Skocz do zawartości

Straciłam to ?


deomi

Rekomendowane odpowiedzi

@deomi taki stan to niemal w tym wieku jak błogosławieństwo. Ale rozumiem, że większość kobiet i tak nie jest w stanie z niego skorzystać. Stąd niepokój pewnie - "bo co jeśli nie chce mi się ruchać"? Normalnie koniec świata, czas do grobu.

  • Like 4
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są fakty zdrowotne, które wśród objawów ciężkiej depresji, wymieniają utratę zainteresowania lub brak odczuwania przyjemności z czynności, które wcześniej dawały satysfakcję, w tym seksu.

http://depresja.org/depresja-a-seks/

 

Przestań się leczyć na własną rękę i szukać rozwiązania tych kwestii na forach, znajdź w swoich okolicach dobrego specjalistę od tych spraw, jeśli nie ufasz państwowej opiece to idź prywatnie.  Nie wpadaj w desperację a zacznij się systematycznie z tego stanu wydobywać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, deomi napisał:

Byłam seksualną maniaczką, non stop podnieconą, non stop mi się chciało, miałam ochotę na spełnianie wszystkich seksualnych fantazji, miałam po kilkanaście orgazmów dziennie, uwielbiałam wszystko co związane z seksem.

Red alert nimfa w okolicy :D
Miałem kiedyś taką dziewczynę.
Po miesiącu spierdoliłem przez okno.
Bomba z opóźnionym zapłonem.

Często się masturbujesz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gr4nt napisał:

Nie przesadzajmy. To, że koleżankę przestała swędzieć cipa to jeszcze nie oznaka depresji.

Koleżanka wcześniej założyła wątek twierdząc, że ma tą przypadłość (depresja), stąd moje uzasadnienie. Pisała także o chęci popełnienia samobójstwa. Przygnębiające, zakładane przez nią tematy wskazują, że ma objawy ciężkiej nieleczonej depresji. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W depresji to ludzie się zamykają w sobie i nie mają siły żyć, często maskując tę dolegliwość, dlatego tak niezauważalnie, niespostrzeżenie dochodzi do samobójstwa, a nie ciągle coś wypisują z dziwnymi problemami w tle.

 

Normalna rodzina, nic się nie działo/zwykły młody człowiek....a nagłe samobójstwo. Nie jesteśmy w stanie wejść do czyjejś głowy, a dramat najczęściej rozgrywa się wewnątrz, nie dając zewnętrznych jednoznacznych przesłanek.

Edytowane przez Sitriel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gr4ntBrak atencji, brak pasji, brak pomysłów, brak rozwoju duchowego, brak osoby, która nią pokieruje...

 

@deomi przestań karmić się negatywnymi emocjami. 

W końcu przestałaś krążyć wokół seksu myślami i czynami, poświęć ten czas i energię na coś pozytywnego. 

Możesz zacząć od przeczytania książki: stosunkowo dobry.

Wszędzie widzisz problem w sobie. W który model kobiety usilnie chcesz się wpasować? Nie buduj swojej osoby na określonym typie kobiety, który jest dyktowany przez społeczeństwo. 

Jakaś refleksja? Cóż Ci ten seks takiego dawał, że to taki problem?

Co miałaś z tego fantazjowania?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Jestem w Twoim wieku i wiem o czym mówisz, jeśli chodzi o poprzedni stan. Sama bym chciała wejść w taką seksualną "hibernację". Myślę, że powinnaś ten czas, który dzięki temu zyskałaś konstruktywnie wykorzystać. 

 

A martwić się dopiero jak się zakochasz i to nie zniknie (w co wątpię).

Głowa do góry ;)

Edytowane przez Sara
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sitriel napisał:

To ludzie są najważniejsi, to oni powinni na siebie oddziaływać wzajemnie i wprost proporcjonalnie nakręcać na siebie, zwykłymi ,,gierkami" dnia codziennego.

Zgadzam sie, właśnie o tym pisałam, kiedy pojawi się odpowiedni facet wszystko wróci, nie rozumiem dlaczego (i co w tym takiego dobrego?) miałaby być napalona non stop,

bez konkretnego bodźca? :D

 

Pożądanie, częsty seks z kimś z kim jesteśmy blisko nie jest przecież niczym złym, a niektórzy piszą o wysokim libidzie i seksie jak o czymś negatywnym.

To jest jak najbardziej ok, dopóki ktoś nie zachowuje się jak zwierzę i nie daje sobą rządzić najniższym instynktom, bzykając sie z pierwszym lepszym, bez więzi uczuciowe - wszystko zależy od tego jak ktoś "korzysta" z tego wysokiego libida. :)

Seks w związku jest przecież bardzo ważny, zbliża, spaja, daje niewyobrażalną przyjemność, ludzie są mniej nerwowi i czepliwi :D (przynajmniej z moich obserwacji).

Kobiety chcą czuć się pożądane przez partnera i dla mężczyzn to również jest ważne, nikt mnie nie przekona, że nie. 

Więc co jest złego w wysokim libidzie, kiedy jest się w związku i rozładowuje się te napięcie z osobą którą się kocha? 

Jakoś z mojego doświadczenia dużo seksu nie równa się absolutnie przedmiotowemu traktowaniu, jedno nie wyklucza drugiego, innych potrzeb (np uczuciowych, przyjaźni) i nigdy nie odczułam takiego traktowania i nawet sie nie obawiałam, bo wydaje mi sie że mam do zaoferowania coś więcej i wiem z kim idę do łóżka, a jedynie co zauważyłam to większa czułość i zgodność z partnerem. 

Ale rozumiem, że ktoś może preferować czyste, "białe" związki :D albo seks od święta- wtedy na pewno nie można mieć obaw o przedmiotowe traktowanie.;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi z mężem przestało się co chwila chcieć, to zrobiliśmy sobie dziecko ^^ Polecam. Pozwala konstruktywnie spędzać czas podczas naturalnego spadku libido ;) nawet u faceta. Niewyspanie bierze górę. Nawet jak już się nakręcisz, to za chwilę ze zdziwieniem stwierdzasz, że Twój obiekt seksualny chrapie na łóżku z synem :P

Więc...może biologia daje o sobie znać?

  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maślanka napisał:

Jak mi z mężem przestało się co chwila chcieć, to zrobiliśmy sobie dziecko ^^ Polecam

"O matko boska z krzyża zdjęta". 

Tylko nie uświadamiaj swojego dziecka, że jest "owocem" spadku Twojej chcicy, a nie "miłości", bo może tego nie unieść. 

 

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maślanka napisał:

Jak mi z mężem przestało się co chwila chcieć, to zrobiliśmy sobie dziecko ^^ Polecam. Pozwala konstruktywnie spędzać czas podczas naturalnego spadku libido

Przepraszam bardzo, ale nie wydaje mi sie zbyt normalne to, że ktoś "zrobił sobie dziecko" z powodu obniżonej ochoty na seks albo z nudów ("konstruktywne spędzanie czasu").:huh:

Uwierz jest mnóstwo rzeczy poza seksem, które można robić z swoim facetem i wcale sie nie nudzić i nie jest to opieka nad dzieckiem. :D :unsure:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, deomi napisał:

Ok problem chyba rozwiązany, to chyba skutek uboczy pewnego leku. 

Co za przypadek, że już nagle problem rozwiązany, kiedy parę osób posądziło Cię o szukanie atencji. Zauważyłem, że Twoje tematy mają to do siebie, że na początku problem jest nie do rozwiązania a później, kiedy temat przycicha i atencja spada to już jest nagle problem rozwiązany:D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amnesia Haze To chyba komplement że mnie tak bacznie obserwujesz :D 

 

Mogę i wg Was szukać atencji, nie przeszkadza mi taka opinia. Nie mniej chociaż wprowadzam jakiś ruch na tym forum. Beze mnie to pojawiają się tutaj 2 posty na miesiąc. No i obie strony są zadowolone, ja mogę obgadać tu swoje problemy i dostać Atennszooon, a Wy możecie się ponabijać i powymądrzać :D 

Wam nie dogodzisz :D Pisać o problemie przez kilka miesięcy i go nierozwiązywać- "No jak to dostał/a tyle rad a w ogóle ich nie wcieliła w życie, marnuje nasz czas itd..."

Pisać o problemie i szybko go rozwiązać- "Problem tak szybko rozwiązany?, zapewne pisany tylko dla atencji..."

Zapewne znacie :D 

5102-ludziom-nie-dogodzisz-.jpg

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.