Skocz do zawartości

Straciłam to ?


deomi

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, deomi napisał:

Okazuje się że hormony, czasami mam wrażenie że to wszystko czym jesteśmy, hormony, neoroprzekaźniki. Przerażające. 

Zarejestruj się na jakimś portalu randkowym (choć pewnie tam jesteś).
Jak jesteś taką 6 do góry to pewnie masz masę wiadomości w skrzynce.

A co mają powiedzieć faceci tak w okolicy 6-7? :D
I im się chce a nie mogą? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Łapinski napisał:

Zarejestruj się na jakimś portalu randkowym (choć pewnie tam jesteś).
Jak jesteś taką 6 do góry to pewnie masz masę wiadomości w skrzynce.

A co mają powiedzieć faceci tak w okolicy 6-7? :D
I im się chce a nie mogą? :D

No właśnie jestem :D i nawet założyłam nowy wątek z tym związany :D

Co mają powiedzieć? Nie wiem myślę, że ogólnie to bardzo przykre i niesprawiedliwe. I nie chodzi tylko o wygląd, powiedziałabym że u mężczyzn to najmniejszy problem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi - Aaa, o to chodzi :) To fakt, nie ma co dyskutować. W tej kwestii kobiety mają chyba mimo wszystko gorzej. Wiadomo, brzydki facet ma lipę jeśli chodzi o relacje z kobietami ale w innych kwestiach aż tak nie odstaje od przystojniaka (zatem jeśli jest świadomy i kobieta nie jest celem życia to sobie poradzi, jeśli nie jest świadomy to będzie cierpiał). Ten drugi oczywiście łatwiej dostanie pracę, miła aparycja jest zawsze w cenie. Będą też mu chętniej pomagali. W pracy kobiety będą bardziej uległe, pomocne. Też są prace, gdzie ładna aparycja jest niezbędna, zatem brzydka osoba nie ma szans jej dostać, bo jest brzydka... Przystojniak również od dziecka będzie bardziej pewny siebie, a więc i biznes i tego typu kwestie też ogarnie lepiej. Wielu moich szefów to byli goście minimum 190cm i o dobrych genach. Nie miałem nigdy szefa poniżej 185cm. Natomiast ten "gorszy" facet tak czy siak może na wielu polach zajść bardzo daleko, choć będzie musiał okropnie się napracować. U kobiet ból dupy musi być dużo gorszy. Atrakcyjna kobieta ma niemiłosiernie łatwe życie, nie musi nic robić i żyje na fenomenalnym poziomie. Jedyne co musiała zrobić to się urodzić. Te brzydkie muszą zapierdalać, te bardzo brzydkie to tyrać jak faceci. Taka ładna, ale nie tak zwana 10tka też ma łatwo, musi popracować ale ogólnie mąż pieniążki załatwi, wszyscy wokoło chętnie pomogą itd. Zazdrość jaką muszą żywić te brzydkie panie do tych atrakcyjnych musi być okropnie destrukcyjna. I ta świadomość, że nic z tym nie mogą zrobić. Zawsze będą brzydsze. Miałem w gimnazjum taką jedną, wizualnie to maks 2/10... Dobrze, że nie urodziłem się w jej skórze, sam lekko nie miałem ale ona to przejebane po całości.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 zanim zamieni się w 1 to będzie już tak ustawiona, że zwykła kobieta przez całe zycie ciężką tyrką nie dorobi nawet połowy tego. Jak byłem mały to miałem dużo kumpli. Część z nich to dzisiaj baaardzo przystojni faceci. Mają oczywiście bardzo atrakcyjne kobiety. Zdarzało mi się być z chłopakami na piwku i wiem jak to wygląda. Te kobiety po prostu SĄ i już za ten fakt wszyscy im się podlizują, kupują okropnie drogie prezenty, sponsorują wszystko jak leci.

 

Nie jestem też pewien czy rozumiejąc mechanizm możemy jakoś dużo w tej kwestii zmienić. Mi się brzydka kobieta nie spodoba, nawet jak będzie spoko babka. Ci atrakcyjni mogą być skurwysynami a i tak ludzi będzie do nich ciągneło. Tak to już jest.

 

Zresztą... Ty chyba należysz do tych ładnych, więc o czym ja w ogóle z Tobą rozmawiam :P Bogaty biednego nie zrozumie.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, giorgio napisał:

"O matko boska z krzyża zdjęta". 

Tylko nie uświadamiaj swojego dziecka, że jest "owocem" spadku Twojej chcicy, a nie "miłości", bo może tego nie unieść. 

 

Tak, wiem. Mam dziwne poczucie humoru ^^ to było napisane raczej z przekąsem. Po prostu problem spadku libido jest nikłym problemem. Zwłaszcza ten trwający miesiąc. Co @deomi zrobi jeśli spadek chęci faktycznie nastąpi z powodów fizjologicznych. 

 

17 godzin temu, Florence napisał:

Przepraszam bardzo, ale nie wydaje mi sie zbyt normalne to, że ktoś "zrobił sobie dziecko" z powodu obniżonej ochoty na seks albo z nudów ("konstruktywne spędzanie czasu").:huh:

Uwierz jest mnóstwo rzeczy poza seksem, które można robić z swoim facetem i wcale sie nie nudzić i nie jest to opieka nad dzieckiem. :D :unsure:

 

 

Serio pomyślałaś, że ktoś decyduje się na dziecko żeby inaczej spędzić czas? Jest coś takiego jak sarkazm ;P

Hmm...fakt, ja ze swoim facetem tylko uprawiałam seks, właściwie to ślub wzięłam z nim, bo uprawiałam z nim seks, a na dziecko zdecydowałam się jak już seksu mi się nie chciało uprawiać. 

Fakt, czytając niektore posty deomi można dojść do wniosku że seks to sens życia, a jak się na chwile chęć na niego wyciszyła, to sens życia został utracony. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maślanka napisał:

Serio pomyślałaś, że ktoś decyduje się na dziecko żeby inaczej spędzić czas?

Tak, bo znam taki przypadek chociaż to absurdalne, dlatego nic mnie już nie zdziwi. ;) 

Teraz, Maślanka napisał:

a na dziecko zdecydowałam się jak już seksu mi się nie chciało uprawiać. 

Masakra, dalej podtrzymuje, że to co piszesz nie jest dla mnie normalne, nie rozumiem Twoich motywacji do urodzenia dziecka, a teraz jak czytam "właściwie to ślub wzięłam z nim, bo uprawiałam z nim seks"

to nie wiem jak to skomentować, ale może ograniczona jestem, wybacz...:rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, deomi napisał:

Ogólnie uważam że osoby nieatrakcyjne seksualnie mają przerąbane. Uważam że to bardzo, bardzo niesprawiedliwe i przykre. Ale ja nie zmienie tych okropnych praw człowieczego buszu. 

Jakie to słodkie. 

 

Ale przecież możesz coś zrobić w tej sprawie - poświęć się, daj @self-aware, jeśliś faktycznie tak atrakcyjna jak mówią/mówisz?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Florence napisał:

Tak, bo znam taki przypadek chociaż to absurdalne, dlatego nic mnie już nie zdziwi. ;) 

Masakra, dalej podtrzymuje, że to co piszesz nie jest dla mnie normalne, nie rozumiem Twoich motywacji do urodzenia dziecka, a teraz jak czytam "właściwie to ślub wzięłam z nim, bo uprawiałam z nim seks"

to nie wiem jak to skomentować, ale może ograniczona jestem, wybacz...:rolleyes:

Cały czas sarkazm ;) parafrazuję takie chore myślenie obracania się tylko wokół seksu. To nonsens. Wy często tutaj bierzecie wszystko tak bardzo na serio ;). W sumie faktem jest, że tematy czasem są na pograniczu trollingu więc się nie dziwię ;)

Spokojnie, wzięłam ślub z miłości,  dziecko też z miłości, temperament spadł na kilka miesięcy, ale powrócił i dalej czerpiemy radość z życia :P na szczęście wydawało mi się to normalne i nie rozpaczałam na forach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf Zabierając ochotę na seks? :P Ale już doszłam do tego czemu tak się stało, biorę lek który wpływa na hormony . Nie mam z kim zakładać rodziny. Facet musi być odpowiedni bo inaczej przerąbane...

@self-aware Ale będzie dotyczyło. Przykro mi zwyczajnie po ludzku, nie lubię jak ludzie cierpią, współodczuwam, uważam że życie jest kure*sko niesprawiedliwe i mam o to ból tyłka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.