Poszukiwania kobiety, która nie chce ślubu i dzieci.

[spóźnony]

21 godzin temu, lxdead napisał:

@spóźnony nie jest tajemnicą jeśli zapytam jaki miałeś powód? Z zasady czy coś innego? Nie wiem czy diva nadawałaby się do tego. Sam też jestem prawiczkiem - z wyboru, pewnie doprawdy komicznie to brzmi, ale tak jest, propozycji i okazji miałem wiele ale z zasady nie korzystałem, nie chce zrobić tego z byle kim   A nie widzę też opcji przespania się czy wiązania z laską która "lokowanie" ma już zdarte a i "właścicieli" miała wielu :/

U mnie powód jest zupełnie inny. Sam nie decydowałem, że chcę być prawiczkiem. Cierpię na zaburzenia osobowości (osobowość schizoidalna), co w dużym skrócie wiąże się z ogromnymi trudnościami w nawiązywaniu i podtrzymywaniu jakiejkolwiek relacji, nie tylko tych o charakterze intymnym. Na przestrzeni wielu lat nachodziła mnie czasem świadomość, że wcale nie chcę być sam, ale dopiero około 2-3 miesięcy temu wybuchła ona z niespotykaną dotychczas chyba siłą. Myślę, że jej moc wzięła się częściowo chociaż z faktu, że mój czas na rynku relacji damsko-męskich już się kończy, więc jest to ostatni dzwonek, by podjąć jakieś kroki w celu zmiany mojej sytuacji. Towarzyszą temu bardzo silne emocje: żal, zazdrość o to, że innym to tak łatwo przychodzi, bezradność. I  zapewniam Cię, że gdyby mi przytrafiła się taka okazja, że oto kobieta sama chciałaby mnie zaciągnąć do łóżka, skorzystałbym niechybnie z tej możliwości bez względu na to, jaką urodę prezentowałaby!

[spóźnony]

Nie wiem, dlaczego dopiero teraz przyszła mi na myśl możliwość skorzystania z usług div, jeśli inaczej mi się nie uda. Jak to dobrze, że są takie panie. Mówię całkiem poważnie. Mam zamiar wielokrotnie korzystać, ale jeszcze daję sobie trochę czasu. Niemniej jednak chcę skosztować wielu kobiet, tak jak Marek. Dobrze, że są takie miejsca jak to forum, gdzie mogę zdobyć dużo teoretycznej wiedzy, dzięki czemu nie muszę uczyć się na własnych błędach w praktyce, co zabrałoby dużo czasu, którego ja już nie mam.

Co do wyglądu fizycznego, to nie jestem przystojniakiem. Mam pewną osobliwą cechę, która podobno jest często spotykana jest wśród schizoidów, a mianowicie wąską budowę ciała, wątłość (wzrost:172 cm, masa ciała: ok. 58 kg). W związku z powyższym nie wyglądam zbyt męsko, ale raczej jak dorastający chłopiec, co nieszczególnie pociąga kobiety.

Muszę też popracować nad pewnością siebie. Ostatnio oglądałem ciekawy dreszczowiec pt. " Autostopowicz". Ów autostopowicz jest psychopatą mordującym podwożących go kierowców. Podoba mi się jego spokój, opanowanie i gigantyczna pewność siebie. Trochę odgrywam jego rolę, oczywiście bez zbrodniczych kontekstów.

Ostatnio rozmawiałem na czacie z dziewczyną, która, dowiedziawszy się, że jestem prawiczkiem, zadeklarowała, iż chętnie umówiłaby się ze mną, gdyby nie duża różnica wieku między nami. Twierdziła, że mój brak doświadczenia jest dla niej podniecający. A więc jednak i takie kobiety istnieją, ale pewnie jest ich mało.

[Ksanti]

@spóźnony

Lepiej poproś moda o złączenie postów (regulamin forum).

 

Osobowość schizoidalna, jesteś pewien?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowość_schizoidalna

 

Ja sam się izoluje od ludzi, ale bliskich relacji potrzeba mi jak cholera. Powierzchownie sprawiam wrażenie chłopaka, który ma wyjebke na wszystko. Jednak w środku jestem bardzo uczuciowy, wręcz nieco neurotyczny i swoją dziewczynę bym non stop przytulał. 

 

Divy traktuje jako ostateczną ostateczność. Wydaje mi się, że po tym doświadczeniu albo przynajmniej regularnym facet już nie jest w stanie stworzyć trwałego związku. Tymbardziej to działa u prostytutek a chodzi o zbyt instrumentalne traktowanie seksu. Co zamyka drogę do trwałego zaangażowania się w relacje.

 

Faktycznie jesteś szczupły, to są idealne rozmiary dla laski, ale jako mężczyzna musisz zrobić wszystko aby przytyć. Ja na spokojnie, jem, chodzę na siłownie i czekam do 30-stki w sensie, że może wtedy jakoś hormonalnie przybiorę na wadzę. Na siłowni jeszcze schudłem z 3kg, ale za to sylwetka zrobiła się lepsza (bardziej proporcjonalna). 

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale jeśli jesteś "nieczuły" to faktycznie nie potrzebujesz związków i wystarczy Ci sam instumentalny seks. Wtedy tylko divy i nie ma tutaj nad czym się zastanawiać.

 

Ile rzekomo lat ma ta laska z czatu?

[Baca1980]

Z mojego doświadczenia wiem że każda kobieta chcę dziecka. Znałem kiedyś taką wyzwoloną i w ogóle. Jak wybiła jej trzydziestka to zrobiła sobie dziecko(dosłownie) i teraz sama je wychowuję. Jakieś pół roku temu przez chwilę spotykałem się z silną i niezależną kobietą lat 36. I po paru kieliszkach stwierdziła że marzy jej się dzidzia.

Tak że według mnie jedyne co kwalifikuje kobiety do braku dzieci to niemożność zajścia w ciąże. Nawet jak znajdziemy sobie powiedzmy taką 20-latkę co dzieci nie chcę to minie parę lat i będzie tego pragnąć. Więc płynąc do brzegu chęć utrzymania stałego związku zawsze kończy się (w 99%) posiadaniem potomstwa. Jeśli będziemy z tym zwlekać to albo partnerka sama o to zadba(pigułka nie zadziałała) lub znajdzie sobie inną gałąź. pzdr.

[wojkr]

Taka kobieta to jak Mobydick  ... każda maży o księciu w czarnym BMW, białej sukni i tupocie małych nóg oraz skrzywionych ustach i zwężonych oczach zazdrosnych koleżanek / przyjaciółek 

[Bullitt]

3 godziny temu, Baca1980 napisał:

Z mojego doświadczenia wiem że każda kobieta chcę dziecka.

Nie wiem czy każda chce, ale znam takie, które mogłyby mieć, a jednak nie mają. Znajomy (39 lat) ma "dziewczynę" w swoim wieku od 1 roku studiów. Nie są małżeństwem. On artysta, ona podobne ciągoty. Do tego góry, wege, spokojne życie etc. Bardzo w porządku ludzie. 

[michau]

Znam takie, co mówią, ze nie chcą. I pewnie dzisiaj nie chcą, a co będzie za dziesięć lat?

 

Co do bezpieczeństwa antypoczeciowego:  dla tych, co jeszcze nie czytali moich komentarzy o tym - polecam rozpoznać temat wazektomii. Ja dałem sobie nasieniowody zacisnąć jakis czas temu i mam na ciąże wywalone. 

 

[spóźnony]

W dniu 28.04.2018 o 19:00, Ksanti napisał:

Osobowość schizoidalna, jesteś pewien?

Taką diagnozę postawiono mi w 2000 r. we wojsku, po czym, ku mojej uciesze, zwolniono mnie ze służby.

W dniu 28.04.2018 o 19:00, Ksanti napisał:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale jeśli jesteś "nieczuły" to faktycznie nie potrzebujesz związków i wystarczy Ci sam instumentalny seks. Wtedy tylko divy i nie ma tutaj nad czym się zastanawiać.

Ja po głębokim namyśle, dodatkowo zainspirowany treściami z tego forum i innych jeszcze miejsc, doszedłem do wniosku, że nie interesuje mnie stały związek, ani tym bardziej małżeństwo. Kiedyś wstydziłem się takiej postawy, ale teraz wiem, że mam prawo poznawać kobiety tylko do krótkotrwałych przygód, ewentualnie tzw. seks przyjaciółki. Mi taki typ relacji najbardziej odpowiada. Oczywiście piszę te słowa jedynie na podstawie przemyśleń, bo jeszcze z żadną kobietą nie byłem blisko, ale gdy to, mam nadzieję kiedyś nastąpi, może zapragnę długotrwałego związku.

W dniu 28.04.2018 o 19:00, Ksanti napisał:

Ile rzekomo lat ma ta laska z czatu?

Nie zapytałem. Nie rozmawialiśmy długo, bo, jak stwierdziła, skończył jej się zasięg. Nie do końca rozumiem co miała na myśli. Chyba pisała z telefonu.

 

[michau]

W dniu 27.04.2018 o 17:56, Ksanti napisał:

 

W dniu 27.04.2018 o 15:03, lxdead napisał:

Ja miałem "farta" i nie "farta" trafić na taką, mój typ, takie 9/10 - niskie poczucie wartości, nieśmiała w cholerę, introwertyczka.

 

No ale to idealna laska do życia w tym kontekście.

 

Dlaczego chciałbyś się związać z kobietą o niskim poczuciu wartości?

[Ksanti]

1 godzinę temu, michau napisał:

Ja dałem sobie nasieniowody zacisnąć jakis czas temu i mam na ciąże wywalone. 

Bałbym się na Twoim miejscu majstrować z naturą. Organizm jest bardzo delikatnym mechanizmem.

 

33 minuty temu, michau napisał:

Dlaczego chciałbyś się związać z kobietą o niskim poczuciu wartości?

W zasadzie to moja ostatnia eks taka była i nie miałem z nią żadnych problemów. W dodatku psychicznie się przy niej zregenerowałem po poprzednim związku. Te z wysokim poczuciem wartości kojarzą mi się negatywnie w kontekście, że otaczają się facetami i są "przebojowe".

[lxdead]

47 minut temu, michau napisał:

 

Dlaczego chciałbyś się związać z kobietą o niskim poczuciu wartości?

Nie ufam nikomu, poza paroma osobami, a tym bardziej nie ufam kobietom w pełni, nie ważne jak długo i jak dobrze bym znał. Kobieta z niższym poczuciem wartości od mojego to mniejsze ryzyko że odpierdoli nie wiadomo co.

[tytuschrypus]

W dniu 28.04.2018 o 19:14, Baca1980 napisał:

Tak że według mnie jedyne co kwalifikuje kobiety do braku dzieci to niemożność zajścia w ciąże.

A i to nie bardzo, bo tak jak wspomniałem wyżej często w takiej sytuacji występuje identyczne ciśnienie na dziecko, tylko że na adopcję i jesteśmy w punkcie wyjścia. 

 

Moim zdaniem kobieta nie chcąca świadomie mieć dzieci, ani jednego, to anomalia i nie ma co się za bardzo zastanawiać jak ją znaleźć, ponieważ jest na to zwyczajnie statystyczna szansa, więc i żadne metody tu nie pomogą. 

[Baca1980]

Adopcja to dla pań ostateczność. W przypadku gdy wszelkie sposoby posiadania "własnego" dziecka zawiodą.

 

[Ramzes]

13 godzin temu, michau napisał:

I pewnie dzisiaj nie chcą, a co będzie za dziesięć lat?

 

Co do bezpieczeństwa antypoczeciowego:  dla tych, co jeszcze nie czytali moich komentarzy o tym - polecam rozpoznać temat wazektomii.

Sam od kiedy czytam forum zdanie w kwestii posiadania dziecka zmieniam co kilka miesięcy w zależności od tego pod jakim kątem patrzę na sprawę. Tylko pytania o to czy lubię dzieci, czy mam, chciałbym uważam za pytania pułapki bo póki co jeszcze się nie zdecydowałem. 

W takim razie gdy sami jesteśmy przekonani,że nie chcemy dzieci to trzeba się liczyć z rotacją.