Skocz do zawartości

Jedno zdjęcie wyraża więcej, niż tysiąc pięknie wypowiedzianych słów...


Rekomendowane odpowiedzi

Papa Smerf zawsze powtarza, że lepiej palnąć sobie w łeb, niż dać się zaciągnąć kobiecie do ołtarza.

 

Wychodzisz właśnie za mąż za faceta ze swoich snów, któremu przysięgasz przed bogiem i dziesiątkami osób miłość i wierność do grobowej deski; który pozwala ci poczuć się jak księżniczce chociaż przez jeden dzień i który deklaruje, że będzie przy Tobie w zdrowiu i chorobie? Meh, nuda. Kończmy tę szopkę, fotograf, i pakuj mandżur, bo już mnie szkity bolą, a tu trzeba zaraz pozew rozwodowy machnąć.

 

Spotykasz typa, którego parę razy widziałaś w plastikowej puszce? OMFG, #waginawodylawina, róbcie mi szybko zdjęcie, suki, póki jeszcze stoję, bo mi się kolana same uginają, a tak w sumie... to mogę zaraz wylądować na tych kolanach, jeśli chcesz, tatuśku. 

 

Przeglądając sobie dzisiaj Internet z rana, natrafiłem na poniższe zdjęcie i nie mogłem się nim z wami nie podzielić.

 

Wiem, że Ameryki nie odkrywam, ale dawno nie widziałem takiego geniuszu zawartego w kilku tysiącach pikseli, który być może otworzy oczy i uratuje jakiegoś nieszczęśnika przed spapraniem sobie życia.

 

Po lewej strictly business, po prawej strictly pleasure.

 

Dwie fotografie i nic więcej nie trzeba dodawać, więc już zamykam mordę. ? 

8_XDp_Z8_Wp4icihd_GBy_O2_ULu_SMLtdlhpmxs

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ramzes napisał:

Co w tym złego? bardziej bym zwrócił uwagę na różnicę wyrazu twarzy.

Bardzo duże znaczenie.
Kładąc rękę na kimś stwierdzasz werbalnie, że jest niżej w hierarchi niż ty.

Kto ma pozycje dominującą w tym zdjęciu? ONA

Facio został zdominowany.

 

Edytowane przez Łapinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski Ja stoję przodem do zdjęcia. Panna bokiem(przodem do mnie). twarz w tą samą co ja. Głowa oparta o bark a dłonie zaplecione na ramieniu jak u tego gościa tylko jedna z przodu a druga od tyłu. 

 

Inna sytuacja gdzie moja szefowa wychodzi za biurka i przytula się obejmując mnie w pasie a jej głowa na moim brzuchu. (aż miałem ochotę odskoczyć). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ramzes napisał:

Inna sytuacja gdzie moja szefowa wychodzi za biurka i przytula się obejmując mnie w pasie a jej głowa na moim brzuchu. (aż miałem ochotę odskoczyć)

Ciekawe macie tam stosunki służbowe ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/7/2018 at 2:12 PM, Ramzes said:

Co w tym złego? bardziej bym zwrócił uwagę na różnicę wyrazu twarzy.

I myślę, że miałbyś rację. Po lewej, na zdjęciu z mężem nawet się jej nie chce udawać uśmiechu a po prawej szczerzy zęby do aparatu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale to nie zmienia faktu że do swojego idola szczerzy zęby.

Więc mąż powinien wyciągnąć wnioski.

 

Chyba, że taki mieli układ. Cóż, wg statystyk małżeństwa aranżowane kończą się rozwodami równie często co te "z miłości". A może było odwrotnie? Już nie pamiętam.

W każdym razie może to wcale nie jest tak jak Ważniak mówi - może oni wzięli ślub w celach ... (wypełnić odpowiednio) i dlatego nie ma powodu, żeby się uśmiechać, choć z drugiej strony  mina młodego pana mówi co innego, więc nie wiadomo co właściwie myśleć...

 

PS. Przynajmniej się nie roztyła jak wieloryb, co więcej, wręcz schudła więc może jej to małżeństwo służy?

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wrotycz napisał:

Cóż, wg statystyk małżeństwa aranżowane kończą się rozwodami równie często co te "z miłości". A może było odwrotnie? Już nie pamiętam.

Nie prawda, po pierwsze podaj te statystyki, po drugie Hindusi aranżują małżeństwa i tam jest znikomy procent rozwodów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Themotha napisał:

podaj te statystyki

To masz 6% dla aranżowanych małżeństw i dla świata.

Czyli rozwody: 5% w Indiach, podobnie szacuję w Pakistanie (na podstawie pakistani-women-slowly-turning-divorce-risk-death-article-1.1236352) - 557 rozwodów  na 1,7mln ludzi i to w stolicy, no ale niech będzie że wszędzie, to daje ~0,4/1000 a to jest tyle samo co w Indiach (0,4/1000).

liczby podobne - 6%, i 5%, przy takim małym (w porównaniu do Europy) wskaźniku nie można powiedzieć, że jest to dużo więcej.

 

Poza tym to nie jest aranżowane przez rodziny tylko przez nich samych. Jaki mają układ nie wiadomo i się nie dowiesz, więc nie bardzo wiem o co ci chodzi dokładnie.

 

 

3 godziny temu, GurneyHalleck napisał:

IMHO - gównoburza. Jakby Wam było dane strzelić sobie fotkę z Angeliną Jolie czy Amber Heard to też byście się szczeżyli ...

Burza jest gówniana, tak na pół serio, jeśli jeszcze nie zauważyłeś. A jeśli chodzi o Angeline to nie każdemu się podoba a zdjęcie z nią, czy z tą drugą (o której pierwsze słyszę) byłoby raczej dla draki albo żeby "lepszej" połówkie podnieść ciśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pozycje osób na zdjęciach ślubnych ustawia fotograf (jeśli dobry) - każdy szczegół. Nie ma o co się kłócić.

Poza tym - po 2-3 godzinach sesji zdjęciowej w plenerze niewiele osób ma szczery uśmiech na twarzy. Życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wrotycz napisał:

mina młodego pana mówi co innego

Pan Młody myśli, że złapał Pana Boga za nogi.

 

10 godzin temu, wrotycz napisał:

Przynajmniej się nie roztyła jak wieloryb, co więcej, wręcz schudła więc może jej to małżeństwo służy?

Raczej schudła żeby nowych bolców przyciągać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎08‎.‎05‎.‎2018 o 20:26, Themotha napisał:

Nie prawda, po pierwsze podaj te statystyki, po drugie Hindusi aranżują małżeństwa i tam jest znikomy procent rozwodów :)

I sadzisz, ze ten znikomy procent rozwodów to zasługa aranżowania małżeństw li, czy jednak kultury ogółem?

 

ad rem

Mema widziałem, straszny jest ?

Zauważcie, ze Pan Mąż to krótki jakiś taki. I taki pizdowaty trochę z fizjonomii. Być może dorabiam historię, jednak wygląda, ze jemu w dniu ślubu sie wydawało, ze Panią Boginię za nogi złapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.