Amanda Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @deomi Daj spokój, czym innym jest depresja, a czym innym obniżony nastrój, nawet przez dłuższy czas. To wahadło. Nawet ludzie z wysokim poczuciem szczęścia miewają słabsze momenty. Nikt nie jest wiecznie uhahany, jak to pokazują w TV. Pamiętacie audycję Marka o pani z portalu randkowego, co to była ponoć „zawsze uśmiechnięta”. Toż to zakrawa na chorobę psychiczną ! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amnesia Haze Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 (edytowane) 3 godziny temu, Sara napisał: Uważasz, że nie można pragnąć związku, bliskości z drugą osobą i jednocześnie samemu się rozwijać? Albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem albo lubisz sobie dopowiadać coś, czego nikt nie napisał. W którym miejscu @blck.shp napisał, że nie można pragnąć bliskości a zarazem się rozwijać? W innych Twoich postach również można zauważyć tendencję do przeinaczanie czyiś wypowiedzi. @blck.shp Zapewne miał na myśli, że nie powinniśmy szukać swojego szczęścia w kimś lub czymś, ponieważ uzależniamy wtedy swój stan emocjonalny od czynników zewnętrznych, a prawdziwe szczęście powinniśmy tylko czerpać z własnego wnętrza. Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez Amnesia Haze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @Amnesia Haze Zapomniałeś, że jesteś w Rezerwacie? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @deomi postaraj się ograniczyć przyjmowanie tych negatywnych informacji. Nie oglądaj telewizji, wiadomości, nie szukaj takich informacji w Internecie. Nie bierz leków, nie wiem czy to pomoże, a szkoda jakbyś miała się uzależnić. Pamiętaj, że zawsze możesz nie brać udziału w rozmowie o cierpieniu, narzekaniu, nieszczęściach. Dobrze to nazwałaś- depresja egzystencjalna. To nie ma nic wspólnego z typową depresją o obniżonym nastroju i to nie są te same myśli samobójcze jak przy typowej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 17 minut temu, Lalka napisał: Nie bierz leków, No @Lalka z takimi radami to uważaj. Lekarzem chyba nie jesteś, nie wiesz co zażywa, dlaczego, jak długo, na jaką dolegliwość, w jakim celu, jaką dawkę, w jakim jest stanie, jakie ma wyniki badań itd. Jak komuś doradzisz "nie lecz się", "nie bierz lekarstw", a ten po pewnym czasie padnie albo dojdzie do dramatycznego pogorszenia stanu to będzie słabo... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 "Jeszcze inną odmianą depresji jest depresja egzystencjalna. Doświadczają jej ci, którzy rozminęli się z miłością swego życia, ze swoim powołaniem lub pasją – słowem nie realizują w swoim życiu czegoś bardzo dla nich istotnego. Tych trzeba wspierać w odważnym poszukiwaniu i realizowaniu swej życiowej misji, w podążaniu za głosem serca. Gdy je odnajdą, to problem depresji przestaje dla nich istnieć." http://www.swiatelko.com/co-z-tym-swiatem/ 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @DrizztNo, dobra idę się obudzić do końca. Masz rację- mój błąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sara Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @Amnesia Haze Ok, zgadzam się najważniejsze jest to żeby dojść do ładu ze sobą i w sobie szczęście odnajdywać. Ale nie rozumiem co jest złego w potęgowaniu tego szczęścia szukając osoby, z którą można tę radością dzielić. Słyszeliście o efekcie synergii? Osobiście uważam, że człowiek który całe życie jest sam choćby nawet osiągnął nirwanę nie będzie do końca spełniony i szczęśliwy. 1 godzinę temu, Drizzt napisał: Zapomniałeś, że jesteś w Rezerwacie? Coś sugerujesz? Co do leków to jest tak, dobrze dobrane mogą naprawdę zdziałać cuda i bardzo polepszyć jakość życia, a źle doprowadzić do stanu dużo gorszego. Miałam styczność i z takimi i takimi. Dobrze dobrane i odpowiednio przyjmowane leki nie doprowadzą do uzależnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 11 minut temu, Sara napisał: Ale nie rozumiem co jest złego w potęgowaniu tego szczęścia szukając osoby, z którą można tę radością dzielić. Słyszeliście o efekcie synergii? Nie ma nic złego, tak właśnie jest, najważniejsze to 1. własne szczęście i potem 2. potęgowanie je z kimś, przy czym jeśli nr 1 jest najważniejszy to dzięki niemu 2 działa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @Anna Ahh uwielbiam te rady z portalu typu abczdrowie i innych podobnych. "Gdy odnajdziesz szczęście w sobie, problem depresji zniknie. Podążaj za głosem serca.". 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Ale gdzie w sobie to już nikt nie pisze tylko wali taki ogólnik, że w zasadzie nadal nie wiadomo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 35 minut temu, Sara napisał: Coś sugerujesz? 1 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Florence Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Teraz, Drizzt napisał: Zapomniałeś, że jesteś w Rezerwacie? Haahaa bardzo śmieszne. Co do leków to uważam, że nie powinno się ich przyjmować zbyt pochopnie np przy jakiś lekkich stanach depresyjnych albo kiedy ktoś czuje, że można się bez nich obejść i da rade stopniowo polepszyć swój stan bez chemii. To jest ostateczność przy ciężkiej depresji albo innych zaburzeniach kiedy nie widzi sie innego wyjścia i nie da się funkcjonować jak napisała @deomi, która przy swoich cyklicznych stanach musi je brać, bo nic innego jej nie pomaga albo przy jakiś chorobach psychicznych - wtedy to na pewno obowiązkowo. @Tomko Rzeczywiście troszkę bez sensu te rady, bo człowiek z depresją na wszystko obojętnieje, nawet rzeczy, które wcześniej sprawiały mu radość nie dają już satysfakcji, traci zainteresowania, więc o jakiej pasji możemy mówić? Chyba, że ta egzystencjalna różni się od tej typowej depresji, nie znam się... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sara Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 5 minut temu, Drizzt napisał: Bardzo wymowna odpowiedź 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 No to ja mam chyba quasi depresję Dzisiaj jak wyszedłem na pole to mi się nieco poprawiło. Odnośnie tej skali stresu... to kilka punktów u mnie jest I nie rozumiem czemu fajna samica nie może być dla kogoś marzeniem jak hobby, czy inne rzeczy w życiu. Nie każdemu jest dane odnaleźć szczęście samemu w sobie. Krążą legendy o manuskryptach, w których jest zapisane, że ponoć mnichom z tybetu to się kiedyś udało PS. wszystkim i tak sterują hormony oraz mikroorganizmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sara Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Według mnie może, bo to co komu daje szczęście to bardzo indywidualna sprawa. Ale uzależnienie swojego szczęścia od kogoś innego jest ryzykowne, bo bardzo łatwo może to szczęście zabrać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @Sara No wiesz wszystko się kiedyś kończy. Poza tym uzależniasz szczęście od "samego siebie" a tu sterują Tobą związki chemiczne na które możesz nie mieć wpływu. Wszystko i tak wychodzi moim zdaniem na to samo. Jedyne co można to nie wpakować się w ewidentne bagno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 2 godziny temu, Anna napisał: "Jeszcze inną odmianą depresji jest depresja egzystencjalna. Doświadczają jej ci, którzy rozminęli się z miłością swego życia, ze swoim powołaniem lub pasją – słowem nie realizują w swoim życiu czegoś bardzo dla nich istotnego. Tych trzeba wspierać w odważnym poszukiwaniu i realizowaniu swej życiowej misji, w podążaniu za głosem serca. Gdy je odnajdą, to problem depresji przestaje dla nich istnieć." http://www.swiatelko.com/co-z-tym-swiatem/ Godzinę temu, Tomko napisał: @Anna Ahh uwielbiam te rady z portalu typu abczdrowie i innych podobnych. "Gdy odnajdziesz szczęście w sobie, problem depresji zniknie. Podążaj za głosem serca.". To akurat bardziej definicja niż rada lub 2 w 1 . Chciałam się dowiedzieć, co to jest depresja egzystencjalna, na którą ponoć cierpi @deomi i czym się różnicuje od innych rodzajów depresji i to mi wyskoczyło. To W. Eichejberger, zakładam, że jakąś tam wiedzę po wielu latach pracy z ludźmi ma, nawet jeśli zostało to podane w dużym skrócie, który może zniesmaczać psychologiczną nowomową, daje jednak jakiś zarys zagadnieniu. 15 godzin temu, deomi napisał: Ja mam depresje egzystencjalną Zresztą już sama nie wiem, może jakby tą definicję przełożył na polski jakiś góral to wyszłoby, że rozmawiamy o globusie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Themotha Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 (edytowane) Znajdź cel, misję, pasję, żyj i ciesz się chwilą, zarabiaj na pasji, w sumie nic w tym złego, ale to brzmi jak z taniego podręcznika dla akwizytorów a'la Grzesiak Depresja to jest po prostu pierdolony brak kontroli nad swoim życiem wewnętrznym, po prostu puściłaś lejce, gdzieś po drodze zrezygnowałaś, a całe te warownie smutku i lęków się utrwaliły Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez Themotha 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzykwers Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Termin 'depresja' jest grubo nadużywany, podobnie jak borderline. Idę o zakład, że większość ludzi (myślę, że ponad 90%) nigdy w życiu nie widziała człowieka z depresją kliniczną. Może i lepiej, bo widok mało atrakcyjny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @Anna Może opis choroby, ale taki z dupy jakiś. Myślę, że depresja egzystencjalna to po prostu brak celu w życiu, który powoduje wiele myśli czy to ma sens, do czego prowadzi, co ja tutaj robię. Po co żyję. Rozminąć to się można z pociągiem gdy się wbiega na peron a on już rusza. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @Tomko może z dupy, ale chodzi o to, że wtedy to nie jest ta depresja kliniczna wynikającą z przyczyn biologicznych, która może prowadzić nawet do katatonii, a stan ducha, który mnisi nazywali acedią, w pewnym sensie lenistwo duchowe, do którego osoba dopuszcza. Dobrze to odzwierciedla otyłość ciała, która może być wywołana jakąś chorobą vs obżarstwo. Ktoś nie czuje się szczęśliwy, więc zajada smutki żre i żre w końcu nie może w żaden sposób przestać, czuje się bezsilny w starciu z żarciem. Tak samo może być z wewnętrznym życiem, niezależnie od przyczyn można tarzać się i taplać w nieszczęściu, samobójcach, mrocznych teoriach, ideach, bezcelowości, można się w tym tak zapętlić, że już nie widać z tego wyjścia i wszystko traci sens, więc jakimś wyjściem wydaje się samounicestwienie. Nawet biorąc na tapetę definicję Eichenberga, albo Twoją alegorię o uciekającym pociągu takie stany egzystencjalne mamy wszyscy albo większość, no bo co czasami z rożnych przyczyn z tej miłości, pasji, powołań? To wszystko może boleć, ale podejmuje się poszukiwania czy starania niekiedy na +. Ogólnie tak mi się skojarzyło: https://www.youtube.com/watch?v=mo1QfaS_CVY Chcesz być zdrowy/a śmiej się z siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2018 @deomi jakieś dalsze wnioski? Obstawiam, że czujesz jakbyś nie miała energii do życia, to takie dominujące uczucie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi