Skocz do zawartości

Wybierasz kobitę czy kumpli?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zauważyłem, że wielu facetów nie ma jaj.

Boi się podejmować trudne decyzje. Brać je na klate i zmierzyć się z nimi.

 

Zachowuje się jak mała cipecz...

 

Tu brak postawienia sprawy jasno, bo kobieta się obrazi. Albo nawet odejdzie...

 

I co? Koniec świata? Tak się boimy tych rozstań, że szlag mnie trafia jak czytam te wszystkie wątki.

 

Bo kobiecie tak źle, tak niedobrze, bo się obraziła, bo dupki nie da, bo odejdzie.

Poczekam co ona zrobi...

 

Jak ona zadecyduje, to ja na to już jestem gotowy.

No tak czekaj, aż ktoś weźmie sprawy w swoje ręce. Bo taka pipka jestem mała i się boje podjąć takich ogromnych decyzji...

 

To kto ma jaja?

Bo widzę, że kobiety trzymaja facetów za te jaja i drygują nimi jak chcą.

 

A facet zamiast przyznać się do błędu, że może wybrał złą kobietę, albo daje ciała po całości to na siłę będzie w związku i będzie siebie i ją usprawiedliwiał.

I zmieniał ją i kombinował... no kurw... 

Bo ona może się zmieni...

No kur... nie !!! Nie zmieni się. Ty się co najwyżej zmienisz, ale ona nie !!! 

 

No tak wiem, to Twoja decyzja, Ty ją wybrałeś. To Twoja Myszka. Nie znosimy porażek.

 

A może warto powiedzieć sobie, że dałem dupy i zakończyć coś, a nie trwać w czymś i udawać, że wszystko gra.

 

Może warto odzyskać wreszcie jaja!!!

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bronisław napisał:

Tu brak postawienia sprawy jasno, bo kobieta się obrazi. Albo nawet odejdzie...

I co? Koniec świata? Tak się boimy tych rozstań, że szlag mnie trafia jak czytam te wszystkie wątki.

 

I to jest Bracie podsumowanie wielu tematów.

Każdy narkotyk (a baba JEST NARKOTYKIEM) jest trudny do eliminacji z życia dlatego, że powodem tej trudności jest STRACH.

Strach przed tym co będzie kiedy nie będę miał do dyspozycji:

- tej kobiety

- wódeczki

- papierosów

- słodyczy o ile od tego się można uzależnić (podobno tak)

- prochów

- innych uzależniaczy.

 

Bo samo łaknienie czegoś jest de fakto FIZYCZNIE SŁABSZE niż wydaje się łaknącemu w jego głowie.

 

Rozstanie z babą to nic takiego. Im wiecej się ich przezyło - tym następnie każde kolejne traktuje się bardziej na luzie :):):)

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, koszykarz napisał:

„Mam nadzieję że zachowasz się jak dobry facet. Załatw to jak trzeba. Sprzedaj swój bilet (WTF???!!!!! serio??!!) i kup 2 tak abyśmy byli obok siebie. Z kumplami możesz iść innym razem. Od Twojego zachowania wiele zależy…” 


 

Serio, dostałbym przepukliny ze śmiechu na jej oczach.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Bronisław said:

Bo ona może się zmieni...

No kur... nie !!! Nie zmieni się. Ty się co najwyżej zmienisz, ale ona nie !!! 

Pozwolę sobie rozwinąć wątek, żeby rozwiać wątpliwości tych, którzy mają nadzieję, że ona jednak się zmieni.

Jest to mało prawdopodobne, ponieważ każda, nawet niezbyt urodziwa kobieta dostaje setki sygnałów, że jest zajebista. A po co zmieniać coś, co jest zajebiste? Serwisy randkowe dostarczają nawet najgorszym pasztetom tyle ego-boosterów, że kobieta staje przed wyborem: "dalej bądź zajebistą sobą" i "długo i ciężko pracuj nad sobą, żeby przypodobać się swojemu chłopu". Mało której starcza ambicji na tę drugą opcję, ponieważ w kolejce czeka już całe stado orbiterów czy anonimowych stulejarzy, którzy za możliwość poruchania poszli by na kolanach na Jasną Górę.

Także jak kobita odpierdala, to należy to olewać i mieć świadomość, że niebawem sobie pójdzie. I krzyż jej na drogę, tego kwiatu jest pół światu. To będzie postawa bierna.

A jak ktoś chce trzymać ster swojego życia we własnych rękach, to taką zawodniczkę po prostu wystawia za drzwi i pozdrawia serdecznym 'spierdalaj'.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat można zakończyć jednym zdaniem. A nawet jego równoważnikiem.

 

Nikogo nie wybierasz.

 

W życiu normalnej, dorosłej, zrównoważonej osoby nie są to "wybory". Wybór byłby jakbyś musiał zastrzelić kumpli albo ją, bo inaczej sam zginiesz. Tutaj po prostu wychodzisz z kumplami tak jak było ustalone. Każdy, kto w takiej sytuacji szantażuje Cię emocjonalnie nie jest godny tego, by się z nim wiązać i może to wiązanie przynieść więcej szkody niż pożytku. Zresztą, szkody Tobie już przynosi.

 

Szantaż na niskim poziomie. Utnij kontakt.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu dywagować? Idź z kumplami, utnij jej jakiekolwiek szantaże. Na następną galę możecie iść we dwoje, ale ona płaci za swój bilet. Nie jesteś jej sponsorem kulturalnym bo niunia popuści szparki misiowi. 

Jak dla mnie próbujesz zgrywać alfę, ale no nie tak do końca ci to wychodzi. Jesteś dalej z tą małpą od pierścionka, dalej Cię  nie szanuje, poniża, kupczy dupą, szantażuje. 

Albo jesteś jakimś fanem sadomaso własnej psychiki albo uzależnionym narkomanem od szparki. 

Dodam, że to nie pierwsze wybryki Twojej niuni. Nadal niczego się nie nauczyła i próbuje wrzucić pod buta. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CalvinCandiezapomniałem o tym wspomnieć, rzeczywiście pachnie uzależnieniem. Czytając inne wypowiedzi autora tez mam wrażenie, że brakuje wewnętrznej pokory. 

 

@koszykarzBracie, przemyśl jedną rzecz. Kobieta zwraca się do Ciebie w żałośnie morlaizatorski sposób typu "od Twojego zachowania wiele zależy", bo może. 

 

Zastanów się nad tym, co w Twoim zachowaniu jest bialorycerskiego, że sobie tak pozwala. Bo gdybyś naprawdę był "alfa" sralfa, to by się nie odważyła. Kobieta, wobec której trzymasz ramę po prostu by się bała. Wiem, bo miałem w życiu i takie gdzie ja trzymałem, i taką gdzie nie więc mam porównanie. Więc nie tak jest nie tylko coś z nią, ale głównie z Tobą i Twoim zachowaniem względem niej. 

 

Jak czytam taki tekst jak Ci napisała to płakać ze śmiechu się chce. Ale ona czuła, że może sobie na to pozwolić. Big Red Alert. Przemyśl to. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.