Skocz do zawartości

No Panowie, typ bad boy'a raczej nie ma reguły na Panie?


Koszwil

Rekomendowane odpowiedzi

Uszanowanko bracia samcy, czytałem Stosunkowy Dobry i Kobietopedię naszego Marka, czytam forum i wgłębiam się w że tak powiem teorię bycia facetem typu bad boy. Wiadomo, facet silny, pewny siebie będzie przyciągał kobiety i je trzymał na długo przy sobie na krótkiej smyczy, ale, no właśnie ale. Nie wiem czy to było już mówione wcześniej, dla mnie to, że kobieta leci właśnie na takiego faceta czy nie leci, nie ma żadnych reguł i to tylko jest decyzja kobiety i tego co sie jej w głowie uroiło. Nie wiem jak Wy, ale ja mam w głowie przyjęte myślenie, że kobieta bardziej poleci na twardego faceta, bad boya, ale tak nie do końca musi być. Przykład z wczoraj, dowiedziałem się, że ziomki po fachu byli na imprezie i jedna z krewnych gospodarzy puknęła się z wyżelowanym , chudym, nieśmiałym ( wiem, że to może być gwódż programu ale wątpię ) wstydliwym chłopczykiem gdzie obok byli jego silniejsi "bracia" i wcale nie byli gorsi od niego. Kolejny przykład, widzę tyle par na fejsie gdzie nawet spoko samice wybierają sobie, naprawdę wybaczcie za wyrażenie, pi*deczki. Używałem tego słowa żeby zaznaczyć przepaść jaką dla mnie robi dystans do faceta typu bad boy. Może to było zaznaczone gdzieś, kiedyś, że to nie ma reguły ale dla mnie faktycznie jej nie ma. Faktycznie, może bad boy nie tyle co jest bezkompromisowy twardy, ale na pewno pewny siebie i to pewnie daje przewagę, sam tego doświadczyłem. Co miałem na celu pisząc ten temat? Refleksja, czekam na Wasze zdanie o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Koszwil napisał:

wczoraj, dowiedziałem się, że ziomki po fachu byli na imprezie i jedna z krewnych gospodarzy puknęła się z wyżelowanym , chudym, nieśmiałym ( wiem, że to może być gwódż programu ale wątpię ) wstydliwym chłopczykiem gdzie obok byli jego silniejsi "bracia" i wcale nie byli gorsi od niego.

ehhhh

Jak ja lubię czytać i słuchać takie bzdury. Jak jakaś przekupa na targu. Stoi i plotkuje o czymś, że ktoś kogoś, coś.

Znasz dobrze tego chłopaka wyżelowanego, chudego, nieśmiałego? Może ma wielka pałę?

Proszę was. Bądźmy facetami i mówmy o ty co spotyka nas w życiu a nie kogoś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Koszwil napisał:

Przykład z wczoraj, dowiedziałem się, że ziomki po fachu byli na imprezie i jedna z krewnych gospodarzy puknęła się z wyżelowanym , chudym, nieśmiałym ( wiem, że to może być gwódż programu ale wątpię ) wstydliwym chłopczykiem gdzie obok byli jego silniejsi "bracia" i wcale nie byli gorsi od niego.

Po pierwsze - to tylko relacja, wiec jej wiarygodnosc jest taka jak relacjonujących. Którzy mogli odpowiednio ująć lub odpowiednio dodać.

Po drugie - a może wzmiankowana dama takim pasztetem była, że przeleciała "pizdeusza"  -bo cała reszta normalniejszych facetów odskakiwała od niej niczym psy od detonującej petardy ?

Po trzecie - a czy nie mogło być tak, że dama ta miała przesyt "samców alfa" i chciała dla zabawy sprawdzić "a jak to jest z pideczką ?" I koleżka został potraktowany jako boytoy ?

33 minuty temu, Koszwil napisał:

Kolejny przykład, widzę tyle par na fejsie gdzie nawet spoko samice wybierają sobie, naprawdę wybaczcie za wyrażenie, pi*deczki.

Zadna samica pozostając w związku nie wystawi na fejsie fotki swego kochanka (czyli np bad boy'a) - tylko co najwyżej powiesi zdjęcie swego oficjalnego. Ktory słuzy jej za bankomat i parobka.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Koszwil napisał:

 tyle par na fejsie gdzie nawet spoko samice wybierają sobie, naprawdę wybaczcie za wyrażenie, pi*deczki. 

Oczywiście, że tak! Pizdeczka przyniesie co miesiąc pieniążki w zębach i daje stabilizacje. Natomiast bad boy to hormon nawilżania pizdy. Po drugie opinia społeczna na którą kobiety są bardzo wrażliwe. Jak wybierze BB to będzie, że tępy lachon poleciał na patola. Tu sie właśnie kobiet racjonalizm kłóci z naturą.

 

Proszę nie mylić tego o czym one fantazjują z tym co robią bo tak nakazują normy społeczne.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego że tzw bad boy to koleś z zaburzeniami osobowości, narcyzm te sprawy, nie rozumiem fenomenu tej osobowości,  natomiast to co piszesz to Twoja teoria która nie ma poparcia w świecie realnym, bo jeśli niunia ma takiego suchoklatesa za chłopaka to daje głowę że okazyjnie doprawia mu rogi.

 

Byłem, pracowałem za barem, rożne rzeczy się działy, mężatki i zajęte Panie od niedzielnych obiadków u przyszłych  teściów robiły takie rzeczy że nawet taki koleś z tak bujną wyobraźnia jak ja za głowę się łapałem :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nigdzie nie pisał, że chudzi, nieśmiali i głupi bez kasy nie ruchają czy nie mają kobiet. 

 

Może inaczej. 

Że kobiety ich nie mają. 

(Teraz dobrze.)

 

Fajnie, że tyle poczytałeś. Teraz tylko trochę pomyśleć.

 

Trzymajmy się ramy to ... my będziemy mieć kobiety, a nie one nas.

 

Yo!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja blond koleżanka z którą się spotykałem też 'lubiła' pizdeczki no bo nie oszukujmy się...taki byłem dekadę temu. 

Wstydliwy, wrażliwy, uczuciowy, nieśmiały i napalony. Nie to, że bym był nudny jak flaki z olejem i sztywny jak kij - co przemacalem i widziałem na własne oczy to moje. 

Jednakże gdy się z nią spotykałem owa pani pewnego razu imprezowała sobie na działeczce sama z kolegami i to co się tam działo pozostaje tajemnicą. Natomiast koledzy mieli bęke gdy miałem jej foto na telefonie ustawioną jako tapetę.

Oczywiście 'zostańmy przyjaciółmi' napisane na fb bo na żywo nie miała jaj(nie to, żeby kobieta powinna mieć dosłowne jaja XD) w końcu musiało nastąpić. Nie winie jej oczywiście bo sam będąc laską nie chciałbym być z takim mięczakiem wtedy. 

 

Prędzej czy później pizdeczka trafi do friendzonu albo będzie miał rogi jak stąd do Afryki. 

 

Zawsze jest jedną i ta sama zasada :

Alfa szmaci a beta raz na na ruski rok dostanie pozwolenie aby przynajmniej dotknąć i po lizać od łaskawej pani. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Wasze zdania na ten temat. Oczywiście tego chłopaka znam, pracuje z nim. I naprawdę mnie nie zżera zazdrość, tylko chciałem się wgłębić w ten fenomen bądz zwykłą, lecz nie tak oczywistą rzecz. :) Lubię słuchać zdania innych ludzi którzy mają coś sensownego do powiedzenia. Jestem ciekaw jak take typu związki się okażą w przyszłości kiedy minie haj ;) Oczywiście po lekturach możemy sie domyślać co sie może stać.

Edytowane przez Koszwil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Drizzt napisał:

Nikt nigdzie nie pisał, że chudzi, nieśmiali i głupi bez kasy nie ruchają czy nie mają kobiet. 

 

Może inaczej. 

Że kobiety ich nie mają. 

(Teraz dobrze.)

 

Dlaczego z góry zakładasz, że chudzi, nieśmiali, głupi i bez kasy nie są podmiotem w relacjach z kobietami?

 

Kobiety są różne, ale myślę, że większość z nich łączy jeden element, a mianowicie strach. Strach przed złamaniem norm społecznych, czyli monogamia, jako koncepcja międzyludzkiego współżycia oraz strach przed relacją ze złym chłopcem. Gdyby to pierwsze było dozwolone to tworzyłyby się haremy, w których rządziliby pewni siebie, nadziani przystojniacy, a reszta zadowalałaby się odpadami z pańskiego stołu. W drugim przypadku boją się być potraktowane przedmiotowo, na chwilę, czasami wyśmiane, bo nie oszukujmy się wśród ludzi bardzo pewnych siebie jest dużo osób bez refleksji i wrażliwości, które pozwoliłyby im na samokrytykę. Tak jak w "Dniu Świra" Miauczyński mówi, że wolałby być chamem ze sztachetą w dłoni, a nie wrażliwym nauczycielem. Zresztą to i tak bez znaczenia. Brochę zwilża bad boy, koniec, kropka tylko czasami brakuje im odwagi.

 

Inna kwestia jest taka, że BB stanowią niewielki procent męskiej populacji i po prostu nie starczy ich, by obskoczyć wszystkich kobiet, a one pragną związku (akceptacja społeczeństwa i wygoda) i jakiegoś dowodu przywiązania, więc polują na innych facetów, by tylko kogoś mieć.

 

8 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Alfa szmaci a beta raz na na ruski rok dostanie pozwolenie aby przynajmniej dotknąć i po lizać od łaskawej pani.  

 

Wolę bardziej poetycko "pieści zuchwały, co kocha nieśmiały". :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński ja też nie rozumiem, jakby w Polskim słowniku nie było innych słów, bad boy to po angielskiemu :P

 

Generalnie chłopaki chcą zamoczyć, ale zamiast uderzać to tworzą teorie spiskowe i stopniowo zapętlają się w swojej spierdolinie.

Panowie, mniej teorii, więcej praktyki!

Edytowane przez Themotha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Themotha napisał:

Byłem, pracowałem za barem, rożne rzeczy się działy, mężatki i zajęte Panie od niedzielnych obiadków u przyszłych  teściów robiły takie rzeczy że nawet taki koleś z tak bujną wyobraźnia jak ja za głowę się łapałem :)

Opowiesz co widziałeś dla zwiększenia wiedzy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kingboss mogę to opowiedzieć w dużym skrócie. Kobiety które przyjeżdżają we dwie czy trzy do kurortu, przyjeżdżają po ruchanie, niektóre miały mężów, dzieci w domu , nie przeszkadzało im to, bywały takie co zostawiały męża pijanego w pokoju a same szły szukać wrażeń.

 

Kolega chippendales opowiadał że na wieczorze panieńskim, przyszła panna młoda powiedziała mu że zrezygnuję ze ślubu specjalnie dla niego :)

Stałem za barem, podchodzi do mnie para, lekko wstawiona, koleś wychodzi do kibla a niunia daję mi telefon abym wstukał swój numer :)

 

Modne są także gry na wieczorach panieńskich, typu ''Zrób loda trzem pracownikom hotelu'' :)

 

 

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak.. Jeżeli jesteś brzydki, to możesz mieć super charyzmę, pewność siebie i być "bad boyem", ale i tak będziesz walił konia. Generalnie będąc brzydkim i aroganckim, będziesz uważany za buraka i wieśniaka. Wygląd, z punktu widzenia ewolucji ma większe znaczenie niż zachowanie.

 

Chłopak w rurkach, nażelowany, szczupły, wysoki z ładnymi, męskimi rysami twarzy, jest dużo bardziej męski w podświadomości kobiety, niż kark z siłowni, który ma brzydką twarz. Przystojny, wysoki mężczyzna to silne, dobre geny. Zdrowe potomstwo. Jakub Król, czy jak mu tam (gośc od "makijażu dla chlopaka") jest dużo bardziej męski od samców alfa, którzy go krytykują. Przynajmniej tak sądzą kobiety.

 

Ja od zawsze byłem przeciętny z wyglądu. Dopiero, gdy zacząłem trenować i zgubiłem nadmiar tłuszczu (szczególnie z twarzy) + dobudowałem troche mięśni, okazało się, że mam powodzenie u dziewczyn, nie zmieniając swojego zachowania! Nie chwale się, ale jestem wysoki (191-193 zależy gdzie się mierzę), mam prostokątną twarz, mozno zarysowaną linie szczęki (czego nie było widać przez nadmiar tłuszczu na twarzy), i generalnie mocne rysy twarzy. Nie jestem modelem, mam duży nos i duże usta, co jest złe, ale wysoko powyżej przeciętnej. Od jakiegoś roku widzę częste spojrzenia na ulicy, uśmiechy a nawet zagadywanie kobiet (szczególnie tych po 30). Nie zlicze ile razy słyszałem tekst: "Skąd jesteś? Z Polski. O, nie wyglądasz na Polaka". Mieszkam w UK, gdzie Polacy nie uchodzą za zbyt atrakcyjnych. 

 

Podsumowując, skup się na wyglądzie, to co możesz ulepszyć, ulepsz. Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety lecą na wygląd w głównej i największej mierze. Kobiety dzisiaj są z 5 razy większymi wzrokowcami od facetów. Gość jest "przystojny" według dzisiejszych cipeuszowych standardów -> ma ruchanie. Gdy niunia myśli w już o LTR czyli dłuższej relacji, wtedy sam wygląd nie wystarczy bo trzeba mieć jeszcze $$$.

 

@Koszwil Polecam obejrzeć

 

 

 

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.