Skocz do zawartości

Jak zemścić się na byłym mężu. Justyna Żyła na okładce Playboya.


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
1 godzinę temu, Hydraulik napisał:

A wiecie może jakie są stawki za takie sesje? Na oko wydaje się to sporo, ale może wcale tak nie jest i jeszcze dała się wycyckać?

Zależy KOGO się do tego plejboja zdejmuje.

 

Obstawiam, że jakby np Katarzyna księżna Cambridge zdecydowała się na sesję, to kwota siedmio-ośmiocyfrowa w twardej walucie jest realna.

Jeśli Grażynka z lokalnej Biedronki, to 1000 PLN byłoby wygórowaną stawką ?

 

W Playboyu chodzi o pokazanie NAZWISKA, a nie cycków. To nie "super wamp", czy inny drzewniany internet do fapania w offline ?

 

Biorąc pod uwagę, że przyzwoita, ale anonimowa modelka inkasuje za dzień zdjęciowy i prawo do publikacji kwoty rzędu 1 kPLN, to 40k to raczej niska stawka.

Pamiętaj, że to jeden strzał jest - Playboy jest jeden ?

No i odjąć od tego trzeba podatek ?

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę temat, taki tekst https://www.pomponik.pl/plotki/news-justyna-zyla-ma-dosc-udzielila-szczerego-wywiadu-co-zdradzil,nId,2584261\

 

Ale najciekawsze są dwa komentarze z największą ilością łapek up i down. 

 

Świadomość chyba jednak pewnych mechanizmów w narodzie nie ginie :lol: 

 

7q1O1Ad.jpg

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wierzyć doniesieniom medialnym (lub jej doniesieniom do mediów) to się okazuje, że pan Piotr jeszcze zaniedbywał kontakt z dziećmi. Czyli kobieta skrzywdzona maksymalnie!!! Robienie z siebie ofiary trwa w najlepsze. Dojdzie do tego, że będzie utrudnianie kontaktów ale do mediów pójdzie historia, że ojciec nie ma czasu na dzieci.

 

Cholera skakać ma z tymi dziećmi czy co?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tomko napisał:

On płacił, ale ja pomagałam i doglądałam więc razem wybudowaliśmy ten dom!

Nienienieniennnnieeeee!

"Ja wybierałam, ja projektowałam, ja dekorowałam, ja po sklepach biegałam. Płaciłam też ja - przelewem z konta.

To tak męcząca u upokarzająca dla kobiety praca!!!
On tylko wpłacał na to konto. W sumie to nawet nie on wpłacał, tylko jego pracodawcy, więc tak naprawdę to ja ten dom wybudowałam i za niego zapłaciłam.
A on w tym czasie tylko na nartach se popierdalał".

 

Tak było.

Naprawdę.

 

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy, że to przecież Justyna robiła mu za menadżera trzymając całą kasę i decydując w jakich reklamach itp. Piotr ma występować. Tak więc wszystko to jest całkowicie jej zasługa. Tak więc to nie ona ma go spłacić, ale Piotr ma ją spłacić za jej całkowite poświęcenie, a do tego łożyć na nią i jej dzieci w przyszłości. To jest sprawiedliwe i na dodatek logiczne, no nie:P

Piotrze, brązowy i złoty medalisto MŚ, olimpijczyku, zwycięzco zawodów PŚ, zapraszamy tu do nas, do naszego guru po "Poradnik rozwodnika". 

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Normalny napisał:

Zamiast wydorośleć i się wziąć za normalną robotę

"Ograniczał mnie tym!
Ten związek nie miał perspektyw!"

 

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

Tak więc wszystko to jest całkowicie jej zasługa.

No jaha.
On tylko na nartach jeździł.

I pinionc na nie tracił!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Cytat

Na razie w tej posiadłości mieszka żona skoczka z dziećmi. Zdaje sobie jednak sprawę, że majątek, którego wspólnie dorobili się w czasie małżeństwa, w momencie rozwodu będą musieli podzielić po połowie. Justyna Żyła podkreśla, że ona oddała na ten cel rodzinną działkę.

Gdzieś nawet był temat o ostrzeżeniu przed budowaniem domu na działce kobiety ;) Ciekawe czy działka jest majątkiem wspólnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, jakże czekałem, żeby móc tu skomentować nowe rewelacje naszej ukochanej atencjuszki ?

Jedźmy zatem.

 

Na początek najważniejsze:

 

Cytat

nieruchomość w Wiśle-Kopydle, która jest warta około milion złotych.

 

Aha. Czyli wiemy już, na ile się pańcia co najmniej wycenia. No dobra, to popatrzmy, jak się robi tzw grunt pod interesy:

 

Cytat

Na razie w tej posiadłości mieszka żona skoczka z dziećmi. Zdaje sobie jednak sprawę, że majątek, którego wspólnie dorobili się w czasie małżeństwa, w momencie rozwodu będą musieli podzielić po połowie. Justyna Żyła podkreśla, że ona oddała na ten cel rodzinną działkę.

No tak.

DorobiliŚMY się "wspólnie". A tu nagle "trzeba po połowie" (i pańcia poszkodowana, biedulka)

No i ta "rodzinna" działka.

Na polski: Rodzice (czy inni przodkowie) Jusi dali IM działkę, żeby się pobudowali.

Więc nie JUSIA, tylko jej rodzice. "Drobna" różnica, ale jak to się odpowiednio w słowa ubierze, to ciemny lud to łyknie...

 

Cytat

Piotr chce, aby Justyna spłaciła mu jego wkład finansowy. Jednak ona nie ma na to pieniędzy. Co prawda zaczęła ostatnio pracować jako sprzedawczyni, ale to praca dorywcza - zdradza nam znajomy pary.

No zaraz, zaraz...

To skąd ona wypierdziała dużą bańkę na postawienie tej chawiry?
Skoro kwalifikacje ma wyłącznie do popierdalania na kasie w Żabce???

 

Przecież mowa o majątku, którego "dorobiLI się w trakcie małżeństwa". Wspólnie niby się znaczy.

No to ja rozumiem, że kasjerki w Żabce to golą z 5 średnich krajowych (bo budowa to jedno - a żyć w międzyczasie za coś trzeba!), albo grubiej?

Kurde, gdzie można CV złożyć?

No i to piękne:


 

Cytat

I już nie chcę nic komentować - czytamy w "Super Expresie".

Tja...

 

Było siedzieć na dupie, to byś niunia (dalej) jak pączek w maśle - nomen omen - ŻYŁA.

No ale że się w onej dupie przewróciło i chwila "sławy" na instaksie zaćmiła racjonalne myślenie (to kobiety mają w ogóle takowe??), to - z dużym prawdopodobieństwem - Piotrek zaostrzył nożyk i ogoli niunię do skórki.

 

Obstawiam, że za parę lat będziemy czytać w tabloidach szlochy o tym, jak to pańcia bidę klepie...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiele tłumaczy. Dopiero co był o tym wątek - a właściwie audycja Toma Leykisa.
 

Cytat

Autorką tego była Marilyn Monroe, która odebrała sobie życie (to akurat sporna kwestia - pewne jest, że zginęła) będąc starzejącą się i porzuconą przez wszystkich kochanków nieszczęśliwą kobietą, Okazało się że nikt nie był zainteresowany znoszeniem jej "kiedy była najgorsza". To powinno być nauką dla tych wszystkich diw, które myślą, że maja prawo zachowywać się suczo bo wynika to z ich charakteru a reszta ma to znosić bo są tego warte. Nie, nie jesteście.

 

Nieładnie życzyć źle ludziom ale istnieje skończone i wcale duże prawdopodobieństwo, że damulka tak właśnie skończy.

 

 

 

Z drugiej strony skoro to on zaczął sprawę rozwodową to nie wiadomo czy jej czasem nie podsunął jakoś sprytnie takiego pomysła. Teraz jego prawniczka to wykorzysta w sądzie a Justynka zostanie z niczym bo sąd na pewno weźmie pod uwagę jej "macierzyńskie zdolności" po tym występie. Wyjdzie na to, że oboje są siebie warci.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2018 o 16:41, Tomko napisał:
Cytat

miesięczną rekompensatę za obniżenie poziomu życia.


Co kurwa?! Rekompensata za obniżenie poziomu życia? ??. To się uśmiałem jak głupi. 

Oby Piotr wygrał uczciwy podział majątku z tą wyrachowaną, leniwą cwaniarą.

 

Cytat

widział sportowca w towarzystwie prawniczki, która ma go reprezentować podczas procesu rozwodowego. Wspólnie udali się do jednej z restauracji w okolicach Bielska-Białej.
"SE" dotarł do kobiety, jednak ta nie chciała podać szczegółów strategii, jakiej użyją w sądzie.

Hahaha, a co oni kurwa śmieli sobie pomyśleć? Przecież rozwód to wojna, a na wojnie nie zdradza się wrogowi swojej strategii i taktyki. Debile z SE. 

Edytowane przez CalvinCandie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.