc klucze i podkręcać wszystko.

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.