Koszwil Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Uszanowanie, kupiłem tydzień temu pewną część w ala warsztacie. Pojechałem tam dziś i wskazałem przyczynę czemu tam jestem, mniejsza co to było. Wskazałem miejsce które mnie irytuje, a facet mówił, że napewno to nie jest to i dawał wymijające odpowiedzi, a co najgorsze próbował ze mnie zrobić idiotę i wskazywać inny powód czemu tak jest. Najlepsze jest to, że miałem ucho 5cm od tej części która wydaje denerwujący mnie dźwięk(napewno coś sie rozsypało) i wiedziałem że to jest to. Wcześniej tego nie było i pewnie nie chciał narazić warsztatu na reklamacje. Tak czy siak, wyruchał mnie zdrowo no i zrobił ze mnie idiote, myślał że jestem jakiś zielony w tych sprawach i mnie zbył. I tu mam pytanie. Jak Wy radzicie sobie z sytuacjami w których ktoś robi z Was idiote? Traktuje Was jak idiotów w pewnych dziedzinach? Byłem tak wściekły i miałem taką bitwę w głowie że masakra. Jak sobie to tłumaczycie i jak sobie z tym radzicie? Uznajecie niektóre porażki łagodnie i jako nieodłączny element życia? Czułem się jakbym przegrał walkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Mam to samo, jestem mało asertywny w kontaktach biznesowych, prawie zawsze odpuszczam. Nie jestem konfliktowy, ale prawie zawsze moim kosztem. Myślę że na przyszłość ugadać się co do ceny i żądać zwrotu części wymienionych. Radzę sobie w ten sposób, że nigdy więcej nie robię z nim interesów i robię mu złą opinię. Fejs i te rzeczy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Pracuję przy autach. Co to za część? Co się stało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Napisz bardziej logicznie bo nie rozumiem o czym mówimy. Dostałeś rachunek z tej naprawy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszwil Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Katalizator mi bzyczy, prawdopodobnie coś tam sie rozleciało. Tak mam paragon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Ale o co chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 @Koszwil Jedziesz do zakładu i składasz reklamację na usługę. Jeśli nie, to zwrot kasy. Starego kata Ci oddali, wiesz, że to jest całkiem wartościowa rzecz w aucie? Ja mam również złe doświadczenia z mechanikami i nie ważne czy pracującymi w ASO, czy w jakimś innym "renomowanym serwisie" . To jest Twoja kasa, więc krótko za ryj musisz. Taka niestety prawda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2018 Reklamacja na piśmie, jeśli odnawia niech uzasadni swoje stanowisko. Ew można sprawdzić np demontując sondę lambda i sprawdzić endoskopem (można kupić na USB dla własnego użytku). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi