Skocz do zawartości

Wygląd nie ma znaczenia.... a może jednak ma?


Rekomendowane odpowiedzi

Z mojego doświadczenia jak naturalnie wyrobisz mięśnie to masz je przez bardzo długi czas.
Oczywiście jeśli nie zalejesz się tłuszczem :) 
Mam wujków, którzy za młodu ćwiczyli, a dziś mają po 40, po 50.
Oczywiście brzuszek od piwka urósł, waga przybrała, ale plecy nadal szerokie, biceps jest, klata to oczywiście zależy od tego kto ile przytył.
Gdyby się nie zalali wyglądaliby niewiele gorzej niż za młodu.
Tak naprawdę paradoksalnie ćwiczenia są mniej istotne niż dieta.
Najważniejsza jest dieta. Możesz nie ćwiczyć 10 lat, ale jak jesz zdrowo to sylwetka owszem się trochę zmieni, ale nadal będzie to wyglądało ładnie i atrakcyjnie.

Ja akurat nie miałem profesjonalnej diety, raczej się do niej mało przykładałem.
Po prostu dużo jadłem ryżu i mięsa.
Od roku nie ćwiczę, jem dużo mniej i schudłem 5 kg.
Efekt jest taki, że nadal mam atletyczną sylwetkę, ale jestem troszkę mniejszy.
Logiczne - bo schudłem.
Gdybym nie schudł tyle to za wiele by się moje ciało nie zmieniło :) 

@urodzony_w_niedzielę zapewne masz już dość kobiet, ponieważ swoje już przeżyłeś.
Zasmakowałeś tego chleba, tej przyjemności i przekonałeś się, że sex jest przereklamowany.
Widzisz coś poza sexem i dostrzegasz, że większość kobiet ma mało do zaoferowania.
Po prostu jesteś już znudzony. Co jest też związane z tym, że człowiek przyzwyczaja się do pewnych rzeczy.
Ja też oczywiście widzę życie poza kobietami, ale mam stanowczo zbyt mało doświadczeń z nimi jeszcze.
Jestem też młodszy, popęd szaleje i nie oszukujmy się... chce mi się ruchać i rżnąć jak króliki ?
Widzę też po moim przyjacielu, który mając dziś prawie 20 lat ma większą chcicę na sex niż jak mieliśmy po 16.
Wcześniej był z panienką prawie 3 lata(klasyczny przypadek, odcinanie od pasji i znajomych) i on kiedyś do mnie wystrzelił, że on myśli już o rodzinie itp.
Dzisiaj będąc starszym i świeżo po zerwaniu z kolei z inną panną, która nie chciała oddać mu cnoty - ma dość związków i chce się wyszaleć.
Wyszaleć podobnie jak ja, co mnie bardzo cieszy :) 

Chcę wykorzystać ten czas, pozdobywać doświadczenia te seksualne jak i mentalne, mieć więcej praktyki z kobiecymi gierkami, bo teorii już dużo się nasłuchałem.
Poznawać i tworzyć głębsze relacje z paniami w różnym wieku od 16 po 40 :)
Po to by w przyszłości być już odpornym na te gierki, znać już te schemaciki i ewentualnie stworzyć coś poważnego.
Właśnie wczoraj hot 40 uśmiechała się do mnie i patrzyła się z pożądaniem.
Aż dziwne, że kobieta po 40 może mieć takie seksowne ciało nastolatki, po prostu czułem jak mi jaja pulsują
No, ale była z nastoletnim synem, tak że nie miałem odwagi by podejść w takich okolicznościach ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej, zaczyna mnie mocno denerwować i zwyczajnie przeszkadza mi to jebane libido. Siedzę w pracy, nad czymś dumam, no to idę zrobić kawuchę, a tu jeb. Przychodzi dajmy na to koleżanka z sekretariatu no i już mam po robocie. Już pała stoi i powracają jak bumerang myśli jakiego tam ona skrywa między nogami jeża. W sumie to co druga tak na mnie działa, a zerżnąłbym chyba każdą tylko zwyczajnie mi się nie chce "schylać". Prawie wszystkie mężate, dzieciate to odpuszczam. Pójdę na dziwki, ale to pomaga na kilka godzin. Kurwa, jak to wyłączyć. Czym bym się nie zajął, jak bym sobie nie tłumaczył i jak bym nie chciał to ten podprogram cały czas działa w tle i tylko przeszkadza, a ile zasobów obliczeniowych zjada. Ta świadomość nie wystarcza, kurwa, no nie mam uprawnień adminitratora żeby zkillować ten wątek w głowie. 

Kiedyś tam dawno miałem starą wueskę, pamiętam, że jeździłem po lesie i naprawiałem z kolegą szrota, a w głowie mi dupy nie siedziały, nic nie mąciło frajdy z motoru. 

 

Edytowane przez urodzony_w_niedzielę
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, urodzony_w_niedzielę napisał:

Powiem więcej, zaczyna mnie mocno denerwować i zwyczajnie przeszkadza mi to jebane libido. Siedzę w pracy, nad czymś dumam, no to idę zrobić kawuchę, a tu jeb. Przychodzi dajmy na to koleżanka z sekretariatu no i już mam po robocie. Już pała stoi i powracają jak bumerang myśli jakiego tam ona skrywa między nogami jeża. W sumie to co druga tak na mnie działa, a zerżnąłbym chyba każdą tylko zwyczajnie mi się nie chce "schylać". Prawie wszystkie mężate, dzieciate to odpuszczam. Pójdę na dziwki, ale to pomaga na kilka godzin. Kurwa, jak to wyłączyć. Czym bym się nie zajął, jak bym sobie nie tłumaczył i jak bym nie chciał to ten podprogram cały czas działa w tle i tylko przeszkadza, a ile zasobów obliczeniowych zjada. Ta świadomość nie wystarcza, kurwa, no nie mam uprawnień adminitratora żeby zkillować ten wątek w głowie. 

Kiedyś tam dawno miałem starą wueskę, pamiętam, że jeździłem po lesie i naprawiałem z kolegą szrota, a w głowie mi dupy nie siedziały, nic nie mąciło frajdy z motoru. 

 

No i to jest to... ma to samo i mnie to wkuuuurwia na maxa już. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Jest sport, są znajomi, zajawka na podróżę małe i duże, praca... chuja to daje.


Chyba bym nawet papierek w locie zerżnął... myslalem o seksuologu, ale traktuje to jako ostateczność. Póki co jestem na etapie trenowania siły woli i pukania się w łeb jak znowu jakieś ero-myśli mi do głowy przyjdą...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku dobrym lekiem na duży popęd seksualny stanowi to forum. Niejednokrotnie byłem zaślepiony dupą i zamiast kierować energię na pracę, to koncentrowałem się na seksie. 

Teraz gdy już mam świadomość, że popęd seksualny to może być nasz wieki wróg staram się myśleć głową, a nie główką. A do tego czasami zwyczajnie lepiej zwyczajnie wytrzepać i skupić się na rzeczach ważnych. 

Seks to świetna sprawa, ale za dużo czasu i energii poświęciłem na jego zdobywanie. 

Wracając do głównego tematu. Wygląd, wzrost, ubranie, męski charakter połączony z charyzmą i poczuciem humoru i droga do podboju otwarta. Zauważyłem też jedną istotną rzecz. A mianowicie nie musisz być napakowany lub mega przystojny. Dobra, szczupła sylwetka bez piwnego brzucha oraz schludne i dobrze dobrane ubrania potrafią zmienić bardzo wiele na plus. Nie trzeba mieć milionów na koncie by kupić kilka koszul, dwie trzy pary spodni i pasujących do reszty butów. Niestety w Polsce po 30-tce większość mężczyzn odpuszcza dbanie o siebie. A jeśli masz dobrą sylwetkę i jesteś schudnie ubrany to już ponad połowa konkurentów odpada w przedbiegach. 

Nie musisz siedzieć na siłowni po kilka godzin dziennie. Rób w domu pompki, przysiady. Kup prosty zestaw hantli. Po kilku tygodniach Twoje ciało zmieni się na plus. Odrzuć papierosy, zmniejsz ilość spożywanego alkoholu, wyrzuć czipsy, paluszki, etc i zobaczysz jakie będziesz miał efekty. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś powiem. Od paru lat pasjonuję się kolarstwem, ale dopiero w tym roku zacząłem w tej kwestii działać na "poważnie" tj. pierwsza szosa, amatorskie zawody, ekipa podobnych pasjonatów itp. Tak się w to wkręciłem, że mam w dupie to jak wyglądam. Przy 190 cm mam 82 kg wagi i jak tak dalej pójdzie będę wyglądał jak Chris Froome. :D

800px-Chris_Froome_-_The_First_Man_to_Cy

 

I mam w dupie to czy podobam się laskom czy nie. W pracy chodzę cały dzień uśmiechnięty bo robie to co uwielbiam robić- katować się na rowerze. Po wczorajszym zajebistym treningu z ekipą byłem tak podekscytowany, że nie spałem pół nocy. Pracowałem 1,5 miesiąca żebym mógł w stanie się z nimi przytrzymać (oni trenowali dłużej ode mnie). Doszło do tego, że nie chce mi się do dziewczyny na seks/siedzenie z nią jechać, bo wolę rower :D

Jak znajdziecie coś co kochacie bardziej od kobiet, to wszystkie te dylematy o wyglądzie odejdą w niebyt, bo będziecie mieć to w dupie. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to wszystko przez te mity, że panie nie patrza na wygląd. Gdyby od dzieciaka mówiono nam, że przystojni mają większe branie a inni mniejsze bądź wcale to nie byłoby problemu bo nie byłoby zawodu jaki jest teraz po przełknięciu pigułki. Teraz całe życie myślisz, że bycie romantico wystarczy a potem chuj, dupa i kamieni kupa :) Także wiadomo, wzrost, gęba i konkret sylwetka (chodzi nie tyle o mega muskulaturę co głównie o proporcje niestety) i masz branie co widać po panach wyglądajacych właśnie tak. Zawsze mają koło siebie najlepsze dupy. Jak jestem na drążkach to czasami faceci przychodzą ze swoimi kobietami i widać wyraźnie którzy przychodzą ze sztukami 8+, zatem wygląd to podstawa i lepiej pogodzić się z tym naj najszybciej.

 

@SpecimenSix - No ja Ci powiem, że liczę na to, że pewnego dnia znajdę swoje hobby, w które tak mocno wbiję, że będę miał tak jak Ty wyjebane na kobiety. Mam dużo zainteresowań ale nie umiem o nich myśleć przez cały czas, ale wszystko przede mną :) 

Edytowane przez self-aware
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Chciałbym się odnieść do tego filmiku: Dad Bod Vs Fit Bod - Who Do Girls REALLY Want?

Te dziewczyny kleją się do tatuśka pod publikę, gdyby tam nie było kamery i gdyby każdy z nich osobno z nimi gadał wtedy by się okazało co naprawdę myślą. To jest "społeczna polityczna poprawność". Wystarczy spojrzeć na reakcję pani kiedy nie wie o tym, że jest nagrywana/oceniana publicznie a nawet na te reakcje pań (dobrze to widać po twarzach) na zdjęcia faceta i metro.
Widać też, że kobiety kiedy są społecznie oceniane, świadomie bądź nie, promują społecznie akceptowane, ugruntowane stereotypy jeśli mogłoby to zagrozić ich obrazowi w oczach oceniającego. Zapytane czy wygląd ma znaczenie mówią "nie" ale na portalach randkowych wybierają przystojnych, i opis, który ma być wizytówką osobowości nie ma absolutnie żadnego znaczenia.
 
 
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.