Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Gr4nt napisał:

Odkąd obowiązuje ustawa która, uniemożliwia zakup działki rolnej nie-rolnikowi to ja mam w dupie rolników

Rolnicy nie mieli wpływu na tą ustawę tylko PiS.

Przez ustawę ceny zmalały, a banki niezbyt chętnie chcą dawać kredyty pod ziemię rolną(choć niedawno wprowadzono zmiany). Ustawa bardzo utrudniła życie rolnikom i obrót ziemią rolną.

Np. Jakbyś miał ciotkę, która ma gospodarstwo rolne i ona chciałaby Ci oddać ziemię, a Ty nie jesteś formalnie rolnikiem - nie może. Jakaś paranoja - Ty musisz zrobić kurs rolniczy, praktyki.

Jak założysz związek wyznaniowy, będziesz mógł bez problemu kupić ziemię rolną. Kościół tutaj ma ogromne przywileje.

 

10 godzin temu, Sitriel napisał:

Też bym chciała dostawać dopłaty do wypłaty, za to że pracuje

Jak posłuchasz postulatów, to usłyszysz, że rolnicy chcą likwidacji dopłat, albo wyrównanie z całą UE.

Polski przemysł rolniczy jest niszczony, a przez embargo z Rosją stracono ogromny rynek zbytu.

 

Rolnicy wychodzą na ulicę, ponieważ nikt ich nie słucha. W postulatach masz np.:

- kontrola jakości żywności (niestety do Polski są przywożone produkty gorszej jakości - my to kupujemy!

- duże kary za oszukiwanie konsumentów (np. przesypywanie ziemniaków z Egiptu w polskie opakowania).

 

Nikt nie słucha Rolników, więc się wkurzyli i końcem maja Warszawa będzie zablokowana przez traktory, może zostanie to pokazane w TV ....wczoraj specjalnie oglądałam Wiadomości - NIC.

Rolnicy również wspierają branżę futerkową o której pisał @Voqlsky.

 

@Rnext W wątku o branży futerkowej wspomniałeś, że hodowcy są zrezygnowani, może dzięki temu strajkowi sytuacja się zmieni.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niszczony na ich własne życzenie, jak im dawali dopłaty to chętnie brali, gdzie byli wcześniej? Jak im wszystkie prawa pozabierali i limity na wszystko założyli. 

 

Skoro już nie chcą, to niech oddadzą co wzięli ;)

16 minut temu, Smerfetka napisał:

chcą likwidacji dopłat, albo wyrównanie z całą UE.

Ja też chcę wyrównania zarobków z całą UE..bo tam mają więcej za to samo.

Tak może powiedzieć każdy sektor gospodarczy.

Ja dojeżdżam do pracy nie mam dopłat do paliwa, kolega rolnik ma do hektarów. 

Ja jeżdżę autem używanym kolega salonowym.. a co mnie obchodzi że na kredyt, niech kupuje to na co go stać, a nie tylko dajcie i wyrównajcie.

Bo rolnictwo w UE jest na wyższym i wydajniejszym poziomie. Zachodnia część Polski też jest względem Wschodniej opóźniona i zacofana, a względem krajów UE to Ho Ho więc też mi dajcie i wyrówajcie.

 

 

 

 

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SitrielSą dopłaty, są kredyty ....jest towar który rolnicy chcą sprzedać, ale nie mogą. Oni nie proszą o jałmużną, chcą pracować na równych prawach konkurować z produktami/rolnikami z UE. Konkurencja jest niesprawiedliwa, przez co my konsumenci cierpimy, ponieważ w Polskich sklepach jest śmietnisko. Proszę wsłuchaj się w ten problem głębiej, problem który od 30 lat się pogłębia. 

 

Dotacje są w różnych sektorach, jak założysz firmę to też dostaniesz bezzwrotną dotację.

Jak założysz firmę - również możesz ubiegać się o dotacje/szkolenia itp. Masz taką możliwość.

 

A co do rolnictwa UE - owszem jest na wysokim poziomie - jest GMO, żywność jest przetworzona. To nasza Polska żywność "zacofana" jest lepsza pod kontem jakości :)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to dajemy wszystkim wszystko i na wszystko, a co będziemy się rozdrabniać.

 

@Smerfetka zapominasz, że Polska jest płatnikiem netto dla Brukseli, wpłaca więcej niż dostaje!

Dlaczego mam zakładać firmę, rolnik jej nie ma, wystarczy że ma hektary, to ja jako mieszczuch mam etat :) który ze względu na położenie geograficzne jest mniej płatny niż na zachodzie. Mam się przeprowadzić? Rolnik nie musi zmieniać regionu, on musi tylko złożyć wniosek o dopłaty.

Jak mnie nie stać to nie żyje ponad stan i kupuję auto używane, a nie za kredyt salonowe i teraz nie becze, że mnie nie stać spłacać i nic nie jest moje.

 

Identycznie jest z ZUSem płacimy więcej niż dostajemy, bo w razie nagłej potrzeby lekarskiej idziesz prywatnie.

Kiedy ją chodziłam do podstawówki to w każdej był dentysta i dzieci mają zadbane zęby, obecnie chodzę z synem prywatnie i takie przykłady można podawać przy każdej specjalizacji.

 

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SitrielPolski rynek zbytu jest ŚMIETNISKIEM Brukseli, mam nadzieję, dzięki temu strajkowi nasi politycy zrozumieją, że skończyły się żarty. O niczym nie zapominam, jestem całym sercem za tym strajkiem.

Ty nic nie musisz, rolnicy też nic nie muszą ...mogą krzyczeć "daj" ....oni chcą godnie sprzedawać swoje produkty np. do Rosji. Tylko lub ...aż tyle. Proszę posłuchaj postulatów, są bardzo wartościowe.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Smerfetka ja ogólnie to bardzo współczuję rolnikom, bo to jest ciężka praca 24h na dobę. Pomagałam rodzinie w młodości przy tabace i innych owocach ziemi. Nie chcę tych dopłat i tej ciężkiej pracy do której trzeba mieć serce.

Tylko to nie wina rolników a rządu który pozwolił produkować na nasz rynek śmieci, a rolnicy do tej pory to robili, dopóki nie zobaczyli że są z ręką w nocniku za dopłaty właśnie.

Dlaczego w ogóle tę żywność dopuszczono do obrotu i wprowadzono na rynek!

 

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Smerfetka napisał:

Polski przemysł rolniczy jest niszczony, a przez embargo z Rosją stracono ogromny rynek zbytu

Niestety oni mają gdzieś rolników, zwykłych ludzi.

A i tak podobno część trafia do Rosji - okrężną drogą

 

Teraz, Smerfetka napisał:

- duże kary za oszukiwanie konsumentów (np. przesypywanie ziemniaków z Egiptu w polskie opakowania).

O tym również słyszałam z opowiadań, (od osoby która czasem zaopatruje swój sklep) np handlarz próbują oszukiwać na giełdzie - sprzedaje pewne owoce (np typowo sezonowe - przesypuje w łubianki) 

czy warzywa jako polskie, a są np prawdopodobnie węgierskie itd. 

 

Urodziłam się i całe życie mieszkam w mieście, więc wieś jest mi całkowicie obca, ale jednym uchem czasem posłucham, co mówi mąż mojej kuzynki kiedy sie spotkamy raz na pół roku - pochodzi ze wsi i pamiętam jak narzekał na ceny w skupie. Ale czasem wolą oddać za grosze, bo np takie delikatne owoce jak maliny itd muszą zostać sprzedane szybko, inaczej będą nic nie warte. A później taki hurtownik i tak sprzeda je po kosmicznej (dla rolnika) cenie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sitriel - oni nie chcą żeby ziemniaki kosztowały tyle samo co w Niemczech, ale chcą takich samych reguł dopłat na dany rynek. Bo jeśli Niemiec albo Francuz ma większą dopłatę niż u nas cena to opłaca mu się za grosze przywieźć do nas.

 

Jeden z bardzo rzadkich przypadków gdzie popieram ich postulaty. Prawda jest też taka, że rolnicy są jednymi z większych beneficjentów wejścia do Unii. To że gospodarstwa bankrutują to też nie tragedia. Źle że system drenuje od nas kasę i wysyła na zachód (patrz zmiana kursu Euro przez majówkę). Każde piwko, butelka coli itd. w długi weekend to strumień dodatkowych eurocentów do krajów zachodu. Tu dwa eurocenty tu cztery. I potem się dziwimy, że jakoś nie możemy dogonić zachodu.

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982 ja to wszystko rozumiem, tylko tak jest w każdym sektorze gospodarki, ponieważ jesteśmy najemnikami innych mocarstw gospodarczych.

Pracownik fabryki Mercedes też dostaje grosze w porównaniu z tym co dostaje dealer.

Przykłady typu ,,że za maliny rolnik dostaje grosze a my płacimy krocie" można podawać w każdej dziedzinie przemysłu nie tylko w rolnictwie.

Współczuję rolnikom i się nie dziwię, że chcą równego traktowania, tylko jak się spojrzy po rodzince i znajomych, to narzekają, narzekają a jak przyjadą furą lub wrzucą zdjęcia to Ci szczęka opada, w porównaniu ze zwykłymi etatowymi wykwalifikowanymi pracownikami. 

Zdaję sobie sprawę, że są i biedne wsie ale są i biedni ludzie i w miastach, a nawet bezdomni.

Najlepiej niech wszystkie sektory gospodarki wyjdą na ulice i protestują, chcąc więcej i więcej.. a władzy dalej nikt nie rozliczy.

Rolnicy, medycy, nauczyciele, górnicy etc.

Tylko nikt nie widzi, że ten los ktoś nam zgotował, a zrobił to ten kogo wybraliśmy i wyprzedali naród.

Żaden Niemc na swoim terenie nie postawi polskiego marketu, żeby zyski ,, samolotem latały do Polski"

Edytowane przez Sitriel
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sitriel napisał:

Dlaczego w ogóle tę żywność dopuszczono do obrotu i wprowadzono na rynek!

Niestety jest tak, że do Polski trafiają produkty II kategorii, nie ma kontroli jest cisza, aby przypadkiem nie urazić nikogo, lub nie wywołać konfliktu.

 

31 minut temu, Sitriel napisał:

Najlepiej niech wszystkie sektory gospodarki wyjdą na ulice i protestują, chcąc więcej i więcej.. a władzy dalej nikt nie rozliczy

Tu jest rozwiązanie zagadki ...my, obywatele idąc do urn musimy rozliczyć władzę, oni muszą wiedzieć, że jak oszukają, że jak nie będą pilnować polskiego interesu ...zostaną wywiezieni na taczkach z sejmu ! Won !

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że większość protestów poszczególnych grup zawodowych rozwiązywana jest szczuciem na nie innych grup zawodowych - medialnie oczywiście.

Rolnicy protestują - a to ch... e - dopłaty mieli i było im za dobrze. 

Górnicy - im też jest dobrze i było dobrze bo 13 tka, Barburka itp.

Policjanci - a te ch... e idą wcześniej na emeryturę i w ogóle to nic nie robią tylko stoją w krzakach i mandaty wlepiają a jeszcze pan minister Zieliński kłamie wszem i wobec w tvp jak to przeciętny policjant 5 tyś zarabia.

Frankowicze ( to nie grupa zawodowa )

- a to banda cwaniaków - chcieli mieć lepiej to dobrze im tak - ci są wyruchani tak, że głowa boli - współczuję.

Tym sposobem nie ma żadnej jedności w narodzie a rząd rozwiązuje problemy rękami obywateli zgodnie z zasadą dziel i rządź.

Nie wiem czy Polacy się kiedyś z tego obudzą i nie będą widzieć wroga w sąsiedzie ale w całej kaście rządzącej - całej i bez wyjątku. Tej która wpędzila ten kraj w to co mamy, że niewolnik w egipcie był droższy w utrzymaniu niż przeciętny Kowalski.

To nie są tylko politycy ale wszystkie osoby i szemrane instytucje z nimi powiązane żyjące z nimi w swoistej symbiozie.

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.05.2018 o 17:43, Smerfetka napisał:

W wątku o branży futerkowej wspomniałeś, że hodowcy są zrezygnowani, może dzięki temu strajkowi sytuacja się zmieni.

Szczerze mówiąc wątpię. Zarząd RP nie po to wkłada mnóstwo energii (i ryzyka wyborczego) w kontr-rozwojowe ustawy, żeby się z nich wycofywać. Wszystko wygląda na już klepnięte, zanim jakiekolwiek "jaskółki ustawodawcze" zaczną się pojawiać. 

 

W kwestii wszelkich dopłat, uważam je za najohydniejszy instrument kontroli/manipulacji rynkiem i zwyczajnie - odwrócony system ceł, których przecież nie ma :D.

Niby dziwić nie powinno, bo EU to zakamuflowany ZSRR-bis Europy i neokomunizm w kolejnej odsłonie, gdzie każdy obłęd ma ideologiczne uzasadnienie. Z tą różnicą, że o ile są czekiści to jeszcze nie morduje się opornych na masową skalę. Tylko załatwia się ich "głodem". Stosunki w EU przypominają mi scenkę z filmu "Zavet" Kusturicy, gdzie alfons dobierając się do dziwki mówi, że jest jak międzynarodowy bank - długów nie odpuszcza i będzie ją jebał aż ta zdechnie (cyt. z pamięci). 

 

Zresztą państwa łatwo poznać. Są te od zarządzania bogactwem i te od zarządzania biedą. Póki co PL ma napisany i realizowany scenariusz tego drugiego. Niezmiennie odkąd żyję. To jest swego rodzaju magia - podstawiasz do wzoru i wiesz już co wyjdzie. 

16 godzin temu, Sonic napisał:

Zróbcie sobie dziś rachunek sumienia na ile wsparliscie zagraniczny kapitał tego dnia. 

Robię to przy każdych zakupach bacząc co wkładam do koszyka, ale na pewno wiesz, że wszystkiego co polskie nie da się nabyć. Nawet szmat z głupiej bawełny. Do tego kupuję co tydzień sporo żywności wprost od rolników i drobnych producentów z którymi znamy się już nawet osobiście. Akurat mamy w pobliżu takie dwa targowiska, ale w razie czego można się wyręczyć jakimś portalem. np. lokalnyrolnik. Świadomość konsumencka już sama w sobie może sporo zmienić.

Kłopot w tym, że w krainie(ach) gdzie zarządza się biedą, większość ludzi ma środki wyłącznie na najtańsze rzeczy a te są wysrywane przez korporacje. Tutaj znów zachęcę do przyjrzenia się temu, co kupujący wykładają na taśmy podawcze przed kasami w marketach. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi nie umie zrozumieć, że te dotację i dopłaty (jak i 500+) powstały po to, aby zwykły obywatel już nie umiał bez nich żyć i funkcjonalnować, czyli jest to forma kontroli i manipulacji ludźmi. Jak wcześniej rolnik bez nich żył i produkował, tak teraz padnie, tak został wyregulowany rynek cen i dopłat. 

Już prostszym językiem tłumaczyć nie umiem.. UE to nic innego jak III Rzesza, w której ręce szyscy chętnie i dobrowolnie się oddali w zabór.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Sonic napisał:

Zróbcie sobie dziś rachunek sumienia na ile wsparliscie zagraniczny kapitał tego dnia. 

Nie wiadomo, z filmu który wrzucił @SzejkNaftowy tyle wiadomo, że czasem zagraniczne sprzedają jako nasze, mój sasiad, który jeździ na giełdę też to mówił. @Sitriel oni nie chcą dopłat, chcą by import był sprawdzany, bo nasz eksport jest (czyli inni jedzą naszą zdrową żywność, a my wpierdalamy ich nie przebadane syfy, jak się okazało mające choroby), by nie oszukiwano z krajem produkcji i by był przepis, że polski rynek ma być w połowie zaopatrzony polskimi produktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bruxa napisał:

oni nie chcą dopłat, chcą by import był sprawdzany, bo nasz eksport jest (czyli inni jedzą naszą zdrową żywność, a my wpierdalamy ich nie przebadane syfy,

Ja to doskonale wiem i rozumiem, ale już pisałam: kto nam ten los zgotował? Kto na to pozwolił i dopuścił? Właśnie na samym początku dopłatami i narzuconymi limitami wcielili diabelski plan w życie. Wszyscy mamy niemieckiego markety, a oni cudzych nie. (Przynajmniej nie na tak potężną skalę)

My jako płatnik netto, więcej im wpłacamy, niż oni nam wypłacają w dotacjach. Sami sobie możemy dawać te dotacje, znaczy już nie możemy. To jest paradox UE, stworzyli organizacje do której wszyscy wpłacają pieniądze, aby dostać mnie.

Edytowane przez Sitriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.