Obieżyświat Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Witajcie! jak w temacie ile wam idzie na jedzenie? jako samotnicy? pytam bo chce wynająć mieszkanie i szacuje koszty czy mnie będzie stać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Les Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Około 1000 zł miesięcznie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) Ok 650 zł, nie oszczędzam jakoś specjalnie choć staram się też nie wyrzucać kasy. Jest w tym alko, ale raczej nie piję dużo. Miasto wojewódzkie, ale z tych mniejszych. Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez Piter_1982 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimas87 Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Nigdy nie liczyłem, ale coś koło 700-800 zł tak myślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 No niestety żarełko pochłania dużo hajsu. Jeszcze jak się kombinuje ze "zdrową żywnością" to tym bardziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) Jakieś 250pln - wafle ryżowe, kleiki kukurydziane, ryż i kasza na cały miesiąc + 200€ mięso, jaja i warzywa tu na miejscu. Nie kombinuje ze zdrową żywnością to najczęściej lewactwo okraszone ładną etykietą za kosmiczny hajs. Preferuje żywność absolutnie nie przetworzoną. Oczywiście mówie o okresie kiedy nie uprawiam sportu tak to dolicz se ze 20-30% Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez Król Jarosław I Dopisałem kilka słów 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lethys Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Zależy co jadasz i czy są to duże posiłki. Mi wychodzi ok. 600 zł bez żadnych słodyczy, chipsów, alkoholu i innych pierdół. Staram się jeść zdrowo, piję tylko wodę, mięsa umiarkowane ilości, dużo warzyw, ale omijam półki z eko-żywnością - uważam podobnie, jak @Król Jarosław I, według mnie nie warto za to AŻ tyle płacić- jednak jeśli kogoś stać... Kto co lubi. Wszystko gotuję sam, nie kupuję gotowców. Jem małe porcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 O ja pierdole - co niektórzy to grubo widzę Ja trzymając dietę i ćwicząc wydaje tak 100-120 tygodniowo - czyli tak 340-360 średnio na miesiąc - nie kupuje słodyczy, pierdół, napoi - raz na ruski rok może jakiś Monster czy OSHEE Magnez - wody też nie kupuję jako że używam "dzbanka z filtrem" więc nie widzę potrzeby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 13 minut temu, lxdead napisał: 100-120 tygodniowo To co Ty kupujesz? :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 @Lethys wdg. Mnie warto - nie wydasz na lekarza. Też wszystko gotuje sam. Jem takie porcje, żeby sie najeść. Jeśli chodzi o sport to masa sie sama nie zrobi. 2,2g białka 6g węgli 1,2g tłuszczu\kg masy ciała +min. 2litry wody i jakies warzywa z 3 razy dziennie. Robi małe spustoszenie w portfelu nie ukrywam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lethys Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 @Król Jarosław I - źle się wyraziłem. Jeśli miałbym pieniądze, to pewnie kupowałbym ekologiczną żywnością, na bank jest lepsza niż to, co powszechnie można dostać w sklepie, ale razie muszę trzymać się niby nieprzetworzonego, ale "zwykłego, zdrowego" jedzenia. Chociaż przyznam, że ostatnio wolę kupić mniej, ale niech to będzie naprawdę dobry produkt, a nie jakąś spryskaną/ostrzykniętą/nafaszerowaną chemią żywność, zwaną dzisiaj jedzeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szafir Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 U mnie wydatki na same jedzenie dochodzą do 1500 zł miesięcznie. Ale nie żałuje sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 1 godzinę temu, lxdead napisał: O ja pierdole - co niektórzy to grubo widzę Ja trzymając dietę i ćwicząc wydaje tak 100-120 tygodniowo - czyli tak 340-360 średnio na miesiąc - nie kupuje słodyczy, pierdół, napoi - raz na ruski rok może jakiś Monster czy OSHEE Magnez - wody też nie kupuję jako że używam "dzbanka z filtrem" więc nie widzę potrzeby No to wychodzi 440-480 miesięcznie. Ja wliczam tu suplementy, czasami kupuję też coś, na mieście bo nie mam czasu bawić się garami. Nie wiem czy drogo czy tanio. Pewnie na ryżu i makaronie można by podejrzewam zejść do 250 zł. Tylko długo się tak nie pociągnie (chyba, że organizm studencki). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doler Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) Przyrządzam posiłki na chacie bo w knajpach często jestem rozczarowany jakością, ilością i ceną. 3 posiłki dziennie (śniadanie, I obiad i II obiad/kolacja) to u mnie około 15 zł x 30 dni = 450 zł. Często zjem coś lepszego jak łosoś, tuńczyk albo wołowina to wchodzi 20 zł/ dzień. Do tego wiadomo, trzeba doliczyć alkohol (dużo piwa piję, zwłaszcza teraz jak cieplej), woda, soki, owoce, słodycze itp. Czasem jakieś jedzenie na mieście (ale raczej w lepszym barze mleczny niż wykwintnej restauracji), razem myślę, że ok 700-800 zł. 1000 zł to naprawdę maks. Takie minimum 600 zł, czyli ok 150 zł na tydzień. Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez doler Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amnesia Haze Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Trenuję na siłowni i trzymam dietę. Miesięcznie wydaję 550zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Samo żarcie około 500 zł plus ewentualne alkohole Gotuje sam,można smacznie ugotować niedużym kosztem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) 500zł. Przestałem kupować chipsy, słodycze, napoje gazowane a alko raz na ruski rok więc więcej kupuje warzyw, mięsa, owoców i jestem uzależniony od muszynianki, czasem gorzką 90% czekoladę sobie kupie na tydzień i po 3 kostki dziennie łykam xD Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez marios27 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) @Lethys Jeśli chodzi o eko to kupuje tylko jajka 3€ 6 sztuk (dziennie wpierdalam 7) ale różnica w smaku jest kolosalna. Czasem kupie ekopomidory. Jeśli chodzi o jaja na rodzimym rynku preferuje sprzedawców-rolników, którzy gonią towar z bagażnika na ulicy. W sklepie nie kupowałem 100lat. Czasem se coś urozmaice raz w tygodniu jakiś łosoś z parowaru w polsce 7zł 100g (w niemczech 6€ ich pojebało ). Albo nasiona Chia do kleiku, nie można ich jeść więcej niż 3 łyżeczki dziennie więc jedną paczke 250g\11zł mam już od 2miesięcy i jestem dopiero w połowie. Sól himalajska to samo 6 albo 8zł za sporą torebkę a zużywając szczyptę dziennie jedna paczka styka na 3 pokolenia. No i oliwa z oliwek zawsze niefiltrowana a dlaczego? Bo filtrowana to tylko smak i kolor oliwy tak jak mleko uht to tylko smak i kolor mleka. 35zł 1litr (koniecznie w butelce z ciemnego szkła). Odrobina dziennie do ryżu zużycie na podobnym poziomie co sól i chia. Ryż jeśli ktoś robi w parowarze (w garnku też można tylko trzeba gotować w dwóch naczyniach) polecam cenos ma bardzo fajne opakowania parboiled 1kg 5,50zł co nawet u mnie przy "sportowym spożyciu" starcza na 4 dni, bez sportu ~ tydzień. Odradzam produkty melvita wymieszane od chuja zbóż znalazłem w kaszy gryczanej. Jeśli już wybieramy zdrową żywność rozglądajmy sie za dużymi opakowaniami wychodzi taniej o ile coś może poleżeć dłuższy czas oczywiście. Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez Król Jarosław I Literówka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) 1000 zł miesięcznie. Nie oszczędzam na jedzeniu jem to na co mam ochotę. Nasz pojazd musi mieć zapewnione dobre jedzonko. Tani syf spowoduje, że będziemy chorować.A OSZCZĘDZANIE NA JEDZENIU to chyba najgłupszy pomysł jaki człowiek mógł wymyśleć. Rzuć fajki, alkohol, mniej jeździj autem a jedz dobrze. PS. Nie jedzcie soli. Nadmiar powoduje w mózgu mikro udary. Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez Łapinski 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 @Łapinski powiedz to dzieciom komuny, które smażą 5 razy na tym samym oleju. A jajka z oznaczeniem "0" z przodu to to samo dla nich co z oznaczeniem "3" i tak mógłby wymieniać w nieskończoność 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doler Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 (edytowane) Oszczędzanie na jedzeniu to droga do problemów. Moim zdaniem połowa pacjentów umiera w szpitalu przez to, że dostaje gówniane żarcie, które im nie zapewnia prawidłowej regeneracji organizmu. Gówniane żarcie najczęściej można poznać bo słabych walorach smakowych i problemach z żołądkiem. I NIE KONIECZNIE najniższa cena oznacza słabe żarcie, aczkolwiek z reguły tak jest. Cokolwiek poniżej 20 zł/kg to proszenie się o problemy. Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez doler 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Headliner Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Ostatnio odpuściłem dietę bo mam dużo zajęć i nie wyrabiam się z gotowaniem więc częściej jem ma mieście i trudno określić dokladne wydatki. Jednak jak trzymałem dietę białkowo weglowodanową to szło mi na żarcie około 30 pln dziennie. W tym było jakieś 700 g kurczaka, 200 wołowiny, 4 - 6 jajek, do tego jakieś warzywa, ryż, ziemniaki. Niedzielę robiłem cheat meala - i tu zależy co zjadłem. Tak podsumowując to 1000 pln szedł jak nic, plus białko i jakieś witaminy. Przy bałaganie w diecie, staram się nie jeść syfu ale też nie trzymam jakiegoś mega reżimu- wydaje mi się że ceny kształtują się podobnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2018 Są jakieś badania które jajka lepsze? Gdzieś ktoś ostatnio wrzucał, że zerówki miały więcej zanieczyszczeń w sobie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomZy Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 (edytowane) 6 godzin temu, radeq napisał: Są jakieś badania które jajka lepsze? Gdzieś ktoś ostatnio wrzucał, że zerówki miały więcej zanieczyszczeń w sobie. Ja wrzucałem, ale dodatkowo czytałem w innyn artykule, że jeśli chodzi o makro- i mikroelementy, to nie ma praktycznie znaczenia. Czasami nawet te fermowe są zdrowsze, bo pasza jest badana przez weterynarza, a w takich wiejskich łatwiej o drobnoustroje. Natomiast w smaku jest różnica na korzyść tych wiejskich, bo karmi się je bardziej urozmaiconym jedzeniem (odpadki, rozne ziarna itd.). Kolor żółtka zależy również od składników diety. Co do tematu, to mi wychodzi 450-550 zl z jedzeniem od czasu, do czasu na miescie. Podstawowe żarcie, czyli kurak, jajka, ryz, twarog, warzywa, owoce. Edytowane 16 Kwietnia 2018 przez TomZy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser34 Opublikowano 17 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2018 Bardzo ważne by na zakupy chodzić najedzonym. Unikniemy pakowania do wózka wszystkiego co nam głodny żołądek podpowiada. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi