Skocz do zawartości

Jak w moim wypadku ogarniać sobie seks?


deleteduser99

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, spóźnony napisał:

A może ktoś powie mi, jak w moim przypadku organizować sobie seks? Jest to problem, który od jakiegoś czasu nie daje mi spokoju, tym bardziej, że zdaję sobie sprawę z tego, iż mój czas na rynku matrymonialnym już się kończy. Mam 172 cm wzrostu, ważę ok. 58 kg, jestem nieśmiały, brakuje mi pewności siebie oraz obycia towarzyskiego. Wszystkie te cechy nie są specjalnie zachęcające dla płci przeciwnej, zwłaszcza jeśli wziąć  pod uwagę mój wiek (mam 40 lat).

 

Miałem dla Ciebie dużo życzliwości, dostałeś mnóstwo porad a Ty dalej swoje. Wchodzę na forum po weekendzie a Ty w kilku wątkach dalej roztrząsasz problem. Rozumiem, że forum jest anonimowe ale prześledź swoje posty, jak to wygląda.

 

Nie obrażaj się, zacznij działać. Weź chłopie bądź facetem, zapłać prostytutce i zrób co trzeba. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2018 o 01:24, Nonconformist napisał:

Pewnie spytacie czemu nie pracuję. Nie ma na razie ogłoszeń z branży którą studiuję  w moim mieście.

To i ja się wypowiem. Masz dwa wyjścia:

 

-wydorośleć

-szukać jeszcze większych dzieci od siebie, co ktoś już powyżej zaproponował - licealistki, które jara samo to, że studiujesz. Za moich czasów jarało

 

W dniu 22.04.2018 o 20:21, Nonconformist napisał:

Ogarnę się, pójdę zrobić sobie nowe zdjęcie do CV, i zacznę czegoś szukać.

Mam wrażenie, że jesteś osobą z gatunku tych, co to żeby zacząć pracę to CV przygotowują pół roku... Tak szczerze - nie chce Ci się za bardzo pracować, prawda? Mi możesz powiedzieć, nikomu nie powtórzę, to będzie nasza tajemnica.

 

Jest takie powiedzenie - kto chce, szuka sposobu, kto nie chcesz, szuka powodu. Ty każdą swoją wypowiedzią lądujesz w drugiej kategorii. Zacznij pracę w innej branży, po prostu. Ludzie nie zawsze pracują w wymarzonej branży, czasem nie od razu, a czasem w ogóle. Ja rozwinąłem się w branży, do której poszedłem bez planów na przyszłość, po to żeby zarobić. No, ale mi się chciało. Gdybym czekał na swoją wymarzoną pracę, minęłyby lata i stałbym w miejscu.

 

Ktoś podpowiedział Ci, żeby zacząć samemu blog, lokalne dziennikarstwo i tak dalej. Moim zdaniem to dobra porada, ale nie dla Ciebie. 

 

Bo gdyby Cię to naprawdę jarało, to zacząłbyś już to sam robić od dawna. Ale na razie masz jeszcze 2 lata wymówki, prawda? Potem zawsze możesz wrócić do rodziców i wysyłać CV do mediów, bo przecież chcesz pracować w branży, nie po to tyle studiowałeś...

 

Jeśli za ostro - to nie miało na celu urazić Cię, tylko raczej trochę szorstko wyrzucić ze strefy komfortu. Jeśli do wszystkiego tak podchodzisz, to tutaj leży Twój brak ogarnięcia tematu kobiet. W podejściu. Pozdro!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spóźnony Daj już spokój ile można to samo, masz tupet aby ciągle zadawać to samo pytanie, ja bym nie miał. Bracia już odpowiedzieli ci w twoim wątku po co robisz off top na innym. Jesteś trollem? czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Nie sądzę aby tak było masz już swoje lata i powinieneś potrafić wyciągać wnioski jak i czytać ze zrozumieniem.

 

Dziękuje.

Edytowane przez Głodny Prawdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, loh-pan napisał:

Miałem dla Ciebie dużo życzliwości, dostałeś mnóstwo porad a Ty dalej swoje. Wchodzę na forum po weekendzie a Ty w kilku wątkach dalej roztrząsasz problem. Rozumiem, że forum jest anonimowe ale prześledź swoje posty, jak to wygląda.

 

Nie obrażaj się, zacznij działać. Weź chłopie bądź facetem, zapłać prostytutce i zrób co trzeba. 

Ja już działam, będąc aktywnym na forum oraz na czatach internetowych, gdzie próbuję nawiązywać relacje z kobietami. Jeśli chodzi o divy, to daję sobie jeszcze trochę czasu, bo być może zdołam się rozwinąć do tego stopnia, że uda mi się poderwać zwykłą kobietę. Ponadto najpierw jeszcze muszę znaleźć pracę. Dziękuję za rady i wsparcie z Twojej strony.

5 godzin temu, Głodny Prawdy napisał:

@spóźnony Daj już spokój ile można to samo, masz tupet aby ciągle zadawać to samo pytanie, ja bym nie miał. Bracia już odpowiedzieli ci w twoim wątku po co robisz off top na innym. Jesteś trollem? czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Nie sądzę aby tak było masz już swoje lata i powinieneś potrafić wyciągać wnioski jak i czytać ze zrozumieniem.

 

Dziękuje.

Mi bardzo pomaga to moje pisanie, ponieważ wzmacnia motywację do działania, a ponadto zwiększa świadomość swoich potrzeb. Dzięki temu lepiej wiem, czego ja właściwie chcę od kobiet? Zrozumiałem np., że stały związek, czy małżeństwo mnie nie interesują, a nie przyszło mi to łatwo, bo wcześniej wstydziłem się takiej postawy: no jak to, tylko seks i nic więcej? Dziś wiem, że mam prawo do takiego modelu relacji z paniami i dzięki temu nie muszę tracić czasu i energii na wchodzenie w długotrwałe związki, których ja tak naprawdę nie chcę. Dawniej nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę. Pozostaje tylko znaleźć odpowiednią kobietę, której nie będzie przeszkadzał mój brak doświadczenia. Jest to trudne zadanie, bo w wyścigu do serca i waginy takiej raczej przegram z przeciętnym mężczyzną. Szukam więc niewiasty, którą  będzie podniecał mój stan, która wybierze mnie, bo najnormalniej w świecie kręci ją bycie z prawiczkiem. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że pewnie mało takich jest. Kiedy na czacie sugeruję swym nikiem, że jestem prawiczkiem w dojrzałym wieku, to przeważnie zaczepiają mnie mężczyźni, którzy mają podobny problem lub geje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/22/2018 at 2:47 AM, BRK275 said:

"Czy może jednak ryzykować i iść raz na miesiąc do tej divy która mnie fajnie obsłużyła i mieć święty spokój, zająć się poprawianiem swojego życia a nie latać za materialnymi, atencyjnymi studentkami które pewnie i tak na razie mają mnie gdzieś?"

Zdecydowanie to, lecz

" Pewnie spytacie czemu nie pracuję. Nie ma na razie ogłoszeń z branży którą studiuję  w moim mieście. "

Pytanie do Ciebie, czy pracowałeś już gdzieś wcześniej? W jakiejkolwiek branży.

Jeżeli odpowiedź brzmi nie, to tutaj masz odpowiedz na wszelkie problemy z kobietami.

Tutaj nie chodzi szczególnie o status materialny (choć jak wiadomo, jest to również ważne), chodzi jedynie, że praca przysłowiowo - USZLACHETNIA.

Tak, to prawda, sam widzę to po sobie. Zapieprzam jak wół i widzę tego efekty, oczywiście na plus.

Jestem przede wszystkim bardziej pewny siebie; potrafię stanąć na wysokości zadani; nie dam sobie w kaszę dmuchać.

Te cechy sprawiają, że mój kontakt z kobietami jest bardziej stanowczy - męski, a jak wiadomo one tego pragną od faceta.

 

Niestety ale muszę poddać tę teorię w wątpliwość. Sam pracuje w zawodzie który jest moją pasją od 3 lat, wcześniej nawet w trakcie studiów pracowałem zdalnie - bardzo mnie do tego ciągnęło i dalej ciągnie. To wspaniałe mieć pasję i rozwijać ją jednocześnie pracując. 

Natomiast nie zmieniło to moich relacji z kobietami i nastawienia do nich. Jedynie sprawiło że szybciej się męczę podrywaniem i mam tego dość (podrywania), zwłaszcza jak myślę że mam ważniejsze rzeczy do roboty. 

Więc podejrzewam że po prostu zmieniłeś w sobie coś innego co na to wpłynęło. Zróbmy prosty test 

- Ile dziewczyn ,,zaliczyłeś" przez 12 miesięcy przed rozpoczęciem pracy - w dodatnich liczbach całkowitych (np. 1,  3 , 4). 
- Ile dziewczyn ,,zaliczyłeś" przez 12 miesięcy po rozpoczęciu pracy? Ponownie w liczbach dodatnich całkowitych.

I bez żadnego ale proszę. 

Normalnie tak się nie czepiam ale właśnie napisałeś nowemu koledze że wiesz dokładnie co jest odpowiedzią na jego WSZYSTKIE kontakty z kobietami. Muszę sie więc upewnić że wiesz o czym mówisz. 

On 4/22/2018 at 12:59 PM, Sonic said:

Proponował bym przestać doić rodzine i chwycić swoje życie za jaja. Humanista, typ wiecznego studenta, garnuszek rodziców, nie garniecie się do pracy żeby ulżyć starym rodzicom i to z kredytami? Taki obraz mam po przeczytaniu  wpisu. Jakbym był kobietą też nie byłbym zainteresowany. 

Nie obraz się za dosadność moich słów, nie chciałem obrazić.

Mało jest na forum tematów o facetach którzy dużo pracują, są finansowo stabilni, ułożeni, niezależni i pomimo tego też mają ogromne problemy z kobietami? Po cholere mu piszecie że praca zmieni coś związanego z kobietami w jego życiu? Praca zmieni jego życie, ale nie zmieni upodobań kobiet. No może co najwyżej jakieś laski szukające faceta - bankomatu się nawiną. Wtedy koleś na pewno wam podziękuje.

@Nonconformist Ode mnie - znajdź pracę, załóż bloga, zdaj prawko - ale rób to tylko i wyłącznie dla siebie, po to aby poprawić swoją sytuację na co dzień, a nie po to aby stać się atrakcyjniejszy dla kobiet. 

Jeśli to co studiujesz jest naprawde Twoją pasją szukaj sposobu jak się tym zajmować. Na codzień. I ćwicz. 

I nie ma to nic wspólnego z laskami. Możliwe że będziesz miał więcej szczęścia niż ja i dziewczyny się pojawią kiedy sam się zmienisz. Natomiast może się zdarzyć że tak nie będzie. Ja jestem na to przykładem. 

I pamiętaj że jeśli laska chce seksu - wybierze Chada czyli połączenie pociągu gadziego mózgu z kimś kim mogą się pochwalić przed koleżankami np. Portugalczykiem dlatego że jest z Portugalii. 

Jeśli laska chce pieniędzy weźnie połączenie najbardziej bezwzględnego dla innych samców (czyli zarabiającego grubą kase, ciulającego i wykorzystującego innych samców dla ich banknotów w każdy możliwy sposób.) i najbardziej uległego, naiwnego i kluchowatego przy swojej myszce (czyli zgodzi się na wszystko - brak seksu, brak intercyzy, kupi jej co chce, będzie w stanie oddać jej wszystko). To jest ideał białorycerza (nie, wbrew pozorom miły i skromny ,,nerd" idealnym białorycerzem jeszcze nie jest) i kandydat do wyssania z niego wszystkiego za wyjątkiem spermy. Innymi słowy połączenie mistrza w manipulacjach mężczyznami z totalnie uległym kobietom służącym.

Także radziłbym skupić się jak nie być tym drugim. Tylko tyle mogę poradzić z mojej strony.

 

Edytowane przez Panther
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Panther napisał:

Jeśli to co studiujesz jest naprawde Twoją pasją szukaj sposobu jak się tym zajmować. Na codzień. I ćwicz.

Widzę że dalej pociągnęliście temat i zszedł bardziej na tory pracy/kariery/przyszłości, miło, więc tak;  zajmuję się hobbystycznie dziennikarstwem muzycznym, pisałem o tym pracę na studiach naukową nawet.  Robię wywiady na koncertach, piszę recenzje płyt,  relacje z koncertów, piszę posty na stronę. 

Co do mojej wypowiedzi wcześniejszej, zrobiłem jak napisałem, cv gotowe, zdjęcie też, aplikowałem na ogłoszenia z olxa i pracuj.pl . Na razie czekam na to, czy mi odpowiedzą po majówce. Jeśli nie, szukam dalej pracy i w międzyczasie doszkalam się z języków, kontynuuję działalność w mediach społecznościowych, poza tym chcę poznać jeszcze trochę ludzi(nawet na tych głupich juwenaliach). No i nazbierać na prawo jazdy. Taki mam plan obecnie. Pozdrawiam. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przyszło na myśl. Mało to kobiet na koncertach? Rób wywiady z widownią i może zapoznasz jakąś?

 

Jak to cięższa muzyka to nic nie działa tak jak samiec w pogo, o ile masz warunki.

Edytowane przez Sonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/22/2018 at 2:07 PM, Ksanti said:

Doradź mistrzu jak ma to zrobić. To, że jedni od początku mają jasną ścieżkę zawodową i wystarczy po prostu iść do przodu nie znaczy, że u innych jest równie łatwo. 

Rozmawiałem ostatnio z typem co dał na słupie ogłoszenie: szukam pracy przy koszeniu trawy, sprzątaniu, porządkowaniu i inne. Jestem dyspozycyjny, silny i pracowity. Zarabia 12zł/h.

 

Też jest studenciakiem, na brak roboty nie narzeka, codziennie kilkadziesiąt zeta mu wpada. Niby niedużo, ale zawsze to coś na start i jakaś szansa poznać ludzi i znaleźć ciekawsze zajęcie. Wyglądał na szczęśliwego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.