Skocz do zawartości

Jak dalej żyć w Polsce?


Rekomendowane odpowiedzi

Niby gospodarka się rozwija, bezrobocie jest na historycznie niskim poziomie, ale to wszystko ma drugie dno. Tym drugim dnem jest rosnący fiskalizm i obciążenia podatkowe. Podam jak to wygląd u mnie. Zarabiam średnio około 10k netto na własnej działalności gospodarczej. Z tego muszę zapłacić około 1150 zł ZUS-u + około 1500 zł dochodowego. Czyli średnio oddaję około 2700 zł. Wk$#*a mnie to niesamowicie, bo oddając tyle hajsu nic w zasadzie z tego nie mam. Bo co mi Państwo w zamian daje? Gównianą opiekę medyczną. Masę urzędniczą, która kontroluje coraz więcej aspektów naszego życia, kiepskie sądownictwo i nadgorliwą Policję, która tylko czyha na błąd aby wlepić mandat.

Oczywiście to tylko część podatków, bo jest jeszcze masa pośrednich podatków, które też przecież się płaci. Jest masa uprzywilejowanych grup - każda krzyczy daj, a mi kto da? A ja bym chciał, aby przynajmniej nie zabierali, nie zabierali w takim stopniu, jak to jest teraz robione.

 

Do tego mieszkam w mieszkaniu ze spółdzielni mieszkaniowej, i ta spółdzielnia mieszkaniowa to też bieda z nędzą, która drogo kosztuje a w zasadzie nie wiele robi. Bo płacę naprawdę ciężki pieniądz, a też nie widzę, aby coś było z tego robione.

 

I teraz tak się zastanawiam, sprzedać mieszkanie, zacząć się budować, ale budowa, to też jakaś masakra, bo masa papierków. Dużo tych wszystkich podatków które trzeba zapłacić - bo wszędzie jest przecież VAT. I z jednej strony człowiek chciałby coś robić, a z drugiej się odechciewa. Bo hydra urzędniczo-skarbowa tylko czyha na każdą złotówkę.

 

I jakby tego było mało, planują wprowadzać kolejne daniny. Kwestią czasu jest wprowadzenie podatku od posiadanego majątku, bo nie mam wątpliwości, że wprowadzą (np podatek katastralny). I wkl%$3am się tym wszystkim. Jeżdżę trochę po krajach połudnaich, Hiszpania, Portugalia, Włochy, tam ludzie są bardziej wyluzowani niż w PL, przynajmniej klimat mają cieplejszy, inne podejście do życia. I tak się zastanawiam, że gdybym nie miał rodziny, zobowiązań, to p$%#$ć to wszystko i tam pojechać, kupić jakieś lokum i tam zaczać żyć, ale z drugiej strony to obcy kraj, brak rodziny, znajomych. I tak człowiek żyje w tym kur$%#dołku. Generalnie staram się tym nie wk$%#ać, ale jak człowiek zobaczy te wszystkie pałace urzędnicze, tą masę trwonionej kasy na jakieś bzdury z podatków, tą masę roszczeniowych grup społecznych, które to wyciągają ręce po złotówki, to jak tu się nie wk$%Aać?

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego dodaj kraj w którym nie ma nic fajnego (co najmniej u mnie małopolska), zazdroszczę tym co mieszkają nad morzem. Smog, beton, syf, korki. 3 miesiące akceptowalnej pogody ze słońcem. Ludzie w Matrixie całkowicie zmaterializowani. Ta cywilizacja to dno, schemat, hodowla. Ja duszę się mentalnie.

 

Koszty życia i ceny kosmiczne, realna siła nabywcza pieniądza bardzo marna. Stosunek zarobków do cen i kosztów życia katastroficzny.

 

Większość czasu o ile nie cały to praca, załatwianie spraw, ogarnianie funkcji aby przeżyć. Nawet jak są wakacje to ludzie poświęcają czas na fb czy portale aby wrzucać tam fotki - hodowla, pochwalę się aby inni widzieli jak to mi się fajnie żyje. Wszyscy to samo jak zahipnotyzowani. Jesteś "inny" jesteś beeee ....

Edytowane przez SennaRot
  • Like 13
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem się zastanawiam co to za życie? Dla mnie to raczej wegetacja. Niestety światełka w tunelu nie widzę. 

@pewny Na całe szczeście finansowo calkiem dobrze stoisz. Bardzo wiele zatrudnionych u nas nie zarabia nawet połowy tego co Ty. Domyślam się  jednak, że ogrom Twojego czasu musisz spędzić wypełniając różne deklaracje i załątwając sprawy urzędowe.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał policzyć, ile muszę pracować na daniny dla państwa, to w ciągu 4 tygodniowego miesiąca -  1 tydzień idzie na państwo. Cały tydzień pracy po 10h dziennie, tylko po to, aby zapłacić jakieś daniny, które ktoś sobie wprowadził bez umawiania się ze mną. To jest naprawdę bardzo dużo z mojego życia -  i co otrzymuję w zamian? Jakieś frazesy, że tak trzeba, że to idzie na szczytne cele. Może 20% ze zrabowanej przez nich kasy idzie na szczytne cele, reszta idzie na ch$#@wie co?

 

@Krugerrand

Nie no zgadza się, finansowo jest całkiem dobrze, ale tak jak to ująłeś, jest to robione kosztem czasu, który muszę poświecić na pracę. I to w zasadzie mnie jeszcze trzyma w tym kraju, bo gdyby nie to, to za Chiny nie pracowałbym za jakiś nędzny ochłap w wysokości nawet średniej krajowej. Dla mnie sprawa byłaby prosta - emigracja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, pewny said:

Wk$#*a mnie to niesamowicie, bo oddając tyle hajsu nic w zasadzie z tego nie mam.

Mnie niesamowicie wkurwiaja tacy ludzie jak Ty.

 

Sorry, ale kurwa masz 7300 do reki + rozne zwroty VAT, SRAT i jeszcze mu kurwa zle. Co za typ ja pier**le. Jak ci malo, to rozwin biznes i bedziesz mial wiecej.

 

Pomysl, ze w takiej Wenezueli ludzie zarabiaja minimum krajowe w wysokosci 8 € miesiecznie, tak kurwa miesiecznie ! Gdzie wszystko jest importowane i za glupiego batonika KINDER trzeba by zaplacic prawie polowe tej pensji !!

 

Glodny nie jestes, zyjesz w bezpiecznym kraju ! Naucz sie doceniac to co masz a nie jakies pierdolenie, bo mu panstwo zabiera 2700 miesiecznie.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme Jeżeli Twoją ambicją jest tylko to, aby się nażreć i nie być głodnym to gratuluje takiej postawy.

 

A co mnie interesuje jakaś Wenezuela, kraj 3ego świata? Dlaczego nie porównujesz nas do jakiegoś dobrze rządzonego kraju zachodniego? Jak np Czechy, w których bardziej opłaca się zakładać firmę niż w Polsce. To jest kuriozum, że polakom bardziej opłaca się zkładać firmę w UK czy w takich Czechach niż w PL, mimo, że tak naprawdę te firmy działają w PL.

 

 

  • Like 12
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme Mam wrażenie, że przez takich jak Ty, w tym kraju jest jak jest. Przez takie postawy. Czy twoim zdaniem, polakom powinno bardziej opłacać się zakładanie firm w Czechach niż w Polsce?

Załóż firmę w Czechach, płac tam podatki, niech Czech na tym zarabia a Polak traci. Jeżeli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, to zamilcz proszę i nie rób ku#@y z logiki.

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme Taki kozak jesteś? To przenieś sobie firmę za granicę. Zobaczymy czy zdążysz się wysrać zanim Skarbówka ci do drzwi zapuka. A potem po 5 latach ZUS ci każe zapłacić zaległy podatek za te pięć lat. W Polsce jest jak jest przez takich jak ty właśnie - dostaną jakieś ochłapy, mózg wyprany i "ciesz się, że tyle masz bo w Ugandzie nie mają nic". Zdolny i pracowity naród j...ny w dupę przez rząd. Wszelkie możliwości, starania o ambicje gnojone w zarodku. Plucie w ryj na każdym kroku i kary za to, że zarabiasz więcej niż reszta. Wypruwaj sobie flaki i ciesz się, że zarabiasz 7300. Ch..j z tym, że mógłbyś 15000, ale hej - w Wenezueli pracują za 8€.

Edytowane przez Tomko
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważałem to. Nawet próbowałem, ale wymagałoby to podniesienia cen usług, co przekłada się na mniejszą ilość zleceń i koło się zamyka. Generalnie pracownikowi trzeba by płacić najniższą lub niewiele od najniższej, co sprawia, że pracownik nie jest lojalny, że szuka nowego zatrudnienia, lepszej płacy - i wcale mu się nie dziwie. Poza tym pracownik, to masa papierologii. Generalnie trudno jest konkurować z firmami, które albo jadą na preferencyjnym ZUS-ie, albo łączą etat z działalnością, dzięki czemu mogą zaoferować niższe koszta usług lub posiłkują się jakimiś dotacjami na zatrudnienie pracownika, a to też wiąże się z masą pracy którą trzeba wykonać aby takie pracownika pozyskać, a nie jest pewne, czy zostanie na stałe. Krótko mówiąc, rynek pod tym względem jest mocno nieprzewidywalny, stąd decyzja o tym, aby pracować samodzielnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tomko napisał:

A potem po 5 latach ZUS ci każe zapłacić zaległy podatek za te pięć lat.

Lepiej powie ,że ukrywałeś dochody u należy się 75% podatek ;)  na tę okoliczność.

Teraz, Unhomme napisał:

Podatki sa jakie sa i albo to akceptujesz albo nie. Jak ci pasuje placic je w Czechach to plac tam a w tym kraju bedzie jeszcze gorzej przez takich wlasnie jak ty.

 Właśnie niektórzy chcą płacić podatki w kraju. Tylko zasady są takie,że ciężko rozwinąć firmę. A potem płacz,że nie mamy gospodarki i wszystko zagraniczne bo nic w Polsce się nie opłaca robić. I potem jeden z drugim dochodzi do wniosku wole urlop 8-16 i mieć potem gdzieś. O nic się nie martwić ani nikogo nie ganiać o płatność za fakturę (np termin 90 dni) ale podatek daj już teraz choć pieniądze będą za 3 miesiące. Małe firmy nie mają budżetu na tego typu amortyzację przez co nie mogą wchodzić na niektóre rynki. 

 

Teraz, Unhomme napisał:

Sorry, ale kurwa masz 7300 do reki + rozne zwroty VAT, SRAT i jeszcze mu kurwa zle. Co za typ ja pier**le.

tak w jednym miesiącu 7k w drugim 23k a potem przez 3-5 miesięcy 3k. A czy zarobisz 1zł czy 0zł to 1150 musisz przelać.

Teraz, Unhomme napisał:

w takiej Wenezueli ludzie zarabiaja minimum krajowe w wysokosci 8 € miesiecznie, tak kurwa miesiecznie ! Gdzie wszystko jest importowane i za glupiego batonika KINDER trzeba by zaplacic prawie polowe tej pensji !!

  Właśnie jeśli nie zmienią się pewne kwestie to wszystko będzie importowane a Polska będzie krajem starców i żebraków. Dlatego dobrze za wczasu wprowadzać rozwiązania, które sprawdzają się u innych. Zrobić metaanalizę i wsio. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Tomko napisał:

Taki kozak jesteś? To przenieś sobie firmę za granicę. Zobaczymy czy zdążysz się wysrać zanim Skarbówka ci do drzwi zapuka. A potem po 5 latach ZUS ci każe zapłacić zaległy podatek za te pięć lat.

To chyba do @pewny jest a nie do mnie. On chce przeniesc firme do Czech, bo mu nie pasi placic w Polsce 2700 PLN.

 

41 minut temu, Tomko napisał:

Wypruwaj sobie flaki i ciesz się, że zarabiasz 7300. Ch..j z tym, że mógłbyś 15000, ale hej - w Wenezueli pracują za 8€.

Nie moglbys zarabiac 15000 gdy wyjsciowo bylo 10000, z czego 7300 jest po podatku.

 

23 minuty temu, Ramzes napisał:

tak w jednym miesiącu 7k w drugim 23k a potem przez 3-5 miesięcy 3k. A czy zarobisz 1zł czy 0zł to 1150 musisz przelać.

No i co za problem. Z jednego roku masz 7300 * 12 miesiecy = 87600, wiec mozna z tego bez problemu przeznaczyc 1150 * 12 = 13800 na rok nastepny.

 

Prosze o scalenie. Wyszedl mi post pod postem. Wielkie sorry.

 

Scalone - QV?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme

Kolego, mocno pier%olnij się w głowę. Przez takich jak Ty ten kraj popada w ruinę. Właśnie przez bierną postawę. "Jak Ci nie pasuje to zakładaj sobie działalność za granicą". Ktoś kto ma ambicje to Twoim zdaniem marudzi, bo mu ciepła woda w kranie nie wystarczy i jedzenie pod nosem. A może tak jednak fajnie jeździć na wakacje gdzieś dalej niż do Grecji, wyjechać nowym, pachnącym autem z salonu na gwarancji, mieć mieszkanie większe niż 2 pokoje itd.

 

Ręce opadają kolego. Trzeba przyrównywać do lepszych ,a nie gorszych.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme proponuję go ignorować, bo sami widzicie, co on wypisuje. To co boli, że takich jak @Unhomme jest w naszym społeczeństwie większość. Bez aspiracji, bez ambicji. To jest problem, bo bez tego za Chiny nie uda się zbudować potęgi tego kraju.  Demokracja działa tak, że tacy ludzie są w stanie przegłosować każdego ludzi rozsądnie myślących. Krótko mówiąc przyszłość tego kraju nie zapowiada się za ciekawie. To co nas jako naród trzyma przy życiu, to wyż lat 80tych. Czyli ludzi którym się jeszcze chce. Trwonimy kapitał, a czas leci. Wraz z jego odchodzeniem, będzie tylko gorzej. Czeka nas nieuchronnie los Grecji, tyle tylko, że tam mają ciepło.

 

Ewentualnie czekać aż to wszystko pier$%#lnie i a wtedy może pojawi się jakiś ktoś, z wizją i zreformuje to bagienko.

 

Rozsądek podpowiada spier$#%lać stąd. Ale z drugiej strony jest ten sentyment. Człowiek jest jednym słowem rozdarty.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme Do ciebie, bo powiedziałeś, żeby zakładał w Czechach skoro taki ambitny jest. Skoro prowadzi działalność, to na pewno o tym myślał o wyjaśnił dlaczego to się nie opłaca. Masz kompletnie zły tok myślenia wg mnie bo zakładasz, że przez ludzi, którzy uciekają z biznesem za granicę jest coraz gorzej w kraju. To tak jakby koleś miał prywatny płatny staw z rybami i za każde dwie złowione przez klienta ryby brał jedną dla siebie i narzekał, że to przez to, że klienci nie chcą łowić u niego chujowo mu biznes idzie. To ludzie tworzą dobrobyt a nie państwo. Państwo nic nie tworzy. Wszędzie tam gdzie wprowadzano ulgi i obniżano podatki nagle państwo notowało wzrosty wpłat z podatków, ożywienie gospodarcze itd. Nawet w jednej gminie w PL tak zrobiono, ale była tylko wzmianka o tym. W normalnym życiu często trzeba zrobić krok w tył żeby zrobić dwa kroki naprzód. Ale nie wg urzędników, bo zadaniem urzędnika jest NIE DOPUŚCIĆ DO STRAT. Więc dokręcają śrubę ile mogą. A mogą dużo bo przez lata wyprali Polakom mózgi, że ciągle są gorsi i SĄ KRAJEM ROZWIJAJĄCYM SIĘ. Że trzeba gonić zachód, że w Afryce mają dużo gorzej, że to, że sro... A gówno mnie jakaś Afryka obchodzi. Urodzić się to loteria. Jedni rodzą się tam a inni tu. Rozumiem @pewny bo ma potencjał, chce go wykorzystać a jest jebany w du..ę na każdym kroku.

 

@Unhomme W ogóle to jest źle w kraju przez ciebie, bo pracujesz i żyjesz za granicą i płacisz podatki za granicą.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Unhomme przepraszam, ale ile masz lat ? Czy prowadziłeś działalność gospodarczą, kiedykolwiek i gdziekolwiek ?
 

Wysokie podatki, koszt pracy to temat rzeka. Nie istnieje w tej chwili państwo, które nie ściąga olbrzymich ilości podatków na socjal. Podatki się płaci i kropka.

Kwestia jest nieco inna. W Polsce panuje tzw. zamordyzm fiskalny i dodatkowo ogólny burdel prawny. Nie dlatego zakłada się firmy w Czechjach, że mają zasadniczo niższe podatki, tylko dlatego, że tam np. US nie każe odliczać od używania  samochodu firmowego w niedzielę (nawet przy jednoosobowej działalności), czy wykazywać które rozmowy telefoniczne były w celach prywatnych a które służbowych z firmowej komórki, a to tylko banalne przykłady. Naliczanie wstecz podatków bo ktoś zmienił decyzję (prawomocną) Izby Skarbowej sprzed kilku lat to norma ... i tak dalej ... U nas każdy przedsiębiorca to złodziej, co więcej spotyka się się to z aprobatą społeczną. I to chyba boli najbardziej, bo własnie MSP wypracowują 90% PKB.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ramzes napisał:

Właśnie jeśli nie zmienią się pewne kwestie to wszystko będzie importowane a Polska będzie krajem starców i żebraków.

Już jest. O to chodziło. Młodzi zdolni wyjechali, starzy zostali. Za 10-15 lat będzie cichy rozbiór i Polska zniknie z map. Mam wrażenie, że wręcz utrudnia się młodym zakładanie biznesu w PL celowo, zniechęca. Myślę, że jest to część większego planu. Po to, żeby kraj się nie rozwijał a dogorywał.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie jak wygląda nasza demografia:

 

1651234-piramida-wieku-ludnosci-stan.jpg

 

To jest piramida z 2013 roku, czyli sprzed 5 lat. Czyli teraz ten wyż jest w granicach od 30 do 40 lat. Czyli tak na oko, jeszcze 10-15 lat będzie to jakoś funkcjonowało, a później tak jak pisze @tomko

nagle pier$%&nie.

 

Import imigrantów będzie z tego powodu coraz większy.

 

A ten cały 500+ to jest jakiś pic na wodę, nawet nie wiadomo, czy ta lekka nadwyżka urodzeń, to efekt 500+ czy właśnie wspomnianego wyżu.

Edytowane przez pewny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ostatni dzwonek, aby wy%$ić obecną klasę polityczną. VAT w miejscu, PIT w miejscu, ZUS co roku WYŻEJ, kwota wolna minimalnie w górę (co to jest 6000 zł przy 30 tys dla posłów). Mając te 30.000 tys kwoty wolnej każdy obywatel miałby dodatkowo 500 zł do przodu gotówki. TO nie, to muszą socjalny 500 plus wprowadzać. Do tego obowiązkowy plik JPK co miesiąc. W Wielkiej Brytanii RAZ DO ROKU wysyłasz rozliczenie i tak samo raz w roku płacisz ZUS i podatek, a nie co miesiąc czy kwartał. Jeszcze tutaj kilka mln Ukraińców na wpuszczali ,co pogarsza rynek pracownika. I na kolanach latają żydków przepraszać, że to niby jednak Polskie obozy były i Polacy mordowali ? Czego to żmijowe plemię nie zrobi dla $$$.

 

Wypi%rdolić ich wszystkich na zbity pysk.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze. Czy to jest Polska? Moim zdaniem od dawien dawna nie żyjemy w Polsce, tylko w kraju satelitarnym przeznaczonym całkowicie do ograbienia. 

 

Polak pracuje najdłużej, najmniej zarabia. 

 

Nic się nie zmieni niestety, bo normalni ludzie widzą, co się dzieje i spierdalają. Już nigdy nie wracają. Tych, co zostają trzyma jakiś sentyment przedziwny lub czysta ekonomia i brak możliwości odłożenia dodatkowej kasy na nowy start. 

 

Na co patrzę pozytywnie? Konstytucja biznesu i coś się ruszyło w zryczałtowanych składkach ZUS. 

 

Kwotę wolną przemilczę, bo nawet "bezdomny" teraz płaci haracz. 

 

Jedyna opcja to wyjebać dotychczasowe prawo całkowicie. Napisać od nowa na kilka stron maksymalnie. Zamiast politykerów zatrudnić zagranicznych specjalistów i restrukturyzować, aż do bólu. 

 

Za rok, dwa inflacja poszybuje, wysokie stopy procentowe, bo nie może być inaczej. Ciekawe, co wtedy wymyślą :) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.