Skocz do zawartości

Senność po posiłku wysoko-węglowodanowym.


RiczardSVE

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia. Mam pewien problem z moją "dietą". Otóż zauważyłem, że 30min-1h po zjedzeniu posiłku z dużą ilością węglowodanów, tj. ryż (+/-100g wystarczy) + mięso, warzywa robię się strasznie senny. Muszę zaznaczyć, iż trenuję, amatorsko (siłownia + BJJ). Wychodząc z treningu czuję zmęczenie, jednak mogę normalnie funkcjonować, jestem nawet lekko pobudzony. Jednak, gdy zjem nieco większy posiłek składający się ze sporej ilości węglowodanów to mnie strasznie zamula. Po posiłkach, których nie ma za bardzo węgli mój organizm funkcjonuje normalnie. Staram się jeść regularnie, piję dużo wody, śpię w miarę dobrze i długo. Jednak te nieszczęsne węgle... O co może chodzić? Tak wiem, nie napisałem żadnych konkretów. Jednak jakie mogą być wasze przypuszczenia? Może ktoś z was miał podobny problem? Zaznaczam, iż dzieję się to po zjedzeniu w miarę sytego posiłku z dużą ilością węgli. Przynajmniej dla mnie dużą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześpij się 20 minut i po kłopocie. U mnie też tak jest, tylko się waha. 20 min drzemka absolutnie wystarczy, żeby wyjść z tego stanu. Ewentualnie podziel sobie na 2 porcje i zjedz przez godzinę. Testuj. Według mnie jakiś mini odpoczynek po jedzeniu jest zawsze wskazany. Drzemka w ciągu dnia to mocno prozdrowotne podejście. 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Senność po posiłku szczególnie z dużą ilością węglowodanów to rzecz normalna. Spowodowane  jest to odpływem krwi do układu pokarmowego. Wyrzutem insuliny do krwi aby unormować poziom cukru(zazwyczaj kończy się to powoduję to chwilową hipoglikemię). Do tego w tym procesie bierze też udział tryptofan który jest aminokwasem o działaniu nasennym. To tak w skrócie dlaczego po posiłku jesteśmy senni. Ja postępuję w myśl zasady "pół godzinki dla słoninki" :).pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RiczardSVE mam podobnie, duże ilości węgli zwalniają mi metabolizm robie się senny, zwiększa się potliwość. Zmieniłem przyzwyczajenia żywieniowe, jestem na tłuszczowo-białkowej. węgle po treningu(u mnie to 2 jabłka dobrze działają na mnie, sporadycznie trochę kaszy lub ryżu koło 50g) 

Edytowane przez Mordimer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, sądziłem, że mam ze sobą jakiś problem. Jednak widzę, że jest to dość powszechne. Zrobię próbę i zastosuję się do waszych porad, tzn. rozbiję węgle na większą ilość posiłków (powciskam w pozostałe posiłki) oraz jeżeli zdecyduję się "doładować do pieca" to tylko na wieczór. Zobaczymy jak organizm zareaguje. Dziękuję za pomoc i porady. :)

 

Edytowane przez RiczardSVE
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jest opcja, że po prostu lecisz na dużym deficycie snu, nie regenerujesz się odpowiednio po treningach, za mało śpisz ogólnie. Stąd takie ostre zjazdy, bo organizm się domaga mocnego, zdrowego snu. Czasami po prostu trzeba się hardkorowo wyspać i wszystko wraca do normy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzemka jak najbardziej, ale nie dłużej, jak 15-20min. Jak przekroczę ten czas i zdrzemnę się dłużej, to już do wieczora nie wstanę. Straszna zamuła.

 

 Co do węgli, to chyba normalka, też jestem cholernie senny po dużej ilości. Na low-carbie zdecydowanie inna energia w moim odczuciu. 

 

Tak, jak pisze @blck.shp - jak wciągnę trochę węgli na wieczór, to śpię, jak dziecko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac Co do snu to śpię dość dobrze, po 8-9h. Także to bym wykluczył. @Lethys no i właśnie o to chodzi. Nie potrafię położyć się na 15-20 min, jak się kładę to na co najmniej na 1h, a wtedy jest niesamowita zamuła, wolę już nie wstawać z wyra :D

Edytowane przez RiczardSVE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To normalna reakcja organizmu - nie tyle na same węglowodany a "nadmierne" nasycenie - organizm potrzebuje czasu żeby to strawić, metabolizm spowalnia i stąd ta senność. Powodem może być opchanie się lub pochłonięcie czegoś ciężko strawnego. Staraj się nie zasypiać, przejdź się, poruszaj się trochę - przyzwyczaj organizm do takich porcji pokarmu - miałem tak samo gdy zaczynałem wprowadzać 5 posiłkową dietę, na początku ciężko było mi przyzwyczaić organizm do zmian ale z czasem się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcja numer dwa: rozbicie codziennego zapotrzebowania na wiele posiłków. Nagotować, poporcjować w pudełka i do plecaka/teczki/tornistra, czego byś tam nie nosił. Ja jem pięć posiłków dziennie.

 

Sto gram (suchej masy) ryżu [edit] plus mięso - zakładam też słuszna porcję - i warzywa [/edit] to duża micha jedzenia jest. Po dużym posiłku senność jest naturalna, w końcu po co niby Włosi wymyślili espresso po obiedzie : )

 

 

Edytowane przez michau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spożycie dużej ilości węglowodanów powoduje, że organizm wydziela serotoninę, czyli hormon odpowiedzialny za bardzo wiele kwestii, powszechnie uważany za antydepresant. Jest to hormon sytości, reguluje rytm dobowy, uspokaja, odpręża itp. Wieczorem i w nocy zamiast serotoniny, organizm produkuje więcej melatoniny. Ale robi to przy udziale tego samego białka- tryptofanu. 

Według mnie wszystko jest w porządku, to współczesny świat niewolnictwa i wyścigu szczurów wmawia nam że cały czas musimy być na sto procent i zapierdalać nie wiadomo gdzie. To nie prawda. Trzeba umieć zwalniać, zdrzemnąć się po posiłku, poleżeć, odpocząć. Jak to wszystko ma się zregenerować kiedy się pije kawę, po kawie, pracuje się 15 godzin na dobę, jest się wyeksponowanym na światło monitorów, tabletów i innych gówien. Kiedyś ludzie byli dużo szczęśliwsi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.